Carabus menetriesi?

Awatar użytkownika
Komosinski K
Posty: 178
Rejestracja: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 12:30
Lokalizacja: Olsztyn

Carabus menetriesi?

Post autor: Komosinski K »

Witam!
Wydaje mi się, że to Carabus menetriesi. Niestety zdjęcie takie sobie - ograniczenie do 150 kB znacznie pogorszyło jakość i rozdzielczość (musiałem "zjechać" z 1 MB). Proszę o pomoc!
Okaz złowiony do pułapki Barbera - wilgotna, śródleśna łąka pod Olsztynem (w pobliżu bagniste rozlewisko.
Załączniki
car 10.jpg
car 10.jpg (138.07 KiB) Przejrzano 7348 razy
Awatar użytkownika
Komosinski K
Posty: 178
Rejestracja: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 12:30
Lokalizacja: Olsztyn

C. menetriesi? cd

Post autor: Komosinski K »

I jeszcze jedno zdjęcie
Załączniki
cm4.jpg
cm4.jpg (128.93 KiB) Przejrzano 7371 razy
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Tak, to C. menetriesi Fald. Względem podanego przez Ciebie stanowiska biegacz ten najbliżej występuje na torfowiskach między Szczytnem a Jedwabnem (Warchały, Narty).
Awatar użytkownika
Komosinski K
Posty: 178
Rejestracja: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 12:30
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Komosinski K »

Bardzo dziekuję!
Miałem wątpliwości, bo jest bardzo podobny do C. granulatus, ma tylko trochę bardziej wypukłe pokrywy.
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Komosinski K pisze:ma tylko trochę bardziej wypukłe pokrywy
Nie tylko :smile:! Ma przede wszystkim znacznie skrócone pierwsze (przyszwowe) żeberko oraz nieco inny kształt przedplecza (szersze niż u C. granulatus L.).
Awatar użytkownika
Komosinski K
Posty: 178
Rejestracja: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 12:30
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Komosinski K »

O żeberku oczywiście wiedziałem (cecha kluczowa) :mrgreen: . Właśnie dzięki niemu udało mi się oddzielić łobuza od "garści" C. granulatus.
Natomiast o kształcie przedplecza nie wiedziałem. Jeszcze sobie pooglądam obydwa gatunki.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

Nie wiem, czy już gdzieś na tym forum nie umieściłem mini-kluczyka do rozróżniania tych dwóch gatunków? :roll:
Jeśli się powtarzam, to proszę o usunięcie tego postu.
Ale jakby nie, to:

- Czułki wystające od 2 do 3 segmentów poza krawędź przedplecza. Przedplecze wypukłe, najszersze w środkowej części, słabo wrębione po bokach. Pokrywy równe szerokości przedplecza, żeberko przy szwie pokryw dochodzi do ok. 1/3 ich długości.......................... Carabus (s. str.) menetriesi FALDERMANN, 1827.

- Czułki wystające od 3 do 4 segmentów poza krawędź przedplecza. Przedplecze płaskie, najszersze w górnej części, wyraźnie wrębione po bokach. Pokrywy nieco szersze od przedplecza, żeberko przy szwie pokryw dochodzi co najmniej do 3/4 ich długości........................... Carabus (s. str.) granulatus LINNAEUS, 1758.

PS. Oczywiście Panie Komosińki masz świadomość, że mówimy tu o gatunkach prawnie chronionych!? :cool:
PZDR!
Wujek Adam
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Wujek Adam pisze:mówimy tu o gatunkach prawnie chronionych!
Komosinski K pisze:udało mi się oddzielić łobuza od "garści" C. granulatus
Z dużym niepokojem i zażenowaniem ostatnio czytam posty, w których bez najmniejszych oporów forumowicze piszą „odłowiłem x biegaczy... ”. Bardzo dobrze zrobiłeś Adamie przypominając wszystkim o tym, że w Polsce (i nie tylko!) chrząszcze te podlegają ochronie prawnej.
Awatar użytkownika
Komosinski K
Posty: 178
Rejestracja: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 12:30
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Komosinski K »

Chciałem tylko nadmienić, że pułapek Barbera, z których pochodzą biegacze nie stawiałem dla przyjemności czy w celach kolekcjonerskich, tylko w ramach prowadzonych badań. Niestety nie da się uniknąć w tym wypadku odłowienia pewnej ilości Carabusów.
Nie morduję celowo gatunków chronionych, spotkane w terenie wypuszczam, ewentualnie robie pamiątkowe zdjęcie. Na przykład w tym roku kilka razy spotkałem pachnice, które po obfotografowaniu wypusciłem (być może niejednemu forumowiczowi ręka by zadrżała przed wypuszczeniem).
A sprawa biegaczy jest ciągle dużym problemem w badaniach chrząszczy epigeicznych. Dużo na ten temat mówiło się na konferencji w Zwierzyńcu w 2006. Powstał projekt nowelizacji przepisów dotyczący legalnego prowadzenia badań owadów. Projekt został przekazany oficjalnie Ministrowi Środowiska w październiku 2006 i.... słuch o nim zaginął.
W pzrzypadku owadów o wiele ważniejsza jest ochrona siedlisk, w których wystepują zagrożone i rzadkie gatunki. O jakości i walorach tych siedlisk świadczyc mogą np. badania ekologiczne dotyczące owadów. I kółko sie zamyka...
grabo

Carabus menetriesi

Post autor: grabo »

Właśnie, wszyscy piszą czego nie złapali, a należy pamiętać,że wszystkie biegacze są pod ochroną prawną. Jeśli ktoś nie zwraca uwagi na prawo to mógłby chociaż ze względów czysto moralnych mieć na uwadze,że są to pożyteczne organizmy dla środowiska.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

Komosinski K pisze:Chciałem tylko nadmienić, że pułapek Barbera, z których pochodzą biegacze nie stawiałem dla przyjemności czy w celach kolekcjonerskich, tylko w ramach prowadzonych badań. Niestety nie da się uniknąć w tym wypadku odłowienia pewnej ilości Carabusów...
Badania-srania!
(Przepraszam bardzo, ale jedynie takim komentarzem mogę opatrzeć powyższy cytat).
Rozumiem, że jeśli na serio prowadzisz jakieś poważne badania, to oczywiście posiadasz odpowiednie zezwolenia, które umożliwiają Ci pracę z gatunkami chronionymi?

Kilka lat temu powstał projekt powołania pierwszego na Mazowszu rezerwatu entomologicznego. Harmonogram prac przewidywał m. in. odłów owadów z zastosowaniem pułapek Barbera. Ministerstwo Środowiska zostało o tym powiadomione, a jego odpowiedź nie była jednoznaczna, skutkiem czego - pragnąc pozostać w zgodzie z prawem - nie zastosowaliśmy tej metody badawczej nie otrzymując na nią pisemnej i bezdyskusyjnej zgody.

