Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
-
- Posty: 235
- Rejestracja: niedziela, 6 stycznia 2008, 14:58
- Lokalizacja: Wleń
Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Góry Kaczawskie. 22.08.2005, zerowała na wierzbownicy (chyba górskiej).
Deilephila elpenor - zmrocznik gładysz?
Deilephila elpenor - zmrocznik gładysz?
- Załączniki
- 4.JPG (75.22 KiB) Przejrzano 19448 razy
- 3.JPG (34.07 KiB) Przejrzano 19446 razy
- 2.JPG (39.52 KiB) Przejrzano 19447 razy
- 1.JPG (46.24 KiB) Przejrzano 19449 razy
Ostatnio zmieniony czwartek, 27 sierpnia 2009, 15:28 przez Jacek Soboń, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Tak, to ten gatunek - ciemna odmiana barwna larwy!
Dwa lata temu miałem "masowy" pojaw gładysza, jak dla mnie dużo, bo 4 sztuki - od dwóch samiczek pozyskałem jajka, hodowałem do trzeciego linienia (póxniej wypuściłem), i mniej więcej 2/3 było zielonych - w zasadzie uważałem, że to czarne są trochę rzadsze, aczkolwiek na większości zdjęć elpenory są własnie ciemne - ciekawe...
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Przyznam się, że ja widywałem gąsienice Deilephila elpenor L. tylko w naturze, i co ciekawe tylko w ciemnej formie barwnej. Jednakże zielone gasienice z pewnościa sa nierzadkie - odsyłam do oryginalnego opisu Linneusza - na planszy No VII widnieje niewątpliwie zielona gąsienica gładysza, a u naszego Heinzego w Motylach Polski widnieją podobizny dwóch zielonych gąsienic ( w tym jedna w ostatnim stadium larwalnym !) przy tym gatunku...
PS. warto odwiedzić http://www.lepiforum.de/cgi-bin/lepiwik ... la_Elpenor
http://tpittaway.tripod.com/sphinx/d_elp.htm
PS. warto odwiedzić http://www.lepiforum.de/cgi-bin/lepiwik ... la_Elpenor
http://tpittaway.tripod.com/sphinx/d_elp.htm
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Jarosław Bury pisze:Jednakże zielone gasienice z pewnościa sa nierzadkie
Może i tak, ja sadzę, żezielone są jednak rzadsze: hodując gładysza od jajek pozyskanych na wiosnę z 30 jajek 4 gąsienice były zielone, natomiast ra trafiło mi się w naturze spotkać w jednym miejscu 5 małych (po 2 wyl.?) gąsieniczek, i wszystkie wyrosły zielone...brązowe gąsienice sąjednak powszechniej znane od tych zielonych.robertryba_2005 pisze:Poprostu czarne łatwiej wypatrzeć
PS. Ciekawostką jest że mój brat znalazł tylko raz gąsienicę d.porcellus odmiany zielonej, a równie łatwo znaleźć taką jak i brązową, bo obie się tak samo howają ...przynajmniej wg. mnie, a w hodowli od jaj nigdy nam się nietrafiło
- Krystian Lewandowski
- Posty: 94
- Rejestracja: środa, 19 maja 2004, 19:39
- Lokalizacja: Starogard Gdański
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
U mnie prócz tiliae, populi i ocellatusów jeszcze nic nie lata :sad:
Codziennie 3 godziny rok temu już od pierwszych dni maja dawały pożądane efekty, czyli po kilka różnych na dzień, a w tym roku totalna lipa...
U was wszystko już lata??
Ten twój to rzeczywiście samczyk... Prócz tych czułek można zwrócić uwagę na równomiernie zwężający się ku końcowi odwłok i dużą głowę...
Pozdrawiam
Codziennie 3 godziny rok temu już od pierwszych dni maja dawały pożądane efekty, czyli po kilka różnych na dzień, a w tym roku totalna lipa...
U was wszystko już lata??
Ten twój to rzeczywiście samczyk... Prócz tych czułek można zwrócić uwagę na równomiernie zwężający się ku końcowi odwłok i dużą głowę...
