Ważki - strona ważkowa Vedi
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1285
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
No i to ostatnie zdanie dopiero mnie przekonuje o większej aktywności samców fusca.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Nie zawsze Ewo samic jest mniej niż samców.Ewa Miłaczewska pisze:Zawsze samic jest (lub wydaje się, że jest) mniej niż samców - u absolutnie wszystkich moim zdaniem gatunków.
Podaję kilka przykładów:
I. elegans jest dobrym przykładem na to, że samic jest więcej, a co najmniej są w równowadze z ilością samców. Nie spotkaliśmy się z „innymi” zachowaniami samców tego gatunku.
Leucorrhinia albifrons obserwowana w ubiegłym roku w Cypriance również ilościowo samice i samce były w równowadze. Muszę dodać, że obserwacje tych ważek były bardzo łatwe z powodu ich zachować tzn. miejsc gdzie przebywały i możliwości łatwego ich obserwowania. Też nie odnotowaliśmy zachowań innych niż klasyczne.
Na dwóch zbiornikach, które regularnie odwiedzamy: najpierw pojawiają się E. najas, a kilka (kilkanaście w zależności od panującej pogody) dni później są już E. viridulum. Te ważki są dobrym przykładem, gdyż są one bardzo „przywiązane” do miejsca występowania. Przeważnie trzymają się blisko wody i występują tuż obok siebie. Również nie odnotowaliśmy i nie obserwowaliśmy „ekscesów” między gatunkami. Proporcje ilościowe samców i samic były w równowadze.
Cieszy mnie Ewo Twoje zdanie, że popęd płciowy – był siłą sprawczą jego działania. To jest to, na czym stoi cały świat organizmów żywych.Vedi pisze:Jak wytłumaczyć zachowanie tego samca? Popęd płciowy to nie jest coś, co należy tłumaczyć.
Po jednokrotnej obserwacji tandemu mieszanego C. erythraea ♂ i S. vulgatum ♀ z odległości 4 metrów mogę podejrzewać, że doszło do pełnej kopulacji. W tym wątku w dniu 10 stycznia 2015 r. prezentowałem dwa zdjęcia samców w/w ważek, gdzie jest widoczny penis w większych rozmiarach niż to zwykle się widuje na zdjęciach. Są podobne, ale bezwzględnie nie takie same, a że do tanga trzeba dwojga nie mogę określić czy narządy rozrodcze ♀ S. vulgatum były, choć ciut odpowiednie, aby doszło do pełnej kopulacji. Nie zrobiłem zdjęcia gdyż byłem od nich oddalony z 4 metry i obawiałem się, że jak zrobię choćby jeden krok to odlecą.Piotr M. pisze:To są jednak kwestie hipotetyczne, tak samo jak opcja wskazana przeze mnie, która jednak bardziej kładła nacisk na sam fakt pełnej kopulacji, a nie możliwościach samego pochwycenia samicy obcego gatunku. Wszystko to wymaga bardziej sprecyzowanych i dłuższych obserwacji.
W ub. roku nie dysponowałem jeszcze odpowiednim sprzętem, aby z tej odległości zrobić zdjęcia, a tym, co miałem ważki na zdjęciu byłyby zbyt małe, a detale nieczytelne.
Oczywiście jeden przypadek to tylko wyjątek, ale przy dłuższych obserwacjach można dojść do ciekawych wniosków.
Zgadzam się z Twoim stwierdzeniem Piotrze, że:
Piotr M. pisze:Wszystko to wymaga bardziej sprecyzowanych i dłuższych obserwacji.
Powyżej podaję przykłady, w których samic jest tyle samo, co samców, a nawet więcej.Piotr M. pisze:Nie bardzo rozumiem co to ma do rzeczy w kontekście małej liczby samic, jako przyczyny takich zachowań. Ze względu na obserwacje takich zachowań w sytuacjach, gdzie trudno stwierdzić deficyt samic - nie można tu powiedzieć tego na 100%. Poza tym, na obecność samic ma wpływ rodzaj siedliska: siedlisko rozwoju, żerowania, dojrzewania - u większości gatunków w siedlisku rozwoju, liczba samic podlega fluktuacjom i ogólnie jest mała, wzrasta tylko okresowo.
Są natomiast takie gatunki ważek, których samice nad zbiornik wodny przybywają, aby samotnie lub w towarzystwie samca złożyć jaja – tak jest np.: u żagnicowatych. Spotkać kopulujące pary nad samą wodą tych ostatnich to jest rzadkość, ale nie jest to niemożliwe.
W przypadku Sympecma nad zbiornik wodny przybywają samice te, które są gotowe do rozrodu.
A tu wg moich obserwacji od 25 marca, a może jeszcze wcześniej przebywają w pełni gotowe do rozrodu samce. Z każdym dniem stają się bardziej „niespokojne”. Przecież jest to ich jedyny cel istnienia.
Czy zastanawiałeś się Piotrze, co ma począć samiec S. fusca ze spermą przełożoną z pierwotnego do wtórnego narządu płciowego, który czyni tak mając pochwyconą samicę S. paedisca? (zdjęcie 3 i 2) Dochodzi lub też nie pomiędzy nimi do kopulacji. Prawdopodobnie nie pozbywa się spermy. Co wówczas? Czy ktoś to obserwował, opisał? Czy to ma wpływ na późniejsze jego zachowania?
Nigdy nie udało mi się obserwować pochwycenia samca S. fusca przez innego samca, a do takich sytuacji dochodzi na przykład pośród Lestes. W tym temacie mogę podejrzewać, że samce się nie mylą. Jeśli nie widziałem, to nie oznacza, że sporadycznie do takich sytuacji nie dochodzi. Jednoznacznie odczytują feromonowe sygnały wysyłane przez samice.
Jest to mały dowód, że natura samców Sympecma jest różna, ale nie oznacza to, że nie dochodzi do takich mezaliansów ♂ S. paedisca i ♀ S. fusca – ja nie spotkałem jeszcze.Piotr M. pisze:- U mnie właśnie S. paedisca jest na większości stanowisk wielokrotnie liczniejsza od S. fusca, a jednak takie kopulacje obserwowałem na takich stanowiskach tylko w konfiguracji S. fusca (samiec) + S. paedisca (samica).
Tak przy okazji Piotrze, jeżeli masz tak ciekawe miejsce z S. paedisca, to, co możesz powiedzieć na temat zachowań samców S. paedisca w czasie rozrodu. Czy są tak jak ja to widziałem: spokojne, mniej ruchliwe (loty) bardziej w zachowaniu „dostojne” niż samce S. fusca, czy też jest Twoim zdaniem inaczej?
Temat bardzo ciekawy i zachęcam do zwrócenia uwagi na poruszoną problematykę.
Pozdrawiam Krzysztof
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1285
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Nie miałam na myśli, że samic jest w ogóle mniej. Jest ich w przybliżeniu tyle samo co samców. Natomiast samice ważek prowadzą zwykle bardziej skryty tryb życia, a ich ubarwienie powoduje, że są mniej widoczne. U tężnic akurat ubarwienie samic prowadzi do wniosków odwrotnych, bo są bardziej kolorowe niż samce. Stąd też wszelkie obserwacje powinny być wielokroć powtarzane i wnikliwe.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Dla wyjaśnienia: pisząc o ilościach samic czy też samców miałem i nadal mam na myśli te osobniki płci obojga, które przebywają w pobliżu zbiornika wodnego.
W przypadku obserwacji I. elegans w określeniu ilości samic można pomylić się na niekorzyść ich samych z prostego powodu: wiele z nich ma ubarwienie identyczne jak samce. Dla wprawnego obserwatora jeden rzut oka na końcówkę odwłoka rozwiewa wątpliwości.
W większości obserwacji dotyczących I. elegans nadal twierdzę, że samic jest więcej w pobliżu zbiornika wodnego niż samców. Nie mogę podać dokładnej wielkości gdyż jest zmienne w zależności od zbiornika, czynników atmosferycznych oraz niemożliwości ich dokładnego policzenia. Szacując w przybliżeniu w 2014 roku nad zbiornikiem w Wistce było samic więcej tak do 10%. Dla jasności dotyczy to osobników występujących w pasie 8-9 metrów od linii brzegowej i wzdłuż jej całej długości. Poza tym terenem są pola uprawne, łąki i młody las - tych miejsc nie uwzględniam w określeniu ilości poszczególnych osobników.
W przypadku samic Leucorrhinia albifrons, czy Erythromma najas i Erythromma viridulum nie występuje skryty tryb bytowania w okresie rozrodu. Jeżeli są w pobliżu zbiornika wodnego to są widoczne i to bardzo.Ewa Miłaczewska pisze: Natomiast samice ważek prowadzą zwykle bardziej skryty tryb życia, a ich ubarwienie powoduje, że są mniej widoczne.
W przypadku obserwacji I. elegans w określeniu ilości samic można pomylić się na niekorzyść ich samych z prostego powodu: wiele z nich ma ubarwienie identyczne jak samce. Dla wprawnego obserwatora jeden rzut oka na końcówkę odwłoka rozwiewa wątpliwości.
W większości obserwacji dotyczących I. elegans nadal twierdzę, że samic jest więcej w pobliżu zbiornika wodnego niż samców. Nie mogę podać dokładnej wielkości gdyż jest zmienne w zależności od zbiornika, czynników atmosferycznych oraz niemożliwości ich dokładnego policzenia. Szacując w przybliżeniu w 2014 roku nad zbiornikiem w Wistce było samic więcej tak do 10%. Dla jasności dotyczy to osobników występujących w pasie 8-9 metrów od linii brzegowej i wzdłuż jej całej długości. Poza tym terenem są pola uprawne, łąki i młody las - tych miejsc nie uwzględniam w określeniu ilości poszczególnych osobników.
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1285
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Moje obserwacje L.albifrons z okolic Gęsianki w pow. Mińsk Mazowiecki wykazują znaczną przewagę samców nad zbiornikiem. To znaczy, samce były częściej widoczne. Być może byłam tam w innym momencie, może samice wówczas np polowały w lesie. Moje obserwacje (z około 10 lat) nie upoważniają mnie jeszcze do wyciągania daleko idących wniosków.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Oj, Ewo!
Ja również nie wyciągam wniosków. Podaję tylko stan faktyczny na dane dni, rok prowadzonych obserwacji ale to nie oznacza, że zawsze i wszędzie tak jest. Mam miejsce gdzie w przewadze są S. fusca, a Piotr ma takie gdzie w przewadze są S. paedisca. Jeżeli napisałbym, że na Piotra zbiorniku powinno być tak jak na moim byłby to już wielki absurd.
Czy zgodzisz się teraz ze mną Ewo?
Pozdrawiam
Ja również nie wyciągam wniosków. Podaję tylko stan faktyczny na dane dni, rok prowadzonych obserwacji ale to nie oznacza, że zawsze i wszędzie tak jest. Mam miejsce gdzie w przewadze są S. fusca, a Piotr ma takie gdzie w przewadze są S. paedisca. Jeżeli napisałbym, że na Piotra zbiorniku powinno być tak jak na moim byłby to już wielki absurd.
Czy zgodzisz się teraz ze mną Ewo?
Pozdrawiam
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1285
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Oczywiście. Występowanie nad wodą samic jest zależne nie tylko od zbiornika, również od czasu, który upłynął od przeobrażenia, pogody, a przede wszystkim temperatury i nasłonecznienia; od pory dnia.
Przewaga fusca nad paedisca i odwrotnie zależy też od położenia względem głównego obszaru występowania. Obszar obserwowany przez Piotra leży w zasięgu powszechnego występowania paedisca, Twój w zasięgu występowania rzadkiego, lokalnego i to wszystko tłumaczy.
Przewaga fusca nad paedisca i odwrotnie zależy też od położenia względem głównego obszaru występowania. Obszar obserwowany przez Piotra leży w zasięgu powszechnego występowania paedisca, Twój w zasięgu występowania rzadkiego, lokalnego i to wszystko tłumaczy.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Nie mogę zaprzeczyć. Tak jest jak piszesz w ostatnim poście Ewo.
Pozdrawiam Krzysztof
Pozdrawiam Krzysztof
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Tu właśnie podnosisz sobie bezpodstawnie sugestie/wskazania/poszlaki od rangi dowodów. Ja podkreśliłem brak obserwacji pełnych kopulacji w konfiguracji S. paedisca + S. fusca oraz wskazałem, że może to wynikać z istniejącego mechanizmu klucz-zamek w przypadku tej konfiguracji, a który nie występuje w przypadku konfiguracji odwrotnej. Drugi raz pisałem, że może to być też kwestią czynników behawioralnych, zgodnie z Twoją sugestią, przy czym według Ciebie jest to (obok małej ilości samic) gówna przyczyna. Według mnie natomiast trudno sugerować, że samce S. paedisca się nie mylą i nie łapią co raz samic S. fusca. Mogą się mylić, tylko że właśnie mechanizm klucz-zamek nie pozwala im "zrobić serduszka", a taki tandem szybko się rozpada. Ale w dalszym ciągu - nie ma na nic dowodów! Są tylko jakieś tam poszlaki, od których dopiero można zacząć formułowanie hipotez do testowania.Vedi pisze: Jest to mały dowód, że natura samców Sympecma jest różna, ale nie oznacza to, że nie dochodzi do takich mezaliansów ♂ S. paedisca i ♀ S. fusca – ja nie spotkałem jeszcze.
.Vedi pisze:I. elegans jest dobrym przykładem na to, że samic jest więcej, a co najmniej są w równowadze z ilością samców. Nie spotkaliśmy się z „innymi” zachowaniami samców tego gatunku.
A ja się spotkałem, zresztą nie jeden raz. Przykład znajdziesz na stronie Ewy "Zachowania Rozrodcze" - tam samiec złapał sobie samice S. paedisca. Deficytu samic jak możesz się domyślać - nie było. Poobserwuj sobie przez dłuższy czas takie populacje bytujące w trawach przy zbiorniku, gdzie są jeszcze inne gatunki - zobaczysz że samce potrafią próbować chwycić inne rzeczy niż tylko własne samice, pomimo że samic własnego gatunku jest wiele. Dlatego Twoje twierdzenie o dużej roli ilości samic jest i będzie dla mnie mocno dyskusyjne.
Vedi pisze:Powyżej podaję przykłady, w których samic jest tyle samo, co samców, a nawet więcej.
A nie wymieniłeś najlepszego - Nehalennia speciosa. Jej siedlisko rozwoju jest jednocześnie siedliskiem dojrzewania, żerowania, rozmnażania - bytują w nim samce i samice w podobnej ilości i w przeróżnym wieku. Żaden nasz gatunek nie ma tej cechy tak silnie zaznaczonej.
Poza tym u wielu Zygoptera, a także części Libellulidae - siedliska rozwoju i żerowania mogą występować bardzo blisko siebie, częściowo nakładając się. Do tych gatunków właśnie należy wspomniana przez Ciebie E. najas. W takich sytuacjach w strefach żerowania blisko wody, także bytują dojrzałe samce (zwłaszcza u Zygoptera), które nie trzymają terytorium nad samą wodą, ale jakby bardziej liczą na "uderzenia po cichaczu" gdzieś na samice kitrające się w trawach. Samice zresztą przed tym się bronią - manifestując niechęć do kopulacji poprzez zachowania - np. "skaczącym" w dół i w górę lotem z uniesioną końcówką odwłoka, gdzie znajdują się sygnalizatory barwne, albo ucieczką. Siłą rzezy jednak trafiają się samce, które pomimo to dopadają taką samice a ona przestają protestować. No i oczywiście - w czasie takiej łapanki samiec może się też pomylić - złapać przynajmniej na chwilę coś z innego gatunku.
Po tym jak opisujesz sytuacje kiedy samic jest dużo - wydaje mi się że nie rozróżniasz blisko graniczących ze sobą stref rozwoju i żerowania/odpoczynku/dojrzewania. Właśnie przykładowo u zalotek L. albifrons/caudalis czy E. najas jeśli siedzą terytorialne samce nad samą wodą i wyleci w ich obecności jakakolwiek samica to... "już po niej". Natomiast samice, którym wcale nie w głowie rozród - trzymają się (na terenach względnie otwartych) już tylko kilka metrów dalej od brzegu - niewiele, ale już poza zasięgiem terytorialnych samców. Na zbiorniku retencyjnym "Żelizna" wspomniane zalotki, którym nie w głowie rozród - zajmują groble i zakrzewienia porastające jej skraj od strony wody, podczas gdy cały młyn rozgrywa się tylko kilka metrów dalej - nad wodą, gdzie samic prawie nie ma - bo są od razu wyłapywane przez samce kiedy tylko tam zalecą. Nie ma to nic wspólnego z domniemaną rolą ilości samic w przypadkach tandemów/kopulacji międzygatunkowych.
