Mielnik 2008

[Jacek Kalisiak]

To w końcu kto z Forum się wybiera?

[Michał Michlewicz]

Ja niestety choć bardzo bym chciał dojechać nie dam rady - może jeszcze kiedy indziej mrówy razem połapiemy

[Bartek Pacuk]

Ja będę w tym czasie na Krymie, więc siłą rzeczy nie będę mógł przyjechać...

[M. Dworakowski]

Czyli wyjdzie jak zawsze, mnóstwo osób potwierdzało, a przyjadą nieliczni. Jacku, będzie okazja spotkać się online

[Bartek Pacuk]

Czyli wyjdzie jak zawsze, mnóstwo osób potwierdzało, a przyjadą nieliczni.

Nie wiem jak te mnóstwo, ale ja niczego nie potwierdzałem

[felix]

My z Rafalem Celadynem na bank....

[brakkonta]

albo mi gdzieś umknęła, albo nie padła jeszcze data tegoż spotkania...

[M. Dworakowski]

albo mi gdzieś umknęła, albo nie padła jeszcze data tegoż spotkania...

viewtopic.php?t=4527
i nawt pisałeś się na wyjazd

[wojtas]

Ja potwierdzam .

[Dispar]

Nareszcie mam trochę czasu i mogę się znów odezwać w tym temacie .
Najbliższa stacja PKP jest w Siemiatyczach i gdyby ktoś wybrał tą formę lokomocji to takie osoby mogę przewieżć swoim autem do ośrodka gdzie się odbędzie to spotkanie. Trzeba by też sprawdzić jak odjeżdżają pociągi z W-wy w kierunku na Hajnówkę. Proszę zgłosić się do mnie na priv i podam numer telefonu - odbiorę te osoby ze stacji o każdej porze.
( Dla koneserów - miejscowy wyrób już jest gotowy )

[eReM]

ja właśnie tak będę jechał - już się zorientowałem, że trzeba wysiąść na stacja Siemiatycze, która jest położona poza miasteczkiem. Miałem jechać samochodem ale 500km w jedną stronę dla 1 osoby to trochę za duży wydatek. Odezwę się jak będzie bliżej konkretnych godzin (na początku przyszłego tyg)

Pozdrawiam

[Jacek Kalisiak]

Może ktoś wie jak ominąć Warszawę od strony Rawy Maz. jakąś dobrą drogą i jak dalej. Bo jak patrzę na te żółte drogi to trochę się obawiam, czy nie lepiej jednak czerwonymi przez Wa-Wę?

[CARABUS12]

no ja nie będę choć bym chciał, jak pech to pech
Pzdr.

[Tomasz Żuk]

Pojade bezposrednio z południa Polski ( pewnie ze Słowacji ) w razie potrzeby mozecie mnie łapac - będę mial wolne miejsca tel. podam na prw. od soboty bede bez dostepu do NETu. Proszę o podanie jakiejkolwiek mapki lokalizacji w Mielniku - chyba, że nie można tego - osrodka - domków przeoczyć.
Tomek

[Przemek Zięba]

no ja nie będę choć bym chciał, jak pech to pech
Pzdr.

U mnie tak samo żona leży w 8 miesiącu ciąży i się oszczędza ja w charakterze bezpłatnej siły roboczej ją obskakuję dookoła. :sad:

[Konto_usuniete]

Może ktoś wie jak ominąć Warszawę od strony Rawy Maz.

lecisz katowicką - potem skręt na Warkę, Góra Kalwaria - wpadaszz na drogę 50 - upierdliwy odcinek - lecisz do miejscowości Stanisławów tam odbijasz na Węgrów - i dalej prosto do mielnika - powinno się udać. Jesli przez Warszawę - to kieruj się na most Siekierkowski - potem prosto na Węgrów - newralgiczny odcinek kończy się za Rembertowem - potem drogoa wzdłóż poligonu - i dojedziesz do Stanisławowa. Potem na drogę którą wcześniej opisałem.

chyba, że nie można tego - osrodka - domków przeoczyć.

podobno się nie da przeoczyć - tu namiary do Pani zawiadującej ośrodkiem - 085-785-704-236 i do mnie 501-678-446.
Chętnych jest więcej niż miejsc w ośrodku - będziemy więc kombinować - wiem też że kilka osób ma zabrać namiot - ja też biorę na wszelki wypadek.

