Strona 1 z 1

Kruszczyca dała nura w mrowisko...

: sobota, 21 maja 2011, 22:21
autor: Jarosław Wenta
Pewnie nie da się jednoznacznie powiedzieć, czy to Cetonia aurata, czy Protaetia cuprea? W każdym razie kruszczyca dała pięknego nura w mrowisko, w którym błyskawicznie zniknęła. Wyleciała zeń po jakimś czasie - oburzone wtargnięciem intruza mrówki nie chciały jej wypuścić. Jak rozumiem złożyła w mrowisku jaja, a mrówki nie są w stanie uczynić jej szkody?

Re: Kruszczyca dała nura w mrowisko...

: sobota, 21 maja 2011, 22:39
autor: Aneta
Spodu pewnie nie masz? ;)
A serio, to mrowiskami interesują się - z tego co wiem - chyba tylko Protaetie, plus ta na zdjęciu ma obrzeżone całe boki przedplecza, pasowałaby więc P. metallica.

Re: Kruszczyca dała nura w mrowisko...

: sobota, 21 maja 2011, 22:42
autor: Jarosław Wenta
Spodu nie mam - wiem, o co chodzi ;-). Ale miałem cichą nadzieję, że nur w mrowisko pozwoli na oznaczenie mniej-więcej. Dzięki.

Re: Kruszczyca dała nura w mrowisko...

: sobota, 21 maja 2011, 22:44
autor: Jacek Kalisiak
Jeżeli kolory nie są przekłamane, to moim zdaniem C.aurata.

Re: Kruszczyca dała nura w mrowisko...

: sobota, 21 maja 2011, 22:56
autor: Jarosław Wenta
Zatem składaniem jaj w mrowiskach zajmują się zarówno Cetonia, jak i Protaetia ? Po tym zachowaniu nie da się ich odróżnić?

Re: Kruszczyca dała nura w mrowisko...

: sobota, 21 maja 2011, 23:18
autor: Jacek Kalisiak
Nigdy nadmiernie nie interesowałem się kruszczycami, jednak nietrudno znaleźć w necie powiązanie obu gaunków z mrowiskami. Na czym one są oparte i czy są wiarygodne? Może ktoś ma lepszą wiedzę w temacie.
Miałeś szansę sam coś do tematu dorzucić :P Na tym polega nauka ;) Obserwacje, hipotezy, weryfikacje. Samo czytanie książek, to czytelnictwo :mrgreen:

Re: Kruszczyca dała nura w mrowisko...

: sobota, 21 maja 2011, 23:58
autor: Pawel Jaloszynski
Nie spotkałem się z tym, żeby larwy innego polskiego gatunku niż Protaetia cuprea rozwijały się w kopcach mrówek z rodzaju Formica. Jednak typowym miejscem składania jaj nie jest samo mrowisko, a gleba w jego pobliżu i dopiero podrośnięte larwy wędrują do wygodnego źródła roślinnego detrytusu, skąd zresztą często wyżerają je dziki.

Paweł