Szczegółowo to słabo kojarzę jak to wszystko wyglądało - musiałbym się jeszcze bardziej poprzyglądać. Temat teraz jednak mi nie po drodze jest.Vedi pisze: Tak przy okazji Piotrze, jeżeli masz tak ciekawe miejsce z S. paedisca, to, co możesz powiedzieć na temat zachowań samców S. paedisca w czasie rozrodu. Czy są tak jak ja to widziałem: spokojne, mniej ruchliwe (loty) bardziej w zachowaniu „dostojne” niż samce S. fusca, czy też jest Twoim zdaniem inaczej?
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Jeszcze jedno:
Nie do końca rozumiem o co chodzi. Ale samce z drugiej strony łapią paediski albo próbują przystawiać się do najasek. Przecież próba pochwycenia czegoś, co należy do innej rodziny, to wcale nie jest mała pomyłka... Samice E. najas też wysyłają im feromony? (pytanie żartobliwe). Skąd w ogóle to założenie o roli feromonówVedi pisze:Nigdy nie udało mi się obserwować pochwycenia samca S. fusca przez innego samca, a do takich sytuacji dochodzi na przykład pośród Lestes. W tym temacie mogę podejrzewać, że samce się nie mylą. Jeśli nie widziałem, to nie oznacza, że sporadycznie do takich sytuacji nie dochodzi. Jednoznacznie odczytują feromonowe sygnały wysyłane przez samice.
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Z góry przepraszam za post za postem.
Zupełnie inny układ prezentuje stanowisko L. albifrons na zbiorniku retencyjnym "Żelizna", gdzie grobla jest położona wyżej i często od strony wody rosną na niej pasy krzewów. Tam na krzewach i na grobli właśnie stosunek liczby samców do samic L. albifrons staje się zbliżony, ponieważ tam terytorialne samce już nie urzędują i w konsekwencji jest to względnie bezpieczna (dla samic) strefa żerowania i też dojrzewania. Natomiast niedaleko znajdująca się strefa położona niżej, już w lustrze wody - wykorzystywana jest przez terytorialne samce, a samice które tam zalatują są od razu chwytane, dlatego jest ich tam bardzo mało.
Po prostu na stanowisku "Żelizna" jest wystarczająco dużo otwartego, dobrze nasłonecznionego i częściowo izolowanego pasami krzewów (od wody) miejsca, by zapewnić też relatywnie niedaleko wody bezpieczne siedlisko żerowania/dojrzewania - czyli miejsca znajdującego się już poza zasięgiem terytorialnych samców.
I odmienne spostrzeżenia Ewy:Vedi pisze: W przypadku samic Leucorrhinia albifrons, czy Erythromma najas i Erythromma viridulum nie występuje skryty tryb bytowania w okresie rozrodu. Jeżeli są w pobliżu zbiornika wodnego to są widoczne i to bardzo.
To wynika z innego charakteru otoczenia tych stanowisk. Stanowisko o którym pisze Ewa, ma ściśle przylegającą otulinę leśną - za strefą lasu są praktycznie od razu siedliska wodne - czyli siedliska które zajmują terytorialne samce. Samice zalatując na ten obszar - są od razu atakowane przez te samce. Dlatego z brzegu obserwujemy na tym stanowisku rzeczywiście głównie samce, bo tam na samice po prostu jest za mało miejsca, które byłoby poza zasięgiem terytorialnych samców. Samice natomiast spotyka się pojedynczo na prześwietleniach w obrębie tego lasu, a większość z nich zapewne urzęduje na polanie obok stanowiska - z dala od presji terytorialnych samców.Ewa Miłaczewska pisze:Moje obserwacje L.albifrons z okolic Gęsianki w pow. Mińsk Mazowiecki wykazują znaczną przewagę samców nad zbiornikiem. To znaczy, samce były częściej widoczne. Być może byłam tam w innym momencie, może samice wówczas np polowały w lesie. Moje obserwacje (z około 10 lat) nie upoważniają mnie jeszcze do wyciągania daleko idących wniosków.
Zupełnie inny układ prezentuje stanowisko L. albifrons na zbiorniku retencyjnym "Żelizna", gdzie grobla jest położona wyżej i często od strony wody rosną na niej pasy krzewów. Tam na krzewach i na grobli właśnie stosunek liczby samców do samic L. albifrons staje się zbliżony, ponieważ tam terytorialne samce już nie urzędują i w konsekwencji jest to względnie bezpieczna (dla samic) strefa żerowania i też dojrzewania. Natomiast niedaleko znajdująca się strefa położona niżej, już w lustrze wody - wykorzystywana jest przez terytorialne samce, a samice które tam zalatują są od razu chwytane, dlatego jest ich tam bardzo mało.
Po prostu na stanowisku "Żelizna" jest wystarczająco dużo otwartego, dobrze nasłonecznionego i częściowo izolowanego pasami krzewów (od wody) miejsca, by zapewnić też relatywnie niedaleko wody bezpieczne siedlisko żerowania/dojrzewania - czyli miejsca znajdującego się już poza zasięgiem terytorialnych samców.
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
http://sglibellen.de/pdf/archiv/2012/Schmid_2012.pdf
Kolejna praca, tym razem z Niemiec. Konfiguracja - zgadnijcie, nie trudno Piszą Holendrzy, piszą Niemcy to może my się w tym roku postaramy i coś napiszemy? Chociaż tak dla sygnalizacji, że to w żadnym razie nie przypadki odosobnione i z naciskiem, że co najmniej dominuje konfiguracja fusca+paedisca a nie odwrotnie. Corbet w swojej monografii o ile dobrze pamiętam wspomina tylko o Calopteryxach jeśli chodzi o przykłady pełnych kopulacji u Zygoptera. Z których zresztą rzadko, ale jednak powstają hybrydy i jak mnie pamięć nie myli - to są one nieoznaczalne na podstawie morfologii. W literaturze na temat kopulacji Sympecma zdaje się jest niewiele i temat jest relatywnie świeży.
Kolejna praca, tym razem z Niemiec. Konfiguracja - zgadnijcie, nie trudno Piszą Holendrzy, piszą Niemcy to może my się w tym roku postaramy i coś napiszemy? Chociaż tak dla sygnalizacji, że to w żadnym razie nie przypadki odosobnione i z naciskiem, że co najmniej dominuje konfiguracja fusca+paedisca a nie odwrotnie. Corbet w swojej monografii o ile dobrze pamiętam wspomina tylko o Calopteryxach jeśli chodzi o przykłady pełnych kopulacji u Zygoptera. Z których zresztą rzadko, ale jednak powstają hybrydy i jak mnie pamięć nie myli - to są one nieoznaczalne na podstawie morfologii. W literaturze na temat kopulacji Sympecma zdaje się jest niewiele i temat jest relatywnie świeży.
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Poprawka - Corbet podaje, że u Zygoptera pełne kopulacje są rzadkie i rzadsze porównując Anisoptera, ale za wyjątkiem Calopterygidae.
http://faculty-staff.ou.edu/F/Ola.M.Fin ... JO7(3).pdf
W tej pracy z 2004 r masz Krzysztof tabele syntetyczną podsumowującą kto i co z kim w obrębie Zygoptera, dane z Ameryki Północnej i Europy. Poza tym ogólny zarys tej problematyki we wstępie oraz badania, głównie z naciskiem na zmienność w ubarwieniu samic i na czynniki, które zmieniają się w skali dnia. Łatwe to do ogarnięcia nie jest, ale jeśli ktoś chce serio rozgryzać tą tematykę, to niestety musi się przez takie teksty przebijać, a jest ich nie mało, zwłaszcza tych które trącą o mega-popularną tematykę andromorfizmu czy polimorfizmu samic, gdzie postawiono liczne lepsze i gorsze hipotezy.
http://faculty-staff.ou.edu/F/Ola.M.Fin ... JO7(3).pdf
W tej pracy z 2004 r masz Krzysztof tabele syntetyczną podsumowującą kto i co z kim w obrębie Zygoptera, dane z Ameryki Północnej i Europy. Poza tym ogólny zarys tej problematyki we wstępie oraz badania, głównie z naciskiem na zmienność w ubarwieniu samic i na czynniki, które zmieniają się w skali dnia. Łatwe to do ogarnięcia nie jest, ale jeśli ktoś chce serio rozgryzać tą tematykę, to niestety musi się przez takie teksty przebijać, a jest ich nie mało, zwłaszcza tych które trącą o mega-popularną tematykę andromorfizmu czy polimorfizmu samic, gdzie postawiono liczne lepsze i gorsze hipotezy.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Przepraszam, że dopiero teraz odniosę się do Twoich postów, Piotrze. Dziękuję za ciekawe artykuły.
Nie pomyślałbym, żeby samice trzymać na uwięzi. Niesamowity pomysł.
Z powyższej dyskusji wynika, że popełniłem błąd nie rozdzielając tematu na problem molestowania i kopulacji osobników S. fusca z S paedisca.
Choć są to różne zachowania, to wynikają z jednego: z instynktu zachowania gatunku. Innej motywacji nie można tym zachowaniom przypisać.
Nawet jak Ty, czy ja, czy ktokolwiek natrafi na taką parę, to i tak będę mógł określić na tą chwilę, że samce S. paedisca w swych zachowaniach rozrodczych są zupełnie inne niż samce S. fusca.
Taka sytuacja, a tym samym moje twierdzenie w tym temacie może się zmienić już za kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt( ) lat pod wpływem zmian, jakich dokona natura. Przecież wszystko, co żyje ewoluuje.
„Męskie tandemy” bez problemu można obserwować u Pałątek. Dla jasności jest to tylko pochwycenie i trzymanie, raz dłużej, raz krócej.
Wszystkie ważki to „wzrokowce”, ale gdy chodzi o instynkt zachowania gatunku również wchodzą w grę bodźce „zapachowe” – feromony.
Nie mogłem podać przykładu Nehalennia speciosa, gdyż ich nie obserwowałem z prostego powodu, jeszcze nie występują na „moim” terenie.
Na załączonym zdjęciu pas brzegowej roślinności (widoczny i ten niewidoczny po prawo i lewo) na pierwszym planie wraz z drzewami jest miejscem bytowania, żerowania, rozrodu L. albifrons.
To na tej roślinności w niewielkich odległościach siedzą samice i samce. To tu zastaje je światło dnia i ciepło padającego na nie słońca, w którym się ogrzewają. „Zmęczone” kopulacją głównie samice siadają bardzo nisko. Są takie chwile, że wszystkie zarówno samce jak i samice odpoczywają prawie obok siebie. W takich chwilach sporadycznie można spotkać kopulujący tandem.
Inaczej jest w dniach przed szybkim załamaniem pogody. Wówczas te zmęczone odpoczywają oddalone do 6 metrów od widocznych roślin. Przy silniej wiejącym wietrze bardzo nisko, a nawet na samej ziemi.
Muszę wyjaśnić, że zdjęcie wykonałem 2014-09-16 14:18. Miejsce to w lipcu i sierpniu nie jest zacienione jak widać na zdjęciu. Za mną wzdłuż pierwszoplanowego brzegu na skarpie 5-6 m rośnie wąski pas lasu.
Pozdrawiam Krzysztof
Nie pomyślałbym, żeby samice trzymać na uwięzi. Niesamowity pomysł.
Z powyższej dyskusji wynika, że popełniłem błąd nie rozdzielając tematu na problem molestowania i kopulacji osobników S. fusca z S paedisca.
Choć są to różne zachowania, to wynikają z jednego: z instynktu zachowania gatunku. Innej motywacji nie można tym zachowaniom przypisać.
Vedi pisze:
Piotr M. napisał(a):
- U mnie właśnie S. paedisca jest na większości stanowisk wielokrotnie liczniejsza od S. fusca, a jednak takie kopulacje obserwowałem na takich stanowiskach tylko w konfiguracji S. fusca (samiec) + S. paedisca (samica).
Jest to mały dowód, że natura samców Sympecma jest różna, ale nie oznacza to, że nie dochodzi do takich mezaliansów ♂ S. paedisca i ♀ S. fusca – ja nie spotkałem jeszcze.
To, co powyżej Piotrze napisałeś, że zbiorowość S. paedisca jest większa u Ciebie niż S. fusca, a nie spotkałeś tandemu ♂ S. paedisca z ♀ S. fusca w tej tak innej niż tą, co ja obserwuję zbiorowości jest dla mnie „małym dowodem”, że „natura samców Sympecma paedisca i fusca jest różna” – tzn. samce S. paedisca nie posiadają skłonności do molestowania, a tym bardziej do kopulacji z samicami S. fusca. Artykuł podany przez Ciebie: „Mistakes in sexual recognition among sympatric…” również potwierdza, że nie spotkali tandemu ♂ S. paedisca z ♀ S. fusca. Jeżeli Ty, Piotrze nie spotkałeś, ja nie spotkałem, oni nie spotkali to określam, że samce S. paedisca mają inną, bardziej spokojną naturę.Piotr M. pisze:Vedi napisał(a):
Jest to mały dowód, że natura samców Sympecma jest różna, ale nie oznacza to, że nie dochodzi do takich mezaliansów ♂ S. paedisca i ♀ S. fusca – ja nie spotkałem jeszcze.
Tu właśnie podnosisz sobie bezpodstawnie sugestie/wskazania/poszlaki od rangi dowodów. Ja podkreśliłem brak obserwacji pełnych kopulacji w konfiguracji S. paedisca + S. fusca oraz wskazałem, że może to wynikać z istniejącego mechanizmu klucz-zamek w przypadku tej konfiguracji, a który nie występuje w przypadku konfiguracji odwrotnej.
Nawet jak Ty, czy ja, czy ktokolwiek natrafi na taką parę, to i tak będę mógł określić na tą chwilę, że samce S. paedisca w swych zachowaniach rozrodczych są zupełnie inne niż samce S. fusca.
Taka sytuacja, a tym samym moje twierdzenie w tym temacie może się zmienić już za kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt( ) lat pod wpływem zmian, jakich dokona natura. Przecież wszystko, co żyje ewoluuje.
Nie obserwowałem pochwycenia samca S. fusca przez innego samca S. fusca lub samca S. paedisca i odwrotnie. Nie widziałem (połączonego) tandemu samiec S. paedisca z samcem S. paedisca lub samiec S. paedisca z samcem S. fusca.Piotr M. pisze: Vedi napisał(a):
Nigdy nie udało mi się obserwować pochwycenia samca S. fusca przez innego samca, a do takich sytuacji dochodzi na przykład pośród Lestes. W tym temacie mogę podejrzewać, że samce się nie mylą. Jeśli nie widziałem, to nie oznacza, że sporadycznie do takich sytuacji nie dochodzi. Jednoznacznie odczytują feromonowe sygnały wysyłane przez samice.
Nie do końca rozumiem o co chodzi.
„Męskie tandemy” bez problemu można obserwować u Pałątek. Dla jasności jest to tylko pochwycenie i trzymanie, raz dłużej, raz krócej.
Wszystkie ważki to „wzrokowce”, ale gdy chodzi o instynkt zachowania gatunku również wchodzą w grę bodźce „zapachowe” – feromony.
Nie mogłem podać przykładu Nehalennia speciosa, gdyż ich nie obserwowałem z prostego powodu, jeszcze nie występują na „moim” terenie.
Możliwe, że tak jest, ale...Piotr M. pisze: Po tym jak opisujesz sytuacje kiedy samic jest dużo - wydaje mi się że nie rozróżniasz blisko graniczących ze sobą stref rozwoju i żerowania/odpoczynku/dojrzewania. Właśnie przykładowo u zalotek L. albifrons/caudalis
Na załączonym zdjęciu pas brzegowej roślinności (widoczny i ten niewidoczny po prawo i lewo) na pierwszym planie wraz z drzewami jest miejscem bytowania, żerowania, rozrodu L. albifrons.
To na tej roślinności w niewielkich odległościach siedzą samice i samce. To tu zastaje je światło dnia i ciepło padającego na nie słońca, w którym się ogrzewają. „Zmęczone” kopulacją głównie samice siadają bardzo nisko. Są takie chwile, że wszystkie zarówno samce jak i samice odpoczywają prawie obok siebie. W takich chwilach sporadycznie można spotkać kopulujący tandem.
Inaczej jest w dniach przed szybkim załamaniem pogody. Wówczas te zmęczone odpoczywają oddalone do 6 metrów od widocznych roślin. Przy silniej wiejącym wietrze bardzo nisko, a nawet na samej ziemi.
Muszę wyjaśnić, że zdjęcie wykonałem 2014-09-16 14:18. Miejsce to w lipcu i sierpniu nie jest zacienione jak widać na zdjęciu. Za mną wzdłuż pierwszoplanowego brzegu na skarpie 5-6 m rośnie wąski pas lasu.
Piotrze dobry pomysł, popieram.Piotr M. pisze:Kolejna praca, tym razem z Niemiec. Konfiguracja - zgadnijcie, nie trudno Piszą Holendrzy, piszą Niemcy to może my się w tym roku postaramy i coś napiszemy?
