Witam!
Jak w temacie - podczas wakacji znalazłem wyrośniętą gąsienicę S. pyri. Zaczęła budować kokon, ale ponieważ była to droga powrotna, nie było jak zapewnić jej dobrych warunków i nic jej z tego nie wyszło. Po przyjeździe i przełożeniu do hodowlarki podjęła próbę budowy kokonu jeszcze dwa razy i byłem pewien że padnie. Ale ku mojemu zaskoczeniu udało jej się przepoczwarzyć. Poczwarka jest normalna, bez deformacji itp.
Domyślam się, że bez kokonu nie przezimuje a nawet jeśli, to szanse na normalnego motyla są znikome, jeśli nie żadne. Może ktoś miałby stary kokon po samicy na zbyciu, żeby zapewnić jej "pożyczony" oprzęd? Myślałem o umieszczeniu jej w takim kokonie i zasklepieniu wejścia. Prośba o pomysły co z nią teraz począć?
Saturnia pyri - brak kokonu
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Saturnia pyri - brak kokonu
Oprzęd dla poczwarki jest owszem ważny, ale nie konieczny. Sam musisz wtedy zapewnić poczwarce odpowiednie warunki - zabezpieczenie przed szkodnikami, wilgotność, temperaturę. Po przezimowaniu trzeba poczwarce zapewnić takie miejsce, by wylęgający się motyl miał się na co wspiąć i rozprostować skrzydła. Można też zrobić sztuczne schronienie, np. skleić papierową rurkę o średnicy większej niż średnica poczwarki, zamknąć (zakleić) jeden koniec i do środka włożyć poczwarkę. Drugiego końca nie należy zamykać, bo motyl nie umiałby się wydostać. W takiej rurce będzie miała tak, jak w rozciętym oprzędzie. Czasem robi się tak celowo, by ustalić płeć poczwarki.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
- 7 Odpowiedzi
- 1180 Odsłony
-
Ostatni post autor: PawełB
-