Nie chodzi więc o to, by zasłaniać się tu jakimiś bliżej nie określonymi badaniami, lecz by być w zgodzie z obowiązującym prawem. Zjazdy, konferencje, pisma, interpelacje, ustalenia i pobożne życzenia to jedno, a faktyczne, legalne działania to coś innego. Po raz enty apeluje więc o rozwagę i o przemyślane wypowiedzi w takich tematach, ponieważ niefrasobliwość może skutkować poważniejszymi konsekwencjami, niż się niektórym wydaje.
To nie są jakieś strachy, czy coś z tych rzeczy.
Byłoby jednak miło, gdyby Administracja tego forum w końcu zaczęła reagować właściwie, kiedy zachodzi podejrzenie, że są tu beztrosko i jawnie łamane prawa ochrony przyrody! :evil:
PZDR!
Wujek Adam
admin
Administrator
Posty: 1612
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 5 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Wujek Adam pisze:Byłoby jednak miło, gdyby Administracja tego forum w końcu zaczęła reagować właściwie, kiedy zachodzi podejrzenie, że są tu beztrosko i jawnie łamane prawa ochrony przyrody! :evil:
Niestety - nic z tego Wujku Adamie. Forum słuzy do wypowiedzi i dyskutowanie, do badania, zbierania informacji. Równiez do informowania, edukacji itd itd. Administracja Forum nie zajmowała sie dotąd i nie będzie nigdy zajmowała się ściganiem przestępców w jakimkolwiek rozumieniu prawa (albo może wtedy, gdy przestepstwo bedzie jawne i wyraźne - wtedy reakcja na pewno jakaś będzie).
Od ścigania są organy ścigania, od wymierzania kar są kolejne organy (Prokurator, Sąd itd). Jesli organy scigania chcą ścigać to organy scigania proszone są o uważną lekturę FORUM (tak jak np. policja czytuje Allegro). Na wyraźne życzenie (czyt: nakaz prokuratorski) będę zmuszony udostępnić jakieś dane np IP piszącego posty i to wszystko co będę w stanie, i bedę chciał udostępnić.
Nie znaczy to, że przestępczośc w jakiejkolwiek formie jest tu mile widziana, bo oczywiscie nie jest.
Ściganiem nie będziemy się zajmować. Regowaniem jedynie w formie upominania i pokazywania np linkow do ustaw. ale jak wiadomo, prawo jest ogolnie dostepne a jego nieznajomość nie zwalnia z jego przestrzegania. tak więc nie czuję się upowazniony do pilnowania porządku! Może jakiś szeryf albo np Towarzystwo... ? (było już takie). Ale to naprawdę nie moja głowa. W planach mamy teraz rozwój i koordynację szeroko pojetych badań ... :-)
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 września 2009, 16:17 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

No, jednak jakaś reakcja była. :wink:
Dziękuję Adminie!
Mnie też nie chodzi o jakieś ściganie kogoś czy szeryfowanie, ale o to, by ważkie i ciekawe sprawy, które są poruszane na najprężniejszym w naszym kraju forum entomologicznym były traktowane profesjonalnie, odpowiedzialnie i poważnie na wielu płaszczyznach, w tym również na niebagatelnym odcinku jakim jest prawo - zwłaszcza dotyczące ochrony przyrody.
Mam nadzieję, że nie są to jakieś wydumane, wygórowane i bezsensowne oczekiwania?
Pozdrowienia!
Wujek Adam
PS. Przepraszam za off-topic, lecz w sytuacji, kiedy jest mowa o gatunkach chronionych pewne tyczące się ich kwestie są nierozerwalne - czy to się komuś podoba, czy nie. :razz:
admin
Administrator
Posty: 1612
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 5 times
Kontakt:

Post autor: admin »

A tu się Adamie zgadzamy i dobrze rozumiemy! :-)
Widziec prawo - tak, namawiać do jego przestrzegania i rozumienia, dyskutowac o tym - tak, byc odpowiedzialnym i poważnym forum (z humorem oczywiście, który zawsze jest potrzebny) - tak.

Natomiast kiedy mówimy o gatunkach, to czy sa one chronione czy nie, to (ale to jest moje osobiste zdanie) - mam wtedy na mysli takson i postrzegam go głównie jako twór przyrody, organizm zywy, obiekt badań, rozmyslań, nosnik jakichś cech itd.... Absolutnie nie widzę tego w kategoriach prawa.
Kiedy idę w terenie - owszem. Kiedy widzę okazy w gablotach, czy na fotkach, czasami przemknie mi przez myśl że ten takson może być obiektem jakichś rozwiązań prawnych. Ale jest to mysl towarzysząca, słaba i zaraz mi przechodzi ;-)

Natomiast głównie handlarze, hurtownicy, eksporterzy , importerzy, Ci, ktorzy wymieniają okazy w dużych ilościach, również hodowcy itd powinni pamiętać i znać 24h na dobą listy gatunków chronionych Cities, z Czerwonej Księgi itp. Oni pracują wszakże w innym wymiarze.
Awatar użytkownika
Tomasz Mokrzycki
Posty: 627
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tomasz Mokrzycki »

Witam
Czytając Wasze posty nasuneło mi się kilka uwag:
Komosinski K pisze:Niestety nie da się uniknąć w tym wypadku odłowienia pewnej ilości Carabusów.
Tu się zgadzam. Niestety z uzyskaniem zgody na badania, podczas których mogą zostać odłowione owady chronione, jest coraz wiekszy problem. Może to prawie całkowicie zahamować badania nad owadami. Kilka lat temu nie było z tym większych problemów. Obecnie prowadzenie badań (np. takich, jakie przeprowadzaliśmy w Białowieskim Parku Narodowym), wydaje się mało realne. A przypomnę, że dzięki nim udało się wykazać np. Phryganophilus ruficollis, co jest kolejnym argumentem za ochroną Puszczy Białowieskiej.
Wujek Adam pisze:Badania-srania!
Myślę, że łatwo Tobie się w ten sposób wyrażać, bo nie jesteś naukowcem i entomologiem. Nikt nie rozlicza Cię z przeprowadzonych badań itp. Dla nas zaczyna to być coraz większym problemem. Odnoszę wrażenie, że Ministerstwo Środowiska wydając negatywne decyzje o badaniach, bądź je wstrzymując boi się narazić "ekologom". A owady chronione, niestety, odławiają się do pułapek. I Nobla temu, kto zbuduje pułapkę, która nie będzie odławiała owadów chronionych :mrgreen: .
M. Stachowiak pisze:Z dużym niepokojem i zażenowaniem ostatnio czytam posty, w których bez najmniejszych oporów forumowicze piszą „odłowiłem x biegaczy... ”. Bardzo dobrze zrobiłeś Adamie przypominając wszystkim o tym, że w Polsce (i nie tylko!) chrząszcze te podlegają ochronie prawnej.
I z tym sie całkowicie zgadzam. Uważam, że jeżeli komuś udało się przez przypadek odłowić gatunki chronione, nie powinien się z tym reklamować np. na Forum.
Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 6 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Moim zdaniem, ostatnio pojawiające się komentarze dotyczące związków między treścią niektórych postów na forum, obowiązującym prawem i osobistymi poglądami poszczególnych osób stają się żenujące.

