Polskie Forum Entomologiczne

Pojawił się w domu wyszedł spod lodówki groźny jest to zwierz ?? Pozdrawiam

Tak, to parecznik a dokładnie coś z rodziny Lithobius, nieszkodliwy dla człowieka.

P.s.
Osobiście hoduję tropikalne skolopendry, między innymi Ethmostigmus trigonopodus, a te to potrafią zostawić bolesne pamiątki , Polskimi wijami nie ma co się przejmować.

Michał Brzeski pisze: Osobiście hoduję tropikalne skolopendry, między innymi Ethmostigmus trigonopodus ,a te to potrafią zostawić bolesne pamiątki , Polskimi wijami niema co się przejmować.

A ja hoduję (napisz sto razy "hodować, hodować, hodować"...) marsjańskie gigawije i uważam, że ziemskimi nie ma się co przejmować. A tak na poważnie to taki Lithobius potrafi bardzo boleśnie ugryźć, chociaż nie zawsze wzięty w rękę znajdzie miejsce, które zdoła przedziurawić.

Paweł

Nie wiem skąd taki atak na mnie, nie chodziło tu o chwalenie się tym co mam, zaznaczyłem, że miałem do czynienia z niebezpiecznym gatunkiem. W moim P.S chodziło jedynie o zestawienie tropikalnej skolopendry(silnie jadowitej) z polskim Lithobiusem. Pytanie w temacie brzmi "Parecznik?? Czy groźny??", a nie czy ugryzie!!!?. Ugryźć owszem może, ale czy trafisz z tego powodu do szpitala, czy stracisz czucie w palcach na parę godzin?...NIE. Stąd odpowiadam, że przy zdroworozsądkowych kryteriach Lithobius nie jest groźny.

Edit:
Przepraszam, już poprawiłem błędy.

Pozdrawiam

Człowieku, napisz to jeszcze raz, ale po polsku...

Paweł

Przepraszam, mój ostatni post faktycznie był niezrozumiały, poprawiłem błędy. Zmierzam do tego tylko, że Lithobius nie jest groźny dla człowieka z zdroworozsądkowego punktu widzenia!

Pozdrawiam

Michał, ja wiem, o co ci chodzi. Tylko spójrz na cały ten dział i te stada spanikowanych ludzi, czasem całkiem dorosłych facetów, którzy tutaj traktują każdego gryzka omalże jak tyranozaura, czekającego tylko, żeby ich zeżreć razem z kopytami. Dlatego lakoniczna informacja "nieszkodliwy dla człowieka" akurat przy zwierzu, który potrafi boleśnie użreć, nie wydaje mi się szczególnie trafiona.

Paweł

popieram Pawła...


przy okazji.. przydałby sie nam wyodrębniony fragment albumu - owady spotykane w domu .. bo jak sie zacznie wysyp gryzkow, albo wpadające do domu przez okna Tenebrio molitor to ilość nowych tematów, zastrasza!

Michał Brzeski pisze:Przepraszam , już poprawiłem błędy.

To sprawdź jeszcze raz swoje posty i popraw błędy, które przeoczyłeś

W gruncie rzeczy zgadamy się, trzeba uświadamiać ludzi Dla mnie osobiście jednak słowo "groźny" w kontekście tego gat. wija wydaje się mimo wszystko trochę na wyrost. Rozumiem jednocześnie, że można mieć inne zdanie na ten temat, inaczej definiowac groźny gatunek.

To tyle ode mnie

M. Stachowiak pisze:To sprawdź jeszcze raz swoje posty i popraw błędy, które przeoczyłeś

...ciężkie jest życie dysortografika ...już sprawdzam.

Pozdrawiam

Dzięki za informacje. Parecznika już nie ma aczkolwiek zastanawiam sie czy miał kolegów. Czy one potrafią się siedlić w domach czy raczej pojedynczo odwiedzają domostwa? Pozdrawiam
Dzięki Paweł Nawet bym nie wpadł że potrafi ugryźć boleśnie a to Ci parecznik.
Mam nadzieję że już takiego nie znajdę .

Michał Brzeski pisze: ...ciężkie jest życie dysortografika ...już sprawdzam.

To żadna wymówka

A ja napiszę po nazwie polskiej wg. mnie wij drewniak