Pozdrawiam
- Tomasz Niedźwiedzki
- Posty: 520
- Rejestracja: piątek, 20 lipca 2007, 21:38
- Lokalizacja: Rzym
- Kontakt:
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
-
- Posty: 76
- Rejestracja: poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 09:43
- Lokalizacja: Łosice
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Dzisiaj przypadkowo natrafiłem na jasnozieloną odmianę barwna tego gatunku - Podkarpacie, Markowa EA94, 08.09.2009 - żerowała na mocno już podsychającej wierzbówce kiprzycy...
- Załączniki
- DSC_2434a(8x6)09b.jpg (96.19 KiB) Przejrzano 19409 razy
- DSC_2428a(8x6)09b.jpg (90.1 KiB) Przejrzano 19427 razy
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Może faktycznie lepiej trzymać się wersji, że to jasna forma barwna gąsienicy
Dla mnie na niejednakowo wybarwionym piaskowo-żółtym tle, widać deseń w różnych odcieniach: od czerni, przez szarości, zielenie, brązy, aż po łososiowe wstawki na granicach poszczególnych segmentów - może Aneta precyzyjniej to opisze
Dla mnie na niejednakowo wybarwionym piaskowo-żółtym tle, widać deseń w różnych odcieniach: od czerni, przez szarości, zielenie, brązy, aż po łososiowe wstawki na granicach poszczególnych segmentów - może Aneta precyzyjniej to opisze
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Miewałem już i jaśniejsze i ciemniejsze brązowe gąsienice elpenora, ale takiej jeszcze nie widziałem Dla mnie to jest odmiana pośrednia między brązową a formą.
A propos spotykania- o wiele więcej u mnie brązowych gąsienic elpenora, zielona trafia się w dobrym wypadku kilka razy w sezonie. Pierwszą widziałem po ok. 3 latach odnajdywania samych brązowych...
A jeszcze jedno pytanie odnośnie pokrewnego D. porcellus- miał ktoś kiedyś zieloną odmianę?? Mnie (a właściwie mojemu bratu) trafiła się tylko jedna taka...
A propos spotykania- o wiele więcej u mnie brązowych gąsienic elpenora, zielona trafia się w dobrym wypadku kilka razy w sezonie. Pierwszą widziałem po ok. 3 latach odnajdywania samych brązowych...
A jeszcze jedno pytanie odnośnie pokrewnego D. porcellus- miał ktoś kiedyś zieloną odmianę?? Mnie (a właściwie mojemu bratu) trafiła się tylko jedna taka...
- Paweł Babula
- Posty: 212
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 21:21
- Lokalizacja: Rzeszów
-
- Posty: 488
- Rejestracja: sobota, 8 sierpnia 2009, 11:01
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
To dla mnie właśnie zagadkowa sprawa. Jedne źródła podają, że wszystkie gąsienice są na początku zielone, a po ostatnim linieniu stają się brązowe, a inne, że gąsienice są albo brązowe albo zielone. Nie jest to czasem tak, że wszystkie młode gąsienice są zielone, a po ostatnim linieniu większość staje się brązowa, natomiast nieliczne pozostają zielone?Wojtek Guzik pisze:A jeszcze jedno pytanie odnośnie pokrewnego D. porcellus- miał ktoś kiedyś zieloną odmianę?? Mnie (a właściwie mojemu bratu) trafiła się tylko jedna taka...
Ja w tym roku znalazłem trzy zielone gąsienice D. porcellus, ale tak jak podaje np. lepidoptera.eu po ostatnim linieniu stały się brązowe.
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
-
- Posty: 488
- Rejestracja: sobota, 8 sierpnia 2009, 11:01
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
-
- Posty: 195
- Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
czy to gasienica postojaka wiesolkowca? [Deilephila elpenor]
Zastanawiam się właśnie czy to możne być gąsienica postojaka wiesiołkowca?