Niestety nie zauważam dyskusji nad tym jak powinno prawo traktować działalność entomologiczną, nie dostrzegam konstruktywnych propozycji rozwiązywania faktycznych problemów, nie widzę środowisk działających na rzecz dobra wspólnego (w tym wypadku możliwości kultywowania zainteresowań entomologicznych na przejrzystych i rozsądnych zasadach).

Dostrzegam natomiast sporo hipokryzji i nieznajomości obowiązującego prawa!

Postuluję, co zresztą czyniłem już wcześniej, aby admini i moderatorzy mieli prawo w wątkach budzących wątpliwości zamieścić komunikat:

„Przypominamy wszystkim czytającym ten wątek, że wymieniony wyżej gatunek jest ..... [np.] gatunkiem w Polsce prawnie chronionym!”,

a pozostałym uczestnikom proponuję prowadzenie dyskusji na podobne tematy w zakładanych ku temu oddzielnych wątkach.
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Jacek Kalisiak pisze:Dostrzegam natomiast sporo hipokryzji i nieznajomości obowiązującego prawa!
Tu zgadzam się z Tobą Jacku, ale do tej hipokryzji często zmuszają nas chore regulacje prawne :wink:. Masz słuszność, że przede wszystkim powinniśmy zastanowić się nad tym, jak krzywe prawo wyprostować.
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 6 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Ja myślę, że do hipokryzji nikt i nic nikogo nie zmusza. Prawo narzuca u nas bardzo wiele ograniczeń. W ostatnich wypowiedziach dostrzegam bardzo duże niekonsekwencje szeregu kolegów, jak i postrzeganie problemów przez pryzmat własnych interesów. Dlatego proponuję ograniczyć takie dyskusje w wątkach o owadach, a w sposób wolny i nieskrępowany dyskutować na takie tematy w oddzielnych wątkach.

Zwracam też uwagę, że imputowanie komuś działań niezgodnych z prawem bez istotnych przesłanek jest po prostu arogancją.
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Jacek Kalisiak pisze:Dlatego proponuję ograniczyć takie dyskusje w wątkach o owadach, a w sposób wolny i nieskrępowany dyskutować na takie tematy w oddzielnych wątkach.
Popieram :mrgreen:
Jacek Kalisiak pisze:działań niezgodnych z prawem bez istotnych przesłanek
Biorąc pod uwagę obowiązujące regulacje prawne tu akurat bym dyskutował (odnośnie przesłanek wobec faktu jawnego przyznania się do świadomego popełniania wykroczeń), ale... patrz nieco wyżej.
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 6 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

odnośnie przesłanek wobec faktu jawnego przyznania się do świadomego popełniania wykroczeń
Możesz wskazać przykład?
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Spójrz kilka postów wyżej :smile:
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 6 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

1. Pierwszy post w tym wątku nie zawiera żadnych dowodów, że podjęte były działania bezprawne! Być może ten i ów podejrzewa, że były to działania bezprawne, ale są to tylko domniemania osób mających poczucie bycia strażnikiem (np. Texasu :mrgreen: )!!! Do twojego i Adama postu, na ile potrafię czytać ze zrozumieniem o tej porze, nie ma też nić co świadczyłoby, że biegacza złapał autor postu.

2. Kolejny post tłumaczący te działania nadal nie zawiera informacji, że zostało złamane prawo! Jest mowa o badaniach. Nie ma nic o posiadaniu lub nie odpowiednich zgód, bądź istnienia innych okoliczności, które zaświadczą, że prawo nie zostało złamane.

Dlatego pozwalam sobie wyrazić zdanie, że wszelkie wypowiedzi inne niż ta, którą zaproponowałem do zastosowania adminom, są aroganckie i bezpodstawnie imputujące komuś łamanie prawa.

Ponadto zwracam uwagę na znaczenie określenia "hipokryzja"! To określenie nie dotyczy postępowania, które łamie prawo!
Nie rozumiem też, dlaczego w jednych wątkach działania dające bardzo słabe podstawy imputowania komuś łamania prawa są tak arogancko podnoszone, a winnych wątkach analogiczne spotykają się z pochwałą, czy podziękowaniami za uzyskane dane.

Ja nie pochwalam łamania prawa!!! Proponuję szeroko dyskutować te problemy w oddzielnych wątkach. Ale skoro ktoś ma w sobie taką siłę, aby moralizować przy lada okazji, cóż ...

Mietku, nie bierz tego przypadkiem do siebie! Ot akurat my jesteśmy na forum i sobie dyskutujemy :wink:
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Jacek! Daleki jestem od moralizowania. Karol napisał, że prowadzi badania, których podmiotem są biegaczowate i zdarza się, że do pułapek wpadają biegacze (co podczas prowadzenia tego typu badań jest nieuniknione). Nie napisał jednak, czy posiada pozwolenie na prowadzenie tych badań, a to pozwala przypuszczać, że go nie ma (również i Ty to zauważyłeś: „Nie ma nic o posiadaniu lub nie odpowiednich zgód, bądź istnienia innych okoliczności, które zaświadczą, że prawo nie zostało złamane”). Zgodnie z obowiązującym prawem nie wolno odławiać biegaczy bez stosownego pozwolenia, co (w domniemaniu) oznacza, że Karol prowadząc badania „bez kwitów” świadomie popełnia wykroczenia (jeżeli jest inaczej, to Karola serdecznie przepraszam). Pozwól, że w tym miejscu zacytuję Twoje słowa: „... nie ma też nic co świadczyłoby, że biegacza złapał autor postu...” i na nie odpowiem ale go posiada, a na to też potrzebne jest zezwolenie!
W tym przypadku hipokryzja polega na tym, że wielu spośród nas (entomologów) postępuje podobnie jak Karol, ale jawnie o tym nie mówi i oficjalnie do prowadzenia tego typu badań się nie przyznaje (akurat ja mam tą komfortową sytuację, że należę do grona tych nielicznych szczęśliwców, którzy posiadają aktualną „licencję” na odłów biegaczy i mnie sprawa bezpośrednio nie dotyczy).
Przyznaję, że Adam wystąpił tu w roli szeryfa i nie przebierając w słowach (znasz Adama i jego niewyparzony język :wink:) bez ogródek wywalił „kawę na ławę” — niepotrzebnie tak ostro, ale w sumie ma rację, bo powiedział tylko to, co Ty zaproponowałeś adminowi i moderatorom.

