Problemowy chrząszczyk
Problemowy chrząszczyk
Witam. Przedwczoraj znalazłem na mleczu Takiego zielonego chrząszcza długości ok 1cm i drugiego podobnego proporcjami ale mniejszego i ciemniejszego. Dorzucam zdjecie jeszcze jednego gdyby ktoś chciał go oznaczyć 
- Załączniki
-
DSCN0978.JPG (40.67 KiB) Przejrzano 2697 razy-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:05:06 17:52:44Image taken on:06 maja 2010, 15:52 - czwFocus length:68.4 mmShutter speed:1/125 SecF-number:f/9.3ISO speed rating:64Camera-model:COOLPIX L16
-
DSCN0976.JPG (46.66 KiB) Przejrzano 2701 razy-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2010:05:06 17:51:30Image taken on:06 maja 2010, 15:51 - czwFocus length:68.4 mmShutter speed:1/125 SecF-number:f/9.3ISO speed rating:64Camera-model:COOLPIX L16
Postaram się
Mam jeszcze jeden okaz ale znacznie ciemniejszy i o jakieś 3 mm mniejszy ale jego też spróbuje z kluczem
Ogólnie w ciągu ostatnich 4 dni (przy opadach deszczu lub zaraz po) około 50 gatunków chrząszczy, głównie ryjkowcowate i stonkowate. Będę miał roboty na przyszły weekend
Co było ciekawe to na mleczu również znalazłem dwa Dermestes lardarius i wyglądało jakby go wcinał
Szczerze mówiąc bardziej bym się go spodziewał w szafie
Mam jedno pytanie. Czy oczyszczać chrząszcze z pyłku?
- Aneta
- Posty: 16726
- Rejestracja: 06 maja 2004, 12:14 - czw
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 32 times
Kwiatowego - oczywiście taktempelik pisze:Mam jedno pytanie. Czy oczyszczać chrząszcze z pyłku?
A co do imagines skórników, to dość często można spotkać je na kwiatach - głównie mniejsze, jak Attagenusy czy Anthrenusy, ale i większe gatunki też się tam zdarzają.
-
Pawel Jaloszynski
- Posty: 1887
- Rejestracja: 05 lutego 2004, 02:00 - czw
- Lokalizacja: Palearktyka
Czyszczenie chrząszczy mocno ufajdanych w różnych rzeczach (pyłek, ziemia, próchno, gówno) jest o niebo łatwiejsze, jeśli pozwoli się żywym osobnikom połazić trochę w naczyniu z trocinami, piachem, kawałkami bibuły itp. Dotyczy to zwłaszcza brudu z tego ostatniego gatunku wymienionego w nawiasietempelik pisze:A jaki sposób jest proponowany aby nie uszkodzić okazu?
Okazy duże i mało delikatne można wprost czyścić pędzelkiem, a nawet "odkuwać" jakiś grubszy syf igiełką, nie mówiąc o kąpieli w detergentach i płukaniu potem w wodzie; małe i delikatne chrząszcze wymagają odrobiny pomyślunku i rozsądku, żeby za czyste dołki w pokrywach nie zapłacić urwaną głową...
Paweł