Strona 1 z 1

rusałka

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 14:31
autor: gryphus
czy możliwe że ten motyl to xanthomelas?

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 14:51
autor: Piotr Kowalski
Mnie bardziej przypomina N. polychloros
Piotr

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 15:36
autor: Michał Kasperski
Słyszałem, że gatunki te można łatwo odróżnić po odnóżach polychloros ma brunatne a xanthomelas żółte.
Mi osobiście bardziej wygląda na polychloros.
Ale niech ktoś dla pewności potwierdzi :wink:

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 15:47
autor: gryphus
dzięki za oznaczenie
zmylił mnie intensywny pomarańczowy kolor :) i się nie przyjrzałam szczegółom

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 16:01
autor: Aneta
Najlepszą cechą zewnętrzną są odnóża, poza tym kolor plamy przy górnym brzegu przednich skrzydeł (biała u xanthomelasa, żółta u polychlorosa - tyle że u zimujących okazów polychlorosa ta cecha może być myląca, bo żółty kolor potrafi wyblaknąć), następnie czarna plama na nasadzie skrzydeł tylnych - u xanthomelasa odgraniczona, u polychlorosa zlewająca się z tłem, no i ciemny brzeg tylnych skrzydeł - tym razem odgraniczony wyraźnie u polychlorosa, u xanthomelasa szerszy i rozmyty. Na podstawie tych dwóch ostatnich cech też obstawiałabym tutaj bardziej polychlorosa, acz całkowitej pewności nie daję ;)

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 16:39
autor: gryphus
Dzięki wielkie Aneta

: wtorek, 13 kwietnia 2010, 15:09
autor: Antek Kwiczala †
Niektóre aparaty fotograficzne mają możliwość "podkręcenia" pewnych parametrów zdjęcia, np. ostrości lub nasycenia koloru. Tak sfotografowane plenery być może wyglądają ładnie, ale detale zwykle są przekolorowane. Nazwa zdjęcia też jest niefortunna, bo rusałka laik to całkiem inny gatunek. Tak wygląda ta rusałka po obniżeniu nasycenia koloru (także wg mnie to N. polychloros).

: wtorek, 13 kwietnia 2010, 16:08
autor: gryphus
bardzo ładnie zmienione zdjęcie
ale motyl gdy go obserwowałam był dokładnie taki jak na mojej wersji fotki
pozdrawiam

: piątek, 16 kwietnia 2010, 19:48
autor: 1999
A gdzie został sfocony ten motyl ? Już 10 lat nie widziałem wierzbowca.

: piątek, 16 kwietnia 2010, 21:24
autor: Malko
Oj ostatnio szukać go to jak igły w stogu siana bez porządnego magnesu...

: piątek, 16 kwietnia 2010, 22:43
autor: 1999
Od kiedy na poważnie zacząłem interesować się motylami tzn. w 1998 roku, lato było wtedy dość gorące. W we wsi Sadkowice ( okolice Białej Rawskiej, woj. łódzkie ) wokół stodoły :mrgreen: rosły m. in. kępy pokrzyw i tradycyjnie oprócz masy pawików, bielinków, nawet admirałów latały licznie pokrzywniki. Większość udawało mi się złapać w miarę łatwo ( żeby nie było później je wypuszczałem ), ale jeden mocno mnie zainteresował - usiadł na ścianie stodoły i wyglądał z daleka jak pokrzywnik, ale taki wyjątkowo duży i taki... dziwny - jego nie udało mi się złapać, fruwał wytrwale wokół budynku, był wyjątkowo czujny, bystry, bardzo gwałtownie zmieniał kierunek lotu - co jest typowe właśnie dla wierzbowca o czym dowiedziałem się później z atlasów. Następnego i chyba ostatniego - bo również trudnego do zidentyfikowania - prawdopodobnie widziałem w typowym dla wierzbowca środowisku - wzdłuż wiejskiej drogi otoczonej gęstymi krzewami, trawami i w oddali mieszanym lasem rosły niewysokie drzewa liściaste. Na pniu usiadło też coś podobnego do pokrzywnika, ale raz że nie dał się podejść zbyt blisko, dwa prawdziwego pokrzywnika najczęściej spotykałem na jakichś niskich roślinach a nie na drzewach, trzy miał jakby bardziej "zaostrzone" krawędzie skrzydeł no i ten pomarańczowy był bardziej rdzawy niż u pospolitego krewniaka. To było w czerwcu 2000 r. we wsi Rowy k. Słupska/Ustki, i więcej spotkań z tym gatunkiem niestety sobie nie przypominam. O wiele częściej spotykałem ogromne żałobniki czy nawet pazia królowej.

: piątek, 16 kwietnia 2010, 22:50
autor: Dispar
O tej porze ( wczesna wiosna ) N. polychlorosa można najczęściej spotkać gdzieś na wsi polatującego sobie przy drewnianych zabudowaniach. W moich stronach w nadbużańskich wioskach jest go jeszcze sporo. Sporadycznie za to spotyka się go w miesiącach lipiec - sierpień.
1999 - skąd jesteś ?? :mrgreen: .

: piątek, 16 kwietnia 2010, 22:57
autor: 1999
Nawet nie próbuj... tego robić :mrgreen: ...
... no niech Ci będzie - z Warszawy.

: sobota, 17 kwietnia 2010, 09:21
autor: gryphus
1999 pisze:A gdzie został sfocony ten motyl ? Już 10 lat nie widziałem wierzbowca.
latał beztrosko po łące w pobliżu Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (w Oliwie)
zwrócił moją uwagę tym, że miał taki intensywny kolor i był większy od innych obserwowanych przeze mnie rusałek

: sobota, 17 kwietnia 2010, 10:33
autor: Marcin Kutera
Ja kilka osobników N. polychloros zaobserowałem w dniach 17-20 IV 2006 na Kielecczyźnie, okolice Ostrowca Św., natomiast 25 III widziałem jednego osobnika w okolicach Otwocka (woj. mazowieckie).

: sobota, 17 kwietnia 2010, 18:32
autor: Tomasz Żuk
Wierzbowce - N. polychloros od kilku lat obserwuję w południowej części Wielkopolski.
Bywało, że pierwsze obserwacje miałem juz z początkiem kwietnia. Budziła je temperatura wyższa niż 10stC. Lecz jeszcze nigdy nie widziałem ich latem ani na początku jesieni.
Tomek