Strona 1 z 1

Co przyleci?

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:33
autor: Adrian Kozakiewicz
Witam co moze przyleciec do samolowki z lampa UV o tej porze roku?
teraz w moim miescie jest:

9 °C
Aktualne: Przewaga chmur
Wiatr: płn.-wsch. o prędkości 29 km/h
Wilgotność: 62%

Pozdrawiam Adrian.

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 22:10
autor: Robert M.
Zawsze warto sprawdzić to świecąc.

Re: Co przyleci?

: wtorek, 13 kwietnia 2010, 07:25
autor: Przemek Zięba
Adrian Kozakiewicz pisze:Witam co moze przyleciec do samolowki z lampa UV o tej porze roku?
t
sąsiedzi albo policja :razz:
oczywiście żart, jak poswiecisz to zobaczysz ale chyba teraz większość to motylki

: wtorek, 13 kwietnia 2010, 20:55
autor: Adrian Kozakiewicz
Witam,wczoraj nic nie przylecialo,tylko jeden raz widzialem jak cos latalo w kolko samolowki ale zaraz ucieklo.
Moze dzisiaj cos przyleci?
teraz jest :
11 °C
Wiatr: płn. o prędkości 11 km/h
Wilgotność: 58%

Sa wieksze szanse niz wczoraj ze cos przyleci?
P.s.Obok samolowki postawialem fermentujace sie jablka.:)

: wtorek, 13 kwietnia 2010, 21:01
autor: Tawulec
Podawanie jakichś tam parametrów jest bez sensu. Jak zaświecisz, to się dowiesz najlepiej i ze 100% pewnością. ;)

: wtorek, 13 kwietnia 2010, 21:12
autor: Łukasz
Podaj jeszcze ciśnienie i natężenie prądu płynące w lampach ulicznych obok twojego domu :lol:
A tak na serio to zasada jest prosta. Im cieplej, tym lepiej. Jeżeli łowisz na przynetę, to wyższa wilgoć jest twoim sprzymierzeńcem. Lekki wiatr nie przeszkadza, ale powyżej 20km/h już może być irytujacy. Wg niektórych księżyc w pełni również działa na niekorzyść. Poza tym jeżeli noc jest pochmurna, ciepło sie dłużej utrzymuje przy ziemi i efekty bywają bardzo dobre. I przede wszystkim to co przyleci zależy od tego, gdzie mieszkasz. Uogólniajac, poszukaj sobie na lepidoptera.eu kwietniowych gatunków miernikowców i sówek latających w Niemczech to zobaczysz na co mozesz liczyć. Powodzenia.

: niedziela, 18 kwietnia 2010, 19:24
autor: Witas
Zaan pisze:Czy jest sens o tej porze roku próbować łowów na przynęte w rodzaju winko+dżemik?
Jest parę ciekawych gatunków o tej porze roku :mrgreen:

: poniedziałek, 19 kwietnia 2010, 17:53
autor: Voltrax
A skoro już o łowach na motyle mowa, to widziałem lat parę temu program w telewizji, o owadach. W każdym bądź razie koleś wymieszał urynę kilku gości wraz z gnijącymi owocami i uzyskał..Motyli alkohol! Po ok. 20min. przyleciało mu do tej kupki(wylał to całe na ziemię) kilkadziesiąt motyli różnych gatunków, które po spróbowaniu magicznego trunku, dawały się złapać w ręce, nie uciekały(odlatywały) i krzywo chadzały. Nie jestem motylarzem ale moje pytanie brzmi tak: Pic na wodę-telewizja czy szczera prawda? A może ktoś próbował tej metody?

: poniedziałek, 19 kwietnia 2010, 18:07
autor: Aneta
Część motyli lubi odchody, padlinę itp. śmierdzące (z naszego punktu widzenia) rzeczy - modraszki, niektóre rusałki. Ostatnio były nawet takie zdjęcia w wątku o polychlorosie:
viewtopic.php?p=98955#98955
Ale z tymi zataczającymi się motylami przesadziłeś, ja też widziałam ten program :cool: (był to jeden z odcinków "Insectii" z prowadzącym Georgesem Brossardem).

: poniedziałek, 19 kwietnia 2010, 18:09
autor: Voltrax
Tak, to ten program. :smile: Ale brał je do rąk, one nie odlatywały..O co tu chodzi?

: poniedziałek, 19 kwietnia 2010, 18:38
autor: Aneta
Sam napisałeś - na przynętę były użyte m.in. podfermentowane owoce. Fermentacja cukru = alkohol. Motyle były po prostu z lekka upite, a przez to mniej ostrożne i z gorszym refleksem :cool: Moje zastrzeżenie we wcześniejszym poście dotyczyło tylko ich domniemanego chwiejnego kroku, a nie ogólnego oszołomienia ;)

: poniedziałek, 19 kwietnia 2010, 18:42
autor: Voltrax
Przepraszam bardzo, ale:
Aneta pisze:Ale z tymi zataczającymi się motylami przesadziłeś
kwestia niezrozumienia. Dziękuję za informacje :grin: