Dziwne nazwy
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
Dziwne nazwy
Witam kolezeństwo,
proponuję abyśmy wspólnie zebrali liste polskich nazw owadów, większośc z Nas wie jak "robak" wabi się po łacinie ale często nie ma zielonego pojęcia jak brzmi jego nazwa polska. A często są tak absurdalne że aż przyjemnie byłoby je poznać. Proponuję aby odkrywcy nazw podawali tylko nazwy polskie - a jak to brzmi po łacinie uzupełniali po 2-3 tygodniach zostawiając pole popisu dla innych. Zachęci to również Nas aby zobaczyć i dotrzeć do łacińskiej nazwy przed podaniem jej przez autora wpisu.
Na zachętę rzucam na "pożarcie":
pokrapek żałośniczek
pachówka pismareczka
pańdrożyca wątpliweczka
pasigęba tłuszczanak
ciośnik różak
mrzonka pietrzak (nie pietrzaka :) )
źrzenicówka
miłego szukania i zapraszam do dorzucania swoich odkryć
PS. swoją droga kiedyś na spotkaniu doszliśmy do wniosku że część polskich nazw musiało powstać w czasie niezłych libacji naukowych, bo po trzeżwemu tego nie da się wymyślić
proponuję abyśmy wspólnie zebrali liste polskich nazw owadów, większośc z Nas wie jak "robak" wabi się po łacinie ale często nie ma zielonego pojęcia jak brzmi jego nazwa polska. A często są tak absurdalne że aż przyjemnie byłoby je poznać. Proponuję aby odkrywcy nazw podawali tylko nazwy polskie - a jak to brzmi po łacinie uzupełniali po 2-3 tygodniach zostawiając pole popisu dla innych. Zachęci to również Nas aby zobaczyć i dotrzeć do łacińskiej nazwy przed podaniem jej przez autora wpisu.
Na zachętę rzucam na "pożarcie":
pokrapek żałośniczek
pachówka pismareczka
pańdrożyca wątpliweczka
pasigęba tłuszczanak
ciośnik różak
mrzonka pietrzak (nie pietrzaka :) )
źrzenicówka
miłego szukania i zapraszam do dorzucania swoich odkryć
PS. swoją droga kiedyś na spotkaniu doszliśmy do wniosku że część polskich nazw musiało powstać w czasie niezłych libacji naukowych, bo po trzeżwemu tego nie da się wymyślić
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
nazwy Polskie owadów
Może się naraże ale chciałbym wypowiedzieć moje zdanie, obowiązujące w nauce są tylko nazwy łacińskie i wymyślanie kolejnych coraz dziwaczniejszych nazw Polskich jest tylko niepotrzebnym mnożeniem bytów (kłania się brzytwa Okhama), gdyż często są to nazwy coraz dziwaczniejsze i coraz trudniejsze do zapamiętania, a tak pamięta się tylko nazwę łacińską, która obowiązuje i nie trzeba zaśmiecać sobie głowy tymi innymi nazwami. Chcę jeszcze zaznaczyć,że nie mam nic przeciwko nazwom polskim, które już są od dawna stosowane i utrwalone jak jelonek, pachnica, kozioróg, gdyż są one już powszechnie znane.
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: nazwy Polskie owadów
Zgadzam się również. Nazewnictwo polskie jest niejednolite i niejednoznaczne - poza nielicznymi wyjątkami. Chociaż bywają narody konserwatywne w tej kwestii np. Anglicy. Kiedyś pozowliłem sobie poprosić na angielskim forum dyskusyjnym o podawanie nazw łacińskich - zostałem totalnie zbesztany przez większość, chociaż było też parę głosów popierających moją prośbę.
żeby nie było zbyt pięknie - nazewnictwo łacińskie też wymaga ciągłego śledzenia, bo zmiany następują i tam, ale przed tym akurat - nie ma ratunku - trzeba i już.