- Marcin Szewczyk
- Posty: 1209
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
- UTM: DD12
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Płock
-
- Posty: 195
- Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Jakich problemów szukasz, to chyba najłatwiejszy zawisak do hodowli
Jak skończy żerować (kwestia paru dni w domowym klimacie) to zacznie kleić sobie oprzęd z tego co będzie w zasięgu żuwaczek, potem sie zacznie kurczyć, pocić, pęknie i wyjdzie pupa. Widzę że wcina przytulię, kurcze ja nigdy nie znalazłem żadnego sphingidae na niej ._.
Jak skończy żerować (kwestia paru dni w domowym klimacie) to zacznie kleić sobie oprzęd z tego co będzie w zasięgu żuwaczek, potem sie zacznie kurczyć, pocić, pęknie i wyjdzie pupa. Widzę że wcina przytulię, kurcze ja nigdy nie znalazłem żadnego sphingidae na niej ._.
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
-
- Posty: 195
- Rejestracja: piątek, 2 września 2005, 17:00
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wojtku M
Dziekuję, ale nie hodowałem nigdy gąsienic Zmierzchnika gładysza chciałem wiedzieć czy przed przepoczwarczeniem gąsienica np. nabiera wielkiej chęci do wędrówek, czy może szuka suchej a może wilgotnej ziemi. Poczwarki chciałbym aby przezimowały.
Ta zielona – z załączonego (w poprzednim poście) zdjęcia gąsienica D. elpenor została znaleziona na wierzbownicy, lecz brązowa pięknie się prezentowała w zacisznym miejscu na przytulii. Gdy do domu przyniosłem gąsienicę z pękiem przytulii pozostałe dwie gąsienice ochoczo zaczęły żerować już tylko na świeżej przytulii.
Tomek
Dziekuję, ale nie hodowałem nigdy gąsienic Zmierzchnika gładysza chciałem wiedzieć czy przed przepoczwarczeniem gąsienica np. nabiera wielkiej chęci do wędrówek, czy może szuka suchej a może wilgotnej ziemi. Poczwarki chciałbym aby przezimowały.
Ta zielona – z załączonego (w poprzednim poście) zdjęcia gąsienica D. elpenor została znaleziona na wierzbownicy, lecz brązowa pięknie się prezentowała w zacisznym miejscu na przytulii. Gdy do domu przyniosłem gąsienicę z pękiem przytulii pozostałe dwie gąsienice ochoczo zaczęły żerować już tylko na świeżej przytulii.
Tomek
Tak, jak już powie sobie dość to zacznie łazić i badać możliwości ucieczki z pojemnika w którym ją trzymasz, ale dość szybko odpuści i zabunkruje się gdzieś na dnie. Nie ma specjalnych wymagań typu wilgotna ziemia, wystarczy jej na budulec roślina pokarmowa, byle nie goły słoik. Jak się przepoczwarczą to możesz całe oprzędy powycinać i przenieść do pojemnika w którym zapewnisz zimowanie, ale lepiej poczwarki z nich powyciągać gdyż gąsienice lubią sobie na finiszu kupę strzelić w środku, może wdać się pleśń etc. Jeśli były spasożytowane to zazwyczaj nie dojdzie do przemiany, znajdziesz za to gdzieś białego robala albo bobówkę muchy i sflaczałe zwłoki gąsienicy, emitujące często nieprzyjemną woń. Sama poczwarka też może obumrzeć, zmienia wtedy kolor z odcieni brązu na barwy węgla i przestaje reagować na dotyk (test żywotności - przeciąganie patyczkiem między pierścieniami na odwłoku). Zdarza się też zdeformowana wskutek zaburzeń wewn. forma wyglądająca jak w pół drogi między gąsienicą a poczwarką, coś rodem z archiwum x...
