Sposób na motyla.

[messerschmitch2]

Witam niedługo chciałbym się wybrac do lasu mieszanego, oczywiście siatka entomologiczna to podstawa, ale chciałbym sie również zapytac o inne metody chwytania motyli poprzez stosowanie przynęt i pułapek. ( chodzi o motyle dzienne jak i nocne). Byłbym wdzięczy o podanie jakichś prostych metod przywabiania,możliwych do przygotowania w warunkach omowych. Najbardziej zależy mi na nymphalis antiopia i motylach Apatura

[Aneta]

Część nocnych, a konkretnie sówki, dobrze wabi się na słodkie przynęty pokarmowe (alkohol, najlepiej ten podlejszy + podfermentowane owoce albo jakiś dżem, można ewentualnie dodać nieco miodu). Mieniaki lubią przynęty śmierdzące, typu ekskrementy, rozkładające się białko (padlina, kiedyś czytałam też o wabieniu ich na mocno stary żółty ser). Na żałobnika tylko dużo szczęścia i refleksu

[Tawulec]

e, Aneta, żałobnik siada i na starych owocach. Zranionych drzew też się nie ima. Ja widywałem antiopę na uszkodzonych brzozach. trzeba tylko trafić na dobry biotop.

[Marek Hołowiński]

Już po mieniakach. Bywały lata, że pojawiały się w sierpniu w drugim pokoleniu, ale obserwowałem tylko Apatura ilia. Osobniki były dużo mniejsze

Ps. gdzie łowiłeś A syriaca?

[Tawulec]

Nie do końca. Całkiem świeże A.ilia widziałem wczoraj przez okno w centrum miasta. Także jeszcze jest (aczkolwiek mała) szansa.

[Jakub Burdzicki]

Witam

Parę razy wabiłem mieniaki twarogiem. Oprócz kilku Apatura ilia raz przyleciał też właśnie żałobnik. Dołączam zdjęcia.

[Tawulec]

Zastanawiające jest, czy rusałki przyleciałyby do przynęty na sówki. Hipotetycznie tak. Może warto spróbować?

[Jacek Kurzawa]

Ja też wczoraj widziałem mieniaka Apatura ilia f.clytie nad Pilicą. Trochę późno, ale one przeżywają tak dlugo. W Augostowie zlowiłem samicę 1.8.1983r.
Poza tym wyroiły sie żałobniki. U nas to rzadki widok, a zaobserwowałem kilka sztuk przy drogach i na skraju zadrzewień. W tym roku jest pelno rusalek

[MarcinW]

Do Apatury polecam na spodeczek piwa troszke nalac bardzo lubia piwo.

[MarcinW]

A do rusałek admirał, żałobnik lubią przylatywać to nadgniłych gruszek ale tych malutkich gorzkich. Lubia tez przylatywac do soków wypływających ze zranien drzew ale zranien naturalnych od wiatru, od pioruna...trudno to wytlumaczyc ale to obserwowalem było zranienie od wichury (galaz złamało) i obok ściete pilarka nalot był tylko do pierwszego...

[Malko]

na Żałobniki i Admirały najlepsze podfermentowane śliwki do mojej sliwy na działce przylatują chmary

[rav79]

Żałobniki często przylatują do zranionych drzew.W tym przypadku był to dąb.

[Krystian Lewandowski]

Pięknie-u mnie często admirałki przylatują do spadłych i gnijących gruszek-dokładnie do klapsy -pewnie w tym roku też tak będzie-z żałobnikami już lipa aczkolwiek zdażało mi się widziec na zranionych brzozach-niestety sprzętu wtedy nie miałem...