I jeszcze jedno: Voglowi w sąsiednim wątku dziękowałem za dane dotyczące Calathus rotundicollis, a ten gatunek nie jest objęty ochroną prawną.

Jacku! Znamy się już na tyle dobrze, że na pewno Twoich wypowiedzi nie będę traktował w kategoriach osobistych :wink:. Temu właśnie służy to forum, aby dyskutować :grin:.
Bujnik Bartek
Posty: 77
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Bujnik Bartek »

Mili współforumowicze
W poście tym na pewno będę bardzo stronniczy... powód prosty z Karolem znam się już ponad 10 lat i to z nim łaziłem na pierwsze swoje entomologiczne wyprawy.

Uważam, że zanim się kogoś osądzi i skarze to najpierw warto by było się dopytać i sprawdzić, a nie walić tekstami w stylu badania-srania czy inne takie. Jeśli ktoś chce umoralniać innych niech zacznie od siebie! I swoją postawą, a nie słowem świeci przykładem. Pisać zawsze można ale nie słowa, a czyny są ważne.

Karol prowadzi wiele BADAŃ NAUKOWYCH które zostały opublikowane, a praca doktorska dotyczyła BADAŃ nad zgrupowaniami chrząszczy nekrofilnych a łowiąc nekrofile i używając przynęt nieuniknionym jest odłowienie biegaczy. Prosząc o pomoc w oznaczeniu na forum NIE MA ON OBOWIĄZKU PISAĆ Z JAKICH PRÓB CZY BADAŃ POCHODZI OKAZ!, a nikt z nas nie ma kompetencji by go o to pytać i czegokolwiek żądać od tego jak zauważył Admin są stosowne organy państwowe.
Nie kontaktowałem się w tej sprawie z Karolem ale okaz prawdopodobnie pochodzi właśnie z tego okresu. A na ten czas badań posiadał wszystkie stosowne pozwolenia.
Poza tym dla tych co znają imć Komosińskiego, wiedzą że papra on się w takiej dużej i trudnej rodzinie jak kusaki i 80% czasu przy binokularze poświęca na nie. Na pewno (pomimo posiadania czarnej szafy ;)) nie jest bezmyślnym łowcą!

Nie jestem oczywiście za łamaniem prawa, ale gdy przeczytałem ten wątek nie wytrzymałem i musiałem napisać kilka słów! Wiem również, że tą wypowiedzią dolewam oliwy do ognia. Ale nie lubię gdy szarga się imię osoby którą znam (bez żadnych dowodów). Zaraz dojdzie do tego że trzeba będzie każde zdjęcie Carabusa albo innego chronionego gatunku opatrzyć skanem stosownej decyzji konserwatora, dyrektora, ministra . Skoro się już mamy czepiać to prawie połowę postów trzeba by było usunąć bo ten zrobił zdjęcie Carabusa, a tamten Rosali i oczywiście bez zezwolenia, stresując straszliwie te stworzenia.

Czas kończyć te wynurzenia
Pozdrawiam serdecznie
Bartek
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

Bujnik Bartek pisze:Czas kończyć te wynurzenia
Też tak uważam.

Problemem dla polskich entomologów jest to, że o tym, czy mogą prowadzić badania decydują urzędnicy. Sytuacja, którą opisał tu Bartek jest klasyczna i ilustruje ogrom problemu. Karol prowadzi badania nad nekrofilami i kusakowatymi. Aby uniknąć odłowu biegaczy, z prowadzenia tych badań musiałby zrezygnować. Ma też inne wyjście — wystąpić do ministerstwa o pozwolenia, których nie uzyska bo... kusakowate i nekrofile nie znajdują się na urzędniczej liście. Pomieszanie z poplątaniem.
Właśnie o tym powinniśmy dyskutować, kto i w jakich okolicznościach może decydować o tym, czy zgodę na odłowy wydać, czy nie.
Rzeczywiście, w tej dyskusji Karolowi oberwało się (akurat był „pod ręką”, sorry :wink:, spróbuję mu to zrekompensować :mrgreen:), ale jego przypadek posłużył tu tylko jako ilustracja problemu, z którym wszyscy od pewnego czasu się borykamy i nie możemy się uporać. Pisałem wyżej, że nasze prawo jest chore. Jest! A my ponosimy tego przykre konsekwencje.
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 6 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Mietku:

1. Nikt, kto prowadzi jakąkolwiek działalność, nie jest zobowiązany przy okazji opowiadania o tej działalności do dołączania pełnej listy odniesień do wszystkich aktów prawnych, które potencjalnie mógł złamać! Twoje uzasadnienie jest irracjonalne!
Czym innym jest informacja admina o ochronie gatunkowej, która ma charakter informacyjny i dydaktyczny, od wycieczek ad personam!
Mietku, szereg osób przyznaje się do łapania gatunków z Carabidae i Cerambycidae, wśród których są gatunki chronione. Czy to upoważnia kogokolwiek do publicznego żądania od nich składania publicznych oświadczeń, że nie łamią prawa?

2. Zabijanie zwierząt na terenie Parków Krajobrazowych jest prawnie zabronione! [prostuję: Na terenie TPK jest zabronione. Nie sprawdziłem, czy we wszystkich jest tak samo.]

3. Osoba, która weszła w posiadanie okazu gatunku chronionego może próbować uzyskać zgodę na włączenie tego okazu do kolekcji. W tym czasie gdzieś ten okaz musi się znajdować. Nie wiem, czy to się komuś udało.

4. Może warto wrócić do dyskusji, czy w świetle obowiązującego prawa wolno w Polsce zabijać zwierzęta. Lub czy są jeszcze tereny, na których wolno zabijać zwierzęta?

5. Jestem za upowszechnianiem wiedzy o aktualnym stanie prawa i jego wpływach na prowadzenie aktywności entomologicznej. Jestem przeciwny wywoływaniu do tablicy osób z imienia i nazwiska z żądaniami, aby publicznie deklarowały, że ich postępki były zawsze i wszędzie zgodne z prawem.
Ostatnio zmieniony wtorek, 11 listopada 2008, 10:15 przez Jacek Kalisiak, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 6 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Odnośnie ostatniego postu:
Rzeczywiście, w tej dyskusji Karolowi oberwało się
Wcale nie uważam, aby Karolowi się oberwało! Niestety ta dyskusja odbywa się pod jego postem. Nadal nie jest wiadomo, czy z Karolem związane jest choćby luźno jakiekolwiek przekroczenie prawa. Ja nie mam w sobie poczucia takiej misji, aby odpytywać konkretne osoby przy lada okazji czy złamały prawo.

Na razie to tylko kilka osób pozwoliło sobie na nietaktowne (delikatnie mówiąc) zachowanie wobec niego.
Bujnik Bartek
Posty: 77
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Bujnik Bartek »

Zgadzam się Jacku z Tobą, że nietaktowne treści było niewiele, a właściwie dotyczy to tylko wypowiedzi Adama. Zgadzam się również z tym, że sprawa bezpośrednio już obecnie nie dotyczy Karola a tylko zaczęła się w jego wątku.

