![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
dziennikarze znów wywołuja aferę
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
- M. Dworakowski
- Posty: 539
- Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
- UTM: FD94
- Lokalizacja: Białowieża
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 6 times
- Rafał Celadyn
- Posty: 7283
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Bardzo to wszystko smutne...zwłaszcza "inteligentne" komentarze
( http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#fo ... VtMDAxLmpz ) ,pod tym przygłupawym tekstem
.Pozdrowki Rafał.
( http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#fo ... VtMDAxLmpz ) ,pod tym przygłupawym tekstem
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
- Robert Rosa
- Posty: 411
- Rejestracja: sobota, 26 lutego 2005, 16:46
- Lokalizacja: Piła
360.000 ha w Posce poszło "pod ochronę motylków" itd... ?? ... jakoś wierzyć mi się nie chce... ciekaw jestem , czy nie można takiego gównianego portalu (pseudoredaktorka) podać do sądu za świadome wprowadzanie społeczeństwa w błąd i sianie zamętu (jak zwał , tak zwał)... artykuł nie jest komentarzem jakiegoś ćwoka, tylko kogoś z redakcji, więc???...
- romanzamorski
- Posty: 889
- Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 16:57
- UTM: EV19
- profil zainteresowan: ciężki rock, astronomia
- Lokalizacja: Gorlice
Ale to też jest niezłeM. Dworakowski pisze:Cytat:
znienawidzony przez tamtejszych mieszkańców pasożyt. Motyl modraszek.
Najciekawszy kawałek artykułu.
"Nie jest gatunkiem chronionym, ale w całej Polsce "oddano" mu już 360 tysięcy hektarów."
W poniedziałek w "Dzienniku Polskim" w Krakowie był podobny artykuł, nie wiem czy nie lepszy
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Bo tak w ogóle to jest tylko jeden motyl modraszek i żywi się trzęślicą modrą
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
MEDIA NIE KŁAMIĄ I KSZTAŁTUJĄ OPINIE I ŚWIADOMOŚĆ SPOŁECZEŃSTWA
- SiejeOwies
- Posty: 474
- Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
- Lokalizacja: Białystok
"est przepięknie położony, z jednej strony otoczony doliną Wisły i wzniesieniami Sowińca z Kopcem Kościuszki i klasztorem na Bielanach."
najlepiej wszystko zalać....
Ktoś znowu napisał że ochrona przyrody jest be a szara masa podłapie temat.
najlepiej wszystko zalać....
Ktoś znowu napisał że ochrona przyrody jest be a szara masa podłapie temat.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez SiejeOwies, łącznie zmieniany 1 raz.
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
polecam lekturę kompetentnej i fachowej dziennikarki
http://krakow4u.pl/informacje-Przyszlos ... 6-742.html
Tyle, że to tylko fragment tych wypocin
http://krakow4u.pl/informacje-Przyszlos ... 6-742.html
Tyle, że to tylko fragment tych wypocin
- M. Dworakowski
- Posty: 539
- Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
- UTM: FD94
- Lokalizacja: Białowieża
Treść całego artykułu z Politruka
http://img10.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/img10/8921/99169180.jpg
http://img10.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/img10/3650/95682577.jpg
http://img11.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/img11/4479/68409136.jpg
http://img10.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/img10/8921/99169180.jpg
http://img10.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/img10/3650/95682577.jpg
http://img11.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/img11/4479/68409136.jpg
- SiejeOwies
- Posty: 474
- Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
- Lokalizacja: Białystok
- SiejeOwies
- Posty: 474
- Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
- Lokalizacja: Białystok
M. arion jest jest gatunkiem występującym na kserotermach a więc nie te siedlisko
Chodzi albo o M. teleius albo M. nausithous ponieważ wymieniona jest roślina żywicielska - krwiściąg lekarski. Występują tam jeszcze dwa inne naturowe modraszki - L. helle i L. dispar. Wszystkie 4 gatunki są dość liczne.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink2.gif)
Chodzi albo o M. teleius albo M. nausithous ponieważ wymieniona jest roślina żywicielska - krwiściąg lekarski. Występują tam jeszcze dwa inne naturowe modraszki - L. helle i L. dispar. Wszystkie 4 gatunki są dość liczne.
Oj chłopcy, niedoinformowanie to tragedia.SiejeOwies pisze:Chodzi albo o M. teleius albo M. nausithous ponieważ wymieniona jest roślina żywicielska - krwiściąg lekarski. Występują tam jeszcze dwa inne naturowe modraszki - L. helle i L. dispar. Wszystkie 4 gatunki są dość liczne.
