Kózki 2016
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Kózki 2016
Minęło już 9 dni 2016 roku, a więc najwyższy czas na wątek dotyczący tegorocznych kózek!
Poprzedni temat pt. "Kózki 2015" cieszy(ł) się na forum niezłym wzięciem - na moment w którym piszę ten post ma bowiem 19004 wyświetleń.
Pozwólcie że zacznę, wierząc że nie jestem sam, i ze Wy też już jakieś żywe Cerambycidae oglądacie.
A zacznę podobnie, a nawet identycznie, jak w roku ubiegłym:
Phymatodes (Phymatoderus) glabratus chyba mnie polubił. Zeszłoroczna hodowla z materiału zebranego w Wielkopolsce poskutkowała drugą generacją. Wyhodowane w lutym 2015 chrząszcze puściłem na uprzednio przygotowane ścięte gałęzie jałowcowe z mojej działki. Larwom musiały one smakować, bowiem wyległe właśnie imagines są bardzo dorodne.
Obecnie 1 samiec + 5 samic siedzą w terrarium i przymierzają się do tworzenia III-ciej generacji.
I jeszcze ciekawostka: Zasiedlony materiał przemrażałem na działce do 30 XII 2015. Chrząszcze opuściły przeniesione do warunków domowych gałązki wczoraj i dziś. Na tej podstawie można wnioskować, że ów gatunek pojawia się wyjątkowo wcześnie w naturze, nawet być może jako pierwsza krajowa kózka, która wygryza się z drewna naprawdę wczesną wiosną!
I przy okazji:
Z klonowego materiału zebranego na początku lipca 2015 w okolicy greckiej miejscowości Stomio nadal spodziewam się ciekawych kózek. Na razie jednak wylęga się Ropalopus clavipes, który załapał się ze mną do Polski przy okazji. Mam nadzieję, że jego larwy nie zrobiły porządku w drewnie, i że nie będzie to jedyny gatunek, który z rzeczonych klonów pozyskam?
Pożyjemy - zobaczymy!
A co tam u Was w hodowlarkach słychać???
Ps. Przepraszam za słabej jakości zdjęcia dokumentacyjne robione na chybcika "bele czym".
Poprzedni temat pt. "Kózki 2015" cieszy(ł) się na forum niezłym wzięciem - na moment w którym piszę ten post ma bowiem 19004 wyświetleń.
Pozwólcie że zacznę, wierząc że nie jestem sam, i ze Wy też już jakieś żywe Cerambycidae oglądacie.
A zacznę podobnie, a nawet identycznie, jak w roku ubiegłym:
Phymatodes (Phymatoderus) glabratus chyba mnie polubił. Zeszłoroczna hodowla z materiału zebranego w Wielkopolsce poskutkowała drugą generacją. Wyhodowane w lutym 2015 chrząszcze puściłem na uprzednio przygotowane ścięte gałęzie jałowcowe z mojej działki. Larwom musiały one smakować, bowiem wyległe właśnie imagines są bardzo dorodne.
Obecnie 1 samiec + 5 samic siedzą w terrarium i przymierzają się do tworzenia III-ciej generacji.
I jeszcze ciekawostka: Zasiedlony materiał przemrażałem na działce do 30 XII 2015. Chrząszcze opuściły przeniesione do warunków domowych gałązki wczoraj i dziś. Na tej podstawie można wnioskować, że ów gatunek pojawia się wyjątkowo wcześnie w naturze, nawet być może jako pierwsza krajowa kózka, która wygryza się z drewna naprawdę wczesną wiosną!
I przy okazji:
Z klonowego materiału zebranego na początku lipca 2015 w okolicy greckiej miejscowości Stomio nadal spodziewam się ciekawych kózek. Na razie jednak wylęga się Ropalopus clavipes, który załapał się ze mną do Polski przy okazji. Mam nadzieję, że jego larwy nie zrobiły porządku w drewnie, i że nie będzie to jedyny gatunek, który z rzeczonych klonów pozyskam?
Pożyjemy - zobaczymy!
A co tam u Was w hodowlarkach słychać???
Ps. Przepraszam za słabej jakości zdjęcia dokumentacyjne robione na chybcika "bele czym".
- Załączniki
- Phymatodes (Phymatoderus) glabartus.jpg (254.79 KiB) Przejrzano 31893 razy
-
- Grecja, okolice Stomio, larwa w klonie: 07 lipca 2015, imago (samiec) 09 stycznia 2016, leg., ex cult., det. A. Woźniak
Re: Kózki 2016
Ja ten sezon zacząłem od Mesosa nebulosa. Dzisiaj wydłubałem 4 sztuki z dębowych patyków.
-
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 11:45
- UTM: EC 31
- profil zainteresowan: amator
- Podziękowano: 1 time
Re: Kózki 2016
Puszcza Stromiecka, hodowla prowadzona od jaj, od kilu par wyhodowanych z konara klonu w 2015 r.-24 exx R. macropus właśnie powyłaziły z gałęzi jabłoniowych, nie mam już chęci na preparowanie tego gatunku, jeśli ktoś byłby chętny mogę podesłać nieodpłatnie
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
A u mnie z materiału, który w zeszłym roku pozyskiwaliśmy wraz z dwoma Wojtasami (tzn. Z Wojtkiem Piątkiem i z jego synem) nad Biebrzą, wylazł właśnie kolejny "gatunek towarzyszący - poboczny", czyli stwór, który został zebrany mimochodem w dębowych patyczkach zasiedlonych przez bardziej oczekiwane kózkowate.
Heh, nie ma to jak okazy z hodowli!
Są przepięknie, jaskrawo wybarwione, nie wytarte - słowem, cieszące oko nówki sztuki!