Pozdrawiam Krzysztof
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
W przypadku tych drugich jest jeszcze mechanizm klucz-zamek, ale o tym już sobie doczytaj. Jeśli chodzi o postawione hipotezy - to już chyba wszystko zostało powiedziane i pozostają tylko testy. Jeśli zaś twierdzisz, że już coś udowodniłeś - to pisz papier i poddaj go krytyce speców.Vedi pisze: Z powyższej dyskusji wynika, że popełniłem błąd nie rozdzielając tematu na problem molestowania i kopulacji osobników S. fusca z S paedisca. Choć są to różne zachowania, to wynikają z jednego: z instynktu zachowania gatunku. Innej motywacji nie można tym zachowaniom przypisać.
No tak - jeśli Twoja hipoteza zostanie obalona nawet przez samego siebie, to stwierdzisz, że to wynik zmian ewolucyjnych, a nie błędnych założeń tejże hipotezyVedi pisze:Nawet jak Ty, czy ja, czy ktokolwiek natrafi na taką parę, to i tak będę mógł określić na tą chwilę, że samce S. paedisca w swych zachowaniach rozrodczych są zupełnie inne niż samce S. fusca. Taka sytuacja, a tym samym moje twierdzenie w tym temacie może się zmienić już za kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt( ) lat pod wpływem zmian, jakich dokona natura. Przecież wszystko, co żyje ewoluuje.
Wszystko jest tu jasne - to przykład siedliska typu "Żelizna" (nie chce mi się powtarzać - przeczytaj jeszcze raz porównanie "Żelizny" ze stanowiskiem Ewy w okolicach Gęsianki). Na podanym przez Ciebie przykładzie masz dwa typy siedlisk położonych bardzo blisko siebie - siedlisko żerowania/odpoczywania etc (góra i część skarpy) oraz siedlisko terytorialnych samców (głównie strefa w zasięgu wód zbiornika). Te siedliska są w dużej mierze przestrzennie odseparowane, chociaż pozostają one w kontakcie.Vedi pisze: Możliwe, że tak jest, ale...
Na załączonym zdjęciu pas brzegowej roślinności (widoczny i ten niewidoczny po prawo i lewo) na pierwszym planie wraz z drzewami jest miejscem bytowania, żerowania, rozrodu L. albifrons.
To na tej roślinności w niewielkich odległościach siedzą samice i samce. To tu zastaje je światło dnia i ciepło padającego na nie słońca, w którym się ogrzewają. „Zmęczone” kopulacją głównie samice siadają bardzo nisko. Są takie chwile, że wszystkie zarówno samce jak i samice odpoczywają prawie obok siebie. W takich chwilach sporadycznie można spotkać kopulujący tandem.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Zoologia tom 2, część 2 - Stawonogi tchawkodyszne str 133 wydanie 2012r. jest: cytuję "Skrzydłotułów jest romboidalnie pochylony, jego część grzbietowa ze skrzydłami jest odsunięta ku tyłowi, a odnóża są w unikalny sposób przesunięte i zwrócone ku przodowi, spełniają istotną rolę przy chwytaniu i przytrzymywaniu ofiar. W tej adaptacji, tworzeniu z przodu ciała jakby "kosza" łownego, ważne są też znajdujące się na udach i goleniach szczeciny. Odnóża imagines, służące także do przysiadania na podłożu,
nie nadają się do kroczenia".
Z obserwacji Straszki pospolitej i Straszki syberyjskiej przeprowadzonych w poprzednich latach powstała strona o zachowaniach tych ważek: http://vedi.manifo.com/zachowania-rozro ... --sympecma
To tam, już poruszyłem temat korzystania z odnóży przy przemieszczaniu się tandemu podczas składania jaj.
Dziś prezentuję dwuminutowy filmik z dzisiejszych obserwacji S. fusca, choć dzień był bardzo wietrzny ważki znalazły zaciszne miejsce na rozród. W tym materiale widać bardzo wyraźnie, że przemieszczanie inicjuje samica. Dla jasności nie zawsze tak jest. Również samiec inicjuje przemieszczanie. Proszę zwrócić uwagę na chód obu ważek. Robią to bardzo sprawnie, z pewną gracją.
Jest to mały dowód, że w naturze jest inaczej niż w zacytowanej publikacji.
Pod tym linkiem https://youtu.be/lKxYwyGPNTc jest wspomniany film. Uwaga - proszę przełączyć na HD.
Przepraszam za hałas - powstał nie z mojej winy.
Pozdrawiam Krzysztof
nie nadają się do kroczenia".
Z obserwacji Straszki pospolitej i Straszki syberyjskiej przeprowadzonych w poprzednich latach powstała strona o zachowaniach tych ważek: http://vedi.manifo.com/zachowania-rozro ... --sympecma
To tam, już poruszyłem temat korzystania z odnóży przy przemieszczaniu się tandemu podczas składania jaj.
Dziś prezentuję dwuminutowy filmik z dzisiejszych obserwacji S. fusca, choć dzień był bardzo wietrzny ważki znalazły zaciszne miejsce na rozród. W tym materiale widać bardzo wyraźnie, że przemieszczanie inicjuje samica. Dla jasności nie zawsze tak jest. Również samiec inicjuje przemieszczanie. Proszę zwrócić uwagę na chód obu ważek. Robią to bardzo sprawnie, z pewną gracją.
Jest to mały dowód, że w naturze jest inaczej niż w zacytowanej publikacji.
Pod tym linkiem https://youtu.be/lKxYwyGPNTc jest wspomniany film. Uwaga - proszę przełączyć na HD.
Przepraszam za hałas - powstał nie z mojej winy.
Pozdrawiam Krzysztof
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
To zdanie błędnie sugeruje, że imagines wcale nie potrafią kroczyć. Imagines oczywiście to potrafią, tyle że nie są do tego dobrze przystosowane i robią to względnie słabo. Ogólnie wykorzystują ten typ lokomocji np. przy nielotnym składaniu jaj czy też w sytuacjach kiedy lot jest uniemożliwiony/utrudniony (np. przez niedostateczne rozwinięcie skrzydeł zaraz po przeobrażeniu czy w niskich temperaturach).
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Dodam do Twojego tekstu Piotrze jeszcze jedną sytuację, w której korzystają w pierwszej kolejności z odnóży, a nie skrzydeł: jest tak, gdy znajdą się pomiędzy gęstą roślinnością i nie mogą wykorzystać skrzydeł do lotu.Piotr M. pisze: Imagines oczywiście to potrafią, tyle że nie są do tego dobrze przystosowane i robią to względnie słabo. Ogólnie wykorzystują ten typ lokomocji np. przy nielotnym składaniu jaj czy też w sytuacjach kiedy lot jest uniemożliwiony/utrudniony (np. przez niedostateczne rozwinięcie skrzydeł zaraz po przeobrażeniu czy w niskich temperaturach).
Takie sytuacje mają miejsce przeważnie przy niższych temperaturach. Kiedy zaniepokojone nie mogąc odlecieć, najzwyczajniej spadają przeważnie w trawę. Te, które obserwowałem (dotyczy to tylko niektórych zygoptera) świetnie "maszerowały", aby wydostać się w zupełnie innym miejscu.
Dla lepszego zobrazowania maszerującej pary S. fusca pod tym linkiem jest fragment poprzedniego filmiku w zwolnionym tempie (x4). https://youtu.be/Ftp5M1aV2_Y
Widać jak "pracują" poszczególne odnóża. Na uwagę zasługuje fakt, że samica lewe odnóża stawia w wodzie. Wyjmując z wody otrzepuje odnóża z niej. Otrzepywanie to jest prawie identyczne do tego, jakie wykonuje larwa ważki tuż przed przeobrażeniem.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Zaktualizowano o nowe zdjęcia następujące galerie:
Szablak czarny - Sympetrum danae
Szablak krwisty - Sympetrum sanguineum
Szablak zwyczajny - Sympetrum vulgatum
Szablak poludniowy - Sympetrum meridionale
Palatka zielona - Lestes viridis
Palatka niebieskooka - Lestes dryas
Aktualizacje są pod tym adresem: Aktualizacje
Pozdrawiam Krzysztof
Szablak czarny - Sympetrum danae
Szablak krwisty - Sympetrum sanguineum
Szablak zwyczajny - Sympetrum vulgatum
Szablak poludniowy - Sympetrum meridionale
Palatka zielona - Lestes viridis
Palatka niebieskooka - Lestes dryas
Aktualizacje są pod tym adresem: Aktualizacje
Pozdrawiam Krzysztof
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Tak przy okazji zajrzałem jeszcze raz na stronę o S. striolatum ( http:// vedi.manifo.com/szablak-pozny---sympetrum-striolatum ). Chyba nie pisałem tego wcześniej - ale tylko co do jednego okazu mam tu jakieś wątpliwości (dsc_6350k.jpg). Natomiast wszystko pozostałe to dla mnie S. vulgatum.
Przede wszystkim widoczność zaczernienia szwu między okiem a czołem jest zależna od światła i zwłaszcza pozycji z której fotografujemy. To zaczernienie najlepiej widać z pozycji bocznej, tylko nieznacznie wychylonej do przodu i nieco z góry, gdzie pojawia się ono ładnie na tle części twarzowej. Natomiast w pozycjach bardziej z przodu i jednocześnie też od dołu - widoczność tego zaczernienia zaczyna się istotnie zmniejszać, część okazów może nam z takich ujęć wyjść na striolatum, bo zaczernienia szwu prawie nie widać. Zauważ, że te zdjęcia są w większości zrobione z nie najlepszej pod względem widoczności szwu pozycji (chociaż na większości z nich zaczernienie widać jak dla mnie dostatecznie dobrze). Dodatkowo widać tu chyba sugerowanie się jaśniejszymi pasami na boku tułowia, które występują także u S. vulgatum, sama ich obecność o niczym nie świadczy. Są niewielkie różnice w wyglądzie tych pasów u tych dwóch gatunków, ale to już na ten moment pomijam - nie jest to łatwe do opisania.
Przede wszystkim widoczność zaczernienia szwu między okiem a czołem jest zależna od światła i zwłaszcza pozycji z której fotografujemy. To zaczernienie najlepiej widać z pozycji bocznej, tylko nieznacznie wychylonej do przodu i nieco z góry, gdzie pojawia się ono ładnie na tle części twarzowej. Natomiast w pozycjach bardziej z przodu i jednocześnie też od dołu - widoczność tego zaczernienia zaczyna się istotnie zmniejszać, część okazów może nam z takich ujęć wyjść na striolatum, bo zaczernienia szwu prawie nie widać. Zauważ, że te zdjęcia są w większości zrobione z nie najlepszej pod względem widoczności szwu pozycji (chociaż na większości z nich zaczernienie widać jak dla mnie dostatecznie dobrze). Dodatkowo widać tu chyba sugerowanie się jaśniejszymi pasami na boku tułowia, które występują także u S. vulgatum, sama ich obecność o niczym nie świadczy. Są niewielkie różnice w wyglądzie tych pasów u tych dwóch gatunków, ale to już na ten moment pomijam - nie jest to łatwe do opisania.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Do czasu zrobienia przez nas zdjęć S. striolatum - tych naprawdę późnych - strona z tą ważką została zablokowana.
Przepraszam
Choć jest krótki to wyraźnie widać, że tandem A. affinis składa jaja w glebie. Jeżeli dobrze dojrzałem jest ona wilgotna.
Pozdrawiam. Krzysztof
Przepraszam
W związku z powyższym polecam filmik https://www.youtube.com/watch?v=n-IfkN2 ... =3&list=WLPiotr M. pisze: Dlatego sam fakt wyschnięcia zbiornika nie jest jednoznaczny z wyginięciem wszystkich larw ważek. Istotne jest przede wszystkim to jak długo trwa wyschnięcie i jakie jest to wyschnięcie (bo nie wiadomo co właściwie przez to rozumieć - czy po prostu chodzi o sam zanik lustra wody (przy pozostaniu nasiąkniętej wodą roślinności i osadów) czy kompletne przesuszenie osadów/roślinności na znaczną miąższość? Te dwa stany "wyschnięcia" to dwa zupełnie różne światy.
W przypadku larw A. affinis oczywiście są doniesienia o przeżywaniu okresowego wysychania siedlisk, ale ja osobiście przyjrzałbym się bliżej, cz u tego gatunku nie ma przypadkiem zimowej diapauzy jaj, tak jak u A. mixta.
Choć jest krótki to wyraźnie widać, że tandem A. affinis składa jaja w glebie. Jeżeli dobrze dojrzałem jest ona wilgotna.
Pozdrawiam. Krzysztof
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
To typowe i nie bez powodu wzmiankowałem o diapauzie - przejrzyj wazki.pl, są tam wyłącznie ujęcia, gdzie samice ładują jaja w wilgotne podłoże. Z tego co ja widziałem nierzadko są to miejsca gdzie w okolicy nie ma jakichś bardziej stabilnych zbiorników. I teraz pytanie co z takimi jajami się potem dzieje - czy mamy diapauzę fakultatywną, gdzie po pierwszej lepszej poprawie warunków uwodnienia od razu rusza rozwój, czy może "programową" diapauzę zimową (obligatoryjną) - gdzie rozwój zaczyna w każdym przypadku dopiero po zimie.
Zaznaczę tu jednak, że nie siedzę dobrze w literaturze problemu - od sprawdzenia co już na ten temat wiadomo trzeba byłoby zacząć.
Zaznaczę tu jednak, że nie siedzę dobrze w literaturze problemu - od sprawdzenia co już na ten temat wiadomo trzeba byłoby zacząć.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
2 maja 2015 znaleźliśmy ciekawe miejsce – mała rzeczka wypływająca z jeziora Łąkie. W tym samym miejscu, tak z 25-30 m od ujścia:
- obserwowaliśmy obfity wylęg Pyrrhosoma nymphula,
- pierwsze, nieśmiałe wylęgi (naliczyliśmy 11 osobników płci obojga) Cordulia aenea
- oraz co jest bardzo ciekawe, w tym samym miejscu zastaliśmy podczas rozrodu Sympecma fusca.
W załączeniu zdjęcie samca S. fusca. Nie byłoby w tym zdjęciu nic ciekawego gdyby nie to, że samiec jest strasznie „ubłocony”. Ten prezentowany jest najbardziej „brudny” z kilkunastu przez nas widzianych.
Pozdrawiam Krzysztof
- obserwowaliśmy obfity wylęg Pyrrhosoma nymphula,
- pierwsze, nieśmiałe wylęgi (naliczyliśmy 11 osobników płci obojga) Cordulia aenea
- oraz co jest bardzo ciekawe, w tym samym miejscu zastaliśmy podczas rozrodu Sympecma fusca.
W załączeniu zdjęcie samca S. fusca. Nie byłoby w tym zdjęciu nic ciekawego gdyby nie to, że samiec jest strasznie „ubłocony”. Ten prezentowany jest najbardziej „brudny” z kilkunastu przez nas widzianych.
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
To jeszcze jedna sytuacja, kiedy ważka z wykształconymi skrzydłami "maszeruje" w górę. Tym razem teneralna, a w zasadzie juwenilna Cordulia aenea https://youtu.be/CutqijCqvc8 z 8-05-2015.Vedi pisze:Piotr M. napisał(a):
Imagines oczywiście to potrafią, tyle że nie są do tego dobrze przystosowane i robią to względnie słabo. Ogólnie wykorzystują ten typ lokomocji np. przy nielotnym składaniu jaj czy też w sytuacjach kiedy lot jest uniemożliwiony/utrudniony (np. przez niedostateczne rozwinięcie skrzydeł zaraz po przeobrażeniu czy w niskich temperaturach).
Dodam do Twojego tekstu Piotrze jeszcze jedną sytuację, w której korzystają w pierwszej kolejności z odnóży, a nie skrzydeł: jest tak, gdy znajdą się pomiędzy gęstą roślinnością i nie mogą wykorzystać skrzydeł do lotu.
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Zaktualizowano o nowe zdjęcia następujące galerie:
Pałątka mała - Lestes virens
Pałątka pospolita - Lestes sponsa
Pod tym adresem są: Aktualizacje
Uzupełniona została strona Zachowania rozrodcze Pałątek - Lestes
Między innymi o siedem zdjęć samotnie składającej jaja samicy Lestes barbarus. Samica robiąc jeden otwór w powierzchni, penetruje pokładełkiem pod różnym kątem. Raz jest kierowane w prawo, a po chwili w lewo. Czy złożyła 2 jaja w tych miejscach? Nie mogę na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ nie znam odpowiedzi.
