Polskie Forum Entomologiczne

Poszukuję pracy M.Pica z 1940:

Pic, M., 1940: Opuscula martialis I. ''L’Échange, Revue Linnéenne'', numéro spécial: 1-16.

Wujek Google nie dał rady... albo ja

Może być problem..... Tak się złożyło, że wczoraj robiłem PICa i to właśnie m.in. "L’Échange, Revue Linnéenne'". To robota bez końca, chociaż bardzo dużo udało się już zrobić, to jednak właśnie tego Opuscula martialis (lub martialia) nie ma, póki co w sieci, w każdym razie ja się nie spotkałem. Trzeba poczekać, albo wprost poszukać w bibliotece, innego wyjścia nie widzę.

Dla porządku (nie mam w spisie III, nie wiem dlaczego):

PIC Maurice, 1940. Opuscula martialis I. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 1: 1-16. (ukazało się 20 décembre 1940).
PIC Maurice, 1941. Opuscula martialis II. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 2: 1-16.
PIC Maurice, 1941. Opuscula martialis IV. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 4: 1-16.
PIC Maurice, 1941. Opuscula martialis V. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 5: 1-16.
PIC Maurice, 1942. Opuscula martialia VIII. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 8: 1-13.
PIC Maurice, 1942. Opuscula martialis VI. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 6: 1-16.
PIC Maurice, 1942. Opuscula martialis VII. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 7: 1-16.
PIC Maurice, 1943. Opuscula martialia IX. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 9: 1-16.
PIC Maurice, 1943. Opuscula martialia X. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 10: 1-16.
PIC Maurice, 1943. Opuscula martialia XI. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 11: 1-16.
PIC Maurice, 1944. Opuscula martialia XII. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 12: 1-16.
PIC Maurice, 1944. Opuscula martialia XIII. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 13: 1-16.

(not available for download)

Andrzej J. Woźnica pisze:(not available for download)  :-(

A gdzie tak jest?

na stronie biblioteki w Terwurenie ...

Jacek Kurzawa pisze:Dla porządku (nie mam w spisie III, nie wiem dlaczego):

...cóż patrząc na całokształt twórczości w temacie strzelam że to będzie brzmiało mniej wiecej w ten sposób:

PIC Maurice, 1941. Opuscula martialis III. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 3: 1-16.
.
A moze ktos przyblizyć dlaczego wyszło tyle prac na temat tego gatunku? Bo nie ogarniam ....

Rafał

Rafał Celadyn pisze:A moze ktos przyblizyć dlaczego wyszło tyle prac na temat tego gatunku? Bo nie ogarniam ....

Rafał

To nie są prace na temat jednego gatunku
Pic na jednej stronie potrafił opisać w układzie dwukolumnowym 6-8 taksonów (i więcej), niektóre opisy są ultrakrótkie. Jego prace można pooglądać tutaj:

http://www.biodiversitylibrary.org/item ... 7/mode/1up

A dlaczego PIC tyle pisał? Miał dostep do ogromnych materiałów z róznych wypraw, siedział i pisał i pisał i pisał...... A że mu gładko szło, bez żadnych hamulców opisywał setki nowych wariacji, pisał dziesiątki opasłych tomów prac. W latach 1889-1955 napisał 773 artykuły na temat Cerambycidae, opisując około 1200 taksonów (źrodło informacji to moje bazy danych, z których wyfiltrowałem jego prace i taksony). Najważniejsze jego prace (1898-1913 z katalogiem) posiadam dokładnie opracowane, co znalazło wyraz w poprawkach do CPC. Podobnie było z Mulsantem ... >>>

Podejrzewam, że bajzel po Pic'u będzie porządkować jeszcze ze dwa pokolenia entomologów

Jacek Kurzawa pisze:To nie są prace na temat jednego gatunku  

to ilu....?

Nie wiem, nie mam tej pracy z 1940 ani pozostałych numerów specjalnych.
Cerambycidów akurat Pic w 1940 opisał niewiele:
Merionoeda (Holangus) ruficollis (Pic, 1940)
Molorchoepania coomani (Pic, 1940)
Microdebilissa atricornis Pic, 1940
Salvazaon breve Pic, 1940
Oberea elongatipennis Pic, 1940
Obereopsis nigronotatipes (Pic, 1940)

ale prac napisał kilka i aby Ci odpowiedzieć na pytanie, należałoby sprawdzić w 56 numerze, co on tam opisał:

PIC Maurice, 1940. Diagnoses de Coléoptères exotiques (Suite.). L'Échange, Revue Linnéenne 56 (481): 10-12.
PIC Maurice, 1940. Diagnoses de Coléoptères exotiques. L'Échange, Revue Linnéenne 56 (479): 2-4.
PIC Maurice, 1940. Opuscula martialis I. L'Echange, Revue Linnéenne, Numéro spécial 1: 1-16.

