Stosuję zatruwaczkę polipropylenową, według sklepu w którym ją zamówiłem wysokiej klasy odporności. Dodałem dość dużo octanu (na następny dzień na dnie była mała "kałuża" ), potem wywietrzyłem i oczyściłem pojemnik, ale po otwarciu gdy była zakręcona jakiś czas wciąż było czuć octan. Nawet gdy pojemnik stał zakręcony w szufladzie było czuć octan po otwarciu szuflady.
Czy to normalne? Czy da się całkowicie pozbyć oparów octanu etylu z pojemnika?
Zatruwaczka
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zatruwaczka
Da się.
Po około pół roku od otwarcia pojemnika zapach octanu jest w zasadzie niewyczuwalny.
Po około pół roku od otwarcia pojemnika zapach octanu jest w zasadzie niewyczuwalny.
- adam k.
- Posty: 1485
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Zatruwaczka
Tworzywo na zatruwaczki absorbuje octan, czy amoniak. Można dawać minimalne ilości płynów np. na koreczek z filcu przymocowany do korka zatruwaczki. W takim rozwiązaniu opary po otwarciu pojemnika ulatniają się szybciej.C119 pisze:Stosuję zatruwaczkę polipropylenową, według sklepu w którym ją zamówiłem wysokiej klasy odporności. Dodałem dość dużo octanu (na następny dzień na dnie była mała "kałuża" ), potem wywietrzyłem i oczyściłem pojemnik, ale po otwarciu gdy była zakręcona jakiś czas wciąż było czuć octan. Nawet gdy pojemnik stał zakręcony w szufladzie było czuć octan po otwarciu szuflady.
Czy to normalne? Czy da się całkowicie pozbyć oparów octanu etylu z pojemnika?
Zapach utrzyma się jeszcze dość długo, tak jak pisze Adam. Jedynie szklane zatruwaczki są pozbawione tej przypadłości, ale są ciężkie i kruche.