A jeśli sytuacja zaczyna dotykać poronionego prawa... to niestety każdy kto ma jakąś tam władzę myśli, że to jego jest na wierzchu.
Wiem coś o tym bo pracuję w Parku Krajobrazowym, co prawda nie w tym wymienionym przez Jacka ale jednak. Pozwolenia na badania posiadam, jest ono bardzo ogólne na prowadzenie badań na terenie Parku. I nie jest wymieniony w niej żadna nazwa gatunkowa czy rodzajowa. Nie wiem nic na ten temat by nie było można zabijać zwierząt na terenie Parku Krajobrazowego... cały czas działają u nas koła łowieckie i dwie watahy wilków :) które sieją spustoszenie w miejscowej populacji jelenia sika. Poza tym jestem ja i leśnicy montujące pułapki na owady, więc mordowanie idzie pełną gębą.
Z kilku konsultacji z pracownikami konserwatora wynika, że najpierw fotograficy robią fotki potem dają je na forum takie jak nasze do oznaczenia, i dopiero gdy ktoś im oznaczy to występują o pozwolenie na fotografowanie takiego a takiego gatunku.
Nie bądźmy świętsi od papieża, komu się nie zdarzyło złamać prawa związanego z obcowaniem z gatunkami chronionymi niech pierwszy rzuci kamień...

p.s. też życzę smacznego wilkom :) a i przy okazji dowiedziałem się że nie można u nas zabijać. O czym nie wiedziałem, powinienem się wstydzić że nie wiedziałem ;)
Ostatnio zmieniony wtorek, 11 listopada 2008, 13:02 przez Bujnik Bartek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Grzegorz Michoński
Posty: 449
Rejestracja: wtorek, 20 kwietnia 2004, 19:22
Lokalizacja: Ińsko

Post autor: Grzegorz Michoński »

Bartku. Zakaz zabijania z pewnością obowiązuje w Twoim Parku. W każdym rozporządzeniu powołującym Park do istnienia jest punkt: na terenie Parku zabrania się: zabijania, płoszenia dziko żyjących zwierząt etc. Paradoksem jakimś jest, że jednocześnie dopuszcza się tzw. gospodarkę łowiecką. A co do jeleni sika: na zdrowie wilkom!
Awatar użytkownika
Komosinski K
Posty: 178
Rejestracja: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 12:30
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Komosinski K »

Witam!
Po poście Pana Wujka Adama odechciało mi się kontynuować zaczęty wątek. Nie spodobał mi sie poziom dyskusji. I nie zagladałem na forum przez jakiś czas.
Ale widzę, że nazbierało się parę nowych postów i chętnie wyjasnię moja sytuację.
Zasięgnąłem informacji u Konserwatora Przyrody, czy potrzebne jest mi pozwolenie na badania. Okazało się, że nie, ponieważ obiektem moich badań były chrząszcze nekrofilne, a pułapki były zabezpieczone przed wpadaniem przypadowych chrzaszczy epigeicznych (były wysunięte ponad powierzchnie gruntu). Niestety Carabusy i tak sie łowiły, choć najwięcej na terenach otwartych wpadało Poecilus versicolor (to akurat nie dziwi, bo wyczytałem w literaturze, że lubią jeść świeże mięso).
Pozwolenie mam natomiast na przechowywanie i posiadanie dużej ilości biegaczy, są podane w ramach prowadzonej inwentaryzacji gatunków chronionych przechowywanych w mojej Katedrze. Mam jeszcze trochę prób, których nie przebrałem i nie wykorzystałem w pracy i są tam na pewno Carabusy. Jednak mam na nie "kwit".
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
M. Stachowiak
Posty: 1813
Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: M. Stachowiak »

No i wszystko się wyjaśniło :wink:. Czyli w świetle prawa Karol jest OK, ale w tym wszystkim ważne jest to, że jego post wyzwolił bardzo potrzebną dyskusję na temat prawa do prowadzenia badań i wynikających z tego ograniczeń. Proponuję jednak, aby ją przenieść do innego wątku.

PS
Karol, mam nadzieję, że się nie obraziłeś :mrgreen:. Napisz do mnie maila (poprzez forum), a otrzymasz niespodziankę — rekompensatę za to, że trochę po Tobie pojeździliśmy :wink:.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

Hmmm...
Przeczytałem powyższą dyskusję i jako czynny entomolog (mający wciąż do czynienia z gatunkami chronionym) chciałbym napisać parę słów.
Najpierw jednak drobne wyjaśnienie:

Oglądaliście polską komedię Barei pt. "Miś"
Pamiętacie, co było napisane w pewnym rozplotkowanym kiblu? Otóż na kafelkach widniał tam legendarny i kultowy przekaz: "Tęcza - sręcza" :lol:
W tym wątku jedynie sparafrazowałem ten zabawny napis.
A jeśli przez nieznajomość krajowej sztuki filmowej ktoś z tego powodu się obraził, to dodam jeszcze pod jego adresem cytat z innego filmu: "Gupi KaOwiec!" :razz:
Teraz już wszyscy szczęśliwi?

A co do meritum (i dbając o poziom):
Co jakiś czas wybuchają tu takie i podobne dyskusje.
I będzie się tak działo!
Bo krajowe prawo ochrony przyrody jest niedoskonałe.
I dlatego też, że m. in. mieniący się tuzami entomologi chłopcy i dziewczęta nie potrafią nic na to zaradzić ani się z tym pogodzić.
Dura lex, sed lex Panowie (i Panie)!
A kto twierdzi inaczej niech siedzi cicho w swym zakłamaniu i niewiedzy, lub niech rusza na barykady, a tutaj niech nie smęci, bo się w końcu dosmęci i będziemy mieli kolejnego zawodnika popłakującego w kąciku, że za zbieranie "robaczków" spotkała go Straszliwa Kara!

Bardzo fanie brzmią te wszystkie buńczuczne teksty i takie słówka jak np. umoralnianie czy hipokryzja.
Ale prawda jest taka: PRAWO PO PROSTU PRZESTRZEGAĆ TRZEBA!
I żadne pierdalansy i wymówki w tym temacie się nie liczą!

Są jakieś ale w tym względzie?