żeby nie było zbyt pięknie - nazewnictwo łacińskie też wymaga ciągłego śledzenia, bo zmiany następują i tam, ale przed tym akurat - nie ma ratunku - trzeba i już.
-
- Posty: 1117
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 13:36
nazewnictwo
Bo to tak jest jak sie co parę ,kilku światłych ludzi zbierze i przestawia wszystko do góry nogami. Oczywiście podane nazwy polskie nie mają większego znaczenia ale mysle że warto to jakoś wyszperać, dopisać do gatunków w ramach ciekawostek. Poniewasz wiele gatunków na wiele nazw regionalnych które warto by połaczyć w całosc ot chocby zmierzchnica - słyszałem już nazwe: zawisak mórka, trupielnica, truposz, czaszkowiec
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
Zmiany
Zmiany w nazwie łacińskiej w szczególności mogli odczuć ci którzy łapią Wstęgówke śliwice(Ephesia fulminea SCOP).
Bardzo dawno temu nazywała się Catocala paranympha, później zaś przezywana Catocala fulminea ,a dziś to wiemy jak się nazywa.
Wedłóg mnie nie powinno się zmieniać nazw łacińskich,ale tylko tych ,które zostały dobrze oznaczone i przypasowane do odpowiedniego rodzaju i rodziny.A te w których wykryto będne oznaczenia należy jak najprędzej ozaczyć je prawidłowo i dodać do odpowiednich grup.
Pozdrawiam
Damian
Bardzo dawno temu nazywała się Catocala paranympha, później zaś przezywana Catocala fulminea ,a dziś to wiemy jak się nazywa.
Wedłóg mnie nie powinno się zmieniać nazw łacińskich,ale tylko tych ,które zostały dobrze oznaczone i przypasowane do odpowiedniego rodzaju i rodziny.A te w których wykryto będne oznaczenia należy jak najprędzej ozaczyć je prawidłowo i dodać do odpowiednich grup.
Pozdrawiam
Damian
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Z utrzymywaniem stałości łacińskiego nazewnictwa przyrodniczego, to nie taka prosta sprawa, niby wszystko jest oczywiste jest Kodeks Nomenklatury Zoologicznej i odpowiednia Komisja Nomenklatury Zoologicznej, która nad tym czuwa, a nadal często spotyka się wiele niejasności w nazewnictwie, trudno jest dojść co jest homonimem a co synonimem, jest prawo priorytetu ale są od niego wyjątki i wcale nie zawsze pierwsza nazwa pod jaką opisano gatunek musi obowiązywać. To jeśli chodzi o nazwy gatunkowe, co do rodzajów to tu jest często jeszcze większe zamieszanie bo to już w dużej mierze od autora zajmującego się daną grupą zależy jak będzie traktował dany rodzaj, czy wydzieli z niego kolejny rodzaj do którego przeniesie pewne gatunki, często zmieniają się koncepcje podejścia do niektórych rodzjów.
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Zmiany
Parę lat temu pamiętam iż nie mogłem dojść do ładu w jakim to w końcu rodzaju powinny znaleść się nasze kwietnice (Scarabaeoidea: Cetoniidae), w kluczu Stebnickiej rodzaj Potosia we Freude, Harde, Lohse - Netocia, gdzieś tam jeszcze przewinęła się nazwa Protaetia, straszne zamieszanie panowało w naznictwie, co autor to inna koncepcja, a nasz najpospolitszy gatunek z tego rodzaju kwietnica różówka (Potosia metallica; Netocia metallica, Potosia cuprea var. matallica, Potosia cuprea metallica itd. itp. - co opracowanie inna nazwa), obecnie jest już, lepiej wyklarowała się koncepcja podejścia do tego rodzaju i polska kwietnica różówka, jej najbardziej aktualna i najczęściaj używana nazwa to: Protaetia (Potosia) cuprea metallica. Zwracam uwagę iż żeby ją dokładnie określić podaje się aż cztery człony: rodzaj, podrodzaj, gatunek podgatunek. Jakby ktoś chciał może się jeszcze pobawić w odmiany (var., ab.), wtedy dochodzi jeszcze piąty człon :-)Damian pisze:Zmiany w nazwie łacińskiej w szczególności mogli odczuć ci którzy łapią Wstęgówke śliwice(Ephesia fulminea SCOP).