Jurek Sz. poszukuje chyba opisu ryjkowca, więc kózek może być akurat mało, za to innych Coleoptera więcej.

....dzięki,tak sobie zażartowałem....

Rafał
....to i tak jest najlepsze forum entomo w Polsce ....

https://www.youtube.com/watch?v=LkPrclUezV0

Jacek Kurzawa pisze:
Jurek Sz. poszukuje chyba opisu ryjkowca, więc kózek może być akurat mało, za to innych Coleoptera więcej.

W tej publikacji Pic opisał z Tarsus Ceutorrynchus vittatipennis var. peyroni
Enzo Colennelli po sprawdzeniu typu w kolekcji Pica w 1986 przeniósł gatunek do rodzaju Mogulones i jednocześnie uznał za synonim M. beckeri
Pamiętasz Jacku stanowisko 5 km N Akseki 2.06.2001 gdzie łapaliśmy takie malutkie kózki z rodzaju Coptosia
Złapałem tam okazy z rodzaju Mogulones, i już w terenie powiedziałem że to gatunek odrębny od M. beckeri którego dziesiątki przewinęły się wcześniej przez mój czerpak...
Kolega niedowiarek po powrocie cichcem wysłał swoje okazy do Colonnelliego który odesłał je z etykietą M. beckeri z dopiskiem "rare in Turkey"
Nie pamiętam co mnie wtedy bardziej rozbawiło, samo oznaczenie czy ten dopisek
Po latach spotkałem się z Enzem i pokazuje mu pareczkę spod Akseki i pareczkę M. beckeri do porównania...
Nie mógł uwierzyć jak mógł się tak pomylić. Skoro mógł wtedy przy okazach spod Akseki to mógł i w Paryżu Rutyna i poleganie na pamięci wzrokowej bywa zgubne...
Pozostaje mi sprawdzić czy opisywać sp.n. czy zrobić redyskrypcję Picowego gatunku.

Jurek Szypuła pisze: Enzo Colennelli po sprawdzeniu typu w kolekcji Pica w 1986 przeniósł gatunek do rodzaju Mogulones i jednocześnie uznał za synonim M. beckeri
Pamiętasz Jacku stanowisko 5 km N Akseki 2.06.2001 gdzie łapaliśmy takie malutkie kózki z rodzaju Coptosia

Pamiętam i pamiętam nawet Waszą radość ze złowienia czegoś tam chyba nowego. Słowo "Mogulones" słyszałem na wyprawie chyba 500 razy
Zaparkowlismy auto i poszlismy w prawą stronę, nieco na południe (do tyłu, byliśmy już w powrotnej drodze), w taki nieciekawy sosnowy lasek łączkami z zieloną, dość długą trawką. Rozdzielismy się, ja poszedłem sam. To była Coptosia schuberti. Niedaleko też na postoju wcześniejszym wspinaliśmy się po sosnach za jemiołami, z których Roman opisał Agrilusa, a po drugiej stronie drogi złowiłem całe stadko Vadonia bolognai.
Pracę trzeba namierzyć, nie ma wyjścia.
Masz rację, że wszystko trzeba po prostu sprawdzać, ludzie się po prostu mylą albo w ich czasie tej pomyłki po prostu jeszcze nie widać.

Mi tez pamięć płata figle bo byłem przekonany że zarówno przez wzgląd na Coptosie jaki i Mogulonesy do Rolandowego zielnika trafiły te dziwne Boraginace na których razem siedziały...
Niestety Roland sprawdzał i nie znalazł z tego stanowiska żadnych składek zielnikowych

Szkoda, roslinę byłoby warto znać.

Co prawda mnie przy tym nie było, ale czy to nie był może jakiś Solelanthus (Boraginaceae) np. Solenanthus stamineus >>>

Jeśli nie ma suszki, czy chociaż zdjęcia to jak wróżenie z fusów...
To mógł być Solenanthus, Moltkia, Paracaryum, czy nawet jakiś endemiczny gatunek Myosotis...

Poszukuję L'Échange, Revue Linnéenne 49 (453), rocznik 1933, strony 1-11 (PIC)