Polskie Forum Entomologiczne

Witam wszystkich.
Pierwszy raz pisze na tym forum, bo mam poważny problem...
Malutkie dziecko w domu i niezidentyfikowane robaki:((
Pojawiły się jakiś czas temu - na początku jedna sztuka na kilka dni a teraz juz kilka na dzień.
Fruwają, maja kolor hmmm czarny może lekko wpadające w granatowy.długość ok 5mm, czerwone, albo raczej pomarańczowe lub jasnobrązowe ogi nogi. Głównie w sypialni w pokoju obok sypialni. Jak dla mnie mają taką żuczkowatą postać. Jak to zabijam to tak jakby strzela pod palcem. Początkowo myślałam, że to z dworu, teraz już nie jestem tego pewna. Proszę was o pomoc.
Co to jest?
Jak mam się tego pozbyć?
Prosze o pomoc.
Dziękuję

Zrób zdjęcia.
Ale robaki to można mieć co najwyżej w przewodzie pokarmowym; to co opisujesz, wygląda na owady - a "robak" i "owad" to nie synonimy.

pewnie do domu przyszło w ostatnim czasie "świeże" drewno (nowa podłoga, mebelki na zamówienie, opał do kominka?!)... jeśli tak, to nie bój się... ciesz się, że to nie trzpienniki, bo byś pewnie zawału dostała

Nie będę udawać, że się na tym znam - jakby tak było to pewnie bym wiedziała co to i nie prosiłabym o waszą pomoc, więc przepraszam za nazewnictwo - jestem kompletnym laikiem w tej kwestii.
Żadnych nowych mebli, nie licząc łóżeczka dziecięcego, ale sprawdziłam je już dokładnie...
moje przypuszczenie jest takie, ze z dworu leci, ale nie jestem pewna.

Jesli ze zdjęcia nie możecie dojść co to to spróbuję wyraźniejsze zrobić.

zas7 pisze:Nie będę udawać, że się na tym znam - jakby tak było to pewnie bym wiedziała co to i nie prosiłabym o waszą pomoc, więc przepraszam za nazewnictwo - jestem kompletnym laikiem w tej kwestii.

Sorry, ale takich rzeczy uczą o ile nie w podstawówce, to na pewno w szkole średniej.

A co do owada - hmm, wygląda mi to na kolejny przypadek Necrobia rufipes. Zajrzyj do tego wątku:
viewtopic.php?f=70&t=16771

ok... dziękuję bardzo:)
Pasuje mi to wszystko do owada jaki znajduję w domu.
Mój chłopak ma dość ciekawe i nietypowe hobby i mamy w domu taki rzeczy jak skóry zwierząt mniej lub bardziej przetworzone, pióra np. wron itp. rzeczy. Z tego co przeczytałam w wskazanym przez Ciebie wątku mogę wywnioskować, że może to być przyczyna. Mam rację?

Tak, to bardzo prawdopodobne źródło.
Acz, jak już pisałam w linkowanym temacie, te chrząszcze nie są dla nikogo groźne.

zas7 pisze:Mój chłopak ma dość ciekawe i nietypowe hobby

zaraz nietypowe normalne jak dla nas swoją drogą ciekawe jaką dostanie alternatywę zmienić hobby czy dziewczynę....

Wcale nie chcę, żeby zmieniał hobby, bo wiem co by wybrał hehehehe...
Dziękuję wam bardzo za pomoc:)