Bardzo dawno temu nazywała się Catocala paranympha, później zaś przezywana Catocala fulminea ,a dziś to wiemy jak się nazywa.
- Paweł Buczyński
- Posty: 26
- Rejestracja: środa, 14 kwietnia 2004, 15:54
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Kłaniam się szanownym dyskutantom, sprawy zeszły na poważne dywagacje a miało buć skromnie, prosto i wesoło. Porzućmy wysokie progi światowej nauki i przytoczmy kilka ładnych nazw.
Niezłą kopalnią ciekawych języlowo nazw są ważki. Np. zalotka wątpliwa (Leucorrhinia dubia), pałątka (Lestes), świtezianka dziewica (Calopteryx virgo), straszka (Sympecma), lecicha (Otrhetrum) itp. Ale i tak nic nie przebije chruścików. To chyba jednak wykracza poza ramy tego forum? Tak czy siak, proponuję zajrzeć do biuletynu naszych krajowych chruścikarzy (http://www.uwm.edu.pl/trichopteron/) i znaleźć w archiwum, w numerze 5 artykuł Edyty Serafin "Co jest koszmarniejsze: kosmarek czy Lasiocephala?".
Część śmieszących nas nas wymyślił jeszcze śp. ksiądz Kluk, ten od pierwszego polskiego podręcznika do zoologii. Duża część reszty to radosna twórczość XIX-wiecznych entomologów z Galicji i Królestwa Polskiego (Dziędzielewicz, Majewski itp). To był detap walki o polskość - tworzenie polskich nazw.
Niezłą kopalnią ciekawych języlowo nazw są ważki. Np. zalotka wątpliwa (Leucorrhinia dubia), pałątka (Lestes), świtezianka dziewica (Calopteryx virgo), straszka (Sympecma), lecicha (Otrhetrum) itp. Ale i tak nic nie przebije chruścików. To chyba jednak wykracza poza ramy tego forum? Tak czy siak, proponuję zajrzeć do biuletynu naszych krajowych chruścikarzy (http://www.uwm.edu.pl/trichopteron/) i znaleźć w archiwum, w numerze 5 artykuł Edyty Serafin "Co jest koszmarniejsze: kosmarek czy Lasiocephala?".
Część śmieszących nas nas wymyślił jeszcze śp. ksiądz Kluk, ten od pierwszego polskiego podręcznika do zoologii. Duża część reszty to radosna twórczość XIX-wiecznych entomologów z Galicji i Królestwa Polskiego (Dziędzielewicz, Majewski itp). To był detap walki o polskość - tworzenie polskich nazw.
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Co do zabawnych nazw polskich, to jak dla mnie nic nie przebije nazwy jednego z pająków: zyzuś tłuścich (Steatoda bipunctata) - ta nazwa zawsze powoduje uśmiech na mej twarzy :-)
Przepraszam, iz nic o owadach, ale chcę w ogóle zprezentować radosną twórczość niektórych osób jeśli chodzi o polskie nazewnictwo przyrodnicze. Kilka przykładów nazw rodzin mszaków (po prostu kosmos): zgliszczynowate (Funariaceae), parzęchlinowate (Meesiaceae), szurpkowate (Orthotrichaceae), grymaldiowate (Aytoniaceae). I jeszcze dwie nazwy polskie roślin (paproci) można za ich pomocą znęcać się nad obcokrajowcami ;-) Podejźrzon i Nasięźrzał.
A już jeśli chodzi o owady to np Valgus hemipterus - aż dwie stosowane nazwy polskie, jedna bardziej kosmiczna od drugiej:koślawka lub jeszcze lepiej krzywonóg półskrzydlak :-) i ostatnia wg mnie zabawna nazwa chrząszcza to pędruś (Apion).
