Polskie Forum Entomologiczne

Witam!
Na budowie u rodziców odkryłem całą masę "kraterów" mrówkolwów. Nigdy wcześniej ich tam nie było. Za to te wężowate ślady pojawiały się odkąd dach położyli, czyli od kilku lat. Muszą je zostawiać jakieś nocne robaczki, bo w dzień niczego nie zauważyłem.

...slady zostawiają właśnie larwy mrówkolwów.Obserwowałem cos takiego w przypadku zniszczenia lejka lub jego okolicy.Wtedy, larwa rusza poszukać lepszego miejsca.

Rafał

Czyli wcześniej nie zauważyłem lejków. Przyjrzałem się jeszcze raz, rzeczywiście mogłem przeoczyć. W tym roku jednak pojawiły się masowo. Są przy każdym wejściu. Widać też pająki i te płaskie robaki podobne do trylobitów, więc mają co jeść. Pająka zepchnąłem do lejka . A czy one są kanibalami? Wieczorem chyba wyciągnę jednego i sprawdzę.

Owszem mrówkolew może zjeść drugiego mrówkolwa. A te "trylobity" to prosionki szorstkie, stonogi murowe, albo coś podobnego.

Tak, to najpewniej stonogi murowe. Nie sprawdziłem czy pożerają się wzajemnie. Wykopałem jeden lejek ale larwy nie znalazłem, co jest wkurzające bo często widać ich ruchy pod piaskiem nawet gdy nie łapią zdobyczy. Rafał a przemieszczanie larw obserwowałeś w dzień czy w nocy?

krotoszyniak pisze:Rafał a przemieszczanie larw obserwowałeś w dzień czy w nocy?

W dzień ,ale to z mojego powodu,jak fotografowałem na P.Błędowskiej nie sposób nie zniszczyć minimum kilkunastu lejków ,jest temat pt. "mrówkolew" Deloga(Pawła Niemca) i tam cała rzecz jest opisana

Rafał