Strona 1 z 1

Problem z preparacją zawisaka

: 27 września 2011, 10:29 - wt
autor: Tata Jania
Złowiony w niedzielę.Przez brak czasu nie udało mi się nim zając.Zesztywniał troszeczkę biedaczek :) i boję się go uszkodzić podczas preparacji.Proszę o poradę.

Re: Problem z preparacją zawisaka

: 27 września 2011, 10:55 - wt
autor: Tomasz G.
Odwilżanie motyli do preparowania
To czego nie można spreparować od razu, trzeba dawać do zamrażalnika, wtedy pozostaje w "gotowości" do preparowania dużo dłużej.

Re: Problem z preparacją zawisaka

: 27 września 2011, 11:35 - wt
autor: Antek Kwiczala †
Zamrożenie świeżych okazów to zawsze dobry i skuteczny sposób do wydłużenie sobie czasu na preparację. Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie ma w zamrażalniku miejsca (czasem tak bywa :) ), to na 2 -3 dni można motyle zamknąć w szczelnym pudełku i dać normalnie do lodówki - też nie wyschną.

Re: Problem z preparacją zawisaka

: 27 września 2011, 13:11 - wt
autor: Tomek Paszkowski
Dodam może tylko jedno. Zawsze kiedy wracam z terenu i nie mam wystarczająco dużo czasu na preparację wszystkich odłowionych okazów, układam je na wacie w szczelnym pojemniku, do którego wkładam (obok waty) kawałek wilgotnej ligniny (może tez być wata, chusteczka higieniczna). Pozwala to na zachowanie okazu do następnego dnia bez ryzyka wyschnięcia. Woda z mokrego materiału utrzymuje odpowiednio wysoki poziom wilgoci w pojemniku. Oczywiście sam motyl nie może mieć kontaktu z mokrym materiałem, stąd umieszczanie ich na kawałku suchej waty. Jak do tej pory sprawdza się to bez zarzutu.
Jeśli chcieć odłożyć preparację na dłużej- zamrażanie jest najlepszym sposobem (nie można zapomnieć do dodaniu do pojemnika z motylami informacji z datą i miejscem odłowu).

Pozdrawiam
Tomek