Chamaesphecia hungarica

[Jarosław Bury]

Ciekawa stronka o introdukcji Chamaesphecia hungarica w USA - http://www.nysaes.cornell.edu/ent/bioco ... hecia.html

Moje pytanie dotyczy rozmieszczenia tego gatunku w płd.-wsch. Polsce - gatunek ten występuje na Podkarpaciu?

[Marek Hołowiński]

W Europie występuje w dorzeczu środkowego Dunaju i w jego delcie, oraz w Polsce na kilku stanowiskach w dolinie Bugu. W tym roku znalazłem go w kolejnym kwadracie UTM. Nic mi nie wiadomo o innych rekordach tego gatunku w Polsce, ale jego występowanie jest prawdopodobne. Jest to motyl okresowo zalewanych dolin rzecznych, związany z wilczomleczem błyszczącym Euphorbia lucida, rzadziej z wilczomleczem błotnym Euphorbia palustris. Zatem najpierw trzeba zlokalizować stanowiska roślin żywicielskich. Zimą jest bardzo trudno znaleźć jego oznaki żerowania (zeszłoroczne zasiedlone pędy zmurszały, a na świeżych jeszcze nic nie widać). Nosiłem się z zamiarem pokazania biotopów teraz, ale byłyby to tylko suche badyle. Na pewno pokażę go na forum w odpowiednim momencie, acz dość pobieżnie - jak dotychczas.
Szerzej o żerowaniu przezierników pewnie coś się ukaże.

[Marek Hołowiński]

W ostatnich dniach stycznia byłem na stanowiskach z Euphorbia lucida. Szukałem oznak żerowania Chamaesphecia hungarica. Po dość długich obserwacjach zauważyłem uszkodzenia na jednym kłączu. Zabrałem to do domu, a dziś chodził sobie po nim motyl.

[Adam Larysz]

Gratulacje Marku!
Teraz to pozostało Ci chyba tylko wyhodować P. insolita?

[Marek Hołowiński]

Adam, dzięki. Ch hungarica już hodowałem. Żerowiska najlepiej zbierać w maju. Gąsienice opuszczają kłącza i wgryzają się w suche zeszłoroczne pędy. Łatwo się one ułamują. Teraz udało mi się go wyhodować z kłącza.
A o hodowli P insolita marzy mi się od lat. Ale jest jeszcze parę takich gatunków

[Marek Hołowiński]

Przedstawiam krótki fotoreportaż o biotopie i żerowaniu Chamaesphecia hungarica

[Marek Hołowiński]

dziś z jednego kawałka pędu wylęgły się dwa motylki, parka

[Marek Hołowiński]

Jesienią ubiegłego roku trafiłem na łąkę porośniętą niskim wilczomleczem. Rośliny maksymalnie osiągały 40 cm wysokości, a grubość pędów nie przekraczała 05 cm średnicy przy ziemi. Potraktowałem że jest to Euphorbia esula, ale pozebraniu materiału do hodowli na niektórych roślinach pojawiły się młode liście i okazało się że jest to Euphorbia lucida tylko bardzo rachityczna forma. Normalne rośliny osiągają ok 1m wysokości a pędy mają grubość 1-2 cm.
W ostatnich dniach zaczęły wylęgać się owady. Pojawiło się już po kilka dłużynek i przezierników.