Polskie Forum Entomologiczne

Dzisiaj po tygodniowej przerwie spowodowanej kiepską pogodą zaobserwowałem oprócz widzianych poprzednio ważek. Oczobarwnice większe. Pięć samców ważki płaskobrzuchej, kilkanaście ważek czteroplamych i kilka osobników, ale tylko w locie ważek, które ja zaliczyłbym do żagnicy sinej, ale może to być również żagniczka wiosenna. Mam jedyne zdjęcie, nie wiem czy uda się z niego definitywnie rozstrzygnąć, co przedstawia znalazłem również takie wylinki jak na zdjęciu drugim. Najwięcej jednak było tych zwierzątek ze zdjęcia trzeciego i nie jest to akwarium a jeden ze stawów w Katowickim Parku Leśnym.

Witam!
22 maja 2012 wybraliśmy się silną ekipą na północ parku krajobrazowego stawki (50.811128,19.462538), oraz (50.807399,19.459147). Oprócz mnie i mojej żony w badaniach brali udział : Alicja Miszta, Jakub Liberski, Piotr Cuber, oraz rochmal (Krzysztof) z córką Kasią.
Po dojechaniu na miejsce okazało się, że ważek jest bardzo dużo, wszystkie przeganiają się, mieszają, kotłują. Znaleźliśmy na stanowisku :


1 - Zalotka większa - Leucorrhinia pectoralis - około pięciu samców + tandem (kopulacja) wypatrzony i sfotografowany przez Kasię. Nowe stanowisko!
2 - Szklarka zielona - Cordulia aenea - ogromne ilości. Około setki.
3 - Żagniczka wiosenna - Brachytron pratense - około 10 sztuk. Jednego samca udało się nawet złapać Piotrowi w siatkę, i wszyscy mogli się mu dobrze przyjrzeć. Nowe stanowisko.
4 - Żagnica ruda - Aeshna isoceles około 5 sztuk.
5 - Ważka czteroplama - Libellula quadrimaculata. Około 100 sztuk, tandemy.


6 - Łątka wczesna - Coenagrion pulchellum - samce, samice, tandemy, kopulacje około 100 sztuk.
7 - Łątka dzieweczka - Coenagrion puella - samce, samice, tandemy, kopulacje około 100 sztuk.
8 - Łątka wiosenna - Coenagrion lunulatum - około 20 sztuk. Tu rówież Piotr popisał się refleksem łapiąc błyskawicznie łątkę, która wydawała mu się jakaś inna. Nowe stanowisko!
9 - Oczobarwnica większa - Erythromma najas - Nowe stanowisko!
10 - Łunica czerwona - Pyrrhosoma nymphula - okołó 20 sztuk, tandemy, kopulacje.
11 - Świtezianka dziewica - Calopteryx virgo - jeden juvenilny samiec.
12 - Tężnica wytworna - Ischnura elegans - samce, samice, około 25 sztuk.

Wszyscy byli bardzo zadowoleni, każdy coś wypatrzył, złapał w siatkę bądź sfotografował.
Pora byłą jeszcze wczesna, więc Alicja zaproponowała rozpoznanie terenu na oddalonych o kilka kilometrów leśnych stawów na torfowiskach otoczonych lasem. Wszyscy lubią kwaśne stanowiska, więc zgodzili się natychmiast. Wsiedliśmy więc do samochodów i ruszyliśmy za Żytno na (50.92944,19.611304).

Tutaj pierwsze "co innego" wypatrzył Krzysztof z Kasią. Była to Orthetrum cancellatum. Drugą sztukę zauważył Kuba. Następnie Piotr złapał w siatkę i pokazał mi Łątkę halabardówke - Coenagrion hastulatum. Po przejściu kilku metrów brzegiem stawu zauważyliśmy pierwsze Zalotkę torfowcową. Ale czy to na pewno dubia? Zasadziliśmy się z Piotrem i Kubą z siatkami, po kilku bezowocnych próbach Kubie udało się złapać owada. Wszyscy zaczęli go oglądać, Alicja obejrzała przez lupę jego wtórny narząd kopulacyjny i już nikt nie miał wątpliwości. To była dubia! Udało się nawet dostrzec i sfotografować kilka tandemów. Na samym końcu Krzysztof znalazł wylinke dubii na drzewie.
Na tym stanowisku znaleźliśmy :

1 - Szklarka zielona - Cordulia aenea
2 - Ważka czteroplama - Libellula quadrimaculata
3 - Łątka halabardówka Coenagrion hastulatum
4 - Łątka dzieweczka - Coenagrion puella
5 - Lecicha pospolita - Orthetrum cancellatum
6 - Zalotka torfowcowa - Leucorrhinia dubia
7 - Oczobarwnica większa - Erythromma najas
8 - Tężnica wytworna - Ischnura elegans.

