Polskie Forum Entomologiczne

Przeglądałem swoje stare zdjęcia... natrafiłem na te dwa - i jak zacząłem się dziwić, tak nadal z zadziwienia wyjść nie mogę

Powiedzcie mi... czy to jest to samo zwierzę??? (w sensie: gatunek, bo oczywiście nie osobnik )

(Zdjęcia wykonane w Gdyni w odstępie paru dni - odpowiednio 19.V i 21.V.2014)

No i... jak najłatwiej odróżnić Clytus arietis od Clytus lama? (plus ewentualnie wszystkich innych podobnych Clytusów, jakie mogłyby się ewentualnie u nas trafić - jest coś jeszcze? )

Natury człowieka nie da się oszukać. Pytanie zadałeś po 9 latach
Wpisujesz w wyszukiwarkę "lama arietis", zaznaczasz "tytuł postu" (wyszuka po tytułach) i znajdujesz wynik - Twój wątek z tym samym pytaniem.
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=52&t=5089

C.lama na Pomorzu był wykazany co prawda, ale bardzo dawno. To gatunek górski, wystepujący jeszcze lokalnie w środkowej Polsce i osiągający tam granicę swojego zasięgu.

Ten pierwszy osobnik wygląda trochę jak C.lama, ale do postawienia diagnozy ze zdjęcia przydałoby się mieć wieksze zdjećie i poświęcić temu trochę więcej czasu.

Wygląda na to, że moja natura jest tyleż ciekawska, co i zapominalska

Podsyłam zatem czułek domniemanej lamy - w powiększeniu. Czy da się z tego coś powiedzieć? Czy potrzebujesz zbliżeń jeszcze na inne części ciała, a jeśli tak - to jakie?

Pozdrawiam.

Wystarczy, wyraźnie widać, że to C.arietis.
Natura człowieka jest tak, że zadaje sobie ciągle pewne pytania, czasami w kółko te same i samo zadanie pytań wydaje się czasami ważniejsze niż odpowiedzi na nie. Wygląda na to, że przydałby ci się C.lama w zbiorze. Jeśli potrzebujesz prześlę Ci kilka okazów. Będziesz miał z czym porównywać.

To byłyby pewnie pierwsze okazy w zbiorze Satyra
Pierwsze ...w ogóle.

To może fotografie byłyby lepsze?

zadaje sobie ciągle pewne pytania, czasami w kółko te same i samo zadanie pytań wydaje się czasami ważniejsze niż odpowiedzi na nie

Twoim hobby jest także filozofia? Nie, to raczej nie był ten przypadek. Po prostu zapomniałem o pytaniu i odpowiedzi sprzed lat, ot i wszystko.

Za propozycję dziękuję, ale Kolega Wojtek ma rację - nie param się zabijaniem "bzykadeł" i nabijaniem ich na szpilki - jedyny zbiór jaki tworzę to zdjęciowy właśnie

To byłyby pewnie pierwsze okazy w zbiorze Satyra

Ciepło, ciepło... (mam gdzieś w pudełku od zapałek jakiegoś biegacza, bodajże fioletowego... znalazłem kiedyś wysuszonego )

To może fotografie byłyby lepsze?

Taa, tak jak najlepsze zdjęcia robi się ptakom... wypchanym

Mam nadzieję, że nie uważasz moich fotografii za aż-tak-złe

Pozdrawiam i dziękuję.

Proponowałem Ci fotografie Clytus lama zamiast okazów, by pokazać na nich cechy (fotografia lepsza od okazu). Nie odnosiło się do jakości Twoich fotografii, chyba źle to zrozumiałeś. Czasami jeden obrazek wystarczy za sto słów. Twoich fotografii nie oceniam, nie ma to dla mnie znaczenia jakie są, liczy się obiekt, widoczność detali, pytanie i odpowiedź.
Czy lubię filozofię? Tak.

Aaaaa!

Rzeczywiście, odczytałem to zdanie jako "może zdjęcia byłyby lepsze, gdyby ci obiekt nie uciekał / wiatr nie wiał..."

Oczywiście, Twoje zdjęcia Clytus lama poproszę!

A filozofią również nie pogardzam