[Dispar]

Dlaczego te Warszawiaki zawsze jeżdżą polnymi drogami ????
Z drogi ,,Katowickiej" można skręcić w Mszczonowie na Grójec -Mińsk Maz. potem z Mińska Maz. do Siedlec, potem przez Łosice do Siemiatycz. Odcinek z Siedlec do Łosic (30 km) jest drogą ,,żółtą" a cała reszta jest ,,czerwona" .Przed Siemiatyczami odbijamy w prawo do Mielnika. Ośrodek jest 300m przed pierwszymi zabudowaniami po lewej stronie w lesie. Nie widać go zbyt bardzo ale stoi tablica informacyjna. Jadąc w kierunku Mielnika od ronda w Siemiatyczach pamiętajcie żeby 500 metrów z wiaduktem kolejowym skręcić w prawo a potem jadąć wzdłuż Bugu dojedziecie do ośrodka. Na wszelki wypadek podaję swój telefon: 500 002521.

[Jacek Kalisiak]

Dzięki za podpowiedzi, ale jak ktoś jeszcze doda kolejne warianty, to znajdę się w punkcie wyjścia
Widzę z mapy, że można tam dojechać z Rawy na 50-siąt sposobów. Ale liczyłem, że mnie ostrzeżecie przed dziurawymi żółtymi lub zakorkowanymi czerwonymi Chyba będę losował

[Dispar]

Jacek - a jedż sobie jak chcesz byle byś przyjechał .

[Krzysztof Ulanowski]

Cześć.
Do Mielnika wyjeżdżam z Płocka 14.08.2008r. około godz. 15:00 (po pracy). Jadę sam własnym samochodem. Planowana trasa:
Płock; Wyszogród; Nowy Dwór Mazowiecki; Serock; Wyszków; Łochów; Węgrów; Sokołów Podlaski; Drohiczyn; Mielnik. W Mielniku powinienem się zjawić około godz. 20:00.
Jeżeli byłby Ktoś zainteresowany to służę transportem (oczywiście gratisowo). Jeżeli będzie taka potrzeba to deklaruję zjazd z planowanej trasy (do około 50 km).
Mój telefon: 667 592 554.

[Dispar]

Pierwsi forumowicze udajacy się w kierunku Mielnika odwiedzili mnie już . Na drogę dostali młotek do odbijania beczki piwa i pojechali do ośrodka. A nasz Przewodniczący nadal stoi w korku koło Góry Kalwarii i też zmierza już na Mielnik

[Dispar]

Impreza trwa od rana chociaż trochę popadało. Wpadłem na chwilkę do domu i wracam spowrotem . Uff - będzie ciężko

[admin]

Jak impreza? Jakie tematy? Jakies sensacje? U nas pada i pada ... U Was pewnie też więc na pewno tylko obradujecie?
PS Ja po robocie i przed kolejna od rana więc mogę tylko popytac....

[Dispar]

Przed chwilką wróciłem do domu a chłopaki jeszcze grilują, dyskutują a Mateusz Variicornis co chwila przynosi z lodówki coś ciekawego Ustaliliśmy ciekawy pomysł następnego spotkania ale o tym jak już wszyscy wrócą do domu. W każdym razie z kim nie rozmawiałem to każdy mówi, że bardzo mu sięm podobało a i Mielnik też im się bardzo podobał.
P.S. Nie będę mówił kto ale taki jeden niechcący odciął dzisiaj głowę larwie X,. pantherinus .