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
To efekt zaburzeń w procesie hormonalnym podczas przepoczwarczania, a konkretnie zbyt niski poziom ekdyzonu, przy zbyt wysokim poziomie hormonu juwenilnego. Szczegóły można znaleźć w pracy B.Cymborowskiego "Endokrynologia owadów". Cytuję:Zdarza się też zdeformowana wskutek zaburzeń wewn. forma wyglądająca jak w pół drogi między gąsienicą a poczwarką,
Jeżeli bowiem usunie się corpora allata po okresie uwolnienia pierwszej porcji ekdyzonu, to następuje znaczne opóźnienie przepoczwarczenia (obniżony poziom ekdyzonu) oraz powstają formy przejściowe między larwą a poczwarką.
-
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 18:07
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Wczoraj udało mi się znaleźć zieloną formę D. elpenor. Jest to pierwsza jaką znalazłem w tym roku, a przyznaję się spodziewałem się większej ilości gąsienic na przytulii...
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Ja nie potrafię znaleźć gąsienic.. Szukałem dziś na przytulii między polem a lasem...
Oto fotki przytulii na której dziś szukałem..
Oto fotki przytulii na której dziś szukałem..
- Załączniki
- DSC01465.JPG (96.07 KiB) Przejrzano 18925 razy
- DSC01466.JPG (104.52 KiB) Przejrzano 18925 razy
- Wojtek Guzik
- Posty: 1012
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 14:42
- Lokalizacja: Krosno
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Luczek, koniecznie wyczyść sobie obiektyw. To po piewsze. Po drugie, gąsienice preferują przytulię Galium vernum, która kwitnie na żółto (obecnie wiele łatwiej na niej znaleźć gąsienice niż na przerośniętej przytulii pospolitej lub nie daj Boże czepnej... ).
Niedługo wybiorę się na lotnisko, i sprawdzę jak sprawa się ma u mnie; co roku było dużo gąsienic (ktoś się chyba gdzieś pytał jak się ma sprawa w Krośnie; nie znalazłem jeszcze czasu żeby to sprawdzić).
Niedługo wybiorę się na lotnisko, i sprawdzę jak sprawa się ma u mnie; co roku było dużo gąsienic (ktoś się chyba gdzieś pytał jak się ma sprawa w Krośnie; nie znalazłem jeszcze czasu żeby to sprawdzić).
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
zdjęcia robione telefonem troszkę się zamazało
a to przytulia czepna
a to przytulia czepna
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
-
- Posty: 204
- Rejestracja: środa, 2 czerwca 2010, 18:07
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Wczoraj doszły kolejne 2 gąsienice D. elpenor, tym razem jedna zielona i jedna w ciemnej formie barwnej. Wszystkie pochodzą z tego samego miejsca.
Łukasz, poszukaj miejsc z większym skupiskiem przytulii. Tegoroczne gąsienice znajdowałem zawsze w głębi rośliny. Musisz niestety wejść trochę bardziej w gąszcz, szukać u podstawy rośliny. Owszem trafiają się okazy "na widoku", jednak większość pozostaje w ukryciu.
Pozdrawiam
Tomek
Łukasz, poszukaj miejsc z większym skupiskiem przytulii. Tegoroczne gąsienice znajdowałem zawsze w głębi rośliny. Musisz niestety wejść trochę bardziej w gąszcz, szukać u podstawy rośliny. Owszem trafiają się okazy "na widoku", jednak większość pozostaje w ukryciu.
Pozdrawiam
Tomek
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Mnie chodziło też o parę rad gdzie szukać itd.. No i je uzyskałem
- Almandyn
- Posty: 1383
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 09:48
- Gender: women
- Lokalizacja: Białystok
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Z dzisiejszego spaceru Fasty UTM: FD 39, na przytulii ( Galium mollugo ) niedaleko jeziorka, czy to Deilephila elpenor?
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Dzisiaj znalazłem go jak spacerował sobie po chodniku
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Tata przypadkiem znalazł dziś gąsienicę elpenora- odmiana brązowa. Na razie czekam na nią, być może wstawię fotki.