Nie liczyliśmy sztuk, wszak było to jedynie rozpoznanie.

Jeżeli coś namieszałem to proszę mnie poprawić .

To boł baaaardzo udany dzień.

eutanatos trochę namieszane w podpisach zdjęć:
C. hastulatum to E. cyathigerum,
a C. lunulatum wygląda jakby na C. hastulatum.

No i data 22 to dopiero za 2 dni

U mnie na Zamojszczyźnie z dzisiaj (20.05.2012 r.)
Stawy Kornie:
- S. fonscolombii - kopulacja
- L. depressa
- S. paedisca
- I. pumilio
- E. najas
- O. albistylum - teneralna
- O. cancellatum - teneralna
- I. elegans
- L. quadrimaculata
- C. splendens - teneralny
- C. puella
- C. aenea
- C. pulchellum

na stawach Wierzbica dodatkowo jeszcze:
- E. cyathigerum
- B. pratense
- C. hastulatum.

Fakt, za długo na słońcu chyba .
W spisie zamiast lunullatum powinna być Nimfa stawowa Enallagma cyathigerum. No i ta data .
Dzięki za korekte.

eutanatos pisze:Fakt, za długo na słońcu chyba.

Faktycznie, było bardzo gorąco Jeszcze jedna poprawka - jedyna znaleziona wylinka, to L. quadrimaculata a nie dubia

Moje zaległe obserwacje z soboty (19.5.2012), stanowisko "Kozi Bród" (CA86), prawie 30 stopni, słonecznie i bezchmurnie:
- Calopteryx splendens do 50 osobników, w tym 15 samic. Niektóre osobniki juwenilne.
- Calopteryx virgo pojedynczy samiec i samica.
- Platycnemis pennipes do 100 osobników, w większości samców. Znaczny procent, to osobniki juvenilne.
- Pyrrhosoma nymphula około 30 samców i 6 tandemów w trakcie składania jaj.
- Gomphus vulgatissimus do 10 osobników, w tym jedna samica. 20 wylinek.
- Onychogomphus forcipatus 3 teneralne osobniki przy wylinkach (2 samce i jedna samica) plus 2 wylinki.
- Orthetrum coerulescens 2 juvenilne samce i 2 teneralne (przy wylinkach), 2 teneralne samice (przy wylinkach) plus 3 wylinki.

Witam
koledzy patrzący z wieży na ptaki donoszą mi, że nad Mierzeją Wiślaną ciągną setki tysięcy dużych wazek na wschód. Wg miejscowych nigdy tam się coś takiego wcześniej nie zdarzyło.
nie wiem jeszcze co to może być, choć E.bimaculata teraz lubi licznie występować w tamtych okolicach. Przedwczoraj byłem po drugiej co prawda stronie Zalewu Wislanego i kilka widziałem, ale to detaliczne ilości były... Pomyślałem o A.ephippiger... ale to chyba niemożliwe żeby niezauwazony przeleciał w takich ilościach przez PL...?
mają focić to co lata, zobaczymy...
chwile porozmawiałem i opis tez nie wyklucza C.aenea - nieduża, bliżej 5cm niż 8 cm... zielono brązowa, jednolita... hmm.
Pozdrawiam
Szymon Bzoma

Niesamowita obserwacja! A może jest jakieś digi?

Zdaje się, że kiedyś Libellula quadrimaculata tworzyła spore stada migracyjne.