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Dwa pierwsze M. to pryszcz. To samo tyczy się L. dispar, który to ok 2002 eksplodował w rejonie małopolskim. Jest dosłownie wszędzie. L.helle lokalny, ale też tragedii nie ma. Zostaje jeszcze rodzynek M.alcon. Tu jest problem. w zeszłym roku mniej więcej o tej porze była akcja sadzenia drzewek (bez mózgu). Zaorali łąki, posadzili modrzewie i brzozy i extra. Lasy miejskie Krakowa. Ch........... strzelił goryczkę i modraszka - pasożyta
Po co (przed kim) mamy chronić ustawowo gatunki, jak nie ma ochrony siedlisk!
Koniec i kropka z mojej strony na ten temat, bo szlag mnie trafia, jak słyszę i czytam EKOLOGÓW mających G.....do powiedzenia
- SiejeOwies
- Posty: 474
- Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
- Lokalizacja: Białystok
W istocie na temat tego stanowiska mam G... do powiedzenia, bo i znam je jedynie z tych przytępawych artykułów
Co lata w mojej okolicy wiem dosyć dobrze i znam 'swoje' tereny- w Krakowie nawet nie byłem, stąd moja ignorancja dotycząca jego okolic. Szlag trafiać nikogo nie musi, bo i szkoda.
Pozdrowienia
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Pozdrowienia
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
oj przestańcie się oburzać na Witka mówiąc durnych ekologów na pewno nie miał was na myśli. Ja jestem natomiast zdania, że nic na siłę, że trzeba szukać dialogu. Dam przykład taki chciano w moich okolicach zrobić rezerwat, rezerwat rzeka Grabia. W sumie nawet warto, jest to druga na świecie rzeka pod względem przebadania, w sumie ponad 1000 bezkręgowców i kręgowców, dwa endemity, w większości nieuregulowana i jedna z czystszych w środkowej Polsce. Gdy się o tym miejscowa ludność dowiedziała się, zaczął się nielegalny wyrąb drewna itp, w sumie do momentu powstania rezerwatu wszystkie te drzewa nad rzeką Grabia przestałyby istnieć. Zrezygnowano z tej idei i rzeka płynie, nikt drzew nie wycina wszystko jest ok. Teren jest chroniony tylko przez obszar chronionego krajobrazu. Postawcie się teraz w sytuacje moherowego bereta, ma działkę a ktoś podchodzi do was i mówi oddajcie działkę bo tu trzeba chronić modraszka i da wam jakieś śmieszne ochłapy za to. No halo, ja aż takim idealistą nie jestem, może w liceum byłem, teraz ma się swoje potrzeby a pieniądze na łące nie latają. Zapłacić tym ludziom godnie, zgodnie z wyceną gruntu i będzie po sprawie, na stadiony są pieniądzę.
Druga też sprawa co zauważono w tym artykule, że jak powstanie teren Natura 2000 to może się zdarzyć, że nikt się już tym nie zainteresuję i zarośnie to w piździet. Widziałem już kilka takich rezerwatów co miały chronić łąki a chronią krzaki.
Sprawa jest poważna i czasem warto usiąść z drugiej strony, bo jeżeli będziemy bronić każdego krzaczka to poparcie w społeczeństwie bardzo podupadnie.
Druga też sprawa co zauważono w tym artykule, że jak powstanie teren Natura 2000 to może się zdarzyć, że nikt się już tym nie zainteresuję i zarośnie to w piździet. Widziałem już kilka takich rezerwatów co miały chronić łąki a chronią krzaki.
Sprawa jest poważna i czasem warto usiąść z drugiej strony, bo jeżeli będziemy bronić każdego krzaczka to poparcie w społeczeństwie bardzo podupadnie.
Ostatnio zmieniony sobota, 14 marca 2009, 12:01 przez Piotr Pawlikiewicz, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja się nie oburzam, bo i nie ma o co. To było gwoli wyjaśnienia tylko. Co do moherowych beretów- myślę, że powinno się w trochę inny sposób przedstawiać im całą sytuację. Wynagrodzenie oczywiście również większe dać należy. Za utrzymanie rezerwatu w porządku powinien ktoś odpowiadać, ot choćby konserwator przyrody. Być może odpowiada- nie wiem. Artykuł zrobił na mnie złe wrażenie, ponieważ przedstawili tam modraszka jako szkodnika, pasożyta, coś przeszkadzającego w egzystencji. W reszcie po części zgadzam się z Pawłem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Parę info i przeprosin, jeżeli koledzy poczuli się obrażeni.