[ptica]

P.S. Nie będę mówił kto ale taki jeden niechcący odciął dzisiaj głowę larwie X,. pantherinus .

Może chciał zobaczyć co jest w środku

[M. Dworakowski]

Ja już poiwrociłem, ale nie miałem daleko. Kto nie dojechał, niech załuje
Panowie wrzucajcie zdjęcia!

[eReM]

ja tez właśnie wróciłem - było super! Na razie tyle, teraz trzeba odespać

[Tomasz Żuk]

Jestem już w domu - jeszcze raz dziekuje za zorganizowanie takiej imprezy własnie w MIELNIKU - dziekuje wszystkim i organizatorom i uczestnikom.
Atmosfera ... wspaniała ; zdjęcia jutro.

Pozdrawiam,
Tomek

[Jacek Kalisiak]

No to ja też jestem w domu. Korki wokół Warszawy są wk......e
Dzięki organizatorom (brawo Grzegorz , brawo Darek i wszyscy bezimienni )

Bardzo było miło poznać przemiłych motylarzy, a i kilku forumowiczów poznać osobiście było przyjemnością. Darkowi i Mateuszowi serdeczne dzięki za oprowadzenie po terenie, będę wyczekiwał na te similisy i pantherinusy I pewnie zawitam u was wisną, i chyba nie tylko ja
I do następnej tak udanej imprezy!

Nie da się jednak pominąć, że do gremialnego spotkania forumowiczów jakoś dochodzi tylko połowiczne! Nieobecni żałujcie

[brakkonta]

żałujemy - siły wyższe wzięły górę.

[Krzysztof Ulanowski]

Nie ma to jak Polaków (Entomologów) nocne!!! rozmowy.
Wielkie dzięki dla Darka i Grzegorza. Miejsce SUPER!!!, organizacja jeszcze lepsza.
Obserwacja Colias myrmidoene, Odonteus armiger na ekranie, niespodziewane spotkanie po latach (to o Tobie Mateusz) - to robi wrażenie.
Dziękuję wszystkim za spotkanie. Tyle życzliwości, radości ze wzajemnego obcowania i zrozumnienia dla tych co wiedzą trochę mniej, ...i tyle piwa w jednym miejscu to w obecnych czasach już rzadkość. Już czekam na następne spotkanie.
Pozdrawiam (i za sugestią Felka podpisuję post pełnym imieniem i nazwiskiem)
Krzysiek Ulanowski.

[Konto_usuniete]

A witajcie, po pierwsze mamy nadzieję że wszyscy szczęśliwie dotarli do domów, po drugi - dzięki wielkie za przyjazd i poświęcenie czasu - bez WAS byśmy z Darkiem siedzieli we dwóch i chyba rady beczkom nie dali. Po trzecie jurto pewno wrzucę jakieś fotki. Zaś po czwarte - za rok spotykamy się w czerwcu w okolicach Kalwarii Pacławskiej. Zaś nieoficjalnie - wiadomo.
Jeszcze raz wielkie dzięki za przybycie i sorki za niedogodności z noclegami.

[felix]

...no impreza super byla hehehehe....tak na szybko pierwsza fotka od prawej gospodarz Darek Lupinski nad swoimi miernikami, Jarek Buszko i Marek Holowinski.......

[Jarosław Buszko]

Nawet prezentacje odbyły w warunkach "polowych", a zainteresowanie uczestników - jak widać na załączonym zdjęciu

[felix]

Pozdrawiam (i za sugestią Felka podpisuję post pełnym imieniem i nazwiskiem) Krzysiek Ulanowski.

...no wlasnie sugeruje oprocz nicka wpisanie do danych swoje imie i nazwisko, gdyż tak łatwiej będzie zapamiętywać twarze i fakty zapodane przez forumowiczow.....poza tym latwiej bedzie wylapywac "nieproszonych gosci " hehehehe.....zapodawac fotki....