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Ja dziś też spotkałem, ciemna odmiana, aczkolwiek nie czarna Za to wielka, 10cm długości, na Wierzbownicy. Bielsko-Biała UTM: CA62
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Gafa ze Mnie, oczywiście z Tarnowa jest mój elpenorek
-
- Posty: 178
- Rejestracja: sobota, 9 lipca 2011, 20:26
- Lokalizacja: Kraków / Dębica
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
O ile wczorajszy dzien byl bezgasienicowy o tyle dzisiejszy zaowocowal jedna brazowa gasienica D. elpenor. Zerowala na wierzbownicy, dl. 8.5 cm, UTM DA34.
- mg1111
- Posty: 300
- Rejestracja: poniedziałek, 14 kwietnia 2008, 21:22
- UTM: DD59
- Lokalizacja: Białuty
- Podziękował(-a): 2 times
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Wczoraj (20 VIII 2011) przy domu (DD59) jedna, ciemna gąsienica na przytulii.
- Trpaslik
- Posty: 204
- Rejestracja: czwartek, 26 maja 2011, 22:31
- UTM: CA51
- Lokalizacja: Beskidy Zachodnie, UTM CA51
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Dziś na spacerze 21.VIII.2011 Jaworze, Beskidy, UTM CA51 na wierzbownicy, na skraju lasu i łąki, miejsce słoneczne. Zabrałem ze sobą
- Załączniki
- Deilephila elpenor 1.jpg (66.85 KiB) Przejrzano 18219 razy
- Deilephila elpenor 2.jpg (56.06 KiB) Przejrzano 18219 razy
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
U mnie już poczwarka. Dwa lata temu dostałem od kumpla i imago wyszło bez zimowania . (nie wiedziałem gdzie wrzucić ten post jeśli jest lepsze miejsce proszę o interwencję moderatorów )
- krzysztof570630
- Posty: 638
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
- UTM: Umieszcz EA30
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
W temacie D.elpenor chciałbym dorzucić fotki drugiego pokolenia. Motyle świeże aż oczy bolą. Były w towarzystwie D.porcellus oraz L.populi.
- Załączniki
- 55.jpg (88.81 KiB) Przejrzano 18117 razy
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
no właśnie mi tez trafiło się kilka gąsienic. mam już 4 poczwarki (pojemnik trzymany na zacienionym oknie). Czy wszystkie dadzą motyle w tym roku? Jak długo trwa faza poczwarki u gladysza?
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Gładysz, jak zaobserwowałem w temperaturze pokojowej wykluwa się po około 3 tygodniach, lecz teraz może być problem, bo gąsienice mogły wyczuć skracający się dzień, i poczwarki będą się starały przezimować, jednak to raczej niemożliwe, i prędzej czy później wyklują się jeszcze w tym roku, jeżeli oczywiście będą w temperaturze pokojowej.
Gąsienica wcześniej znaleziona okazała się żywicielem rączyc, lecz przedwczoraj przynosząc wierzbownice dla innych gąsienic przyniosłem przypadkiem dużą ''El piątkę'', nie zauważyłem jej przy zbieraniu pokarmu, bo było ciemno, wczoraj sytuacja się powtórzyła, iż poczułem podczas zbierania roślin coś gładkiego i wilgotnego, to kolejna gąsienica, w tym samym miejscu, dziś pójdę jeszcze z latarką tam poszukać kolejnychJa dziś też spotkałem, ciemna odmiana, aczkolwiek nie czarna Za to wielka, 10cm długości, na Wierzbownicy. Bielsko-Biała UTM: CA62
- Witek Płachta
- Posty: 787
- Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
- Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Ja pierwszą swoją gąsienice tego gatunku spotkałem 3 lata temu na przytulii czepnej. Od razu rzucała się w oczy mimo ze była dość mała. Tę z tego zdjęcia spotkałem w niedzielę i o mały włos bym ją minął (pomimo że była znacznych rozmiarów) ponieważ siedząc na brzegu liścia niecierpka, którego najwyraźniej zżerała, wyglądała jak jego zaschnięty, zwinięty brzeg. Wydaje mi się że gąsienice zielone powinny występować częściej ponieważ łatwiej jest im maskować się wśród roślinności i ich przeżywalność powinna być większa przez co co większe prawdopodobieństwo przekazania i powielenia genu odpowiadającego za jej ubarwienie. Bo chyba tak to działa.