Na stan mojego umysłu wpłynęły też przytłaczająca ilość ważek i badania w tak wyśmienitym towarzystwie . Zapomniałem dodać że : quadrimaculata występowała również w wersji praenubila (niestety nie pamiętam kto to zauważyl), że Kuba łapał i pokazywał (jako ciekawostkę przyrodniczą) co ciekawsze chrząszcze oraz ptaki (tych nie łapał), że Piotr przy temperaturze ponad 30 stopni odróżniał w locie łątki które ja musze szczegółowo oglądać na powiększonych zdjęciach, że ludzie poruszali się w gęstych zaroślach z gracją kota , podczas gdy mi się zdarzyło przebijać niczym czołg , że 3 gatunki które odnotowaliśmy widziałem po raz pierwszy w życiu, że ... mógłbym tak wymieniać jeszcze napraaaaawę długo.
Więc sami rozumiecie, że po takich emocjach mogłem coś pomylić.

W 1953 r. L. quadrimaculata przelatywała masowo przez Warszawę. Wieść gminna robiła z tego szarańczę. Ważki przelatywały nisko i na ulicy Mazowieckiej utworzył się korek z samochodów. Ciekawe jakim cudem, chyba że znalazły się tam w jednym czasie samochody z całego miasta. Ja z dzieciństwa pamiętam opowieść o szarańczy, a pan Bohdan Wróblewski (patrz znaczki w filatelistyce - http://www.wazki.pl/filatelistyka.html), który był już wówczas po pierwszym kierunku studiów, widział to na własne oczy.
I jeszcze pytanie C.lunulatum w końcu była, czy nie?

Gdyby była lunulatum, to bym śpiewał z radości do teraz
Eutanatos dzięki za miłe towarzystwo wczoraj i rewelacyjną relację

A ja razem z Tobą!

z fot jakie dostałem wychodzi, ze to faktycznie L.quadrimaculata.
niestety fotki nie oddają skali zjawiska, może ta jedna
ważki lecą i lecą na wschód. Nie siadają. Tysiącami.
Pozdrawiam
Szymon

A z kąd lecą ??

Jeśli na wschód, to najprawdopodobniej z zachodu...

rochmal pisze:Pięć samców ważki płaskobrzuchej, kilkanaście ważek czteroplamych i kilka osobników, ale tylko w locie ważek, które ja zaliczyłbym do żagnicy sinej, ale może to być również żagniczka wiosenna. Mam jedyne zdjęcie, nie wiem czy uda się z niego definitywnie rozstrzygnąć, co przedstawia znalazłem również takie wylinki jak na zdjęciu drugim.

Oczywiście to Brachytron. Wylinki - można powiedzieć tylko, że coś z coenagrionidae (w grę wchodzi I.elegans, C.puella/pulchellum E.cyathigerum). Niestety skrzelotchawki wielu gatunków coenagrionidae robią się u wylinak powichrowane i zniekształcone - co utrudnia oznaczanie.

Ewa Miłaczewska pisze:Jeśli na wschód, to najprawdopodobniej z zachodu...

Nie koniecznie. Jeżeli ich korytarz migracyjny stanowi ciepły front, który rozciąga się z północnej Afryki, następnie sięga mw. po linii prostej po kraje Beneluxu a z stamtąd dopiero skręca na wschód przechodząc przez nasz kraj i dalej na wschód to ważki tak naprawdę lecą z południa.
Czy macie jakiś kontakt z entomologami z innych krajów ? Może ktoś siedzi na inniejszych forach?

Piotr M. pisze:

rochmal pisze:Pięć samców ważki płaskobrzuchej, kilkanaście ważek czteroplamych i kilka osobników, ale tylko w locie ważek, które ja zaliczyłbym do żagnicy sinej, ale może to być również żagniczka wiosenna. Mam jedyne zdjęcie, nie wiem czy uda się z niego definitywnie rozstrzygnąć, co przedstawia znalazłem również takie wylinki jak na zdjęciu drugim.

Oczywiście to Brachytron. Wylinki - można powiedzieć tylko, że coś z coenagrionidae (w grę wchodzi I.elegans, C.puella/pulchellum E.cyathigerum). Niestety skrzelotchawki wielu gatunków coenagrionidae robią się u wylinak powichrowane i zniekształcone - co utrudnia oznaczanie.

Dziękuję za identyfikację Brachytrona. Ja również po naszym wyjeździe, który tak barwnie opisał eutanatos byłem przekonany, że to jest brachytron. Informacja jest dla mnie cenna, bo jeszcze nikt nie wykazał z Parku Leśnego tego gatunku a co za tym idzie pewnie z całych Katowic.

