Co to za gatunek?

[Pramczas]

Jak w temacie. Znaleziona dzisiaj na drodze. Czy ktoś mógłby ją oznaczyć i podać roślinę żywicielską? Ma równe 6 cm. Z góry dzięki za odpowiedź

[Adam Larysz]

Setki razy już było na forum...poszukaj w barczatkach!

[Pramczas]

Zgadza się- Euthrix potatoria. Mam natomiast inne pytanie, czy mogę podawać różne rodzaje pokarmu tj: trawę (Carex), trzcinę (Phragmites), pałka wodną (Typha)? Czy lepiej podawać tylko jeden rodzaj pokarmu?

[igor]

Według mnie możesz podać różne rodzaje pokarmu , bądź jeden. Wszystko zależy od ciebie, lecz według mnie gąsienica powinna się przystosować do jednego rodzaju pokarmu. Jak pisałem- twoja decyzja , ale oddaję głos doświadczonym entomologom>
Powodzenia
Igor W.

[Pramczas]

Z motyli mam doświadczenie z Bombyx mori i jemu podaje się od początku do końca jeden rodzaj pokarmu. Tak zrobię i tu. Spotkałem go w miejscu gdzie występuje trzcina i trawy, podałem trzcinę.

[Ramidon]

Jeżeli znalazłeś ją na drodze, to być może nie będzie już żerować, tylko szukać miejsca do przepoczwarczenia.

[Pramczas]

Dzisiaj widziałem drugą w tym samym miejscu- również na drodze. Jak zapewnić gąsienicy odpowiednie miejsce i warunki do przepoczwarzenia? Dać do terrarium z siatki jakieś gałęzie, lub inne rzeczy (jeśli tak to jakie)? Będę wdzięczny za pomoc

[Antek Kwiczala †]

Gąsienice E. potatoria dobrze tolerują wilgoć. Można je trzymać nawet w akwarium - byle tylko je nie przegrzać. Skoro wędrują drogą, zapewne chcą się przepoczwarczyć (jak słusznie pisze Ramidon). Przed przepoczwarczeniem gąsienica robi kokon ( http://www.lepidoptera.eu/show.php?ID=236&country=PL ) przymocowany do grubej łodygi trawy lub patyka. Trzeba jej takie elementy zapewnić w hodowlarce.

[Pramczas]

Mam już dwie gąsienice tego gatunku, obydwie znalezione na drodze w tym samym miejscu. Trzymam je na dworze w dużym terrarium z siatki. Jest w nim butelka z wodą, w której stoi trzcina. Czyli teraz włożę do hodowlarki gałęzie i powinno być ok. No dobra, serdeczne dzięki za pomoc!

[mundek]

w ubiegłym roku z powodzeniem wyhodowałem ( dzięki pomocy forumowiczów ) jakieś 50 szt. - w większości były to samice .
Podawałem trzcinę trzymaną w pojemniku z wodą , codziennie lekko zraszałem i usuwałem kupki Badyle , na których się okokoniły wstawiałem do dużego słoja i ... wystarczyło poczekać . Powodzenia