Witek.
Witek.
- Załączniki
- 21.VIII.2011. Tomaszow Maz. - Rez. Niebieskie Zrodla..JPG (83.24 KiB) Przejrzano 18074 razy
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
O ile byłbym ostrożny ze stwierdzeniem "zielone gąsienice są znacznie rzadsze niż brązowe", to jednak powyższa teoria ma sens. To podstawa teorii darwinowskiej, i zgodnie z nią brązowy wariant gąsienic powinien zostać wyeliminowany z biegiem czasu (tysięcy lat, tysięcy sezonów!) albo bynajmniej zepchnięty na margines. Jednak tak się nie stało - ciekawe dlaczegoWydaje mi się że gąsienice zielone powinny występować częściej ponieważ łatwiej jest im maskować się wśród roślinności i ich przeżywalność powinna być większa przez co co większe prawdopodobieństwo przekazania i powielenia genu odpowiadającego za jej ubarwienie. Bo chyba tak to działa.
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
PawełB ja otrzymałem w listopadzie poczwarkę która była trzymana w szopie więc miała tylko trochę temperaturę wyższą niż otoczenie. Została przeniesiona do pokoju i po około miesiącu wyszło imago w środku nocy budząc postrach wśród moich współlokatorów . (Zapomniałem ją wynieść na balkon by przezimowała).
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Analizujecie to z naszego, ludzkiego punktu widzenia. Trzeba by zacząć od pytania o naturalnych wrogów tych gąsienic -i czy dla nich kolor gąsienicy ma znaczenie. Widocznie nie, skoro dobór naturalny nie wyeliminował gąsienic o brązowym ubarwieniu.Jednak tak się nie stało - ciekawe dlaczego
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
U mnie średnio na około 6 gąsienic przypada 4 czarne(mocno brązowe) i 2 beżowe z zielonymi wogóle się nie spotkałem.
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
mając na uwadze biologię motyla...tak się zastanawiam np. Heintze pisze, że dorosłe gąsienice żerują przeważnie nocą w dzień zaś są ukryte przy ziemi- tu ciemna barwa się sprawdzi jako maskująca schowane przy ziemi larwy. Przynajmniej w odniesieniu do wrogów posługujących się wzrokiem....zaś nocą kolor dla bezpieczeństwa żerowania nie ma znaczenia i... Z drugiej strony kiedyś znalazłem w jednym miejscu 17 dorosłych gąsienic późnym popołudniem, w zacienionym miejscu na wierzbówce. wszystkie czarne z czego 16 było porażonych przez pasożyty.... być może te porażone właśnie łatwiej znaleźć..?Antek Kwiczala pisze:Analizujecie to z naszego, ludzkiego punktu widzenia. Trzeba by zacząć od pytania o naturalnych wrogów tych gąsienic -i czy dla nich kolor gąsienicy ma znaczenie. Widocznie nie, skoro dobór naturalny nie wyeliminował gąsienic o brązowym ubarwieniu.
Co do barwy..zielonej lub ciemnobrązowej to niekoniecznie musi ją chyba powodować odmienny gen.. Patyczak. C morsuss rozmnaża się partenogenetycznie a w jednej hodowli z jaj jednej samicy, w zależności od warunków można uzyskać osobniki zielone/brązowe/prawie czarne/żółte a przecież genetycznie te osobniki są identyczne...swoją drogą ciekawe jak wtedy działa dobór naturalny faworyzujący te " lepiej" przystosowane osobniki...? skoro wszystkie są identycznymi kopiami? czy wtedy rządzi jedynie ślepy przypadek...ot takie wątpliwości laika.
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Słuchajcie a ile Elpenorowi zajmuje zrobienie poczwarki??
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Elpenory nie robią żadnych poczwarek! Po prostu gąsienice D. elpenor się przepoczwarczają.ile Elpenorowi zajmuje zrobienie poczwarki??