22.05. Zbiornik retencyjny Żelizna. Zatrzęsienie L. caudalis i L. albifrons. Te drugie głównie teneralne i juwenilne. Na stanowisku udało mi się zaobserwować wszystkie nasze zalotki. L.dubia oraz L.rubicunda po jednej sztuce - mogą być zaleciałe z pobliskich torfowisk. L.pectoralis - jedna wylinka.

Po za tym nieduże stacjonarne roje, które ustawiały się przy większych drzewach otaczających zbiornik. W ten sposób, że większość ważek w gromadzie skierowana była w strone drzewa i zarazem zbiornika. Wiał silny wiatr - o kierunku przeciwnym do ustawienia większości ważek w rojach. Skład gatunkowy - C.aenea oraz L.quadrimaculata - nieco więcej tej pierwszej, ale zdarzał się też pojedynczy Brachytron. Ważki z rojów podczas obserwacji nie przysiadały.

Piotrze, gratuluje L. Caudalis. Bardzo ładne zdjęcia. Posiadasz jakieś zdjęcie biotopu, gdzie znalazłeś te wszystkie zalotki?

Mam pytanie. Czy ktokolwiek widział już w tym roku w Polsce L. Fulwa ???

51.882081,22.90555 - na zdjęciu właśnie ten narożnik zbiornika sfotografowany od strony zachodniej. Całość ma ponad 300ha. Zbiornik jest eutroficzny ale z wysoce przejrzystą wodą (przynajmniej w ostatnich latach). Dostęp do otwartego lustra jedynie w nielicznych miejscach. Szuwary wysokie. Bardzo liczne były tylko L.caudalis i L.albifrons. Jedna wylinka L. pectoralis w szuwarze, bez obserwacji imagines. Natomiast L.rubi L.dubia były najprędzej zaleciałe (choćby z sąsiednich mokradeł, które nie wydawały się być przesuszone a i widziałem tam w pewnym miejscu fragmentaryczne łany wełnianek).

19 maja, na Jeziorze Ińskim w Ińsku, tandem złożony z już PANI Martyny i naszego kolegi po fachu Grzesia Michońskiego

Serdeczne gratulacje i najlepsze życzenia!!!

Dzisiaj najprawdopodobniej odkryłem matecznik ważki płaskobrzuchej w Katowicach.
Około piętnaście samców pięć samic tandemy i składanie jajek. Z tego, co dziś zaobserwowałem kopulacja ważki płaskobrzuchej przebiega błyskawicznie w locie poczym natychmiast zaczyna się składanie jajeczek i następne amory, ale nie wiem czy z tym samym samcem, bo kotłowało się niesamowicie. Ponadto widziałem dwa samce husarza ciemnego po jednym na dwóch różnych stanowiskach oddalonych od siebie około 5 kilometrów. Lecichy pospolite mnóstwo ważek Czteroplamych kilka Żagnic rudych i Oczobarwnic większych.
A na dokładkę tę ważkę, której zdjęcie zamieszczam a co, do której podejrzewam, że musi to być jakaś Lecicha tylko nie wiem, jaka.

TAK. To O.cancellatum.

A jaja składają L.depressa i L.quadrimaculata - żaden z samców nie jest tu obecny.

Na zdjęciu na pewno jest samiec wazki płaskobrzuchej tylko tak się biedaczek trzepocze, że na zdjęciu wyszły tylko jego żółte plamki, które ma na boku i dlatego jest taki żółty a nie niebieski .Po za tym wyraźnie widać zaciemnienia u nasady skrzydeł.

Dziękuję za oznaczenie Lecichy. Załączam zdjęcie samca ważki płaskobrzuchej od jego dolnej strony, która cała jest w odcieniach brązowo żółtych. Na poprzednim zdjęciu trzeba wziąć poprawkę, że jest on o metr dalej niż samica i brzuszną strona w kierunku aparatu.

Ja tam widzę: cieńszy odwłok, bez niebieskiego nalotu, zaciemniony na końcu. Skrzydła mają zażółcone przednie krawędzie - jak L.quadrimaculata f. praenubila, takich zażółceń L.depressa nie ma, a jeśli może takie mieć - chciałabym to zobaczyć na jakimkolwiek innym wyraźnym zdjęciu. A ciemne plamy u nasady mają obie ważki. Oczywiście Pan tam był i widział wszystko "gołym okiem" przez dłuższy czas więc wie Pan na pewno lepiej.