Powiedzmy, że mnie trochę poniosło
W gazecie napisali, w telewizji pokazali TO MUSI BYĆ PRAWDA![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Pisząc o ekologach ma na myśli ludzi co w terenie są od święta, a istnieją tylko dla tego, że przykuł się da drzewa lub położył przed koparką.
Jutro postaram sie zamieścić zdjęcia BYŁYCH stanowisk motyli, których dotyczy dyskusja
Pozdrawiam
Witek
Powiedzmy, że mnie trochę poniosło
Fakt, bo niby skąd macie wiedzieć. W artykule o paru sprawach nic nie ma. Ale jeżeli rzetelny (chyba) dziennik, który kształtuje światopoglądy ludzi mija się z prawdą, to co ....Oj chłopcy, niedoinformowanie to tragedia.![]()
W gazecie napisali, w telewizji pokazali TO MUSI BYĆ PRAWDA
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Pisząc o ekologach ma na myśli ludzi co w terenie są od święta, a istnieją tylko dla tego, że przykuł się da drzewa lub położył przed koparką.
Jutro postaram sie zamieścić zdjęcia BYŁYCH stanowisk motyli, których dotyczy dyskusja
Pozdrawiam
Witek
Dawid, tak jak napisał Witek, ta populacja została zniszczona w dużej części, zostały tylko "niedobitki".
M.alcon to rzeczywiście obecnie rodzynek w okolicach Krakowa, a największe jego stanowisko już cztery lata temu zostało zaorane i zalesione, w tym dotyczy to obszaru byłego rezerwatu przyrody, w którym ochronie podlegała roślinność bagienna i błotna. Pozostało tylko wspomnienie po storczykach, pełnikach, goryczkach i innych chronionych gatunkach roślin - co na to botanicy?.
M.alcon to rzeczywiście obecnie rodzynek w okolicach Krakowa, a największe jego stanowisko już cztery lata temu zostało zaorane i zalesione, w tym dotyczy to obszaru byłego rezerwatu przyrody, w którym ochronie podlegała roślinność bagienna i błotna. Pozostało tylko wspomnienie po storczykach, pełnikach, goryczkach i innych chronionych gatunkach roślin - co na to botanicy?.
- SiejeOwies
- Posty: 474
- Rejestracja: poniedziałek, 3 września 2007, 18:29
- Lokalizacja: Białystok
Wikipedia -SiejeOwies pisze:zamieść jakieś artykuły mówiące prawdę
Rezerwat przyrody Skołczanka – rezerwat faunistyczny (stepowy), częściowy o powierzchni 36,52 ha utworzony w 1957 r. w ówczesnej wsi Tyniec. Położony jest w północnej części kompleksu leśnego Uroczysko Tyniec w obrębie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego. Chroni las sosnowo-jodłowo-bukowy, roślinność kserotermiczną a w szczególności około 500 gatunków rzadkich motyli i błonkówek.
Miałem na myśli rezerwat florystyczny "Podgórki" utworzony w 1947 r. położony w miejscowości Podgórki nie opodal Tyńca. Ochronie podlegała roślinność bagienna i błotna a w szczególności najdalej na południe kraju wysunięte stanowisko kłoci wiechowatej (Cladium mariscus).brat pisze: w tym dotyczy to obszaru byłego rezerwatu przyrody
DZIWNE DZIEJE REZERWATU PODGÓRKI
w latach 50-tych obszar o powierzchni 5 ha (teren torfowiska Biedzinka).
w latach 60-tych zanik kłoci wiechowatej (próba likwidacji rezerwatu).
w latach 70-tych obszar o powierzchni 27 ha (powiększenie rezerwatu o wilgotne łąki).
w latach 80-tych istniały jeszcze tabliczki z napisem Rezerwat Przyrody (czerwone).
w latach 90-tych budowa zachodniej obwodnicy Krakowa obok Podgórek Tynieckich (w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu - prawdopodobnie likwidacja rezerwatu).
w roku 2004 zaoranie i obsadzenie terenu roślinnością drzewiastą (19 ha uroczyska jak napisano w Dzienniku Polskim).
W ten sposób zniszczono cenne i unikatowe dla okolic Krakowa stanowisko wielu rzadkich gatunków roślin terenów bagiennych (jak rosiczka okrągłolistna, ostrożeń błotny, kruszczyk błotny, stoplamek szerokolistny, bobrek trójlistny, fiołek błotny i inne).
Omawiane w temacie zagrożone wilgotne łąki ciągną się w kierunku na zachód od Krakowa począwszy od Zakrzówka, przez Pychowice, Kostrze, Skotniki aż do Podgórek Tynieckich.