Strona 1 z 1

co to za robaczki?

: środa, 24 czerwca 2009, 11:27
autor: maga
Zalęgły mi się maleńkie robaczki w mące i cukrze.
Znawcy mrówek wykluczają Faronki.
W załączniku jest ich zdjęcie .
Napiszcie proszę co to i jak wygonic je z domu?

: środa, 24 czerwca 2009, 11:32
autor: Miłosz Mazur
Wygląda mi to na jakies gryzki (Psocoptera)

: środa, 24 czerwca 2009, 12:21
autor: Aneta
Tak, gryzki. Wywalić całe zaatakowane jedzenie, umyć szafki - jeśli są tylko w art. spożywczych, nie ma co stosować chemii.

: środa, 24 czerwca 2009, 12:34
autor: krzem
gryzki...., ale zeby w cukrze?

: środa, 24 czerwca 2009, 12:57
autor: PawełB
gryzki wg. moich obserwacji żyją w prawie każdym mieszkaniu, tyle że rzadko zasiedlają masowo produkty spożywcze. je je w wielu miejscach widuję na ścianach

: środa, 24 czerwca 2009, 14:13
autor: krzem
no własnie ja znam to samo... biblioteczki, stare ksiązki, wędrujące po ścianach
w jedzeniu ich nie widzialem ..

: środa, 24 czerwca 2009, 14:48
autor: Aneta
A ja właśnie widziałam, we własnej kuchni ;) Były w mące i czymś tam jeszcze; do cukru się nie dobrały, bo musiałyby się najpierw nauczyć odkręcania pokrywki słoika :mrgreen:

: środa, 24 czerwca 2009, 18:11
autor: maga
dzięki za pomoc.
czytałam o środkach Coopex, Ficam na te robaczki?
To będzie dobre do kuchni i przy 5 latku? U mnie są tylko w jednej szafce.

: środa, 24 czerwca 2009, 18:13
autor: Aneta
Daj spokój z chemią, szkoda własnego zdrowia. Zrób tak, jak napisałam wyżej - u mnie w domu zadziałało. Tylko dokładnie przejrzyj wszystkie produkty, żeby czegoś zasiedlonego nie pominąć ;)

: środa, 24 czerwca 2009, 18:25
autor: maga
spróbuje ale raz już wyrzuciłam i są dalej. A gdzie one mają gniazda ?
Przy zabudowie kuchennej trudno się za szafki dostac.

: środa, 24 czerwca 2009, 18:44
autor: Aneta
Gryzki nie robią gniazd, rozmnażają się tam gdzie im wygodnie (czytaj: gdzie znajdą żarełko ;) ). Musisz naprawdę powyrzucać wszystko, w czym się znajdują, albo jeszcze więcej - u mnie profilaktycznie wywaliło się wszystkie otwarte torebki, nawet pozornie czyste, które stały obok tych "gryzkowych".

: piątek, 26 czerwca 2009, 16:28
autor: Pawel Jaloszynski
I generalnie dbac o to, zeby nie bylo zbyt wilgotno; jesli gryzki znalazly tak swietne warunki, ze rozmnozyly sie masowo (a nie jest to czeste zjawisko w czystych i suchych kuchniach), to jest szansa, ze i inne zwierzaki tez przyciagna duze, zle zabezpieczone zasoby pokarmu w rzadko sprzatanych i zawilgoconych szafkach. Make, cukier itp. trzymac w zamknietych pojemnikach, a nie w torebkach.

I duzo bezpieczniej dla tego wspomnianego pieciolatka bedzie zjesc kubek gryzkow pol na pol z karaluchami niz zabawy z truciem za pomoca jakiejkolwiek chemii w kuchni...
Pawel

: czwartek, 26 listopada 2009, 14:41
autor: dondiego7
Aneto a u Ciebie nie ma już gryzków czy od czasu do czasu jakiś się pojawi? ... Pytanie z tych czy pozbycie się jest szansą że na stałe ich się nie ujrzy ?
Pozdrawiam

: czwartek, 26 listopada 2009, 15:03
autor: Aneta
Tamte z art. spożywczych są już przeszłością :cool: Czasami inne objawiają się pojedynczo w łazience, ale one akurat mi nie przeszkadzają ;)

: piątek, 27 listopada 2009, 13:13
autor: dondiego7
Ten gość od "maga" przypomina mi najbardziej ... "Embidopsocus enderleini" ach ile tych odmian bo skrzydełek to to maleństwo nie ma ;).