Edytowałem mój ostatni post a w miedzy czasie Pani dała swoją odpowiedz i teraz jest nie po kolei. Musi mi Pani uwierzyć na słowo ale tak było naprawdę.

Ewa Miłaczewska pisze:Skrzydła mają zażółcone przednie krawędzie

No właśnie...
Oczywiście to nie jest L. depressa. I nie dyskutuj Oczywiście tą samice mógł pilnować samiec. Ale na zdjęciu to nie on.

Piszę, że Pan to obserwował gołym okiem i dłużej niż migawka aparatu. Pan wie lepiej. Ja tylko dziwię się tym zażółceniom... Chciałabym zobaczyć zdjęcie TAKIEJ L.depressa np. siedzącej. Gdyby komukolwiek taka się trafiła proszę mi jej zdjęcie przysłać.

No jeszcze Piotr się wkleił w międzyczasie a co sądzicie o tym zdjęciu.

L. quadrimaculata jak najbardziej. Spójrz na czoło - jakie jasne

Czoło też. Ale proszę spojrzeć na przednie skrzydła - u L.quadrimaculata nie maja one zaciemnień tylko zażółcenia. U L.depressa i przednie i tylne skrzydła są zaciemnione u nasady. To ważna cecha kluczowa.

No dobra niech Ci (wam) będzie pomyliłem zdjęcia a co widać na tym samica pilnuje samca.

Ja widzę ciągle to samo: dwie samice L.depressa (niżej) i L.quadrimaculata (wyżej) składają zgodnie jaja. Samców brak na zdjęciach.

Wczoraj znalazłem nowe stanowisko L. pectoralis, L. dubia, C. hastulatum, i inne pospolite gatunki w Parku, koło Bojar! nie miałem wodery, ciężko tam chodzić, jak będzie miał czas tam wracam ponownie bo może jeszcze tam coś ciekawego lata
W tym roku jest na razie mały ważki, po za C. splendens, C. virgo, C. puella i C. pulchellum, prawie nie widać L. quadrimaculata, B. pratense i G. vulgatissimus.C. hastulatum znajdę więcej osobniki niż w poprzedni lata!!

Joao, miejscowości Bojary znalazłem 8 w Polsce. Możesz napisać w jakim woj. znajdują się te Twoje? .

Eight localities are in poland Bojary. Please, it serve province.

Eutanatos, w NPN chyba tylko jedna !! pomiędzy Uhowo i Baciuty.

A jeszcze dodaję, że C. aenea tez słabo ich widać, jak było przeobrażenie sporo ich wiedziałem, a potem mróz i ...

Dziś akurat więcej osobniki L. quadrimaculata poleciały A. isosceles, O. cancellatum po raz pierwsza w tym roku obserwowałem

Pozdrawiam
J

W dniu 24-05-2012 r. przy Stawie Płaszowskim w Krakowie obserwowałem samicę szafranki czerwonej Crocothemis erythraea. Z literatury wynika, że w Europie Środkowej gatunek ten pojawia się z końcem czerwca.
Mam wątpliwość czy dobrze oznaczyłem gatunek, jeżeli tak to czy osobnik ten przyleciał z południa Europy czy też przezimowała larwa i jest to świeżo wylęgły egzemplarz ?

Pozdrawiam
Marek

Kłaniam się,

dziś, tj. 24.05.2012, na XT41 koło Milicza:

C. puella,
I. elegans,

B. pratense,
O. cancellatum (druga liczebnie ważka),
L. quadrimaculata (dominant),
L. depressa,
L. pectoralis.

Do tego nieoznaczone: Coenagrion spp., Ischnura spp. i Leucorrhinia spp.

Pozdrawiam,
Leszek.

Według mnie dobrze oznaczyłeś Szafrankę. Ale co może znaczyć moje zdanie przy osobach, które rozpoznają gatunki po smugach na zdjęciach i co gorsza mają rację. Jedynym usprawiedliwieniem dla mnie jest fakt, że jak przymierzałem się do zdjęcia to tam było to, co chciałem sfotografować a w momencie naciśnięcia migawki już, co innego i byłem świecie przekonany, że na zdjęciu jest to, co widziałem naocznie, bo te smugi dla mnie bez wyjaśnień Piotra i Ewy równie dobrze mogłyby być szerszeniami.