Serdeczne pozdrowienia!
Wujek Adam

PS. W swym pierwszym poscie w tym wątku podałem zainteresowanemu mini-kluczyk do omawianych dwóch Carabusów i... zadałem jednozdaniowe pytanie o świadomość tego, że mówimy o gatunkach chronionych. Odpowiedź na nie każdy może sobie przeczytać i wyciągnąć z niej wnioski. To samo tyczy się pozostałych postów w tym wątku i postaw, jakie są w nich prezentowane... :wink:
Awatar użytkownika
Komosinski K
Posty: 178
Rejestracja: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 12:30
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Komosinski K »

Są ale w tym względzie.
Nie mam ochoty siedzieć w kąciku i popłakiwać. Przede wszystkim Panie Wujek Adam działam w świetle prawa i pokrzykiwania w stylu spotka go straszliwa kara są śmieszne.
W jednym się zgodzę z „kolegą” – polskie prawo jest niedoskonałe i dlatego trzeba podjąć działania w celu ulepszenia i uaktualnienia przepisów. Rodzaj Carabus został objęty ochroną dawno temu, we wczesnym PRL-u dlatego, że przedstawiciele są dużych rozmiarów, efektowne, pożyteczne i zjadają dużą ilość szkodników. Jednak większość gatunków jest bardzo pospolita w naszym kraju i utrzymywanie ich jako gatunków chronionych jest przeżytkiem. I warto o tym rozmawiać i dyskutować także na forum. Wg tych dawnych kryteriów może warto dołączyć inne duże, pospolite i pożyteczne gatunki biegaczowatych (np. Pterostichus niger i P. melanarius)? Tutaj zdrowym rozsądkiem wykazali się na przykład lepidopterolodzy, którzy zdjęli z listy gatunków chronionych pazia królowej, gatunku efektownego, ale przynajmniej lokalnie pospolitego w Polsce.
Jednak pojęcia, takie jak pożyteczność i szkodliwość gatunków to przeżytek. Wszystkie gatunki (no może przesadziłem) są pożyteczne, bo stanowią ogniwo w łańcuchu troficznym i eliminacja któregoś z nich może spowodować degradację i zmianę struktury gatunkowej danego siedliska.
Piszę straszne truizmy, ale może dla Wujka Adama to są rzeczy nowe?
Inna sprawa: od kilku znajomych mam informacje, że Pan Wujek Adam handlował swego czasu krajowymi Carabusami. Ja nie znam „kolegi” Wujka Adama i sam nie chcę rzucać oszczerstw, ale mam pytanie czy Pan Wujek Adam może te doniesienia zdementować? Trochę jednak pasuje mi tutaj skojarzenie, że najgłośniej krzyczą ci, którzy mają coś na sumieniu i neofici. Na przykład osobom, którzy niedawno rzucili palenie strasznie przeszkadza dym papierosowy.
Poza tym śledzę inne tematy na forum i wstydzę się za wypowiedzi Wujka Adama w dyskusji z Rpaninem. Mam wrażenie, kolega Rpanin ma szeroka wiedzę na temat Carabidae, szczególnie z terenu Ukrainy i obrzucanie go obelgami i przedrzeźnianie w języku pseudorosyjskim uważam za grubiańskie. I to tylko dlatego, że Rpanin „odważył” się na jakąś wypowiedź Wujka Adama odpisać bzdura. Panuje demokracja i czy ktoś uznaje racje autora X nie może wywoływać reakcji, że jedynie autor Y ma rację (tak było za komuny).
Jeżeli zaś chodzi o polska klasykę filmową, to powinien Pan zostać przeniesiony do sekcji gimnastycznej (czyli w obecnych polskich realiach do polityki – tam lubią atakować się nawzajem, bez względu na to czy jest powód czy nie). Proponuję Prawo i Sprawiedliwość – w końcu na prawo Pan się często powołuje.
Pozdrawiam (trochę zdenerwowany)
Karol
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7283
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Głos rozsądku

Post autor: Rafał Celadyn »

Staram się nie zabierać głosu w takich dyskusjach,jednak tych wątków off topic zaczyna być coraz więcej na forum i staje się to przykre...Przecież forum ma służyć do integracji
środowiska entomologicznego ,a nie do tworzenia pdziałów :???: ,bardzo mądrze skwitował
te wycieczki personalne na forum ,pewien mądry człowiek na tegorocznym sympozjum "takie sprawy porusza się w cztery oczy..." ,Panowie :wink: "po kuflu piwa na głowę" i ochłońcie ,resztę moich wewnętrznych odczuć pięknie i mądrze ujął admin w którymś z poprzednich tego typu wątków .Sorry za wcięcie :wink: ,ale ten "rejs" zmierza do kolejnej niepotrzebnej katastrofy , namawiam za poprzednikami : w teren !!! Siedzenie w domu może być przyczyną wielu niebezpiecznych przemyśleń!!! (Jak ten post :mrgreen: )Pozdrawiam wszystkich serdecznie ,Rafał
Awatar użytkownika
CARABUS12
Posty: 1300
Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 19:02
profil zainteresowan: WOT
Lokalizacja: Warszawa

Re: Głos rozsądku

Post autor: CARABUS12 »

Rafał Celadyn pisze:Staram się nie zabierać głosu w takich dyskusjach,jednak tych wątków off topic zaczyna być coraz więcej na forum i staje się to przykre...Przecież forum ma służyć do integracji
środowiska entomologicznego ,a nie do tworzenia pdziałów :???: ,bardzo mądrze skwitował
te wycieczki personalne na forum ,pewien mądry człowiek na tegorocznym sympozjum "takie sprawy porusza się w cztery oczy..." ,Panowie :wink: "po kuflu piwa na głowę" i ochłońcie ,resztę moich wewnętrznych odczuć pięknie i mądrze ujął admin w którymś z poprzednich tego typu wątków .Sorry za wcięcie :wink: ,ale ten "rejs" zmierza do kolejnej niepotrzebnej katastrofy , namawiam za poprzednikami : w teren !!! Siedzenie w domu może być przyczyną wielu niebezpiecznych przemyśleń!!! (Jak ten post :mrgreen: )Pozdrawiam wszystkich serdecznie ,Rafał
Zgadzam się z przedmówcą
Pzdr.
Bartek Pacuk
Posty: 3282
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Bartek Pacuk »

