Polskie Forum Entomologiczne

Witam.
Zauważyłem dzisiaj na ścianie koło balkonu dość sporo tych robaczków. Po dokładniejszych oględzinach okazało sie, że są w całym domu na ścianach i suficie. Są ich setki ;/ Mają ok. 1-2mm i są czarne.

Proszę o identyfikację i informację jak się ich pozbyć.

Wciornastki (Thysanoptera). Masz kwiatki w doniczkach?

Mam ale przy kwiatkach było ich mało. Wygląda to tak, jakby przyszły z dworu, na balkonie też ich sporo było. Jak przyszedł wieczór, to się gdzieś pochowały. Zobaczę czy dzisiaj znowu się pokażą.

Pozdrawiam.

Dzień dobry.
Szukałam w istniejących na forum postach odpowiedzi na pytanie, jakie owady mnie nawiedziły. Najbardziej podobne są do tych przedstawionych przez Sphinx-s1, jednak ciężko pogodzić mi się z myślą, że to wciornastki. Mam kwiaty doniczkowe, jednak nie wyglądają wcale na zaatakowane. Poza tym moi goście pojawiają się w całym mieszkaniu, nie tylko w okolicy kwiatów. Ba, widzę je również na korytarzu 3 kondygnacje poniżej mojego mieszkania! Czy to możliwe, że moje piękne kwiaty ich nie satysfakcjonują w pełni i szukają wrażeń aż tak daleko..? A może to jednak nie wciornastki? Ekipa trochę mniej liczna niż u Sphinx'a. Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji. Załączam zdjęcie - bardzo kiepskie, ale niestety nie dysponuję większym zoom'em.
Pozdrawiam serdecznie.

Uzupełnię opis:
Ruchliwe, lecz nie bardzo szybkie, czarne "kreseczki", o długości maks. 1mm, bezskrzydłe. Kilkadziesiąt osobników w moim "M" (na ścianach, parapetach okiennych), kolejnych kilkadziesiąt na klatce schodowej, na przestrzeni kilku kondygnacji. Nie widzę wyraźnych skupisk, raczej jednakowo rozproszone. Kilkanaście sztuk weszło pod szkła antyram wiszących na jednej ze ścian i tam dokonało żywota - przeraża mnie myśl, że , jako "szkodniki techniki", wejdą do wnętrza np. komputera i narozrabiają.
Bardzo proszę o pomoc.

Wiem, że jakość zdjęć nie pozwala zidentyfikować tych owadów jednoznacznie. Jednak, w oparciu o ich ogólny wygląd, wielkość i miejsce pojawienia się, bardzo proszę o sugestie, co by to mogło być oprócz wciornastków? Może drogą eliminacji do czegoś dojdziemy? Bardzo, bardzo proszę o pomoc, bo już zaczynam mieć dość - albo przybywa ich w strasznym tempie, albo ja się już "uczuliłam" i zaczęłam je wyraźniej dostrzegać. Tak czy siak, są wszędzie - łażą po ścianach, po meblach, po wszelkich domowych sprzętach i, co gorsza, po domownikach..! Na pewno natomiast nie mam ich na kwiatach doniczkowych, bo je dokładnie obejrzałam wiedząc, jakie objawy dałaby inwazja wciornastków. Poza tym kwiaty są systematycznie i często zraszane i kąpane, a tego ponoć wciornastki nie znoszą. Bardzo Państwa proszę, pomóżcie - koniecznie muszę wiedzieć, co to jest i jak się tego pozbyć... Z góry dziękuję.

Jeszcze kilka zdjęć:

Jeszcze jedno:

Wygląda to na Thysanoptera, ale niekoniecznie mające związek z roślinami doniczkowymi - po prostu o tej porze roku występują one naturalnie w dużych ilościach. Co jednak przywabia je właśnie do Twojego mieszkania, nie jestem w stanie powiedzieć. Na pocieszenie - minie lato, miną problemy z wciornastkami

Ech, pytanie tylko, w jakim stanie (ducha) dotrwam do końca lata... Dowiedziałam się, że sąsiadów też nawiedzają, co stanowi pociechę o tyle, o ile wiem na pewno, że nie wyhodowałam ich sobie sama. Jednak ich ilość i wszędobylskość jest naprawdę przerażająca - dziś kilkanaście sztuk spadło z moich włosów przy myciu głowy... To doprawdy trochę za dużo, jak na moje potrzeby. Może więc istnieje jakiś sposób, by je zniechęcić do tak zmasowanych ataków? Np. naturalne olejki zapachowe? Mam nadzieję, że jest jakaś metoda - inna, niż: (1) czosnek, (2) polubić... Echhhh, takie piękne lato...!
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Podłącze się pod temat.
Czy to ten sam przedstawiciel rodziny

Zibi, czyżbyś również zmagał się z inwazją..?