Szafranka oznaczona bezbłędnie - samica. Pojawić się może od początku czerwca, ale ponieważ na kalendarzu się nie zna, a pogoda jest wspaniała, to i na nią pora. Proszę ją dopisać do "Ważek Krakowa" a także dać znać Alicji Miszcie, która "zbiera" informacje o ważkach południowych.

do Rochmala : Proszę tak nie przeżywać tych libelulek, to w końcu mniej niż drobiazg. Serdecznie pozdrawiam.

A u mnie od wczoraj znowu króluje ważka płaskobrzucha .

Do wczorajszej wiadomości dodam jeszcze jeden gatunek - oznaczoną przez Piotra L. rubicunda.
Ponadto wklejam zdjęcia biotopu, w jakim prowadziłem obserwacje.

Pozdrawiam gorąco,
Leszek.

Ojojoj... Ta zalotka to jednak chyba pectoralis Zmyliły mnie czerwonawe otoczki na prześwietlonych plamkach odwłokowych. Teraz ta czerwona otoczka jest również widoczna na liściu (co przegapiłem na jednym ze zdjęć które mi wysłałeś) Na drugim podobnym zdjęciu które mi przysłałeś widzę również żółtawy kolorek ostatniej plamki... Sorry za pomyłkę

PS: - czy na dwóch przesłanych przez Ciebie podobnych zdjęciach mamy tego samego osobnika? Jeśli tak to ta zaprezentowana jest pectoralis 100%.

To właśnie są te problemowe zdjęcia. Każdy osobnik to inna ważka:

download/file.php?id=62102&t=1

download/file.php?id=62101&t=1

download/file.php?id=62100&t=1

Piotrze, nic się nie stało - jak na taką 'jakość' mojej dokumentacji nie ma się co dziwić rozbieżnościami w ocenie tego, co widać. Sam zastanawiałem się, czy jest możliwość odniesienia się do diagnostycznych cech z tak mizernego materiału dowodowego.
Byt poprzedniego postu zależy od moderacji: jeśli żadnej z ważek, do zdjęć których odnoszę się w powyższych linkach nie uda się zinterpretować jako jednoznaczną rubicunda, to można moim zdaniem go usunąć. Chyba, że uznacie jego wartość jako edukacyjną.

Pozdrawiam
L.

Te linjki nie działają niestety.

U mnie działają - po zalogowaniu na forum.

To jest zupełnie dziwny, całkowicie porąbany sezon . Jest już szafranka a nie ma fulvy ani imperatora

Wczoraj (25.05.2012), wróciłem na gliniankę Karol i zbiorniki nieopodal..
Kwadrat CB62.

Przybyło po około 10 sztuk Cordulia aenea oraz Libellula quadrimaculata, około 5 sztuk Pyrrhosoma nymphula, jedna Erythromma najas. Zestaw standardowy.
Jednak najbardziej mnie cieszy obecność trzech samców młodych, ładnie wybarwionych Leucorrhinia pectoralis! W "Atlasie występowania ważek w Polsce", jest podawana jako stanowisko historyczne. Zalotka wróciła i mam nadzieję, że zostanie na przyszłe sezony. Tym bardziej, że to chroniony gatunek.

L. fulva obserwowałem wczoraj 2 sztuki!

P. nymphula i E. najas latają, S. metallica jeden osobnik wczoraj widziałem.

J

26 maja 2012
Staw Krasinów 30 km od Częstochowy.
Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji zalotki.
Dubia czy rubicunda?
Biotop i kolor prerostigmy pasuje do rubicundy.
W razie problemów mogę wysłać nie obrobione zdjęcia na maila.

Rubicundy.

eutanatos pisze: Jest już szafranka a nie ma fulvy ani imperatora

Wylinki Anaxów były podczas moich obserwacji na zbiorniku retencyjnym Żelizna. Nie sprawdzałem jednak gatunku.

Dziękuje - więc Rubicunda.