W pracy Ovipositor morphology and egg laying behaviour in the dragonfly Lestes macrostigma (Zygoptera: Lestidae) Natalia A. Matushkina and Philippe H. Lambret - autorzy w wynikach przeprowadzonych badań twierdzą, że sposób składania jaj przez L. macrostigma ich zdaniem jest podobny do składania jaj przez L. barbarus. Twierdzą, że nie spotkali się w swych badaniach, aby L. macrostigma w jednym nacięciu złożyła więcej niż jedno jajo.
Choć ja nie rozcinałem rośliny, w którą składała jaja obserwowana przeze mnie samica L. barbarus, aby sprawdzić ile ich właściwie złożyła to i tak sposób składania jaj przez „moją” samicę jest odmienny, niż opisany w powyższej wymienionej pracy.
W załączeniu 3 zdjęcia samicy L. barbarus przy czynności składania jaj.
Pozdrawiam Krzysztof
Pałątka mała - Lestes virens
Pałątka pospolita - Lestes sponsa
Pod tym adresem są: Aktualizacje
Uzupełniona została strona Zachowania rozrodcze Pałątek - Lestes
Między innymi o siedem zdjęć samotnie składającej jaja samicy Lestes barbarus. Samica robiąc jeden otwór w powierzchni, penetruje pokładełkiem pod różnym kątem. Raz jest kierowane w prawo, a po chwili w lewo. Czy złożyła 2 jaja w tych miejscach? Nie mogę na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ nie znam odpowiedzi.
W pracy Ovipositor morphology and egg laying behaviour in the dragonfly Lestes macrostigma (Zygoptera: Lestidae) Natalia A. Matushkina and Philippe H. Lambret - autorzy w wynikach przeprowadzonych badań twierdzą, że sposób składania jaj przez L. macrostigma ich zdaniem jest podobny do składania jaj przez L. barbarus. Twierdzą, że nie spotkali się w swych badaniach, aby L. macrostigma w jednym nacięciu złożyła więcej niż jedno jajo.
Choć ja nie rozcinałem rośliny, w którą składała jaja obserwowana przeze mnie samica L. barbarus, aby sprawdzić ile ich właściwie złożyła to i tak sposób składania jaj przez „moją” samicę jest odmienny, niż opisany w powyższej wymienionej pracy.
W załączeniu 3 zdjęcia samicy L. barbarus przy czynności składania jaj.
Pozdrawiam Krzysztof
- Załączniki
- DSC_9380e.jpg (113.5 KiB) Przejrzano 41315 razy
- DSC_9384e.jpg (127.03 KiB) Przejrzano 41315 razy
- DSC_9386e.jpg (129.2 KiB) Przejrzano 41315 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Przeniela dwuplama - Epitheca bimaculata - wędrująca larwa - filmik jest pod tym linkiem: https://youtu.be/M2qRB0amx2Q Proszę przełączyć na HD.
Jest o ostatnim odcinku "szwędaczki" jak powiada Piotr M. larwy E. bimaculata przed przeobrażeniem
Wczoraj obserwowaliśmy pierwsze i dość liczne wylęgi L. fulva oraz bardzo liczne wylęgi E. bimaculata.
Pozdrawiam Krzysztof
Jest o ostatnim odcinku "szwędaczki" jak powiada Piotr M. larwy E. bimaculata przed przeobrażeniem
Wczoraj obserwowaliśmy pierwsze i dość liczne wylęgi L. fulva oraz bardzo liczne wylęgi E. bimaculata.
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Dzisiaj tj. 2015-06-01 na Dzień Dziecka natura sprawiła nam wielką niespodziankę: są już pierwsze (naliczyliśmy 8 sztuk) Crocothemis erythraea. Przeobrażenie tego samca (na załączonym zdjęciu) prawdopodobnie nastąpiło w dniu wczorajszym.
Ponadto są:
L. pectoralis i L. caudalis (w trakcie rozrodu), L. albifrons dorosłe, a także liczne wylęgi. Anax parthenope, Aeshna isoceles, Cordulia aenea w trakcie rozrodu, Libellula quadrimaculata, Orthetrum cancellatum młodzież oraz wylęgi, oraz dużo "drobiazgu". Na uwagę zasługuje, że jeszcze są S. fusca - w trakcie rozrodu.
Pozdrawiam Krzysztof
Ponadto są:
L. pectoralis i L. caudalis (w trakcie rozrodu), L. albifrons dorosłe, a także liczne wylęgi. Anax parthenope, Aeshna isoceles, Cordulia aenea w trakcie rozrodu, Libellula quadrimaculata, Orthetrum cancellatum młodzież oraz wylęgi, oraz dużo "drobiazgu". Na uwagę zasługuje, że jeszcze są S. fusca - w trakcie rozrodu.
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Wczoraj tj. 2016-06-06 wybraliśmy się na starą żwirownię w Dębie Polskim. L. depressa i quadrimaculata, Anax imperator i parthenope, I. elegans, Coenagrion pulchellum i puella, Enallagma cyathigerum były w trakcie rozrodu. Liczne wylęgi O. cancellatum i w mniejejszej ilości albistylum. Dość licznie prezentował się Sympetrum fonscolombii, ale jeszcze nie przystąpiły do rozrodu. Widzieliśmy pojedyncze egzemplarze L. caudalis.
W załączeniu para mieszana samca O. cancellatum z samicą O. albistylum. Tuż przed wykonaniem tego zdjęcia były w pozycji "serduszka". Czy była to pełna kopulacja? Tego nie mogę potwierdzić.
Pozdrawiam Krzysztof
W załączeniu para mieszana samca O. cancellatum z samicą O. albistylum. Tuż przed wykonaniem tego zdjęcia były w pozycji "serduszka". Czy była to pełna kopulacja? Tego nie mogę potwierdzić.
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Na 2 załączonych zdjęciach (zrobione w odstępie niecałych 2 sekund) przedstawiam juwenilną samicę Orthetrum cancellatum podczas lotu tuż nad powierzchnią wody.
Foto. 1 - ważka prawdopodobnie miała zamiar zmienić kierunek lotu w swoją prawą stronę, dlatego tułów wraz z odwłokiem i skrzydłami jest skręcony w prawo. Na uwagę zasługuje fakt, że głowa pozostała w dotychczasowej pozycji tzn. tak, jak zwykle ją ma ważka.
Foto. 2 - Tułów wraz z odwłokiem i skrzydłami jest nieznacznie jeszcze skręcony w prawo. Głowa pozostała w dotychczasowej pozycji.
Pozdrawiam Krzysztof
Foto. 1 - ważka prawdopodobnie miała zamiar zmienić kierunek lotu w swoją prawą stronę, dlatego tułów wraz z odwłokiem i skrzydłami jest skręcony w prawo. Na uwagę zasługuje fakt, że głowa pozostała w dotychczasowej pozycji tzn. tak, jak zwykle ją ma ważka.
Foto. 2 - Tułów wraz z odwłokiem i skrzydłami jest nieznacznie jeszcze skręcony w prawo. Głowa pozostała w dotychczasowej pozycji.
Pozdrawiam Krzysztof
- Załączniki
- DSC_3732k.jpg (129.64 KiB) Przejrzano 41087 razy
- DSC_3733k.jpg (127.24 KiB) Przejrzano 41087 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Foto. 1. 2013-07-27 Ischnura elegans - samiec
Foto. 2. 2015-05-08 Ischnura elegans - samiec
Prezentowane dwa zdjęcia są zrobione w odstępie 2 lat. Zbiornik wodny ten sam tj. staw w Wistce Królewskiej.
W literaturze fachowej dość obszernie opisane są wzory i kolory występujące na segmencie 8 u samca Ischnura elegans.
W obu prezentowanych przypadkach samce mają nietypowy wzór na segmencie 9 odwłoka.
1. Czy ktoś może spotkał samca Ischnura elegans z podobną cechą dotyczącą segmentu 9?
2. Czy w literaturze jest wzmianka na ten temat?
Pozdrawiam Krzysztof
Foto. 2. 2015-05-08 Ischnura elegans - samiec
Prezentowane dwa zdjęcia są zrobione w odstępie 2 lat. Zbiornik wodny ten sam tj. staw w Wistce Królewskiej.
W literaturze fachowej dość obszernie opisane są wzory i kolory występujące na segmencie 8 u samca Ischnura elegans.
W obu prezentowanych przypadkach samce mają nietypowy wzór na segmencie 9 odwłoka.
1. Czy ktoś może spotkał samca Ischnura elegans z podobną cechą dotyczącą segmentu 9?
2. Czy w literaturze jest wzmianka na ten temat?
Pozdrawiam Krzysztof
- Załączniki
- DSC_1074k.jpg (128.09 KiB) Przejrzano 40893 razy
- DSC_1959k.jpg (124.93 KiB) Przejrzano 40893 razy
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1285
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Nie znam takich przykładów, ale też mnie nie dziwią - u Coenagrionidae istnieje taka duża zmienność, że wszystko jest możliwe. A ponieważ masz talent do wyszukiwania takich szczegółów myślę, że warto, żebyś to śledził dalej.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Ewo, A co na to literatura fachowa, jest w niej coś, czy też nie ma na ten temat.
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1285
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Nie mam dziś czasu szukać. Może ktoś inny Ci pomoże. Do tej pory z największą ilością przykładów zetknęłam się w „Die Libellen Baden-Württembergs”.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Pałątka zielona Chalcolestes viridis według literatury występuje nad wodami stojącymi. Lubi małe i płytkie zbiorniki oraz wypłycenia w większych zbiornikach.
Poniżej prezentuję kilka zdjęć C. viridis spotkanych nad małą rzeczką Ruda. Ta mała rzeczka w miejscowości o tej samej nazwie jest przedzielona jazem. Powyżej jest dość szeroka, a poniżej tak jak widać na załączonym zdjęciu 1. Nad tą małą rzeczką, poniżej jazu w dniach 24-27.08 i 19 września 2015 obserwowaliśmy przebywające tam licznie samce i samice oraz kopulację i rozród licznych par tej ważki. C. viridis przebywały na roślinach rosnących na brzegu jak i tych rosnących w nurcie. Większość par po kopulacji wzlatywała na widoczne na zdjęciu 1. wysokie, liściaste drzewa i tam składała jaja w gałązki zwisające nad rzeczką. Takie same zachowania obserwowaliśmy również nad przepływowym zbiornikiem powyżej jazu.
Pozdrawiam Krzysztof
Poniżej prezentuję kilka zdjęć C. viridis spotkanych nad małą rzeczką Ruda. Ta mała rzeczka w miejscowości o tej samej nazwie jest przedzielona jazem. Powyżej jest dość szeroka, a poniżej tak jak widać na załączonym zdjęciu 1. Nad tą małą rzeczką, poniżej jazu w dniach 24-27.08 i 19 września 2015 obserwowaliśmy przebywające tam licznie samce i samice oraz kopulację i rozród licznych par tej ważki. C. viridis przebywały na roślinach rosnących na brzegu jak i tych rosnących w nurcie. Większość par po kopulacji wzlatywała na widoczne na zdjęciu 1. wysokie, liściaste drzewa i tam składała jaja w gałązki zwisające nad rzeczką. Takie same zachowania obserwowaliśmy również nad przepływowym zbiornikiem powyżej jazu.
Pozdrawiam Krzysztof
- Załączniki
- DSC_3725e.jpg (130.85 KiB) Przejrzano 40293 razy
- DSC_4824e.jpg (111.29 KiB) Przejrzano 40293 razy
- DSC_4830e.jpg (121.02 KiB) Przejrzano 40293 razy
- DSC_4870e.jpg (124.81 KiB) Przejrzano 40293 razy
- DSC_7356k.jpg (109.74 KiB) Przejrzano 40293 razy
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Tak jak pisałem na Facebooku - wbrew temu co piszesz, już sam Atlas rozmieszczenia mówi nam, że Ch. viridis zasiedla wody stojące i wolno płynące.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Inaczej wygląda prędkość nurtu w polnym lub innym rowie, a inaczej w tej rzeczce. Jak wcześniej pisałem na FB jest to odpływ z 5 jezior położonych w lesie, mających własne źródła wody. I tak jezioro Gościąż kontrolowane przez wody podziemne, pokrywające około 90% całkowitych wpływów (Giziński i in. 1998). Wydajność źródeł dla tego jeziora jest szacowana na 15 dm ³/s (Wicik, 1993) w okresach suchych oraz 90 dm ³/s dla okresów wilgotnych (Churski i in. 1993) Stosunek całkowitego dopływu do parowania określający stan hydrologiczny jeziora wynosi ok. 10, a roczne opady w rejonie jeziora oscylują wokół 550 mm. Średni czas przebywania wody w jeziorze liczony jako stosunek objętości jeziora do całkowitego dopływu, wynosi ok. 1,5 roku. (Wachniew, 1995)
Temperatura wody zmienia się wraz z głębokością oraz podlega zmianom sezonowym związanym z cyklem rocznym stratyfikacji termicznej. W lecie woda jeziora dzieli się na trzy warstwy termiczne: epilimnion - górna, stosunkowo dobrze mieszająca się warstwa wody o grubości kilku metrów, metalimnion - obszar przejściowy o silnie zmieniającym się profilu temperatury, hypolimnion warstwa najniższa. W okresach gorących temperatura epilimnionu przekracza 20°C, podczas gdy temperatura wody hipolimnionie utrzymuje się poniżej 7°C (Wachniew, 1995; Chmurski i Marszelewski, 1998). Zimą wytwarza się słaba, odwrócona stratyfikacja temperaturowa epilimnionu; bezpośrednio pod pokrywą lodu temperatura jest w pobliżu 0°C, natomiast w hypolimnionie utrzymuje się w zakresie między 3,9°C - 5°C. Wiosną i jesienią stratyfikacja zanika i następuje całkowite wymieszanie pionowe jeziora.
Proszę uwzględnić 4 pozostałe jeziora z własnymi źródłami, a prędkość nurtu okaże się kilkukrotnie większa niż w jakimkolwiek rowie.
W tym samym miejscu licznie występuje C. splendens i C. virgo. Czy przy nurcie charakterystycznym dla rowu bytowały i rozmnażałyby się te ważki, choć C. splendens spotkałem na dużej żwirowni (zbiornik zamknięty) w miejscu gdzie jest duży ruch wody powodowany wiatrem, gdyż takie miejsca wybierają. Pisałem już o tym wcześniej.
Temperatura wody zmienia się wraz z głębokością oraz podlega zmianom sezonowym związanym z cyklem rocznym stratyfikacji termicznej. W lecie woda jeziora dzieli się na trzy warstwy termiczne: epilimnion - górna, stosunkowo dobrze mieszająca się warstwa wody o grubości kilku metrów, metalimnion - obszar przejściowy o silnie zmieniającym się profilu temperatury, hypolimnion warstwa najniższa. W okresach gorących temperatura epilimnionu przekracza 20°C, podczas gdy temperatura wody hipolimnionie utrzymuje się poniżej 7°C (Wachniew, 1995; Chmurski i Marszelewski, 1998). Zimą wytwarza się słaba, odwrócona stratyfikacja temperaturowa epilimnionu; bezpośrednio pod pokrywą lodu temperatura jest w pobliżu 0°C, natomiast w hypolimnionie utrzymuje się w zakresie między 3,9°C - 5°C. Wiosną i jesienią stratyfikacja zanika i następuje całkowite wymieszanie pionowe jeziora.
Proszę uwzględnić 4 pozostałe jeziora z własnymi źródłami, a prędkość nurtu okaże się kilkukrotnie większa niż w jakimkolwiek rowie.
W tym samym miejscu licznie występuje C. splendens i C. virgo. Czy przy nurcie charakterystycznym dla rowu bytowały i rozmnażałyby się te ważki, choć C. splendens spotkałem na dużej żwirowni (zbiornik zamknięty) w miejscu gdzie jest duży ruch wody powodowany wiatrem, gdyż takie miejsca wybierają. Pisałem już o tym wcześniej.
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Rowy podałem (na FB) jako przykład zasiedlania wód płynących, który jest dobrze znany przeze mnie i wcale nie były to rowy ze znikomym przepływem. Są stwierdzenia z wód płynących innego rodzaju. Podajesz informacje o źródłach i stratyfikacji termicznej, więc zadaj sobie pytanie - z której warstwy zasilany jest ciek latem? Bo chyba nie z hypolimnionu? Jeśli ciek zasilany jest wodą powierzchniową to z reguły jest cieplejszy niż jakby był zasilany głównie wodą podziemną, bezpośrednio ze źródlisk i płynący przez teren zacieniony. W takiej sytuacji raczej nie miałbyś tam C. splendens i Ch. viridis. Poza tym chcesz powiedzieć, że Ch. viridis jest gatunkiem także wód szybko płynących? Po pierwsze ten ciek nie wydaje się kwalifikować do tej kategorii, po drugie jak spojrzysz całościowo na to co zasiedla gatunek, to trudno mówić o jakiejkolwiek preferencji w kierunku szybko płynących cieków.
