Usypianie
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
-
- Posty: 208
- Rejestracja: środa, 3 czerwca 2009, 22:20
- Lokalizacja: Opole
który zabija w kilka minutG.Antoni pisze:prawdziwy octan
chyba że uzywasz jedną krople to mozesz sobie czekac kilka minut i np. w wiadrze używasz, bo głowna sprawa to stężenie , itp.itd.... / mały pojemniczek kilkanascie kropli czasem i kwestia nawet nie minuty
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 października 2009, 11:16 przez KlaudiuszK, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 208
- Rejestracja: środa, 3 czerwca 2009, 22:20
- Lokalizacja: Opole
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Specjalnie zajrzałem do Słownika języka polskiego - "zwietrzeć: stracić pewne części lotne, np. zapach". Co może "zwietrzeć", gdy mamy czysty octan etylu?. No chyba, że kupujesz jakieś podejrzane substancje, gdzie octan etylu to ledwie kilkanaście procent czystego składnika.ważne jest by nie był on ''zwietrzały''
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
- Voltrax
- Posty: 433
- Rejestracja: niedziela, 4 października 2009, 15:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Aneta nie napisała! to Żuk113 pisze:Wstyd się przyznać, ale do tej pory topiłem je w ludwiku
Tak z czystej ciekawości. Jakie były rezultaty? Jakieś odbarwienia czy cokolwiek?
Swoją drogą to miały przynajmniej egzotyczne zapachy gdy umierały.
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 maja 2010, 06:44 przez Voltrax, łącznie zmieniany 6 razy.
Fajnie to napisałeś .Voltrax pisze:Aneta nie napisała! to Żuk113 napisał/a:
Odbarwień brak. Tyle że jest to metoda sadystyczna. Po 2min chrząszcz jest pozornie martwy tj ożywa po 2h na szpilce chyba że leży dobe w ludwiku(tak teraz robie)Voltrax pisze:Jakie były rezultaty? Jakieś odbarwienia czy cokolwiek?
Pozdrawiam
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
hehehe co do zatruwania w ekstremalny sposób polecam żurek w papierku, kiedyś wpadł mi jakiś dorodny chrząszcz do takiego kubka i mimo natychmiastowej reakcji nie udało się już go przywrócić do życia. Prawdopodobnie uległy zapchaniu tchawki ale zastanowił mnie fakt że dłużej działał octan niż żurek od tej pory unikam tych papierowych wynalazków.
- Aneta
- Posty: 16332
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Kurrde, mnie też skręca jak to czytam Pisałam przecież, już lepiej włóż owady do zamrażalnika.Przemek Zięba pisze:Jezu nazareński, daj adres sprezentuję Ci ze 2 setki octanu, nie mogę czytać że ktoś usypia owady w ten sposób.Żuk113 pisze: Po 2min chrząszcz jest pozornie martwy tj ożywa po 2h na szpilce chyba że leży dobe w ludwiku(tak teraz robie)
Pozdrawiam
Witam
Do tej pory nie miałem dostępu do innych środków a poza tym zbieram chrzaszcze niecały rok. Gdy zaczynałem znajomy entomolog polecił mi właśnie ludwik. Poza tym nie jest to tak sadystyczne jak się wydaje-po 2min chrząszcz jest trup (przynajmniej nie ma oznak zycia). Miałem także zdobyć eter ale się nie udało. Moim celem nie jest męczenie zwierząt tylko zabicie ich w sposób humanitarny. Chciałem zapytać was o porade a wy odrazu mnie atakujecie. Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem tym opisem.
Pozdrawiam
Do tej pory nie miałem dostępu do innych środków a poza tym zbieram chrzaszcze niecały rok. Gdy zaczynałem znajomy entomolog polecił mi właśnie ludwik. Poza tym nie jest to tak sadystyczne jak się wydaje-po 2min chrząszcz jest trup (przynajmniej nie ma oznak zycia). Miałem także zdobyć eter ale się nie udało. Moim celem nie jest męczenie zwierząt tylko zabicie ich w sposób humanitarny. Chciałem zapytać was o porade a wy odrazu mnie atakujecie. Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem tym opisem.
Pozdrawiam
- Voltrax
- Posty: 433
- Rejestracja: niedziela, 4 października 2009, 15:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Tu nie chodzi o to że kogoś uraziłeś. Tu chodzi o to że sposób w jaki je usypiasz, zakrawa o satanistyczne rytuały!
Proponuję popukać mu po głowie i wsłuchać się w jej pustotę. Octan na prawdę jest łatwy do znalezienia i tani! Jak już pisała Aneta, lepiej wkładaj je do zamrażalnika. To o wiele mniej nieprzyjemne.
entomolog polecił mi właśnie ludwik.
Proponuję popukać mu po głowie i wsłuchać się w jej pustotę. Octan na prawdę jest łatwy do znalezienia i tani! Jak już pisała Aneta, lepiej wkładaj je do zamrażalnika. To o wiele mniej nieprzyjemne.