Teraz uzupełnienie danych ze stawów Krasinów:

1.Straszka pospolita - Sympecma fusca - 2 osobniki. NOWE stanowisko.
2.Łątka dzieweczka - Coenagrion puella - ponad 100 sztuk, samce, samice, tandemy, kopulacje
3.Łątka wczesna - Coenagrion pulchellum - ponad 100 sztuk, samce, samice, tandemy
4.Oczobarwnica większa - Erythromma najas - około 5 sztuk.
5.Pióronóg zwykły - Platycnemis pennipes - jedeny w lesie zabłąkany samiec. NOWE stanowisko
6.Żagnica ruda - Aeshna isoceles - dwa pilnujące terytorium samce
7.Szklarka zielona - Cordulia aenea - ponad 20 sztuk
8.Ważka czteroplama - Libellula quadrimaculata - samce, samice, ponad 20 sztuk
9.Zalotka czerwonawa - Leucorrhinia rubicunda - jeden tandem zidentyfikowany przez Piotra.
10.Zalotka większa - Leucorrhinia pectoralis - 6 samców, jedna samica, 3 tandemy. Jest to NOWE stanowisko tej zalotki

O ile nowe stanowiska pióronoga i straszki pospolitej nikogo nie podjarają, to nowe stanowisko zalotki większej jest cenne.

Widziałem przez lornetkę sporo zalotek, na drugim brzegu stawu jednak nie potrafiłem z takiej odległości ocenić gatunku.

Dziś moja pierwsza tegoroczna obserwacja imagines N. speciosa. Ponad 60 exx na nowym stanowisku. Większość juwenilnych i teneralnych, ale obecne były również już dobrze wybarwione.

Hej,

z dziś, XT41 koło Sułowa - dobrze oznaczony?

Dla mnie młody samiec Orthetrum cancellatum.
Orthetrum albistylum ma białe przydatki analne.

Pewnie, że dobrze - albistylum. Równiusieńko ścięty białawy nalot, z którego prześwituje charakterystyczny ciemniejszy falisty rysunek. Samce tego gatunku nie zawszę mają białe przydatki.

Dzięki za rady i sugestie, Grzegorzu i Piotrze!

W nieformalnej terminologii ptasiarskiej istnieje takie pojęcie jak 'jizz' oznaczające między innymi typowy dla danego gatunku zestaw cech diagnostycznych, które ułatwiają identyfikację opartą na wrażeniu wzrokowym. Jest to bardzo płynna definicja, oparta w dużej mierze na subiektywizmie danego obserwatora - ale mająca mimo wszystko niezmiernie duże znaczenie przy wstępnym przyporządkowaniu danego osobnika do gatunku. Na mnie - wespół z żelaznymi cechami ide przywołanymi przez Piotra - zwrócił uwagę ten jizz właśnie - jakże odmienny od samca O. cancellatum. Ponieważ dotychczas nie poznałem osobiście innych lecich, niż cancelatum właśnie, ów osobnik od razu rzucił mi się w oczy.

Do obserwacji O. albistylum dorzucam obserwacje dwóch os. Anax sp. o cechach parthenope (niebieska plama u nasady odwłoka na pierwszych trzech segm., ale niestety, nie udało się obu dokładnie obejrzeć, więc pozostawiam jako nieoznaczone.

Miałem podobnie. 5 lat temu moje pierwsze albistylum też nie miały białych przydatków analnych. Nawet nie wiem dlaczego - od razu wiedziałem co to za gatunek po pierwszym spojrzeniu w locie na osobnika, a o cechach charakterystycznych, innych niż przydatki analne nie miałem zbytnio pojęcia (dopiero później przerabiałem je na zdjęciach). Jak się okazało - ma białe czoło, ma znacznie bardziej jasny kredowy nalot, równo ścięty i inne boki tułowia. Człowiek nawet nie zdawał sobie z tego sprawy, ale w mózgu porównał się obraz O. cancellatum z tym czymś co widzę - wychwyciłem różniące te gatunki niuanse momentalnie i momentalnie wiedziałem, że mam do czynienia z O. albistylum. Coś w tym rodzaju

PS: można jeszcze dodać, że albistylum nie posiada na odwłoku żadnych pomarańczowawych plamek, jak również 4 ostatnie jego segmenty nie mają nalotu. U cancellatum natomiast najczęściej tylko 3 ostatnie segmenty nie mają nalotu.

Piotrze - dziękuje za wyjaśnienia, chociaż przyznam, że trochę mi namieszałeś w głowie.

Wszystko jak zwykle okaże się w terenie - kiedy będe miał obie ważki w dłoniach.