Komosinski K pisze:Rodzaj Carabus został objęty ochroną dawno temu, we wczesnym PRL-u dlatego, że przedstawiciele są dużych rozmiarów, efektowne, pożyteczne i zjadają dużą ilość szkodników. Jednak większość gatunków jest bardzo pospolita w naszym kraju i utrzymywanie ich jako gatunków chronionych jest przeżytkiem. I warto o tym rozmawiać i dyskutować także na forum.
Ja z kolei zgadzam się całkowicie z tym fragmentem wypowiedzi Karola :wink:
Komosinski K pisze:Tutaj zdrowym rozsądkiem wykazali się na przykład lepidopterolodzy, którzy zdjęli z listy gatunków chronionych pazia królowej, gatunku efektownego, ale przynajmniej lokalnie pospolitego w Polsce.
To jest całkiem dobry przykład, który pokazuje, że można zdjąć gatunek z listy chronionych, w momencie, gdy jego ochrona przestaje być uzasadniona.
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Wujek Adam pisze:
PRAWO PO PROSTU PRZESTRZEGAĆ TRZEBA!
I żadne pierdalansy i wymówki w tym temacie się nie liczą!
Adam, polskie prawo, o czym juz kiedys pisalem (ale zapewne jest to jeden z kilkuset moich postow, ktore dawno gdzies szlag trafil) jasno i wyraznie zakazuje noszenia zwyklym obywatelom np. koszuli i szalika w kolorze bialym, krawata i butow w kolorze czarnym czy beretu w jednym z wielu kolorow, wyszczegolnionych w rozporzadzeniu ministra obrony narodowej z dnia 14 grudnia 2004 r., w sprawie wzorow, noszenia umundurowania, odznak i oznak wojskowych oraz uzbrojenia przez zolnierzy w czynnej sluzbie wojskowej (Dz. U. z dnia 13 stycznia 2005 r.). Te rzeczy sa tam wypunktowane bez zadnych dodatkowych opisow, jako czesci umundurowania. Rozporzadzenie tego samego ministra z dnia 19 pazdziernika 2005 r., w sprawie zakazu uzywania munduru wojskowego lub jego czesci (Dz. U. z dnia 31 pazdziernika 2005 r.), zakazuje nam noszenia tych wlasnie rzeczy, jako bedacych czesciami umundurowania wymienionymi w poprzednim rozporzadzeniu. Terroryzujesz otoczenie umoralniajac rodzine i znajomych, ze lamia prawo zakladajac czarne buty? A moze masz zezwolenie na bialy szalik?
Troche opamietania, prawnicy, tfu...

Pawel
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

Pawle - wreszcie jakiś rozsądny post w tym temacie (a w dodatku nie pozbawiony poczucia humoru! :wink: )
Obawiam się, że zostałem tu nieco źle zrozumiany, przez nieco niepotrzebnie zdenerwowanych (-nego) Kolegów (-ę).
Bo czy ja nawołuje do jakiegoś obłędu, czy do padania plackiem przed nieżyciowymi prawami?
Chciałem jedynie zwrócić uwagę na fakt, że dyskusja toczy się wokół gatunku chronionego, z czego wynikają pewne implikacje.
To, że bliżej mi nieznany Kolega Komosiński wypowiadał się o tym w sposób dość lekceważący, beztroski i laicki wyzwoliło u mnie pewien naturalny odruch, jako u osoby, której zależy na ochronie przyrody, a w szczególności na dbałości o naszą entomofaunę.
Nigdy nie słyszałem o żadnych dokonaniach rzeczonego Kolegi, które służyłyby czynnej i realnej ochronie insektów, więc jego wypowiedzi nieco mnie zdziwiły i zniesmaczały.
Teraz rzecz brzmi troszkę lepiej, lecz wciąż rozczulające i rozśmieszające są tu teksty o potrzebie rozmów na ten temat.
Owszem, takie potrzeby są, ale wśród ludzi, którzy realnie i namacalnie dbają o dobro przyrody, a nie wśród rozplotkowanych obrażalskich, którzy ponoć gdzieś tam, o czymś tam, od kogoś tam słyszeli.
"Prywatną wycieczkę" w mym kierunku mogę podsumować słowami wspominanego tu R. Panina: bzdura! I mam nadzieje Panie Komosiński, że owe badania o których tu piszesz opierasz na pewniejszych przesłankach i źródłach? :???:

A w temacie (a w zasadzie: w temacie off-topicu):
Obecna lista gatunków chronionych (w tym i insektów) podczas jej nowelizacji była poddawana konsultacjom społecznym.
Gdzie i jakie było wtedy stanowisko np. PTE?
I jakie są obecne realne szanse na zrobienie czegoś w tym temacie?

Rozmawiać możemy tu o wszystkim.
Także o zawracaniu kijem Wisły... :razz:

Nieustające serdeczne pozdrowienia!
Wujek Adam
admin
Administrator
Posty: 1612
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 5 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Wujek Adam pisze:Nigdy nie słyszałem o żadnych dokonaniach rzeczonego Kolegi, które służyłyby czynnej i realnej ochronie insektów, więc jego wypowiedzi nieco mnie zdziwiły i zniesmaczały.
takie potrzeby są, ale wśród ludzi, którzy realnie i namacalnie dbają o dobro przyrody, a nie wśród rozplotkowanych obrażalskich, którzy ponoć gdzieś tam, o czymś tam, od kogoś tam słyszeli.
Po uważnej lekturze postu nie moge wyjść z podziwu, jak mozna napisac, że:
"Nigdy nie słyszałem o żadnych dokonaniach rzeczonego Kolegi,(...), więc jego wypowiedzi nieco mnie zdziwiły i zniesmaczały. ) .. .a za chwilę nasmiewać się z innych "rozplotkowanych obrażalskich, którzy ponoć gdzieś tam, o czymś tam, od kogoś tam słyszeli." czyli wysmiewać się samemu z takich własnie postaw!

Logiczny "samobój".

A odpowiedź na postawione jasno pytanie (kol. Komosiński się pytał....).... nie padła.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

Napisałem coś niejasno?

Czyżby Admin nie widział różnicy między tym, że ktoś o czymś podobno słyszał i na tej podstawie rozsiewa ploty i pomówienia, a tym, że ktoś inny nie słyszał? :roll:
Kolega Komosiński ponoć od kogoś o mnie słyszał.
A ja nie słyszałem o jego dokonaniach na niwie ochrony przyrody.
Gdzie tu ten logiczny "samobój"?
I... kto go właśnie sobie strzelił?
A potem jeszcze poprawił, bo na zadane pytanie (czyli na ową "prywatną wycieczkę") odpowiedziałem jasno - jednym słowem cytując R. Panina. :razz:
Słowo to nawet swym poprzednim poscie podkreśliłem.

Pozdrawiam również nie mogąc wyjść z podziwu i ze zdziwienia nad tym, czemu właściwie miał służyć Adminowy post?... :shock:
Wujek Adam
Rafał Cieślak
Posty: 64
Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 08:37
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Rafał Cieślak »

Mówiąc szczerze śledzę ten wątek od jakiegoś czasu i jestem przerażony. Widzę że kolega Wujek Adam jeszcze chwilę a wymaluje na białym płaszczu czarny krzyż i zacznie najeżdzać ludzi i nawracać na drogę zgodą z prawem żelazem , ogniem i gwałtem (oczywiście bez obrazy za ten przycinek). Panowie nie tędy droga. Na tym forum jest jescze wiele do zrobienia. Jest niedokończony klucz do kilku rodzajów kózek w których kolega Wujek jest przecież specjalistą. Uważam że toczenie piany i przy okazji obrażanie po kolei wszystkich forumowiczów czy czepianie się słówek to jałowe dysputy. Analizowanie swoich wypowiedzi i innch przedmówców nie przyniesię żadnych owoców. Warto powiedzieć "przepraszam rozpędziłem się" , nie znałem wszystkich faków itp i warto na tym zakończyć ten i tak długi temat
Pozdrawiam i życzę sukcesów na polu entomologicznym
Rafał Cieślak
Awatar użytkownika
M. Dworakowski
Posty: 539
Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
UTM: FD94
Lokalizacja: Białowieża

