Inwazja dziwnych robali w mieszkaniu - proszę o pomoc w identyfikacji
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Inwazja dziwnych robali w mieszkaniu - proszę o pomoc w identyfikacji
Dzień dobry,
od dwóch tygodni walczę z takimi dziwnymi robalami. Nieduże, największy, jakiego znalazłam, miał niecały centymetr.
Mniejsze są jaśniejsze, zrzucają chyba skórę, rosnąc. Większe są ciemne, nawet czarne. I poruszają się szybko.
To nie rybiki - wiem, jak wyglądają rybiki .
Porastają je jakby drobne włoski, te dorosłe mają na ogonie dłuższe włoski.
Nie są gładkie, tylko jakby zbudowane z segmentów, więc potrafią się wić w różne strony.
Są tylko w pokoju; w kuchni i łazience - brak.
Mieszkanie jest dość stare, ale nie ma tu starego drewna ani nic takiego - podłoga jest raczej z ksylolitu (na tym położone panele).
Zebrałam "próbki" do pojemnika.
Najwięcej znalazłam pod paletami, na których leżał materac, w samym materacu kilka było zagnieżdżonych (palety już wywalone, został materac, który obserwuję, ale nic już z niego nie wyłazi).
Ponadto sporo łaziło przy listwach, a po zdjęciu listw - widać było pełno martwych (już po zamgławianiu).
Jak wyżej - był spec od dezynsekcji (nie miał pojęcia, co to...), mieszkanie zostało zamgławione, zgodnie z procedurą nie myta podłoga później przez kilka dni.
Pokazało się jeszcze kilka martwych, ale to wszystko.
Od dwóch dni znowu wyłażą żywe (mało, zwykle 2-3 na dzień), ale już dość spore, odpasione.
Nie wiem, co to za cholerstwo, mam niestety podejrzenie, że mnożą się pod podłogą i jakoś wydostają na zewnątrz (mieszkanie wynajmowane, nadaje się do remontu...).
Nie gryzie to (chyba), ale nie jest przyjemne obudzić się rano i znaleźć dwa takie wijące się robale na podłodze.
Z góry dziękuję za pomoc w identyfikacji.
Postaram się jeszcze zrobić lepsze zdjęcie, jeśli coś się pokaże, ale nie mam zbyt dobrego aparatu.
od dwóch tygodni walczę z takimi dziwnymi robalami. Nieduże, największy, jakiego znalazłam, miał niecały centymetr.
Mniejsze są jaśniejsze, zrzucają chyba skórę, rosnąc. Większe są ciemne, nawet czarne. I poruszają się szybko.
To nie rybiki - wiem, jak wyglądają rybiki .
Porastają je jakby drobne włoski, te dorosłe mają na ogonie dłuższe włoski.
Nie są gładkie, tylko jakby zbudowane z segmentów, więc potrafią się wić w różne strony.
Są tylko w pokoju; w kuchni i łazience - brak.
Mieszkanie jest dość stare, ale nie ma tu starego drewna ani nic takiego - podłoga jest raczej z ksylolitu (na tym położone panele).
Zebrałam "próbki" do pojemnika.
Najwięcej znalazłam pod paletami, na których leżał materac, w samym materacu kilka było zagnieżdżonych (palety już wywalone, został materac, który obserwuję, ale nic już z niego nie wyłazi).
Ponadto sporo łaziło przy listwach, a po zdjęciu listw - widać było pełno martwych (już po zamgławianiu).
Jak wyżej - był spec od dezynsekcji (nie miał pojęcia, co to...), mieszkanie zostało zamgławione, zgodnie z procedurą nie myta podłoga później przez kilka dni.
Pokazało się jeszcze kilka martwych, ale to wszystko.
Od dwóch dni znowu wyłażą żywe (mało, zwykle 2-3 na dzień), ale już dość spore, odpasione.
Nie wiem, co to za cholerstwo, mam niestety podejrzenie, że mnożą się pod podłogą i jakoś wydostają na zewnątrz (mieszkanie wynajmowane, nadaje się do remontu...).
Nie gryzie to (chyba), ale nie jest przyjemne obudzić się rano i znaleźć dwa takie wijące się robale na podłodze.