Podsumowując - Ch. viridis zdecydowanie należy definiować jako gatunek wód stojących i wolno płynących, tego stanu rzeczy nie zmieniają powyższe obserwacje. W pierwszym poście zaznaczyłeś, że literatura w ogóle nie podaje informacji o zasiedlaniu wód płynących. Teraz już wiesz, że tak nie jest, już podstawowa literatura o tym mówi.
Podsumowując - Ch. viridis zdecydowanie należy definiować jako gatunek wód stojących i wolno płynących, tego stanu rzeczy nie zmieniają powyższe obserwacje. W pierwszym poście zaznaczyłeś, że literatura w ogóle nie podaje informacji o zasiedlaniu wód płynących. Teraz już wiesz, że tak nie jest, już podstawowa literatura o tym mówi.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Powraca galeria z 14 zdjęciami Szablaka późnego - S. striolatum pod tym adresem http://vedi.manifo.com/szablak-pozny--- ... striolatum.
Pozdrawiam Krzysztof
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Do wczoraj otwartej galerii szablaka późnego dziś dodane zostały dwie nowe galerie ze zdjęciami:
1. Szablak przepasany S. pedemontanum - Vedi-Szablak-przepasany-Sympetrum-pedemontanum,
2. Szablak przypłaszczony - S. depressiusculum - Vedi-Szablak-przyplaszczony-Sympetrum-depressiusculum
Pozdrawiam Krzysztof
1. Szablak przepasany S. pedemontanum - Vedi-Szablak-przepasany-Sympetrum-pedemontanum,
2. Szablak przypłaszczony - S. depressiusculum - Vedi-Szablak-przyplaszczony-Sympetrum-depressiusculum
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Powstała galeria kolejnego (ostatniego ) szablaka. Jest to galeria Szablaka wędrownego - Sympetrum fonscolombii http://vedi.manifo.com/szablak-wedrowny ... nscolombii
Pozdrawiam Krzysztof
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Powstały dwie nowe galerie:
1. Gadziogłówki pospolitej - Gomphus vulgatissimus http://vedi.manifo.com/gadzioglowka-pos ... gatissimus
2. oraz Gadziogłówki żółtonogiej - Gomphus flavipes http://vedi.manifo.com/gadzioglowka-zol ... s-flavipes
Pozdrawiam Krzysztof
1. Gadziogłówki pospolitej - Gomphus vulgatissimus http://vedi.manifo.com/gadzioglowka-pos ... gatissimus
2. oraz Gadziogłówki żółtonogiej - Gomphus flavipes http://vedi.manifo.com/gadzioglowka-zol ... s-flavipes
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Powstała nowa galeria Lecichy południowej - Orthetrum brunneum: http://vedi.manifo.com/lecicha-poludnio ... m-brunneum
Pozdrawiam Krzysztof
Pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku życzą Ela i Krzysztof
Zapraszam na stronę poświęconą zachowaniom rozrodczym żagnicy południowej (Aeshna affinis) pod adresem: http://vedi.manifo.com/zachowania-rozro ... na-affinis
To jest mały fragment "(...) Ten samiec lecąc z pochwyconą samicą został zaatakowany przez dwa inne samce. Atakujące samce starają się odgryźć przydatki analne samcowi, który trzyma nimi pochwyconą samicę. (...)" Fot. 1,
ten fragment dotyczy 2 zdjęcia: "(...) W tym ujęciu głowa samicy jest skręcona prawie o 90°. To oznacza, że głowa samicy nie jest zablokowana na wyrostkach (...)"
Zaktualizowana o nowe zdjęcia jest strona Żagnicy południowej (A. affinis): http://vedi.manifo.com/zagnica-poludnio ... na-affinis
Pozdrawiam Krzysztof
Zapraszam na stronę poświęconą zachowaniom rozrodczym żagnicy południowej (Aeshna affinis) pod adresem: http://vedi.manifo.com/zachowania-rozro ... na-affinis
To jest mały fragment "(...) Ten samiec lecąc z pochwyconą samicą został zaatakowany przez dwa inne samce. Atakujące samce starają się odgryźć przydatki analne samcowi, który trzyma nimi pochwyconą samicę. (...)" Fot. 1,
ten fragment dotyczy 2 zdjęcia: "(...) W tym ujęciu głowa samicy jest skręcona prawie o 90°. To oznacza, że głowa samicy nie jest zablokowana na wyrostkach (...)"
Zaktualizowana o nowe zdjęcia jest strona Żagnicy południowej (A. affinis): http://vedi.manifo.com/zagnica-poludnio ... na-affinis
Pozdrawiam Krzysztof
- Załączniki
- DSC_5895k.jpg (108.75 KiB) Przejrzano 39812 razy
- DSC_4258e.jpg (128.47 KiB) Przejrzano 39812 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Miejscem gdzie można obserwować cały cykl życiowy wszystkich lecich występujących w Polsce jest mała rzeczka
Ruda w miejscowości Ruda. To tu wspomniana rzeczka jest przedzielona jazem tuż obok jedynego, zamieszkałego
domu. Wokół są lasy.
Poniżej jazu obserwowaliśmy rozród: Orthetrum coerulescens, Orthetrum brunneum, Calopteryx splendens i
Calopteryx virgo, Chalcolestes viridis, Pyrrhosoma nymphula, Ischnura elegans, Platycnemis pennipes, Aeshna grandis,
Aeshna cyanea, Libellula quadrimaculata, Libellula fulva, Sympetrum danae, Sympetrum pedemontanum, Sympetrum
sanguineum, Sympetrum striolatum, Sympetrum vulgatum.
Przebywały tam również: Sympecma fusca, Enallagma cyathigerum, Aeshna mixta, Aeshna isoceles, Anax imperator,
Anax parthenope, Somatochlora metallica, Somatochlora flavomaculata, Libellula depressa (kilka osobników
prawdopodobnie zaleciałych), Orthetrum cancellatum (w bardzo dużych ilościach), Orthetrum albistylum (pojedyncze
osobniki; zarówno samice jak i samce).
Powyżej jazu obserwowaliśmy rozród: Lestes sponsa, Chalcolestes viridis, Sympecma fusca, Ischnura elegans,
Enallagma cyathigerum, Coenagrion pulchellum, Coenagrion puella, Erythromma najas, Erythromma viridulum,
Platycnemis pennipes, Aeshna mixta, Aeshna isoceles, Aeshna grandis, Aeshna cyanea, Anax imperator, Libellula
quadrimaculata, Libellula fulva, Orthetrum cancellatum, Orthetrum albistylum, Leucorrhinia albifrons, Sympetrum
danae, Sympetrum sanguineum, Sympetrum striolatum, Sympetrum vulgatum, Crocothemis erythraea.
Widzieliśmy jednego samca (w locie) Aeshna juncea lub Aeshna subarctica. Obserwowaliśmy również Anax parthenope
ale nie widzieliśmy zachowań rozrodczych.
Galeria Lecichy małej (Orthetrum coerulescens) wzbogacona została o kolejne nowe zdjęcia - 9 samicy, 13 samca i 6 tandemu.
Zapraszam http://vedi.manifo.com/lecicha-mala---o ... erulescens
Fot. 1 - Samica Orthetrum coerulescens z 10 sierpnia 2015 r.
Fot. 2 - Samiec Orthetrum coerulescens z 24 lipca 2015 r.
Fot. 3 - Rzeczka Ruda powyżej jazu.
Ruda w miejscowości Ruda. To tu wspomniana rzeczka jest przedzielona jazem tuż obok jedynego, zamieszkałego
domu. Wokół są lasy.
Poniżej jazu obserwowaliśmy rozród: Orthetrum coerulescens, Orthetrum brunneum, Calopteryx splendens i
Calopteryx virgo, Chalcolestes viridis, Pyrrhosoma nymphula, Ischnura elegans, Platycnemis pennipes, Aeshna grandis,
Aeshna cyanea, Libellula quadrimaculata, Libellula fulva, Sympetrum danae, Sympetrum pedemontanum, Sympetrum
sanguineum, Sympetrum striolatum, Sympetrum vulgatum.
Przebywały tam również: Sympecma fusca, Enallagma cyathigerum, Aeshna mixta, Aeshna isoceles, Anax imperator,
Anax parthenope, Somatochlora metallica, Somatochlora flavomaculata, Libellula depressa (kilka osobników
prawdopodobnie zaleciałych), Orthetrum cancellatum (w bardzo dużych ilościach), Orthetrum albistylum (pojedyncze
osobniki; zarówno samice jak i samce).
Powyżej jazu obserwowaliśmy rozród: Lestes sponsa, Chalcolestes viridis, Sympecma fusca, Ischnura elegans,
Enallagma cyathigerum, Coenagrion pulchellum, Coenagrion puella, Erythromma najas, Erythromma viridulum,
Platycnemis pennipes, Aeshna mixta, Aeshna isoceles, Aeshna grandis, Aeshna cyanea, Anax imperator, Libellula
quadrimaculata, Libellula fulva, Orthetrum cancellatum, Orthetrum albistylum, Leucorrhinia albifrons, Sympetrum
danae, Sympetrum sanguineum, Sympetrum striolatum, Sympetrum vulgatum, Crocothemis erythraea.
Widzieliśmy jednego samca (w locie) Aeshna juncea lub Aeshna subarctica. Obserwowaliśmy również Anax parthenope
ale nie widzieliśmy zachowań rozrodczych.
Galeria Lecichy małej (Orthetrum coerulescens) wzbogacona została o kolejne nowe zdjęcia - 9 samicy, 13 samca i 6 tandemu.
Zapraszam http://vedi.manifo.com/lecicha-mala---o ... erulescens
Fot. 1 - Samica Orthetrum coerulescens z 10 sierpnia 2015 r.
Fot. 2 - Samiec Orthetrum coerulescens z 24 lipca 2015 r.
Fot. 3 - Rzeczka Ruda powyżej jazu.
- Załączniki
- DSC_4345e.jpg (119.11 KiB) Przejrzano 39526 razy
- DSC_5667k.jpg (126.51 KiB) Przejrzano 39526 razy
- DSC_5329k.jpg (129.87 KiB) Przejrzano 39526 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Dzisiaj została utworzona galeria Świtezianki dziewicy (Calopteryx virgo). To już 51 gatunek ważki.
W załączeniu zdjęcie samicy androchromatycznej ze złożonymi skrzydłami. Natomiast tą samą samicę z rozłożonymi skrzydłami można obejrzeć w galerii pod linkiem:
http://vedi.manifo.com/switezianka-dzie ... eryx-virgo
Zapraszam i pozdrawiam Krzysztof
W załączeniu zdjęcie samicy androchromatycznej ze złożonymi skrzydłami. Natomiast tą samą samicę z rozłożonymi skrzydłami można obejrzeć w galerii pod linkiem:
http://vedi.manifo.com/switezianka-dzie ... eryx-virgo
Zapraszam i pozdrawiam Krzysztof
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Spokojnych, ciepłych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych życzą Ela i Krzysztof
Rozkładanie skrzydeł przez samca w sytuacji przedstawionej na fot. 1 prawdopodobnie ma na celu zasygnalizowanie innym samcom, że to on tu "rządzi" i samica "należy" do niego, a nadto oznajmia samicy, że jest w pobliżu. Może być również oznaką jego samozadowolenia.
Powstała nowa strona - Zachowania rozrodcze Świtezianki błyszczącej pod tym adresem: http://vedi.manifo.com/zachowania-rozro ... calopteryx
Galeria Świtezianki błyszczącej została zaktualizowana o nowe zdjęcia. Między innymi o fot. 2 - samicę odpoczywającą na jeżogłówce pojedynczej (Sparganium emersum Rehmann).
http://vedi.manifo.com/switezianka-blys ... -splendens
Pozdrawiam Krzysztof
Rozkładanie skrzydeł przez samca w sytuacji przedstawionej na fot. 1 prawdopodobnie ma na celu zasygnalizowanie innym samcom, że to on tu "rządzi" i samica "należy" do niego, a nadto oznajmia samicy, że jest w pobliżu. Może być również oznaką jego samozadowolenia.
Powstała nowa strona - Zachowania rozrodcze Świtezianki błyszczącej pod tym adresem: http://vedi.manifo.com/zachowania-rozro ... calopteryx
Galeria Świtezianki błyszczącej została zaktualizowana o nowe zdjęcia. Między innymi o fot. 2 - samicę odpoczywającą na jeżogłówce pojedynczej (Sparganium emersum Rehmann).
http://vedi.manifo.com/switezianka-blys ... -splendens
Pozdrawiam Krzysztof
- Załączniki
- DSC_6946k.jpg (122.32 KiB) Przejrzano 39375 razy
- DSC_3841e.jpg (125.84 KiB) Przejrzano 39375 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
To kolejny przykład, że w naturze wszystko jest możliwe.
Zdjęcie z 25 maja 2016 zrobione nad rzeczką Ruda w miejscowości o tej samej nazwie.
Ktoś kto "nadawał" nazwę temu miejscu prawdopodobnie zapatrzył się na wręcz niepoliczalne ilości ważki rudej. Mógł wybrać również nazwę od lecichy pospolitej, gdyż jest jej dwukrotnie więcej niż ważki rudej, ale nieznane mi są przyczyny takiego wyboru, a może była inna przyczyna nazwania tego miejsca i rzeczki.
Na załączonym zdjęciu samiec ważki rudej (Libellula fulva) z pochwyconą samicą ważki czteroplamej (Libellula quadrimaculata).
Zdjęcie z 25 maja 2016 zrobione nad rzeczką Ruda w miejscowości o tej samej nazwie.
Ktoś kto "nadawał" nazwę temu miejscu prawdopodobnie zapatrzył się na wręcz niepoliczalne ilości ważki rudej. Mógł wybrać również nazwę od lecichy pospolitej, gdyż jest jej dwukrotnie więcej niż ważki rudej, ale nieznane mi są przyczyny takiego wyboru, a może była inna przyczyna nazwania tego miejsca i rzeczki.
Na załączonym zdjęciu samiec ważki rudej (Libellula fulva) z pochwyconą samicą ważki czteroplamej (Libellula quadrimaculata).
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Foto. 1 Samiec nimfy stawowej (Enallagma cyathigerum) pokrył się złotem. Nie jest to ze starości, nie jest to z zimna panującego nocą. Prawdopodobną przyczyną jest złudzenie optyczne. Tuż nad horyzontem świeciło słońce. Poprzez nisko ścielącą się mgłę nad niecką jeziora Rakutowskiego na mokrej powierzchni samca utworzyła się poświata w takim kolorze jak widać.
Foto. 2 Samica nimfy stawowej (Enallagma cyathigerum) posiada dwie dodatkowe czarne plamy na tułowiu. Nie są to mechaniczne uszkodzenia - sprawdzałem. Z prawej strony ich nie miała.
Foto. 3 Juwenilny samiec szablaka żółtego (Sympetrum flaveolum) i te ciemne plamki na skrzydłach.
Wszystkie zdjęcia mają część wspólną to Forcipomyia paludis, niewielka muszka siedząca i żerująca na skrzydłach ważek.
Jako pasożyt "spija" limfę. Jest to nowy dla fauny Polski gatunek jeden z dwóch odkrytych kuczmanów.
W/g DIPTERON 25 Tom 25: 8-13 Wrocław, 31 XII 2009 Dwa nowe dla fauny Polski gatunki kuczmanów (Diptera: Ceratopogonidae) PATRYCJA DOMINIAK, WIACZESŁAW MICHALCZUK
W chwili robienia tych zdjęć była duża wilgotność powietrza i dość niska temperatura - maks. 11-12°C. Gdy słońce mocniej przygrzało i zrobiło się cieplej - kuczmany poznikały.
Spotkałem je na skrzydłach: Sympecma paedisca, Coenagrion pulchellum, Erythromma najas.
Według Wiaczesława Michalczuka w Polsce jest rzadka, a nad tym jeziorem jest niesamowita. S. flaveolum jest (jeżeli coś nowego od 2009 r. nie wyszło w publikacjach) nowym gatunkiem ważki na, którym stwierdzono żerowanie tego kuczmana.
Dziękuję Wiaczesławie.
Foto. 2 Samica nimfy stawowej (Enallagma cyathigerum) posiada dwie dodatkowe czarne plamy na tułowiu. Nie są to mechaniczne uszkodzenia - sprawdzałem. Z prawej strony ich nie miała.
Foto. 3 Juwenilny samiec szablaka żółtego (Sympetrum flaveolum) i te ciemne plamki na skrzydłach.
Wszystkie zdjęcia mają część wspólną to Forcipomyia paludis, niewielka muszka siedząca i żerująca na skrzydłach ważek.
Jako pasożyt "spija" limfę. Jest to nowy dla fauny Polski gatunek jeden z dwóch odkrytych kuczmanów.