[Adam Larysz]

Też bardzo się cieszę z tego spotkania. Było bardzo miło znowu spotkać znanych sobie motylarzy (i nie tylko!) oraz poznać nowe osoby z tego Forum.
Pierwszy raz byłem w Mielniku - miejsce jest naprawdę piękne, bogactwo przyrody, mili ludzie. Trochę połowiliśmy przy świetle, choć pogoda była bardzo zmienna.
Zaś w dzień z ciekawszych min jakie znaleźliśmy, to Phyllocnistis xenia, Micrurapteryx kollariella na szczodrzeńcu ruskim oraz na jabłoni niedawno wykazany dla Polski Parornix petiolella.
Dzięki wszystkim za to kolejne miłe i ciekawe spotkanie. Do zobaczenia za rok!

[Rafał Celadyn]

Podpisuję się pod poprzednikami ,skoro jest już tyle fotek z samego Sympozjum dodam zdjęcia, z trochę innej beczki .Dolina Bugu, to przecież także nieco inna kultura i obyczaje,żeby przybliżyć trochę tą odmienność, kilka fotek z wycieczek po okolicy,poźniej dołożę zdobycze foto na polu entomologicznym.Pozdrówki,Rafał.

[Radek P.]

Nie Dłubicze cerkiewne, tylko powinno być: Dubicze cerkiewne

[Rafał Celadyn]

Poprawione ,no to jedziemy dalej,za wiele gatunków nie będzie ,ale udało się sfocić jedną perełkę, której nie widziałem od 14 lat...

[Jacek Kalisiak]

C.myrmidone koledzy sfocili W Grabarce byliśmy , do cerkwi w Tokarach nie wszyscy dotarliśmy , ale poprawię to wiosną

[Aneta]

Piękna fraxini

[mj]

Również dziękuję wszystkim za spotkanie.
No i sam Mielnik i jego atrakcje

[felix]

...a taka ciekawa samiczkę korydona sfocilismy niedaleko obozu...

[Antek Kwiczala †]

Ej Andrzej, Andrzej. Trochę przekombinowałeś. Pokażę Ci dane z EXIFu Twojego zdjęcia - było zrobione w lipcu 2007.

[felix]

Ej Andrzej, Andrzej. Trochę przekombinowałeś. Pokażę Ci dane z EXIFu Twojego zdjęcia - było zrobione w lipcu 2007.

...sluchaj Antek, bedziesz musial co najmniej litra postawic za to co piszesz.....skoro jestes taki detektyw to pokaz teraz EXIF mojego wczesniejszego zdjecia z sympozjum, Misiu.....poza tym nie zdziwilo Cie to ze z EXIFu wynika, ze o polnocy tego korydona dorwalem....jak widzisz datownik i zegar sa blednie ustawione.....zanim cos napiszesz to pomysl, bo na mine kiedys wejdziesz......

[Grzegorz Banasiak]

Ej Andrzej, Andrzej. Trochę przekombinowałeś. Pokażę Ci dane z EXIFu Twojego zdjęcia - było zrobione w lipcu 2007.

...sluchaj Antek, bedziesz musial co najmniej litra postawic za to co piszesz.....skoro jestes taki detektyw to pokaz teraz EXIF mojego wczesniejszego zdjecia z sympozjum, Misiu.....poza tym nie zdziwilo Cie to ze z EXIFu wynika, ze o polnocy tego korydona dorwalem....jak widzisz datownik i zegar sa blednie ustawione.....zanim cos napiszesz to pomysl, bo na mine kiedys wejdziesz......

Felix, z tym "misiem" to już przegięcie. Antek nie jest jakimś tam dzieciakiem, wystarczyło napisać, że miałeś źle ustawiony zegar. Myślę, że łatwiej będzie Tobie wejść na "minę" pisząc posty w podobnym tonie, niż Antkowi.
Pozdrawiam i życzę mniej emocji, więcej spokoju i przemyślanych postów.

[wojtas]

Zlot był super , towarzystwo również i tylko żałować że był on taki krótki .