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Zwał jak zwał.więc ile im zajmuje przepoczwarczenie...
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Czy mogę juz spodziewać się poczwarki. Moja gąsienica wczoraj sie zakopała.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Absolutnie nie!. Dlaczego Chlebek jesteś taki niecierpliwy? Zostaw ją w spokoju kilka tygodni, to będzie pewne, że już się przepoczwarczyła. Jeśli jej przeszkodzisz w trakcie przepoczwarczania, to zamiast motyla będziesz miał martwą gąsienicę, bądź uszkodzoną poczwarkę. A tak w ogóle, to daj jej spokój do wiosny.
- João M da Costa
- Posty: 1000
- Rejestracja: środa, 20 października 2010, 10:49
- Lokalizacja: Between the end of the world and paradise
- Kontakt:
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Znalazłem 4 wyrośniete gąsienice gładysza na wierzbówce, zabrałem do domu, po krótkim czasie się zakopały w piasku. Zajrzałem do poczwarek i spore zaskoczenie, tylko 1 normalna, 1 z jakąś zniekształconą głową - 'wyłupiaste oczy", jakby rozsunięte nieco pokrywy nóg i ssawki, no a 2 to martwe potworki - przód gąsienicy, tył poczwarki. Nie hodowałem wcześniej tego gatunku, dziwi mnie taki mały "% sukcesu" - tylko 1/4 ? W wypadku pospolitych rusałek niepowodzenie przepoczwarczenia to góra kilka %. Czy przyczyną takich objawów są jakieś choroby lub pasożyty?
- Łukasz Buglowski
- Posty: 1201
- Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
- UTM: CA49
- Poprzedni(e) login(y): luczek95
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
No to może nie skończyły się przepoczwarzać?
U mnie z H.euphorbiae było tak, że gąsienica dzień czy dwa po (jak nie dłużej) zakopaniu zaczęła się przepoczwarzać. A jeśli nie to pewnie pasożyty..
U mnie z H.euphorbiae było tak, że gąsienica dzień czy dwa po (jak nie dłużej) zakopaniu zaczęła się przepoczwarzać. A jeśli nie to pewnie pasożyty..
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Nie podajesz szczegółów, więc trudno o precyzyjny komentarz, ale było już o tym przy okazji poczwarek trupiej główki. Po wejściu do ziemi gąsienice (szczególnie u dużych zawisaków), wymagają minimum 2 tygodni absolutnego spokoju, a najlepiej dać im 3-4 tygodnie. Niepokojone w stadium tzw. przedpoczwarki po prostu giną, albo mają poważne kłopoty z przepoczwarczeniem się (zakłóca się im pewien proces hormonalny). Nie rozumiem skąd ten pośpiech u niektórych - zobaczyć, czy już jest poczwarka. Nie twierdzę, że tak było w Twoim przypadku, bo nic o takim "podglądaniu" nie piszesz, ale skutki sugerują takie właśnie postępowanie.Zajrzałem do poczwarek i spore zaskoczenie
Tak w ogóle to takie problemy zdarzają się w przypadku chowu wsobnego, ale jeśli były to gąsienice zebrane w naturze, to nie powinno to mieć miejsca.
Podobnie postępował Łukasz:
Widać, że też sprawdzał (może codziennie??). Masz szczęście Łukaszu, że nie padła.gąsienica dzień czy dwa po (jak nie dłużej) zakopaniu zaczęła się przepoczwarzać
Re: Zmierzchnik gładysz [Deilephila elpenor L.]
Te "zgony od niepokojenia" to elpenora nie dotyczą raczej. Hodowałem je w masakrycznym przegęszczeniu, prułem gąsienicom w fazie prepupy dziesiątki oprzędów i przepoczwarczenie szło bez problemów. Pawłowe "potworki" (viewtopic.php?f=14&t=13922&p=109129#p109129) przytrafiały mi się tylko u gąsienic zabranych naturze a to swoiste koty w worku z nieznaną przeszłością. Tam też bym upatrywał źródła wyżej wspomnianych niepowodzeń.