Z góry dziękuję za pomoc w identyfikacji.
Postaram się jeszcze zrobić lepsze zdjęcie, jeśli coś się pokaże, ale nie mam zbyt dobrego aparatu.
Re: Inwazja dziwnych robali w mieszkaniu - proszę o pomoc w identyfikacji
Larwy szubaków (Attagenus), bardzo pospolite synantropy. Rozwijają się na białkowych resztkach jak włosy, futro, pierze; jeśli nagle zaczęły pokazywać się w dużych ilościach, to znaczy że znalazły sobie jakieś obfite źródło pokarmowe (zapomniana pościel, wyroby z wełny itp.). Same w sobie niegroźne, niegryzące, acz u podatnych osób włoski ich larw mogą mieć działanie alergizujące.
Re: Inwazja dziwnych robali w mieszkaniu - proszę o pomoc w identyfikacji
Czyli mogą się rozwijać np. w miejsach, gdzie kumuluje się kocia sierść?
Nie mam w mieszkaniu wyrobów z wełny ani z pierza (mam uczulenie), więc zakładam, że tutaj przyczyną może być kot?
Czy mogą się np. lęgnąć pod panelami? Czy raczej szukać ich pod meblami, przy ścianach?
Tyle pytań, bo nie wiem, czy się wyprowadzać, czy jestem w stanie je zwalczyć
Nie mam w mieszkaniu wyrobów z wełny ani z pierza (mam uczulenie), więc zakładam, że tutaj przyczyną może być kot?
Czy mogą się np. lęgnąć pod panelami? Czy raczej szukać ich pod meblami, przy ścianach?
Tyle pytań, bo nie wiem, czy się wyprowadzać, czy jestem w stanie je zwalczyć
Re: Inwazja dziwnych robali w mieszkaniu - proszę o pomoc w identyfikacji
Tak, zwierzęca sierść to dla szubaków doskonały pokarm (ludzkie włosy zresztą też). Będą się rozwijać tam, gdzie tenże dociera - jeśli jest możliwość, że włosy i futro wpadają pod panele, to szubaki będą i tam urzędować.
A na całkowite zwalczenie nie liczyłabym, właśnie dlatego, że tym małym skórnikowatym tak niewiele do szczęścia potrzeba Aczkolwiek można ograniczyć ich liczbę częstszym i dokładniejszym sprzątaniem, za i pod wspomnianymi meblami; jako naturalny likwidator sprawdzają się też domowe pająki, więc nie warto pochopnie niszczyć im sieci No i nie ma co panikować - skórniki to naprawdę niewielki kaliber w porównaniu do pluskiew, karaluchów czy nawet faraonek.
A na całkowite zwalczenie nie liczyłabym, właśnie dlatego, że tym małym skórnikowatym tak niewiele do szczęścia potrzeba Aczkolwiek można ograniczyć ich liczbę częstszym i dokładniejszym sprzątaniem, za i pod wspomnianymi meblami; jako naturalny likwidator sprawdzają się też domowe pająki, więc nie warto pochopnie niszczyć im sieci No i nie ma co panikować - skórniki to naprawdę niewielki kaliber w porównaniu do pluskiew, karaluchów czy nawet faraonek.
Re: Inwazja dziwnych robali w mieszkaniu - proszę o pomoc w identyfikacji
Dużo i często sprzątam (ze względu na kota właśnie), ale widać - niewystarczająco .
O pająki dbam i ich sieci nie niszczę, więc mam nadzieję, że się odwdzięczą .
Dziękuję za wszystkie porady, trochę odetchnęłam, wiedząc, co to.
O pająki dbam i ich sieci nie niszczę, więc mam nadzieję, że się odwdzięczą .
Dziękuję za wszystkie porady, trochę odetchnęłam, wiedząc, co to.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 131 Odsłony
-
Ostatni post autor: MB@
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 477 Odsłony
-
Ostatni post autor: Aneta
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 614 Odsłony
-
Ostatni post autor: konrad
-
- 1 Odpowiedzi
- 482 Odsłony
-
Ostatni post autor: p_sławek
-
-
- 2 Odpowiedzi
- 563 Odsłony
-
Ostatni post autor: indeppendent
-