W/g DIPTERON 25 Tom 25: 8-13 Wrocław, 31 XII 2009 Dwa nowe dla fauny Polski gatunki kuczmanów (Diptera: Ceratopogonidae) PATRYCJA DOMINIAK, WIACZESŁAW MICHALCZUK
W chwili robienia tych zdjęć była duża wilgotność powietrza i dość niska temperatura - maks. 11-12°C. Gdy słońce mocniej przygrzało i zrobiło się cieplej - kuczmany poznikały.
Spotkałem je na skrzydłach: Sympecma paedisca, Coenagrion pulchellum, Erythromma najas.
Według Wiaczesława Michalczuka w Polsce jest rzadka, a nad tym jeziorem jest niesamowita. S. flaveolum jest (jeżeli coś nowego od 2009 r. nie wyszło w publikacjach) nowym gatunkiem ważki na, którym stwierdzono żerowanie tego kuczmana.
Dziękuję Wiaczesławie.
- Załączniki
- DSC_8650k.jpg (127.5 KiB) Przejrzano 38940 razy
- DSC_8735k.jpg (124.21 KiB) Przejrzano 38938 razy
- DSC_9205e.jpg (117.62 KiB) Przejrzano 38938 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Mała ciekawostka: 23 sierpnia 2016 r. spotkałem juwenilną samicę Lecichy pospolitej. Samce jeszcze latają, to prawdopodobnie jeszcze złoży jaja.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
2016-07-24 Ruda - Świetezianka błyszcząca - ROZRÓD
Samce Świtezianki błyszczącej potrafią pięknie ubiegać się o względy swojej wybranki. Repertuar uwodzenia mają bardzo bogaty: od "ślizgania" się po powierzchni wody do powietrznego baletu wokół wybranki, często wprawiając skrzydła w tak szybkie wibracje, że trudno nawet w bardzo wolnym tempie to zobaczyć na filmie.
Samiec cały czas pozostaje w wybranym przez siebie rewirze. To z tego miejsca dolatując do samicy próbuje ją oczarować. Jak widać po zakończeniu kopulacji samiec pozostawia samicę i udaje się do swojego rewiru. Zniecierpliwiony jej nieobecnością ponagla ją do przybycia na jego "teren" celem składania jaj. Samiec podczas zalotów, a zwłaszcza podczas pilnowania samicy składającej jaja końcówkę odwłoka wygina do góry uwidaczniając jasną, spodnią jego część. Sygnalizuje innym samcom, że jest gotów walczyć o rewir i o składającą tam jaja samicę.
Podejrzewam, że uniesienie odwłoka ma na celu również przyśpieszenie dojrzewania plemników w jego pierwotnym narządzie rozrodczym.
Podobnie postępują samce szafranki czerwonej, z tą różnicą, że wyginają końcówkę odwłoka ku górze tylko w locie. Wówczas to leci kilka samców obok siebie, bardzo blisko i w ten sposób prezentują się nawzajem. Zauważyłem, że wygrywa ten samiec, który ma najbardziej "zadarty" odwłok i jest w locie najszybszy. Taki samiec bez problemu zdobywa samicę choćby nad zbiornikiem była tylko jedna samica. Inne, przegrane samce nie przeszkadzają dominującemu samcowi.
Druga samica, która tuż obok pierwszej zaczęła składać jaja, została zapłodniona przez tego samego samca, ale tą historię opowiem innym razem.
Krótkie "rozkładanie" skrzydeł przez świtezianki zarówno błyszczące jak i dziewice nie ma na celu wabienia partnerki, gdyż robią to samce jak i samice w każdym wieku, poczynając od końcowego okresu teneralnego. Trudno podejrzewać aby świtezianki w okresie teneralnym były powodowane do rozpoczęcia rozrodu.
Uważam, że rozkładanie skrzydeł przez świtezianki obu płci bez względu na wiek daje możliwość utrzymania ich w czystości, jest oznaką b. dobrej kondycji, a także prawdopodobnie umożliwia im spoglądanie do tyłu, za końcówkę odwłoka - uzyskują obraz jednocześnie z obu oczu bez przedzielania go złożonymi wzdłuż odwłoka skrzydłami.
Jeżeli macie Państwo inny pogląd na powyższe zagadnienie będzie mi miło je poznać.
Film można obejrzeć pod tym linkiem: https://drive.google.com/file/d/0B1gTsj ... sp=sharing
Przed rozpoczęciem oglądania proszę przełączyć na HD. Jest możliwość oglądania wybranego fragmentu lub całości w zwolnionym jak przyśpieszonym tempie.
Zmianę jakości i szybkości odtwarzania filmu można wybrać klikając na "Ustawienia" (zębate kółko).
Samce Świtezianki błyszczącej potrafią pięknie ubiegać się o względy swojej wybranki. Repertuar uwodzenia mają bardzo bogaty: od "ślizgania" się po powierzchni wody do powietrznego baletu wokół wybranki, często wprawiając skrzydła w tak szybkie wibracje, że trudno nawet w bardzo wolnym tempie to zobaczyć na filmie.
Samiec cały czas pozostaje w wybranym przez siebie rewirze. To z tego miejsca dolatując do samicy próbuje ją oczarować. Jak widać po zakończeniu kopulacji samiec pozostawia samicę i udaje się do swojego rewiru. Zniecierpliwiony jej nieobecnością ponagla ją do przybycia na jego "teren" celem składania jaj. Samiec podczas zalotów, a zwłaszcza podczas pilnowania samicy składającej jaja końcówkę odwłoka wygina do góry uwidaczniając jasną, spodnią jego część. Sygnalizuje innym samcom, że jest gotów walczyć o rewir i o składającą tam jaja samicę.
Podejrzewam, że uniesienie odwłoka ma na celu również przyśpieszenie dojrzewania plemników w jego pierwotnym narządzie rozrodczym.
Podobnie postępują samce szafranki czerwonej, z tą różnicą, że wyginają końcówkę odwłoka ku górze tylko w locie. Wówczas to leci kilka samców obok siebie, bardzo blisko i w ten sposób prezentują się nawzajem. Zauważyłem, że wygrywa ten samiec, który ma najbardziej "zadarty" odwłok i jest w locie najszybszy. Taki samiec bez problemu zdobywa samicę choćby nad zbiornikiem była tylko jedna samica. Inne, przegrane samce nie przeszkadzają dominującemu samcowi.
Druga samica, która tuż obok pierwszej zaczęła składać jaja, została zapłodniona przez tego samego samca, ale tą historię opowiem innym razem.
Krótkie "rozkładanie" skrzydeł przez świtezianki zarówno błyszczące jak i dziewice nie ma na celu wabienia partnerki, gdyż robią to samce jak i samice w każdym wieku, poczynając od końcowego okresu teneralnego. Trudno podejrzewać aby świtezianki w okresie teneralnym były powodowane do rozpoczęcia rozrodu.
Uważam, że rozkładanie skrzydeł przez świtezianki obu płci bez względu na wiek daje możliwość utrzymania ich w czystości, jest oznaką b. dobrej kondycji, a także prawdopodobnie umożliwia im spoglądanie do tyłu, za końcówkę odwłoka - uzyskują obraz jednocześnie z obu oczu bez przedzielania go złożonymi wzdłuż odwłoka skrzydłami.
Jeżeli macie Państwo inny pogląd na powyższe zagadnienie będzie mi miło je poznać.
Film można obejrzeć pod tym linkiem: https://drive.google.com/file/d/0B1gTsj ... sp=sharing
Przed rozpoczęciem oglądania proszę przełączyć na HD. Jest możliwość oglądania wybranego fragmentu lub całości w zwolnionym jak przyśpieszonym tempie.
Zmianę jakości i szybkości odtwarzania filmu można wybrać klikając na "Ustawienia" (zębate kółko).
- Ewa Miłaczewska
- Posty: 1285
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:25
- Gender: women
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Dziękuję Ewo!
Na potwierdzenie tego, że świtezianki lekko rozchylają skrzydła aby uzyskać pełny obraz tego co dzieje się z ich tyłu podaję link do kolejnego filmiku z udziałem pary świtezianki błyszczącej i groźnego "amatora" tychże ważek.
Filmik jest w zwolnionym tempie, aby wyraźniej można było dojrzeć ruch skrzydeł, tańca wokół partnerki i ataku agresora.
Po uruchomieniu film jest w SD. Klikając na Ustawienia (prawy dolny róg) można wybrać jakość w HD, a także wybrać jeszcze wolniejsze tempo odtwarzania.
Oto link: https://drive.google.com/open?id=0B1gTs ... VRVVWU1bkE
Na potwierdzenie tego, że świtezianki lekko rozchylają skrzydła aby uzyskać pełny obraz tego co dzieje się z ich tyłu podaję link do kolejnego filmiku z udziałem pary świtezianki błyszczącej i groźnego "amatora" tychże ważek.
Filmik jest w zwolnionym tempie, aby wyraźniej można było dojrzeć ruch skrzydeł, tańca wokół partnerki i ataku agresora.
Po uruchomieniu film jest w SD. Klikając na Ustawienia (prawy dolny róg) można wybrać jakość w HD, a także wybrać jeszcze wolniejsze tempo odtwarzania.
Oto link: https://drive.google.com/open?id=0B1gTs ... VRVVWU1bkE
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Łątka halabardówka (Coenagrion hastulatum) to nowa strona, a tym samym nowa pozycja.
Łątkę halabardówkę spotkaliśmy nad leniwie płynącą rzeczką tuż powyżej progu. Brzegi nie są obficie porośnięte, a woda jest bardzo czysta i świeża. Ważki te występują także w miejscu przeznaczonym do czerpania wody pitnej. W tych samych miejscach występują łątki wczesne i dzieweczki. Nimfa stawowa i pióronóg zwykły. Ważka czteroplama i ruda, lecicha pospolita, husarz władca i ciemny, szafranka czerwona. Straszka pospolita, tężnica wytworna, pałątka zielona, szklarka zielona, miedziopierś metaliczna i żółtoplama.
http://vedi.manifo.com/latka_halabardow ... hastulatum
Zapraszam
Łątkę halabardówkę spotkaliśmy nad leniwie płynącą rzeczką tuż powyżej progu. Brzegi nie są obficie porośnięte, a woda jest bardzo czysta i świeża. Ważki te występują także w miejscu przeznaczonym do czerpania wody pitnej. W tych samych miejscach występują łątki wczesne i dzieweczki. Nimfa stawowa i pióronóg zwykły. Ważka czteroplama i ruda, lecicha pospolita, husarz władca i ciemny, szafranka czerwona. Straszka pospolita, tężnica wytworna, pałątka zielona, szklarka zielona, miedziopierś metaliczna i żółtoplama.
http://vedi.manifo.com/latka_halabardow ... hastulatum
Zapraszam
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
W galerii Łątki dzieweczki (Coenagrion puella) przybyło 14 nowych zdjęć, w tym 3 zdjęcia teneralnej samicy.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/latka-dzieweczka ... ion-puella
Zapraszam
Link do strony: http://vedi.manifo.com/latka-dzieweczka ... ion-puella
Zapraszam
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Galeria Łątki wczesnej (Coenagrion pulchellum) wzbogacona o kolejne 14 nowych zdjęć.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/latka-wczesna--- ... pulchellum
W załączeniu tandem tuż przed kopulacją, z ciekawie ubarwioną samicą androchromatyczną, zwłaszcza segment 8.
Zapraszam
Link do strony: http://vedi.manifo.com/latka-wczesna--- ... pulchellum
W załączeniu tandem tuż przed kopulacją, z ciekawie ubarwioną samicą androchromatyczną, zwłaszcza segment 8.
Zapraszam
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Proszę o potwierdzenie czy:
1. Czy na fot. 1 jest to forma Rufescens młodocianej samicy Ischnura elegans?
2. Czy na fot. 2 jest to forma Rufescens młodocianej samicy Ischnura elegans?
Obie ważki nie mają jeszcze choć trochę wybarwionej końcówki odwłoka na niebiesko.
3. Czy na fot. 3 jest to forma Rufescens choć ma nietypowy, ale jednak ma, czarny pas wzdłuż szwu humeralnego?
Będę bardzo wdzięczny za udzieloną pomoc.
Pozdrawiam Krzysztof
1. Czy na fot. 1 jest to forma Rufescens młodocianej samicy Ischnura elegans?
2. Czy na fot. 2 jest to forma Rufescens młodocianej samicy Ischnura elegans?
Obie ważki nie mają jeszcze choć trochę wybarwionej końcówki odwłoka na niebiesko.
3. Czy na fot. 3 jest to forma Rufescens choć ma nietypowy, ale jednak ma, czarny pas wzdłuż szwu humeralnego?
Będę bardzo wdzięczny za udzieloną pomoc.
Pozdrawiam Krzysztof
- Załączniki
- DSC_2812e.jpg (126.74 KiB) Przejrzano 37839 razy
- DSC_7582e.jpg (121.74 KiB) Przejrzano 37839 razy
- DSC_6166e.jpg (116.41 KiB) Przejrzano 37839 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
1. Powstała nowa galeria Tężnicy małej (Ischnura pumilio). Wszystkie 12 zdjęć zrobiliśmy nad jeziorem Rakutowskim. Jak dotąd jest to jedyne miejsce występowania tej ważki na terenie byłego woj. włocławskiego.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/teznica_mala-ischnura_pumilio
Na załączonym zdjęciu nietypowa samica, a mianowicie ma czarny pas wzdłuż szwu humeralnego podobny do tego, jaki mają samice tężnicy wytwornej np. f. typica.
2. Powstała również galeria Tężnicy wytwornej (Ischnura elegans). Wszystkie zdjęcia znajdujące się w galerii w ilości 112 były wykonane w latach 2008 - 2016.
Galeria zarówno część dotycząca samic jak i kopulujących tandemów jest podzielona na pięć części; zgodnie z ogólnie przyjętą ilością form występowania samic.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/teznica_wytworna ... ra_elegans
Na załączonym zdjęciu tandem Tężnicy wytwornej (Ischnura elegans) - samica f. rufescens.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/teznica_mala-ischnura_pumilio
Na załączonym zdjęciu nietypowa samica, a mianowicie ma czarny pas wzdłuż szwu humeralnego podobny do tego, jaki mają samice tężnicy wytwornej np. f. typica.
2. Powstała również galeria Tężnicy wytwornej (Ischnura elegans). Wszystkie zdjęcia znajdujące się w galerii w ilości 112 były wykonane w latach 2008 - 2016.
Galeria zarówno część dotycząca samic jak i kopulujących tandemów jest podzielona na pięć części; zgodnie z ogólnie przyjętą ilością form występowania samic.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/teznica_wytworna ... ra_elegans
Na załączonym zdjęciu tandem Tężnicy wytwornej (Ischnura elegans) - samica f. rufescens.
- Załączniki
- DSC_9021k.jpg (121.38 KiB) Przejrzano 37764 razy
- DSC_7985e.jpg (128.73 KiB) Przejrzano 37764 razy
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
1, 2 - OK.Vedi pisze:Proszę o potwierdzenie czy:
1. Czy na fot. 1 jest to forma Rufescens młodocianej samicy Ischnura elegans?
2. Czy na fot. 2 jest to forma Rufescens młodocianej samicy Ischnura elegans?
Obie ważki nie mają jeszcze choć trochę wybarwionej końcówki odwłoka na niebiesko.
3. Czy na fot. 3 jest to forma Rufescens choć ma nietypowy, ale jednak ma, czarny pas wzdłuż szwu humeralnego?
3 - tak, a ten pas to tylko nieco silniejsze przyciemnienie - różnica pomiędzy formami z typowym, czarnym pasem, jest dalej kolosalna.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Dzięki Piotrze.
Pełna zgoda co do "czarnego paseczka". To są naprawdę zaskakujące osobniki - kolorystyka i "plamki" na czarnych "miejscach".
Samiec niebieski pasek ma dużo węższy (ten pomiędzy czarnym grzbietem a wzdłuż humeralnego) to ma jeszcze niebieskie plamki na 9 segmencie: https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _1959k.jpg
Ten samiec prawie tego niebieskiego paska nie ma: https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _4341k.jpg
Pełna zgoda co do "czarnego paseczka". To są naprawdę zaskakujące osobniki - kolorystyka i "plamki" na czarnych "miejscach".
Samiec niebieski pasek ma dużo węższy (ten pomiędzy czarnym grzbietem a wzdłuż humeralnego) to ma jeszcze niebieskie plamki na 9 segmencie: https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _1959k.jpg
Ten samiec prawie tego niebieskiego paska nie ma: https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _4341k.jpg
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Jeszcze uwaga odnośnie terminologii. Zdaje mi się, że używasz określeń "teneralny" i "juwenilny" zamiennie, co nie jest poprawne. Teneralność to okres niedługo po przeobrażeniu, kiedy jeszcze skrzydła wyraźnie się błyszczą i ważka nie za dobrze lata. Dopiero po tym następuje juwenilność - okres dojrzewania płciowego i intensywnego żerowania. Oczywiście pomiędzy tymi okresami jest też faza przejściowa, kiedy okaz jest trudny do jednoznacznego sklasyfikowania. Nie mniej w większości przypadków rozróżnienie czy okaz jest teneralny/juwenliny nie sprawia trudności. I tak w sekcji "Są to samice juwenilne, których nie sposób przyporządkować do określonej formy" - to są wszystko okazy teneralne, które za niedługą nabiorą cech f. violacea.