Przepraszam, iz nic o owadach, ale chcę w ogóle zprezentować radosną twórczość niektórych osób jeśli chodzi o polskie nazewnictwo przyrodnicze. Kilka przykładów nazw rodzin mszaków (po prostu kosmos): zgliszczynowate (Funariaceae), parzęchlinowate (Meesiaceae), szurpkowate (Orthotrichaceae), grymaldiowate (Aytoniaceae). I jeszcze dwie nazwy polskie roślin (paproci) można za ich pomocą znęcać się nad obcokrajowcami ;-) Podejźrzon i Nasięźrzał.
A już jeśli chodzi o owady to np Valgus hemipterus - aż dwie stosowane nazwy polskie, jedna bardziej kosmiczna od drugiej:koślawka lub jeszcze lepiej krzywonóg półskrzydlak :-) i ostatnia wg mnie zabawna nazwa chrząszcza to pędruś (Apion).
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jak tak już zaczęłem pisać o nazwach to jeszcze jedno, czasmi łacina jest jeszcze lepsza niż polskie nazwy, a oto przykłady (niestety nie ze świata owadów, ach i czasem nie posądzajcie mnie o pisanie brzydkich wyrazów na forum, te nazwy naprawdę istnieją! można sprawdzić w literaturze przyrodniczej):
- grzbietoród amerykański (taki dziwczna żaba, żyjąca w wodzie, kijanki rozwijają się wewnątrz skóry na grzbiecie, stąd polska nazwa grzbietoród), a oto łacińska - Pipa americana
- sromotnik bezwstydny (taki fajny cuchnący grzybek, dużo owadów do niego leci) - Phallus impudicus
Jak widać niektórzy wykazują inwencję także w nazwach łacińskich.
- grzbietoród amerykański (taki dziwczna żaba, żyjąca w wodzie, kijanki rozwijają się wewnątrz skóry na grzbiecie, stąd polska nazwa grzbietoród), a oto łacińska - Pipa americana
- sromotnik bezwstydny (taki fajny cuchnący grzybek, dużo owadów do niego leci) - Phallus impudicus
Jak widać niektórzy wykazują inwencję także w nazwach łacińskich.
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
I jeszcze w temacie ciekawych nazw: kawalek japonskiej tradycji sportowo-wojskowej w wykonaniu trojcy Ivan Löbl, Siergiej Kurbatov i Shuhei Nomura (Pselaphinae):
Bryaxis samurai Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis katana Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis naginata Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis tanto Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis karate Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis yari Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis bushido Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis sumo Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis samurai Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis katana Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis naginata Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis tanto Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis karate Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis yari Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis bushido Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
Bryaxis sumo Löbl, Kurbatov et Nomura, 1998
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Dobrze, dobrze (powinno sie dodac jeszcze "desu" na koncu, ale nie jest to konieczne). A napisal to Tokugawa Ieyasu w Buke Shohatto i tak juz im zostalo. Jak jestesmy przy shogunie, to kolejne nazwy:Grzegorz Banasiak pisze: "Katana wa bushi no tamashi" - może źle napisałem
Stenus shogun Puthz, 1987
Scolytoplatypus shogun Blandford, 1984
Tipula shogun Alexander, 1921
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 13:03
- Lokalizacja: Łódź
dziwne nazwy
A propos dziwnych nazw. Co powiecie na nazwe gatunkowa takiego polnocnoamerykanskiego trzyszcza:
Cicindela debilis Bates 1890???
albo np. taki orientalny gatunek:
Cicindela bellana nuda Horn, 1905
:>
Cicindela debilis Bates 1890???
albo np. taki orientalny gatunek:
Cicindela bellana nuda Horn, 1905
:>
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: dziwne nazwy
w związku z "debilis" to jeden z Europejskich rochatyńców nazywa sie Pentodon idiota i nazwę tę nadał Herbst w 1789 roku.Radomir Jaskuła pisze:
Cicindela debilis Bates 1890???
