Dziwny owad
: sobota, 2 kwietnia 2011, 20:38
Z góry mówię że było to daawno temu (ok 8 lat) i ten opis może być zafantazjowany (byłam mała) więc proszę o wyrozumiałość ale bardzo mnie to ciekawi od tamtego momentu. A więc:
Ten owad był duży (chyba wielkości turkucia), kolor miał żywy srebrzysto-zielony na odwłoku miał chyba żółtawe romby z czarną obwódką, nie widziałam przodu bo był w stogu siana (w Woli Mokrzeskiej koło Częstochowy), tylne odnóża miał jak konik polny dlatego przez resztę życia uważałam że to dziwny pasikonik. Raczej nie miał skrzydeł. Nigdy w życiu już się z czymś takim nie spotkałam, ani na zdjęciach, ani na opisach ani naocznie. Chciałam to jakoś złapać obeszłam wokół ten stóg siana i już go nie było. Było to w czasie zbiorów siana, bardzo gorący dzień latem.
Dodam że nie byłam dzieckiem które miało skłonności jakichś urojeń.
Byłabym bardzo wdzięczna jakbym w końcu dowiedziała się co to może być)
To co jest napisane tym kolorem to prawdopodobnie fantazja
Ten owad był duży (chyba wielkości turkucia), kolor miał żywy srebrzysto-zielony na odwłoku miał chyba żółtawe romby z czarną obwódką, nie widziałam przodu bo był w stogu siana (w Woli Mokrzeskiej koło Częstochowy), tylne odnóża miał jak konik polny dlatego przez resztę życia uważałam że to dziwny pasikonik. Raczej nie miał skrzydeł. Nigdy w życiu już się z czymś takim nie spotkałam, ani na zdjęciach, ani na opisach ani naocznie. Chciałam to jakoś złapać obeszłam wokół ten stóg siana i już go nie było. Było to w czasie zbiorów siana, bardzo gorący dzień latem.
Dodam że nie byłam dzieckiem które miało skłonności jakichś urojeń.
Byłabym bardzo wdzięczna jakbym w końcu dowiedziała się co to może być)
To co jest napisane tym kolorem to prawdopodobnie fantazja