[Antek Kwiczala †]

jak widzisz datownik i zegar sa blednie ustawione.....

Masz rację. Wszędzie jest błędna data. Godzina mnie nawet nie zdziwiła. Jesteś obieżyświat - błędne ustawienie godziny się zdarza. Ale data? Ja bym się tym nie chwalił .

[SiejeOwies]

Korydony jak najbardziej latały koło obozu w mielniku, na spacerze ostatniego dnia widzieliśmy łąkę na której pare ich latało, zamieszczam niżej zdjęcie

widzę Antku że moje ariony się spodobały

[Antek Kwiczala †]

moje ariony się spodobały

Oczywiście Krzyśku. To ładne zdjęcie. Mam ich więcej

[SiejeOwies]

udało się

[Konto_usuniete]

Potwierdzam coridony latały - i nawet bez większego wysiłku mozna było focić - co do datownika - z ciekawości sprawdziłęm u siebie - wczoraj miałem datę 12.12.2006 tak więc wg ustwień zegara wyszłoby że spotkanie odbyło się na początku grudnia.

[romanzamorski]

Felek tego litra to razem wypijemy. Tę samą samiczkę coridona fotgrafowaliśmy wspólnie 15.08.2008. Na dowód dwie foty. Trochę później już w samym Mielniku miałem przyjemność popstrykać wspólnie z Felkiem dispara. Pozdrawiam wszystkich zlotowiczów. Byliście super fajni. Okolica przepiękna. Pogoda w kratkę. Motyli dużo. Piwo przednie. Kiełbasa smaczna. Już z niecierpliwością czekam na następny zlot. Szkoda, że dopiero za rok. Romek

[Przemek Zięba]

Winszuje udanego zlotu, ja niestety przykuty do domu obowiązkami domowymi mogę jedynie pozazdrościć.
Natomiast detektywistyczne skłonności zauważam u wielu Forumowiczów.
Mi by do głowy nie przyszło by w taki sposób sprawdzać kiedy zdjęcie jest zrobione...
Wiadomy to znak czasu ery numerycznej i bigbratherowskiej.

[Robert Zoralski]

Również gratuluję udanego zlotu! Niestety w tym roku nie dałem rady.
Ale na pewno na następne OWE jakby było znowu w Łodzi to bym się chętnie wybrał

Pozdro
Robert

P.S. Te miny co o nich piszecie to krowie placki rozumiem?

[Antek Kwiczala †]

Tę samą samiczkę coridona fotgrafowaliśmy wspólnie 15.08.2008

To jest Romku świetne zdjęcie (Felixa zresztą też ). Przy okazji sprawdziłem zegar w Twoim aparacie - śpieszy o 12 godzin (wg EXIFu zrobiłeś to zdjęcie krótko po północy 16 sierpnia). A tak w ogóle szkoda, że wiele osób nie przykłada wagi do ustawień zegara w aparacie. Przecież czas może być wspaniałym dowodem, kiedy się zdjęcie zrobiło. Często forumowicze nie podają daty zrobienia zdjęcia - wtedy sprawdzam metryczkę - a tu się okazuje, że wielu daty nie ustawia (nie umie?), więc żadna to informacja, jeśli jest nieprawdziwa :sad: .

[admin]

I tu się zgadzam z przedmówcą ... że ustawienie daty w aparacie jest ważne. Dla mnie pożytek jest wlasnie taki, że fotki są skatalogowane programem ACDSee, w ktorym jest kalendarz (w kilku innych programach też widziałem kalendarz, np w Picasa). Fotki przeglądam najczęsciej chronologicznie i te daty są mi potrzebne. Daty można tez powbijać bez żadnego problemu, jednak wymaga to kolejnej czynności.