To ma znaczenie przy określaniu czy na stanowisku zachodzi rozwój danego gatunku - o ile okazy teneralne w znakomitej większości świadczą o rozwoju larwalnym na stanowisku, to z okazami juwenilnymi jest inaczej - one bardzo często odlatują na znaczne odległości od miejsca w którym przeszły rozwój.
To ma znaczenie przy określaniu czy na stanowisku zachodzi rozwój danego gatunku - o ile okazy teneralne w znakomitej większości świadczą o rozwoju larwalnym na stanowisku, to z okazami juwenilnymi jest inaczej - one bardzo często odlatują na znaczne odległości od miejsca w którym przeszły rozwój.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Tak, masz rację ale te 5 samic określiłem mianem "juwenilna", gdyż wszystkie już latały. Zauważ proszę, że żadna z nich nie ma choćby w najmniejszym stopniu spłaszczonych, zgniecionych itp. skrzydełek. Co ja będę tu pisał. Sam dobrze wiesz, że tężnice naprawdę szybko robią użytek ze skrzydeł. Gdzieś już pisałem na temat 3 zdjęć (pierwsze 3 samce) byłem bardzo blisko tego osobnika. Wystarczyła chwila nieuwagi, a zniknął odlatując. Nic nie mogło go pochwycić, ani ważka, ani ptak. Byłem zbyt blisko. A jednak wyfrunął.
Pamiętam, jak Alicja Miszta kiedyś na FB określiła to, o czy piszesz Piotrze - granicę teneralno - juwenilną. Ogólnie brzmiało to tak: jak ważka lata to już juwenilna (jak się nie mylę to Maria zadała takie pytanie). Zawsze z tego wychodzę przy określaniu. Pośród 5 samic, o których piszesz to 2 już na pierwszy rzut oka są bezwzględnie teneralne (1 i 3).
Choć z drugiej strony, nie wszystkie ważki "teneralno-juwenilne" już latając żerują (własne obserwacje). Wydaje mi się, że to jest bardziej odpowiednia granica.
Pod tym zdjęciem https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _8340k.jpg teneralnego samca napisałem " To ostatnie chwile teneralnego samca, po chwili odlatując stał się osobnikiem juwenilnym".
I jest to zgodne z wcześniej zacytowanym stwierdzeniem Alicji Miszty, ale nie ukrywam, że sam miałem i nadal mam wątpliwości.
Dziękuję Piotrze za dookreślenie tych pięciu samic. Muszę to poprawić.
Pamiętam, jak Alicja Miszta kiedyś na FB określiła to, o czy piszesz Piotrze - granicę teneralno - juwenilną. Ogólnie brzmiało to tak: jak ważka lata to już juwenilna (jak się nie mylę to Maria zadała takie pytanie). Zawsze z tego wychodzę przy określaniu. Pośród 5 samic, o których piszesz to 2 już na pierwszy rzut oka są bezwzględnie teneralne (1 i 3).
Choć z drugiej strony, nie wszystkie ważki "teneralno-juwenilne" już latając żerują (własne obserwacje). Wydaje mi się, że to jest bardziej odpowiednia granica.
Pod tym zdjęciem https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _8340k.jpg teneralnego samca napisałem " To ostatnie chwile teneralnego samca, po chwili odlatując stał się osobnikiem juwenilnym".
I jest to zgodne z wcześniej zacytowanym stwierdzeniem Alicji Miszty, ale nie ukrywam, że sam miałem i nadal mam wątpliwości.
Dziękuję Piotrze za dookreślenie tych pięciu samic. Muszę to poprawić.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
W galerii Szafranki czerwonej (Crocothemis erythraea) - przybyło 9 nowych zdjęć samca, 5 zdjęć samic (androchromatyne) i 5 z zachowań rozrodczych.
W załączeniu androchromatyczna samica i tandem.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/szafranka-czerwo ... -erythraea
Zapraszam
W załączeniu androchromatyczna samica i tandem.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/szafranka-czerwo ... -erythraea
Zapraszam
- Załączniki
- DSC_1112k.jpg (125.96 KiB) Przejrzano 37705 razy
- DSC_4633k.jpg (123 KiB) Przejrzano 37705 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Galeria Husarza ciemnego (Anax parthenope) wreszcie z dotychczasowego jednego zdjęcia tandemu powiększyła się o 12 zdjęć samca, 5 zdjęć samicy, 4 zdjęcia wylinki i 6 zdjęć rozrodu.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/husarz-ciemny---anax-parthenope
W załączeniu wycinek pary składającej jajka. Chwyt samca jest tak mocny, że powstały wgniecenia na oczach samicy. "Zmarnował" ją, aby nie rozglądała się za innym(i).
Link do strony: http://vedi.manifo.com/husarz-ciemny---anax-parthenope
W załączeniu wycinek pary składającej jajka. Chwyt samca jest tak mocny, że powstały wgniecenia na oczach samicy. "Zmarnował" ją, aby nie rozglądała się za innym(i).
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Takie kryterium jest wyjątkowo arbitralne i nie ma sensu praktycznego. Sam lot przecież nie postarza ważki, a rozdzielanie na teneralne/juwenilne służy właśnie określaniu wieku. Przykład pierwszy z brzegu, jak definiowana jest teneralność na potrzeby badań: "I define as tenerals all specimens with a typical vitreous sheen on the wings (first and second day after emergence)"Vedi pisze: Pamiętam, jak Alicja Miszta kiedyś na FB określiła to, o czy piszesz Piotrze - granicę teneralno - juwenilną. Ogólnie brzmiało to tak: jak ważka lata to już juwenilna (jak się nie mylę to Maria zadała takie pytanie).
Cytat z poniższej pracy (skądinąd interesujaćej i też o tężnicach).
Link
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Według własnych obserwacji okres zwany teneralnym jest ściśle związany z przeobrażeniem do chwili wyschnięcia i uzyskania "sztywności" skrzydeł oraz tułowia. Natomiast gdy ważka po przeobrażeniu wzlatuje w dziewiczy lot dla mnie jest ważką już juwenilną. W tym okresie żeruje wzrasta i już dość często próbuje i kopuluje - to tężnice wytworne są dobrym przykładem na to, że juwenilne osobniki podejmują rozród.
Natomiast, co do zacytowanego przez Ciebie Piotrze tekstu
Z własnych obserwacji wiem, że przy sprzyjającej pogodzie: słonecznie i temperaturze o 6-7 rano w granicach co najmniej 23-24° C i stopniowo rosnącej do ponad 43° C (i więcej) o godzinie 12-13, można spotkać już osobniki obojga płci tężnicy wytwornej nieprzypominających teneralnych, a podejmujących rozród.
Twierdzenie jakie zacytowałeś nijak się ma do poniższego przykładu: https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _6899k.jpg
Te osobniki o 6 rano były jeszcze w trakcie przeobrażenia. Choć brakuje im wprawy to jednak pojęły rozród. Czy rezultat końcowy da efekty w postaci złożenia jaj tego nie jestem w stanie określić.
Natomiast, co do zacytowanego przez Ciebie Piotrze tekstu
muszę stwierdzić, że autor swoje obserwacje prowadził w niezbyt sprzyjających warunkach pogodowych - temperatura.Piotr M. pisze:"I define as tenerals all specimens with a typical vitreous sheen on the wings (first and second day after emergence)"
Z własnych obserwacji wiem, że przy sprzyjającej pogodzie: słonecznie i temperaturze o 6-7 rano w granicach co najmniej 23-24° C i stopniowo rosnącej do ponad 43° C (i więcej) o godzinie 12-13, można spotkać już osobniki obojga płci tężnicy wytwornej nieprzypominających teneralnych, a podejmujących rozród.
Twierdzenie jakie zacytowałeś nijak się ma do poniższego przykładu: https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _6899k.jpg
Te osobniki o 6 rano były jeszcze w trakcie przeobrażenia. Choć brakuje im wprawy to jednak pojęły rozród. Czy rezultat końcowy da efekty w postaci złożenia jaj tego nie jestem w stanie określić.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
W galerii Husarza władcy (Anax imperator) - przybyło 12 zdjęć samca, 1 zdjęcie samicy, i 8 zdjęć rozrodu.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/husarz-wladca---anax-imperator
W załączeniu zdjęcie samca husarza władcy (Anax imperator), który zjada samca szablaka zwyczajnego (Sympetrum vulgatum). Samiec husarza był wyjątkowo duży, 30 - 40% większy, od innych samców tego samego gatunku.
Link do strony: http://vedi.manifo.com/husarz-wladca---anax-imperator
W załączeniu zdjęcie samca husarza władcy (Anax imperator), który zjada samca szablaka zwyczajnego (Sympetrum vulgatum). Samiec husarza był wyjątkowo duży, 30 - 40% większy, od innych samców tego samego gatunku.
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Ale pierwszy lot osobnika teneralnego nie oznacza jeszcze, że on rozpoczął właśnie fazę żerowania (przeszedł na juwenilność). Mógł się jedynie przemieścić w inne miejsce - ale dalej jeszcze czeka na kompletne zesztywnienie skrzydeł i tym samym nie jest juwenilny. Jak wypłoszysz teneralucha i wzbije się w powietrze, to przecież to dalej jest teneraluch, sam fakt lotu tego nie zmieni. Poza tym jak widzisz teneralny okaz z błyszczącymi skrzydłami, to nie zawsze masz pewność czy on już wykonał jakiś lot czy nie. To złe i niepraktyczne kryterium - spróbuj tak to oceniać na potrzeby jakiegoś badania, a wyniki będą się nadawać tylko do śmietnika. Jeśli chodzi o Ischnura elegans - tak, zdarzają się kopulacje u samic juwenilnych, ale już znacznie trudniej u takich o składanie jaj.Vedi pisze:Według własnych obserwacji okres zwany teneralnym jest ściśle związany z przeobrażeniem do chwili wyschnięcia i uzyskania "sztywności" skrzydeł oraz tułowia. Natomiast gdy ważka po przeobrażeniu wzlatuje w dziewiczy lot dla mnie jest ważką już juwenilną. W tym okresie żeruje wzrasta i już dość często próbuje i kopuluje - to tężnice wytworne są dobrym przykładem na to, że juwenilne osobniki podejmują rozród.
Na pewno 43 i więcej stopni? Co to ma do rzeczy, że w południe można spotkać nie-teneralne osobniki? A dlaczego nie? Jak to się ma do osobników teneralnych?Vedi pisze:Natomiast, co do zacytowanego przez Ciebie Piotrze tekstumuszę stwierdzić, że autor swoje obserwacje prowadził w niezbyt sprzyjających warunkach pogodowych - temperatura.Piotr M. pisze:"I define as tenerals all specimens with a typical vitreous sheen on the wings (first and second day after emergence)"
Z własnych obserwacji wiem, że przy sprzyjającej pogodzie: słonecznie i temperaturze o 6-7 rano w granicach co najmniej 23-24° C i stopniowo rosnącej do ponad 43° C (i więcej) o godzinie 12-13, można spotkać już osobniki obojga płci tężnicy wytwornej nieprzypominających teneralnych, a podejmujących rozród.
Skąd wiesz, że były o 6 rano w trakcie przeobrażenia?Vedi pisze: Twierdzenie jakie zacytowałeś nijak się ma do poniższego przykładu: https://s2.manifo.com/usr/5/58eDa/1a/ma ... _6899k.jpg
Te osobniki o 6 rano były jeszcze w trakcie przeobrażenia. Choć brakuje im wprawy to jednak pojęły rozród. Czy rezultat końcowy da efekty w postaci złożenia jaj tego nie jestem w stanie określić.
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Kurczę, nie bardzo mi się chce wierzyć w te 40%. Musiałby mieć rozpiętość skrzydeł pod 15 centymetrów! Niby nie ma rzeczy niemożliwych, ale tu akurat tak sądzę.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Jacku (chyba się nie mylę) długość tułowia od czoła do końca odwłoka (pomiar słomką uschniętej trawy, później przy miarce) to 12,2 cm. Wszystkie skrzydła złożone razem i za nie go trzymałem: od podstawy do końca jednej polówki od wewnętrznej strony (metoda słomkowa) 7,3 cm razy 2 plus odstęp pomiędzy skrzydłami = ponad 15 cm. Wystarczy porównać wysokość czoła na załączonym zdjęciu do tułowia szablaka, to już daje pewne porównanie jak duży to był osobnik. Dodam, że spotkaliśmy na Rakutowie Lestes barbarus. Często mieliśmy z nimi do czynienia na zbiorniku gdzie poza pałątką zieloną były pozostałe 4 gatunki. Najłatwiej było wówczas porównać z L. dryas czy sponsą. Na Rakutowie były sponsy. Nie łapałem, nie mierzyłem, ale były dużo większe od widywanych przez nas na zbiorniczku pałątkowym w Izbicy. Spotkaliśmy też jedną samicę pałątki południowej nad żwirownią w Dębie Polskim. Też była większa od przeciętnie widywanych. A może jest tak, że te większe są silniejsze i poszukują nowych siedlisk? Tego jeszcze nie wiem.
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Piotrze, nie przypuszczałem, że będę cytował samego siebie.
Przywołany przeze mnie tandem w 2014 roku uczestniczył w moim rozpoczętym i trwającym zaledwie 12 godzin, a nie ukończonym eksperymencie (nie uzyskałem zapewnienia od właścicielki terenu, że moja woliera przetrwa noc - do następnego dnia - teren jest b. duży i nieogrodzony). Pominę szczegóły. Temperatura otoczenia ma ogromny wpływ na dojrzewanie poszczególnych ważek. Pisałem o temperaturze 43° C i więcej. Temperatura bezpośrednio wpływa na przemianę materii, a tym samym przyspiesza rozwój.
W tym samym temacie określania teneralny, juwenilny, dojrzały osobnik.
1. Sam Piotrze wiesz jak szybko wybarwia się i dojrzewa Brachytron pratense. Wydziel u tej ważki życiowe okresy, o których piszę w poprzednim zdaniu. Przy chłodnej pogodzie, a przeważnie w takiej się pojawia teneralność tej ważki dla mnie jest dotąd jak znajduje tuż przy wylince i skrzydła oraz odwłok nie są stwardniałe. Gdy ważka wysycha, a zwłaszcza jej skrzydła jest już w pełni wybarwiona, nawet kolor oka jej nie zdradza odlatuje stając się osobnikiem juwenilnym. Proces ten trwa zaledwie przeciętnie 1,5 godziny. Przykład: spotykam tego opisanego osobnika B. pratense i patrząc na niego stwierdzam, że jest to dorosły osobnik.
2. Okres od przeobrażenia do dojrzałości rozrodczej u różnych ważek jest różny, ale jest związany z pogodą, a zwłaszcza temperaturą otoczenia. Dlatego tak rzadko można oglądać zdjęcia w różnych fazach wybarwiania. Np.: Lestes, Sympecma, Erythromma itd.
To przykład na możliwość oceny okresu - teneralny jeszcze, czy już juwenilny - bardzo młody samiec Sympecma paedisca, u którego plamy na tułowiu i odwłoku są jeszcze zielone, co wskazuje na krótki okres od przeobrażenia. Dla mnie nie jest to ważka teneralana, a jedynie juwenilna. Podejrzewam, że dla Ciebie Piotrze będzie to jeszcze osobnik teneralny.
Dodam, że na skrzydle tej młodej ważki siedzi kuczman, a to znaczy, że zdjęcie zrobiono nad jez. Rakutowskim.
W tym zdaniu piszę o tężnicach, które o 6-7 przeobrażają się, a o 12-13 nie przypominają już teneralnych, a podejmują czynności rozrodcze. Tu chodzi o ten sam tandem: rano przeobrażenie, a około 14 już kopulują.Vedi pisze:Z własnych obserwacji wiem, że przy sprzyjającej pogodzie: słonecznie i temperaturze o 6-7 rano w granicach co najmniej 23-24° C i stopniowo rosnącej do ponad 43° C (i więcej) o godzinie 12-13, można spotkać już osobniki obojga płci tężnicy wytwornej nieprzypominających teneralnych, a podejmujących rozród.