:>
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 13:03
- Lokalizacja: Łódź
Tolkienowski powrot krola i nie tylko:>
Witam!
Tym razem troche nazw zaczrpnietych z mitologii Tolkiena, choc nie tylko...
Pericompsus (Eidocompsus) bilbo Erwin, 1974 (Coleoptera: Carabidae)
Macrostyphlus frodo Morrone, 1994 (Curculionidae s.l.)
Macrostyphlus gandalf Morrone, 1994 (Curculionidae s.l.)
Oraz:
Agra cadabra Erwin (Coleoptera: Carabidae) (tak na marginesie jest tez malz, ktory przez jakis czas –do rewizji, nosil nazwe Abra cadabra (Eames & Wilkins 1957)...)
Aha ha Menke, 1977 (Hymenoptera: Sphecidae)
Mozartella beethoveni Girault, 1926 (Hymenoptera)
La cucaracha Blesynski, 1966 (Lepidoptera: Pyralidae)
Leonardo davincii Blezynski, 1965 (Lepidoptera: Pyralidae)
Paratype Felder, 1874 (Lepidoptera)
Rhyacophila tralala Schmid (Trichoptera)
Chrysops asbestos Philip, 1950 (Diptera: Tabanidae)
Pozdrawiam,R
Tym razem troche nazw zaczrpnietych z mitologii Tolkiena, choc nie tylko...
Pericompsus (Eidocompsus) bilbo Erwin, 1974 (Coleoptera: Carabidae)
Macrostyphlus frodo Morrone, 1994 (Curculionidae s.l.)
Macrostyphlus gandalf Morrone, 1994 (Curculionidae s.l.)
Oraz:
Agra cadabra Erwin (Coleoptera: Carabidae) (tak na marginesie jest tez malz, ktory przez jakis czas –do rewizji, nosil nazwe Abra cadabra (Eames & Wilkins 1957)...)
Aha ha Menke, 1977 (Hymenoptera: Sphecidae)
Mozartella beethoveni Girault, 1926 (Hymenoptera)
La cucaracha Blesynski, 1966 (Lepidoptera: Pyralidae)
Leonardo davincii Blezynski, 1965 (Lepidoptera: Pyralidae)
Paratype Felder, 1874 (Lepidoptera)
Rhyacophila tralala Schmid (Trichoptera)
Chrysops asbestos Philip, 1950 (Diptera: Tabanidae)
Pozdrawiam,R
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Nie sposób nie wspomnieć o rosyjskich stronach, które opisują wiele takich przypadków nazw:
http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/rus/syst6.htm
http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/rus/politics.htm
* Agathidium bushi
* Agathidium cheneyi
* Agathidium rumsfeldi
http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/rus/ukropcur.htm
Można zacząć stąd: http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/eng/world.htm
ale potem warto zmienić język na rosyjski (klikając we flagę)
Są też strony poświęcone tylko tej tematyce:
Curiosities of Biological Taxonomy (by Mark Isaak)
http://www.curioustaxonomy.
Funny or curious zoological names (by Arnold Menke)
http://www.faculty.ucr.edu/~heraty/menke.html
Curious Scientific Names (Doug Yanega's Personal Page)
https://faculty.ucr.edu/~heraty/yanega.html
http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/rus/syst6.htm
http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/rus/politics.htm
* Agathidium bushi
* Agathidium cheneyi
* Agathidium rumsfeldi
http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/rus/ukropcur.htm
Można zacząć stąd: http://www.zin.ru/Animalia/Coleoptera/eng/world.htm
ale potem warto zmienić język na rosyjski (klikając we flagę)
Są też strony poświęcone tylko tej tematyce:
Curiosities of Biological Taxonomy (by Mark Isaak)
http://www.curioustaxonomy.
Funny or curious zoological names (by Arnold Menke)
http://www.faculty.ucr.edu/~heraty/menke.html
Curious Scientific Names (Doug Yanega's Personal Page)
https://faculty.ucr.edu/~heraty/yanega.html