[romanzamorski]

Z tą datą to macie Panowie rację. Jak rozgryzę aparat to zadbam o to.
P.S.
Jeszcze pare fotek z Mielnika.
P.S. II
Jacku! Serdeczne dzięki za miłe towarzystwo i możliwość załapania się na łowy przy Twoim sprzęcie. Na smierć zapomniałem o zużytym paliwie i nic się nie dołożyłem. Wyrównamy to w przyszłości. Mam nadzieję.

[M. Dworakowski]

Pierwsza noc pod lampą w przemiłym towarzystwie Jacka i Marcina.

A mi się wydawało, że Mateusza

[romanzamorski]

Oczywiście, że Mateusza. Sorry. Pierwszy raz miałem okazję spotkać forumowiczów osobiście i nadmiar informacji zamieszał mi w katalogu. Przepraszam Mateusz. Już poprawiam.

[Przemek Zięba]

Pytanko, co to jest EXIF??
jak sprawdzić takie zdjęcie???z ciekawości pytam rzecz jasna.
Mateusz (vel Marcin) kiedyś mi tłumaczył ale wyleciało ze łba

[M. Dworakowski]

http://wiecek.biz/exif-zdjecia_bez_tajemnic.html

[Przemek Zięba]

I juz wszystko jasne!!!
Mateo jesteś nieoceniony!!
pozdr

[romanzamorski]

Panowie powrzucajcie jakieś fotki z sympozjum w Mielniku. Może też trochę osobistych wrażeń. Dziwna cisza zapanowała na forum.

[felix]

Panowie powrzucajcie jakieś fotki z sympozjum w Mielniku. Może też trochę osobistych wrażeń. Dziwna cisza zapanowała na forum.

...no wlasnie, tutaj widac jak uczestnicy oddawali sie powaznym dyskusjom...nie da sie niestety ustawic fotek obok siebie....mozna zauwazyc, ze nasz Darek ma w sobie rzeczywiscie cos z Dispara ....

[Dispar]

Felek - weż Ty chopie nie strasz ludzi moimi fotkami

[Adam Larysz]

No to ci niespodzianka!
Teraz patrzę do pojemnika w lodówce z zimującymi minami Parornix petiolella z Mielnika - a tam motyl!!!
Zaskoczenie, ale i zadowolenie. Jak się uda jutro zrobić jakieś fotki motylkowi, to wrzucę.

[Antek Kwiczala †]

Parornix petiolella z Mielnika

Adamie, do roku 2000, tj roku wydania checklisty, gatunek ten nie był wykazywany z Polski. Od kiedy właściwie wiadomo, że występuje?

[Adam Larysz]

Antku, to będzie kilka lat, dokładnie od którego roku to nie wiem, trza by zapytać prof. Buszko. Najpierw był znaleziony na zachodniej granicy i posuwał się wgłąb kraju. Na warsztatach "minologicznych" w Łodzi znaleźliśmy go w Lesie Łagiewnickim. w tym roku już Mielnik, czyli mozna się go spodziewać w całym kraju. W mojej najbliższej okolicy go na razie nie ma, bo dokładnie sprawdzam wszystkie jabłonie - i nie ma, a już teraz wiem, jak dokładnie wyglądają miny

[Adam Larysz]

A oto motyl, fotka słaba, bo oświetlenie za oknem kiepskie, a robię zdjęcia przy oknie.

[Jarosław Buszko]

U mnie na razie nie wylągł się żaden motyl P. petiolella z Mielnika i pewnie przyjdzie poczekać na nie do wiosny. Gąsienice zbierane w zachodniej Polsce dopiero się przepoczwarczyły.
Gatunek ten został znaleziony w Polsce dopiero w 2005 roku koło Słubic, ale wtedy nie udało się go wyhodować. Żerowiska znalezione w Lesie Łagiewnickim nie należały, niestety, do tego gatunku. Czasami zdarza się, że na jabłoniach o cienkich liściach (np. Malus sylvestris), żeruja takze gatunki związane normalnie z jarzębiną. W omawianym przypadku był to Parornix scoticella. Wyhodowałem tez z min na jabłoni Phyllonorycter sorbi.