Post autor: M. Dworakowski »

Słowo to nawet swym poprzednim poscie podkreśliłem.
Nie ważne ile razy podkreślisz coś, uzyjesz kursyswy, wyboldujesz, napiszesz innym kolorem. Przez to wypowiedzi nie stają się mądrzejsze, korzystanie z tezaurusa też ich merytorycznie nie poprawia.
Wujek Adam pisze:Ale prawda jest taka: PRAWO PO PROSTU PRZESTRZEGAĆ TRZEBA!
I żadne pierdalansy i wymówki w tym temacie się nie liczą!
amstaff cytuje ghandiego

Piszesz o konieczności przestrzegania prawa, o dbałosci o entomofaunę, chwalisz się paierami, a zapominasz że Bieszczady i Białowieża, to juz nie woj. Mazowieckie.
Zaatakowałeś Karola, naukowca, który chciał jedynie potwierdzić oznaczenie .Zachowałeś się jakby w Twoim przypadku złapanie rzeczy chronionych bez podstaw prawnych się nie zdażało. Innych gatunków chronionych pewnie też nie łapałes bez pozwoleń- przypomnij sobie swoje połowy, bo mi się wydaje, że żyjemy w dwóch innych państwach, z innym podziałem administracyjnym, z innymi przepisami prawa. Sprobuj byc bardziej krytyczny także patrząc na swoje dokonania.

I to było chyba tyle, co chciałem napisać na forum.
Pozdrawiam
Mateusz
Bujnik Bartek
Posty: 77
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Bujnik Bartek »

Adamie przykro czytać Twe wypowiedzi...
Po Twoich postach tak wiele cennych wiedzą osób opuściło to forum i na pewno wszyscy na tym straciliśmy.
Czytając to mam wrażenie, że zaraz opublikujesz listę osób które mają zasługi na rzecz "OCHRONY PRZYRODY" i kto się na niej nie znajdzie będzie tępiony pseudomądrymi tekstami.
A to że nie słyszałeś czy nie czytałeś o czyichś dokonaniach, a starasz się przedstawić to jako coś złego, świadczy tylko o Tobie... i to nie zbyt dobrze! Skoro zbierasz tego typu informacje zamieść post na forum, na pewno prześlę Ci raporty i abstrakty swoich dokonania w tej dziedzinie...
Jak już pisałem wcześniej daleko mi do tego aby oceniać i sądzić innych, ale rozmawiając z różnymi osobami z naszego owadziego świata nie rozumiem jednego pomimo, iż wiele osób ma podobne zdanie do mojego nie wypowiadają się w tym temacie. Nie wiem jak to nazwać...
Bardzo mądrze napisał Pan Stachowiak... czas kończyć... jednak ma moralność skłoniła mnie do odpisania w tym temacie, to prawdopodobnie jeden z ostatnich postów na forum, na pewno będę odpowiadał w tym wątku jeśli poczuję się "wywołany to tablicy".
A Adamie jeśli chcesz świadków od czegoś to nawet ja widziałem conieco w trakcie spotkania w Białowieży... więc życzę Ci trochę samokrytycyzmu! No chyba że posiadasz na tamten odłów stosowne dokumenty ;)
admin
Administrator
Posty: 1612
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 5 times
Kontakt:

Post autor: admin »

Koledzy - nie opuszczajcie przypadkiem Forum, bo byłaby to strata. Dyskusje są czasami takie że ręce opadają (było kilka mocno nietrafionych dyskusji w nasze zainteresowania; nie bedę ich wyliczal, ale pamiętamy kilka fatalnych tematów). Poza tymi kilkoma tematami jest cała masa bardzo ciekawych watków, opisow, odkryc i bardzo konstruktywnych dyskusji na czym My wszyscy korzystamy. A każdy entomolog jest jest bezcennny, gdy chodzi o dyskusje, na ktore on zna akurat odpowiedź. Poza tym mamy (mieliśmy) tylu fachowców klasy światowej jako dyskutantów, że - o ile podniesiemy poziom dyskusji - to wierzę że Forum pozostanie potężnym narzędziem komunikacji między nami.

Regulamin jest w trakcie opracowywania. Najwyzszy czas jest na zmianę profilu Forum z dyskusyjno- ... hmmm.. ugryze się w język ;-) na entomologiczny, naukowy, rzeczowy.

Adamie - ja chciałem tylko napisac, ze twoje poglądy szanuje, jakie by nie były, mogę się z nimi nie zgadzać. Ale gdy zaczynamy atakować personalnie osoby i to z mocnymi zarzutami, przekraczamy granicę np REGULAMINÓW wielu forów - na forach się nie dyskutuje o Forumowiczach, tylko o przedmiocie.

Wszelkie krzewienie religii, prawa, swojej polityki, wizji, i narzucanie tego wszystkim, wykrzykiwanie i nawoływanie do rozsądku, do przebudzenia, do sumienia itd to absolutnie niedopuszczalne zachowanie na Forach. Na tym Forum bedzie to niedlugo w Regulaminie.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wujek Adam [†] »

Dobrze!
Chyba większość z nas nieco się zagalapowała w tym wątku.
(A pamiętajmy, że w zasadzie dotyczył on... Carabus menetriesi!).

Dostrzegam jeden wyraźny pożytek z tej dyskusji: mianowicie - zapowiedziane i nadchodzące zmiany w Regulaminie Forum. Jeżeli posłużą one lepszej komunikacji, to wszystkim nam wyjdzie to na dobre.

Kończąc swój udział w tym wątku (a przynajmniej w jego off-topikowej części, bo we właściwym temacie mogę się jeszcze udzielić) chciałem na koniec przypomnieć moim Drogim Kolegom starą maksymę głoszącą, że: wady lub zalety nauczyciela nie przesądzają o prawdziwości tego, o czym naucza... :wink:

Po prostu dbajmy o przyrodę.
I zachęcajmy wszystkich by włączali się do prac służących jej czynnej ochronie.
Czy krzewienie takiej postawy i nawyłowanie do tego na forum entomologicznym - a więc przyrodniczym - jest dopuszczalne?
(Oczywiście było to pytanie retoryczne).

Z poważaniem i z pozdrowieniami:
Wujek Adam
obserwator

żenada

Post autor: obserwator »

Wujek Adam pisze:Czy krzewienie takiej postawy i nawyłowanie do tego na forum entomologicznym - a więc przyrodniczym - jest dopuszczalne?
Przeprosiny dla osób, które zmieszałeś z błotem też są dopuszczalne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Carabidae (Biegaczowate)”