Rohatyniec - przepoczwarczenie
-
Aneta
- Posty: 16334
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
- UTM: CC88
- Lokalizacja: Kutno
- Podziękowano: 4 times
Wydzieliłam post w odrębny wątek.
Kacper - wiem, że jesteś początkujacy na forum, jednak staraj się umieszczać swoje posty we właściwych działach i tematach. I dbaj o ortografię (rohatyniec) - wakacje nie zwalniają od poprawnego pisania po polsku
Poza tym warto byłoby chyba podać gatunek hodowanego chrząszcza.
Kacper - wiem, że jesteś początkujacy na forum, jednak staraj się umieszczać swoje posty we właściwych działach i tematach. I dbaj o ortografię (rohatyniec) - wakacje nie zwalniają od poprawnego pisania po polsku
Poza tym warto byłoby chyba podać gatunek hodowanego chrząszcza.
-
M. Dworakowski
- Posty: 539
- Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
- UTM: FD94
- Lokalizacja: Białowieża
-
J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
-
M. Dworakowski
- Posty: 539
- Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
- UTM: FD94
- Lokalizacja: Białowieża
Nie, nie hoduję, chociaż miałem taką możliwość całkiem niedawno, ale zrezygnowałem bo niestety moja niewiedza nt. hodowli chrząszczy jest zbyt rażącahodujesz larwy jelonka rogacza?
A z tego opisu co czytałem wynika, że rohatyniec równie dobrze mógłby żerować w jakimkolwiek innym drzewie. No ale musiałoby być przynajmniej lekko nadgnite - no właśnie, jak to z tym jest? Musi być już częściowo rozłożone, czy może być równie dobrze świeżo ścięte? Nie ma żadnego substytutu owocowego, warzywnego etc? Natknął się ktoś z Was w internecie na opisy hodowli tego chrząszcza (nie będę pytał czy ktoś z Was hodował bo wiem że zaprzeczycie z wiadomych powodów
)-
M. Dworakowski
- Posty: 539
- Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
- UTM: FD94
- Lokalizacja: Białowieża
Substytut owocowy lub warzywny jako substrat odpada- za szybko plesniałby przy kontkcie z wodą.
Rohatyńca zamiast na drewnie mozesz hodowac na trocinach lisciastych- troszkę odleżałych lub na suchych lisciach, podłozu kokosowym, korze liściastej.
Żywe- czytaj swieże dewno odpada- nie ma w nim grzybni. i jest za twarde i zapewne posiada zbyt duzo garbników (vide dąb).
Rohatyńca zamiast na drewnie mozesz hodowac na trocinach lisciastych- troszkę odleżałych lub na suchych lisciach, podłozu kokosowym, korze liściastej.
Żywe- czytaj swieże dewno odpada- nie ma w nim grzybni. i jest za twarde i zapewne posiada zbyt duzo garbników (vide dąb).
W kompoście??? Mamy w ogrodzie kompostownik, więc chyba jak znalazł. A jakie są wasze opinie nt. hodowli w kompoście albo wiórach - larwy rosną w miarę duże? No bo wiadomo, pokarm jaki mają w naturze z reguły jest najlepszy. Jedno jeszcze pytanie - jak długo trwa rozwój larwy w hodowli?
Ps. dlaczego ten post był edytowany przez admina
Ps. dlaczego ten post był edytowany przez admina
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 sierpnia 2008, 20:38 przez Łukasz, łącznie zmieniany 2 razy.
-
M. Dworakowski
- Posty: 539
- Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
- UTM: FD94
- Lokalizacja: Białowieża
Najlepiej w takim sąłbo przerobionym,z dużą ilością lisci, słabo zmineralizowanym.Łukasz pisze:W kompoście???
Kiedyś, jak podhodowywałem larwy rohatyńców, były one wlasnie z trocin,z e skąldwoiska debowych trocin za pewnym znanym entomologiom tartakiemŁukasz pisze: A jakie są wasze opinie nt. hodowli w kompoście albo wiórach - larwy rosną w miarę duże? No bo wiadomo, pokarm jaki mają w naturze z reguły jest najlepszy
Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze nigdy rohatyńców w dziczy- w drewnie/próchnie nie zgromadzonym przez człowieka, zawsze były synantropizujące- w komopstowniku, pod pieńkami do siedzenia, w trocinach, odpadkach z ogródka.
Chińczyk z którym sie wymieniałem hoduje jelonki (w tym i rodzaj Lucanus) w drobnym próchnie z bryłkami i kawałkami nierozłozonego drewna, larwy będą żerować na styku twardego i miękkiego, drążyc kanały w twardym i w nim sie przepoczwarczą lub w okolicy.