[Jarosław Buszko]

W ubiegłym tygodniu razem z Krzyśkiem Pałką jeździliśmy po wschodnich rubieżach Polski by je dogłębie rozminować. Głównym celem było zaobserwowanie ekspansji Parornix petiolella oraz Phyllonorycter pyrifoliella. Przy okazji odwiedziliśmy Mielnik i z tego samego drzewka jabłoni, gdzie w sierpniu zbierałem żerowiska P. petiolella, teraz pozyskałem próbkę min Phyllonorycter blancardella/pyrifoliella. Do niedawna w Polsce był tylko Ph. blancardella (szrotówek białaczek) uznawany za szkodnika jabłoni. W 2004 roku znalazłem Ph. pyrifoliella w woj. podkarpackim (Horyniec) i lubelskim (Machnów). Teraz wygląda na to, że gatunek ten jest rozpowszechniony na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, we wschodniej części woj. mazowieckiego i na Podlasiu. Tak sądzę po wyglądzie min, a jak jest w rzeczywistości okaże się na wiosnę. W każdym razie u Marka Hołowińskiego jest ładna próba szrotówków z jabloni z Macoszyna i prawie wszystko to Ph. pyrifoliella.
Miny obu gatunkow nie są charakterystyczne, umiejscowione są na spodzie liścia. Miny Ph. pyrifoliella są nieco dłuższe, bo i motyl jest trochę większy. Na pewno jednak nie da się w tym stadium odróżnić z którym gatunkiem mamy do czynienia.
Jeśli ktoś jest zainteresowany co u niego zyje na jabłoni może zebrac porcję liści z minami, potrzymać parę dni w mieszkaniu, a potem wysuszyć i trzymać na dworze. W styczniu trzeba je wnieść z powrotem do ciepłego i po ok. 10 dniach wylęgną sie motyle. Życzę powodzenia.
A swoją drogą na wschodzie Polski P. petiolella jest w wielu miejscach w woj lubelskim, wschodniej części woj. mazowieckiego i na Podlasiu (dojechaliśmy do Grabarki i tam był).

[Adam Larysz]

Wczoraj wylęgły mi się następne trzy okazy P. petiolella z Mielnika. Miny zimowałem w lodówce, wylęgły się 10 dni po wyjęciu z niej. Jak otworzyłem wczoraj pudełko, to dwa z nich już się sobą zajęły (co widać na zdjęciach), jeden latał luzem, biedaczek się nie załapał

[Rafał Celadyn]

Gratulacje Adamie! Fajne stworki ,pozdrowki Rafał

[Adam Larysz]

Dzięki Rafał, a stworki faktycznie bardzo fajne

[Marek Hołowiński]

Też mi się już lęgną, a miny zbierałem w najbliższej okolicy.

[Hubert Jakoniuk]

W tym roku też bedzie jakies spotkanie w Mielniku??

[romanzamorski]

Zlotu raczej nie będzie, ale spotkanie zawsze można skrzyknąć. Rzecz w tym, że w 2010 roku odbywa się Zjazd PTE w związku z czym małe prawdopodobieństwo aby coś jeszcze udało się zorganizować na dużą skalę.

[Hubert Jakoniuk]

Jeśli chodzi o Mielnik, to dotyczy tylko ,,motylarzy"??

[Antek Kwiczala †]

Hubercie - kontynuujesz temat, który zakończono w styczniu 2009 roku. Jeszcze się w historii zjazdów sekcji lepidopterologicznej (a ta sekcja formalnie organizowała to spotkanie) nie zdarzyło, by takie spotkanie odbyło się dwa razy w tym samym miejscu. Oczywiście formalnych przeciwwskazań nie ma, ale jest tyle ciekawych miejsc w Polsce...
A w Mielniku oczywiście mogą się spotkać np. chrząszczarze, mogą forumowicze, ale trzeba by to dopiero zorganizować.