Przywołany przeze mnie tandem w 2014 roku uczestniczył w moim rozpoczętym i trwającym zaledwie 12 godzin, a nie ukończonym eksperymencie (nie uzyskałem zapewnienia od właścicielki terenu, że moja woliera przetrwa noc - do następnego dnia - teren jest b. duży i nieogrodzony). Pominę szczegóły. Temperatura otoczenia ma ogromny wpływ na dojrzewanie poszczególnych ważek. Pisałem o temperaturze 43° C i więcej. Temperatura bezpośrednio wpływa na przemianę materii, a tym samym przyspiesza rozwój.
W tym samym temacie określania teneralny, juwenilny, dojrzały osobnik.
1. Sam Piotrze wiesz jak szybko wybarwia się i dojrzewa Brachytron pratense. Wydziel u tej ważki życiowe okresy, o których piszę w poprzednim zdaniu. Przy chłodnej pogodzie, a przeważnie w takiej się pojawia teneralność tej ważki dla mnie jest dotąd jak znajduje tuż przy wylince i skrzydła oraz odwłok nie są stwardniałe. Gdy ważka wysycha, a zwłaszcza jej skrzydła jest już w pełni wybarwiona, nawet kolor oka jej nie zdradza odlatuje stając się osobnikiem juwenilnym. Proces ten trwa zaledwie przeciętnie 1,5 godziny. Przykład: spotykam tego opisanego osobnika B. pratense i patrząc na niego stwierdzam, że jest to dorosły osobnik.
2. Okres od przeobrażenia do dojrzałości rozrodczej u różnych ważek jest różny, ale jest związany z pogodą, a zwłaszcza temperaturą otoczenia. Dlatego tak rzadko można oglądać zdjęcia w różnych fazach wybarwiania. Np.: Lestes, Sympecma, Erythromma itd.
To przykład na możliwość oceny okresu - teneralny jeszcze, czy już juwenilny - bardzo młody samiec Sympecma paedisca, u którego plamy na tułowiu i odwłoku są jeszcze zielone, co wskazuje na krótki okres od przeobrażenia. Dla mnie nie jest to ważka teneralana, a jedynie juwenilna. Podejrzewam, że dla Ciebie Piotrze będzie to jeszcze osobnik teneralny.
Dodam, że na skrzydle tej młodej ważki siedzi kuczman, a to znaczy, że zdjęcie zrobiono nad jez. Rakutowskim.
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Ten tandem to osobniki dojrzałe i chcesz powiedzieć, że oba osobniki kompletnie dojrzały w zaledwie kilka godzin. Poczytaj chociażby pracę którą zalinkowałem - okres dojrzewania trwa dni, a nie godziny i jest wyraźnie dłuższy u samic. Ja też znakowałem tężnice i juwenilność u samic trwała kilka dni. Trudno w takiej sytuacji uwierzyć w to co piszesz (ja nie wierze), zwłaszcza że:Vedi pisze: W tym zdaniu piszę o tężnicach, które o 6-7 przeobrażają się, a o 12-13 nie przypominają już teneralnych, a podejmują czynności rozrodcze. Tu chodzi o ten sam tandem: rano przeobrażenie, a około 14 już kopulują.
... pomijasz szczegóły i ciągle niewiele wiadomo o tym jak to sprawdziłeś. Rozumiem że włożyłeś ważki do woliery i czekałeś co się stanie? Czy aby na pewno były to okazy teneralne? Skądinąd - temperatura 43 st. i więcej to nie jest standard dla obszaru Polski, więc jak robisz eksperyment w takim piekarniku, to nawet nie próbuj sugerować że sprawa tak samo będzie się miała w naturze, gdzie jest o wiele chłodniej.Vedi pisze: Przywołany przeze mnie tandem w 2014 roku uczestniczył w moim rozpoczętym i trwającym zaledwie 12 godzin, a nie ukończonym eksperymencie (nie uzyskałem zapewnienia od właścicielki terenu, że moja woliera przetrwa noc - do następnego dnia - teren jest b. duży i nieogrodzony). Pominę szczegóły. Temperatura otoczenia ma ogromny wpływ na dojrzewanie poszczególnych ważek. Pisałem o temperaturze 43° C i więcej. Temperatura bezpośrednio wpływa na przemianę materii, a tym samym przyspiesza rozwój.
To że u pewnych gatunków trudno rozróżnić juwenilność od dojrzałości (klasyk - Libellula quadrimaculata...) nie zmienia faktu że u większości gat. jest to łatwe. I to co piszesz nie zmienia też faktu, że sam pierwszy lot jest u ważek (ogólnie) kiepskim wyznacznikiem juwenilności/teneralności, co już wcześniej wyjaśniałem.W tym samym temacie określania teneralny, juwenilny, dojrzały osobnik.
1. Sam Piotrze wiesz jak szybko wybarwia się i dojrzewa Brachytron pratense. Wydziel u tej ważki życiowe okresy, o których piszę w poprzednim zdaniu. Przy chłodnej pogodzie, a przeważnie w takiej się pojawia teneralność tej ważki dla mnie jest dotąd jak znajduje tuż przy wylince i skrzydła oraz odwłok nie są stwardniałe. Gdy ważka wysycha, a zwłaszcza jej skrzydła jest już w pełni wybarwiona, nawet kolor oka jej nie zdradza odlatuje stając się osobnikiem juwenilnym. Proces ten trwa zaledwie przeciętnie 1,5 godziny. Przykład: spotykam tego opisanego osobnika B. pratense i patrząc na niego stwierdzam, że jest to dorosły osobnik.
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Vedi pisze:Jacku (chyba się nie mylę) długość tułowia od czoła do końca odwłoka (pomiar słomką uschniętej trawy, później przy miarce) to 12,2 cm. Wszystkie skrzydła złożone razem i za nie go trzymałem: od podstawy do końca jednej polówki od wewnętrznej strony (metoda słomkowa) 7,3 cm razy 2 plus odstęp pomiędzy skrzydłami = ponad 15 cm. Wystarczy porównać wysokość czoła na załączonym zdjęciu do tułowia szablaka, to już daje pewne porównanie jak duży to był osobnik.
Też żałuję, że nie poszedł do wódy. To by mogła być fajna publikacja, lepsza niż teratologia skrzydeł czy coś. Metoda słomkowa tu nie przejdzie, a i jedyny dowód fotograficzny też nie, bo przecież mógłby to być wyjątkowo mały szablak. Masz może zdjęcie Anaxa tak, by było widać ostro całe przynajmniej jedno tylne skrzydło? Chętnie bym sobie policzył pewne sprawy. Szkoda, że nie ma okazu
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Pisząc o temperaturze 43° C i więcej nie mam na myśli pomiaru w klatce meteo.
Czy kiedykolwiek sprawdzałeś temperaturę w miejscach nasłonecznionych, zacisznych pośród roślinności 0,5 m nad powierzchnią gleby? Zapewniam Cię Piotrze w takich miejscach temperatura przekracza 50° C. Takie miejsca wybierają, juwenilne osobniki i nie tylko tężnice. Czy zastanawiałeś się, czy obserwowałeś Orthetrum brunneum ( w zasadzie dotyczy to wszystkich lecich) dlaczego przy temperaturze otoczenia do 24° C siadają na nasłonecznionym piasku w miejscach zacisznych? A gdy wzrasta powyżej 30° C (temperatura powietrza) siadają już na różnego rodzaju gałązkach lub na mokrym piasku w pobliżu wody.
Ja nie znakowałem tężnic. Były teneralne - miękkie skrzydła. Zamknięte w wolierze o pojemności 8 m³. Nie zjadły żadnego komara. Zdjęcie tandemu wykonane w wolierze.
Piotrze, sam rozpocząłeś temat kiedy teneralna, kiedy juwenilna, kiedy dojrzała.
Aby dojść do pewnego ustalenia w powyższym temacie załączyłem zdjęcie S. paedisca. Jakoś trudno było Ci wyrazić własną opinię i nie zrobiłeś tego. Zapraszam do wyrażenia własnego zdania, Piotrze.
Powtórzę: dla mnie juwenilna ważka to ta, która jest wyschnięta (skrzydła, tułów, odwłok) i wzlatuje, ale jej ubarwienie nie wskazuje na osobnika dorosłego. Warunkiem juwenilności nie może być pobieranie pokarmu. Podkreślę jeszcze raz, że zgadzam się z twierdzeniem Alicji Miszty o teneralności i juwenilności ważek.
Czy kiedykolwiek sprawdzałeś temperaturę w miejscach nasłonecznionych, zacisznych pośród roślinności 0,5 m nad powierzchnią gleby? Zapewniam Cię Piotrze w takich miejscach temperatura przekracza 50° C. Takie miejsca wybierają, juwenilne osobniki i nie tylko tężnice. Czy zastanawiałeś się, czy obserwowałeś Orthetrum brunneum ( w zasadzie dotyczy to wszystkich lecich) dlaczego przy temperaturze otoczenia do 24° C siadają na nasłonecznionym piasku w miejscach zacisznych? A gdy wzrasta powyżej 30° C (temperatura powietrza) siadają już na różnego rodzaju gałązkach lub na mokrym piasku w pobliżu wody.
Ja nie znakowałem tężnic. Były teneralne - miękkie skrzydła. Zamknięte w wolierze o pojemności 8 m³. Nie zjadły żadnego komara. Zdjęcie tandemu wykonane w wolierze.
W załączeniu teneralny i juwenilny osobnik Libellula quadrimaculata. Pozostaję przy moim podanym przykładzie Brachytron pratense ważki, która najszybciej "dojrzewa" kolorystycznie. U tej ważki najtrudniej wydzielić okres juwenilny.Vedi pisze:To że u pewnych gatunków trudno rozróżnić juwenilność od dojrzałości (klasyk - Libellula quadrimaculata...) nie zmienia faktu że u większości gat. jest to łatwe.
Piotrze, sam rozpocząłeś temat kiedy teneralna, kiedy juwenilna, kiedy dojrzała.
Aby dojść do pewnego ustalenia w powyższym temacie załączyłem zdjęcie S. paedisca. Jakoś trudno było Ci wyrazić własną opinię i nie zrobiłeś tego. Zapraszam do wyrażenia własnego zdania, Piotrze.
Powtórzę: dla mnie juwenilna ważka to ta, która jest wyschnięta (skrzydła, tułów, odwłok) i wzlatuje, ale jej ubarwienie nie wskazuje na osobnika dorosłego. Warunkiem juwenilności nie może być pobieranie pokarmu. Podkreślę jeszcze raz, że zgadzam się z twierdzeniem Alicji Miszty o teneralności i juwenilności ważek.
- Załączniki
- DSC_2702k.jpg (122.66 KiB) Przejrzano 37525 razy
- DSC_2158k.jpg (125.32 KiB) Przejrzano 37525 razy
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Wytłumacz proszę co to znaczy.Brachytron pisze:Też żałuję, że nie poszedł do wódy.
Jedyne zdjęcie jakim dysponuję to jest to poniżej.
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
No cóż, okazy dojrzały niby w kilka godzin bez żarcia, a wyniki innych autorów pokazują coś zgoła innego - to też by nie przeszło. W takiej sytuacji trzeba taki eksperyment powtórzyć, wszystko dokładnie sprawdzić i mierzyć, bo taka różnica sugeruje że wkradł się jakiś błąd. Jeżeli jakieś różnice wynikają z temperatur no to trzeba zrobić eksperyment w różnych warunkach termicznych i sprawdzić jak to się koreluje. Na razie Twoje twierdzenia mnie nie przekonują.
A ta druga L. quadrimaculata jest jeszcze teneralna - widać mocny połysk skrzydeł. Możesz sobie definiować teneralność i juwenilność jak chcesz - ale jak tylko zechcesz to wykorzystać do czegoś więcej niż tylko podpis pod zdjęciem, to zobaczysz że lot/brak lotu to kryterium do du.. a nie do rozróżniania teneralności/juwenilności
A ta druga L. quadrimaculata jest jeszcze teneralna - widać mocny połysk skrzydeł. Możesz sobie definiować teneralność i juwenilność jak chcesz - ale jak tylko zechcesz to wykorzystać do czegoś więcej niż tylko podpis pod zdjęciem, to zobaczysz że lot/brak lotu to kryterium do du.. a nie do rozróżniania teneralności/juwenilności
- Krzysztof Lewandowski
- Posty: 221
- Rejestracja: środa, 2 kwietnia 2014, 13:32
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Piotrze, jeżeli sugerujesz się jasną plamą na skrzydle to co powiesz o tej samicy Libellula quadrimaculata w załączeniu.
Jest pełno jasnych plam na skrzydłach choć samica jest w pełni wybarwiona. Skrzydła nie są płaszczyzną płaską jak kartka papieru. Przy odpowiednim kącie robienia zdjęcia można uchwycić ich przestrzenną formę.
Piotrze, co stoi na przeszkodzie określenia Sympecma paedisca czy jest teneralna , czy już juwenilna. Określiłem ją jako juwenilna, a Twoje milczenie nie jest niczym innym jak potwierdzeniem.
Jest pełno jasnych plam na skrzydłach choć samica jest w pełni wybarwiona. Skrzydła nie są płaszczyzną płaską jak kartka papieru. Przy odpowiednim kącie robienia zdjęcia można uchwycić ich przestrzenną formę.
Piotrze, co stoi na przeszkodzie określenia Sympecma paedisca czy jest teneralna , czy już juwenilna. Określiłem ją jako juwenilna, a Twoje milczenie nie jest niczym innym jak potwierdzeniem.
- Piotr M.
- Posty: 1229
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 14:50
- Specjalność: Odonata_Ephemeroptera
- Lokalizacja: Międzyrzec Podl.
Re: Ważki - strona ważkowa Vedi
Vedi, otwórz sobie lepiej jakieś prace faunistyczne i zobacz, jakie przyjmuje się kryteria potwierdzające rozwój gatunku w danym miejscu. Jednym z takich kryteriów jest stwierdzenie osobników teneralnych. I w tedy podczas eksploracji danego zbiornika, jeśli widzisz słabo latający okaz ze szklistymi skrzydłami, to masz pewność że on pochodzi z tej wody. Naturalnie - traktujesz go jako okaz teneralny, potwierdzający zachodzenie rozwoju w tej wodzie. Jeżeli zaś uznasz go jako juwenilny (zgodnie z twoim założeniem że sam lot wyklucza teneralność) - to mimo iż okaz pochodzi ewidentnie z tej wody - rozwoju nie potwierdzasz, bo okazy juwenilne tego nie potwierdzają (już wcześniej pisałem dlaczego). Streszczając - dobierasz lipne kryterium, które psuje strukturę wyników.
Kolejna sprawa - ocena teneralność/juwenilność to nie jest tylko patrzenie na zdjęcia. To jest zasadniczo obserwacja okazu na żywo - kolorystyka, bliki skrzydeł, tego jak okaz lata, w jakich okolicznościach i odległości od wody go obserwujemy i tak dalej.
I tak ta quadrimaculata - znowu okaz teneralny, chociaż mógł już się ruszyć z miejsca. Nie dość że skrzydła są szkliste, to mamy tu jeszcze przydymienie - które występuje u części młodych osobników i w miarę ich dojrzewania zanika. Natomiast typowe dla tego gatunku barwy pojawiają się szybko i niewiele się później zmieniają w miarę dojrzewania, stąd barwa to słaba cecha.
U starszych okazów połyski skrzydeł są drobne i liczne, całość sprawia wrażenie, jakby na skrzydłach było dużo drobnych załamań. U teneralnych połyski są dużo bardziej "gładkie", raczej mają postać "pociągnięć", "smug", zwarte obszary które odbijają światło wydają się rozleglejsze, a sam połysk silniejszy. To jest oczywiście w dużej mierze kwestia opatrzenia.
Natomiast tą Sympecma musiałbym zobaczyć na żywo.
Kolejna sprawa - ocena teneralność/juwenilność to nie jest tylko patrzenie na zdjęcia. To jest zasadniczo obserwacja okazu na żywo - kolorystyka, bliki skrzydeł, tego jak okaz lata, w jakich okolicznościach i odległości od wody go obserwujemy i tak dalej.
I tak ta quadrimaculata - znowu okaz teneralny, chociaż mógł już się ruszyć z miejsca. Nie dość że skrzydła są szkliste, to mamy tu jeszcze przydymienie - które występuje u części młodych osobników i w miarę ich dojrzewania zanika. Natomiast typowe dla tego gatunku barwy pojawiają się szybko i niewiele się później zmieniają w miarę dojrzewania, stąd barwa to słaba cecha.
U starszych okazów połyski skrzydeł są drobne i liczne, całość sprawia wrażenie, jakby na skrzydłach było dużo drobnych załamań. U teneralnych połyski są dużo bardziej "gładkie", raczej mają postać "pociągnięć", "smug", zwarte obszary które odbijają światło wydają się rozleglejsze, a sam połysk silniejszy. To jest oczywiście w dużej mierze kwestia opatrzenia.
Natomiast tą Sympecma musiałbym zobaczyć na żywo.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 402 Odsłony
-
Ostatni post autor: Inczi
-