Zdjęcia biotopu, gdzie zbierałam trzyszcze.
Częściowo czynna żwirownia (powierzchnia ok 3 ha ) z piaskiem bardzo miałkim ale w niektórych miejscach poprzeplatanym z grubym żwirem i słabą glebą.
Trzyszcze były tylko po lewej stronie wyrobiska, bardzo blisko krawędzi lasu, i to tylko na jednej z wielu dróg wyjeżdżonych przez ciężarówki. W innych częściach żwirowni nie znalazłam trzyszczy, ale to może być wina tego, że było latoś sucho strasznie.
W przyszłym roku, jak Bóg da, sprawdzę cały teren
Co do liczby osobników, to muszę powiedzieć, że było ich naprawdę dużo. Podrywały się do krótkiego lotu ale można je było łatwo złapać albo sfotografować.
Po drugiej stronie drogi, przy której jest żwirownia, jest wyrobisko jeszcze starsze ale częściowo już zalesione, tam też spróbuję poszukać
PS. Rafale zdjęcia spreparowanych chrząszczy są cudne
![OK! :okok:](./images/smilies/anim/okok.gif)