Heh, nie ma to jak okazy z hodowli!
Są przepięknie, jaskrawo wybarwione, nie wytarte - słowem, cieszące oko nówki sztuki!
- Załączniki
-
- Biebrzański P.N., larwy w dębie 18 IV 2014, imagines (7 exx.) 17-19 I 2016, leg., ex cult., det. A. Woźniak
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Mnie taki wyszedł wczoraj w ilośći 2 exx ale co ciekawe z dębu korkowego (Q.suber). Fajny to gatunek dębu..... a i Opilio tam się kręci, są larwy, więc materiał atrakcyjny.
Spodziewałem się w sumie sam nie wiem czego..... kózek! Ale powolutku może uda się dojśc po nitce do kłębka.....
PS. Clytus arietis..... na jego temat pisano rozprawy naukowe, jak zwalczać szkodnika wtórnego..... praca "rzadkiej urody".
Pewnie niewiele osób ma tą pracę i pewnie niewielu wie, jak zwalczać tę kózkę:
"... na składowiskach nasłonecznionych, w miejscach masowego występowania C.arietis, można zabezpieczyć surowiec poprzez opryskiwanie go Kornikolem.".
A że to było w czasach Wojny Wietnamskiej, to Kornikol musiał być cholernie skuteczny
Spodziewałem się w sumie sam nie wiem czego..... kózek! Ale powolutku może uda się dojśc po nitce do kłębka.....
PS. Clytus arietis..... na jego temat pisano rozprawy naukowe, jak zwalczać szkodnika wtórnego..... praca "rzadkiej urody".
Pewnie niewiele osób ma tą pracę i pewnie niewielu wie, jak zwalczać tę kózkę:
"... na składowiskach nasłonecznionych, w miejscach masowego występowania C.arietis, można zabezpieczyć surowiec poprzez opryskiwanie go Kornikolem.".
A że to było w czasach Wojny Wietnamskiej, to Kornikol musiał być cholernie skuteczny
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Być może kornikolowe opryski drewna zastosowane w latach 70-tych ubiegłego wieku spowodowały, że Clytus arietis współcześnie nie należy do szczególnie znaczących szkodników drewna w naszym kraju.
Praca bardzo ciekawa!
Ciekawe jest również, że na terenie m-ta st. Warszawy Clytus arietis należy do gatunków bardzo rzadko notowanych.
W mojej okolicy (na osiedlu Rakowiec) potrzeba było osobistej wizytacji Darka "Tatanki" Hofmańskiego, aby go wreszcie wykazać na podstawie złowionego 1 ex.!.
Praca bardzo ciekawa!
Ciekawe jest również, że na terenie m-ta st. Warszawy Clytus arietis należy do gatunków bardzo rzadko notowanych.
W mojej okolicy (na osiedlu Rakowiec) potrzeba było osobistej wizytacji Darka "Tatanki" Hofmańskiego, aby go wreszcie wykazać na podstawie złowionego 1 ex.!.
-
- Posty: 1783
- Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
- UTM: FB 17
- Specjalność: Araneae_Opiliones
Re: Kózki 2016
Opilio? a który, bo z rodzaju Opilio Herbst, 1798 mamy w Polsce 4 gatunki;-)Jacek Kurzawa pisze:Mnie taki wyszedł wczoraj w ilośći 2 exx ale co ciekawe z dębu korkowego (Q.suber). Fajny to gatunek dębu..... a i Opilio tam się kręci, są larwy, więc materiał atrakcyjny.
O. canestrinii
O. dinaricus
O. parietinus
O. saxatilis;
Co niektóre czasem się na dębach pojawiają;-)
Wiem, chodziło Ci Opilo, Latreille, 1802 z rodziny Cleridae;-),
Jedna literka, ale robi różnicę, a jakby jakiś "turecki specjalista taksonomiczny"
kombinował z zmianą zbyt podobnych nazw rodzajowych to "moje" na wierzchu,
bo starsze;-)
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Oczywiscie chodziło mi o Opilo, nie tak dawno był już ten temat viewtopic.php?p=215095#p215095 ale jakoś te przyzwyczajenia i zmęczenie, pisanie po nocach.
W okolicach Tomaszowa M C.arietis jest wszędzie, wszędzie, ale nie jest wcale pospolity. Spotyka się go natomiast w rozmaitych środowiskach, zbiera larwy itd. 100 km a widać, że to już jest inny teren.
W okolicach Tomaszowa M C.arietis jest wszędzie, wszędzie, ale nie jest wcale pospolity. Spotyka się go natomiast w rozmaitych środowiskach, zbiera larwy itd. 100 km a widać, że to już jest inny teren.
-
- Posty: 1783
- Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
- UTM: FB 17
- Specjalność: Araneae_Opiliones
Re: Kózki 2016
Trzymałem rękę na pulsie;-) Rodzaje podobne z nazwy, ale te literki robią różnicę.
Kolejna taka podobna para to Textrix (Araneae) i Tetrix - (Orthoptera;-), z która
kiedyś w Puszczy Sandomierskiej z Profesor A. Lianą dyskutowałem, tzn. Profesor
miała Tetrixa, a ja nie znalazłem Textrixa....
Kolejna taka podobna para to Textrix (Araneae) i Tetrix - (Orthoptera;-), z która
kiedyś w Puszczy Sandomierskiej z Profesor A. Lianą dyskutowałem, tzn. Profesor
miała Tetrixa, a ja nie znalazłem Textrixa....
Re: Kózki 2016
Witam
Z posuszu kilkunastoletniej daglezji zielonej pojawiło się dzisiaj kilka Callidium (Callidostola) aeneum aeneum De Geer, 1775.
Andrzej
Z posuszu kilkunastoletniej daglezji zielonej pojawiło się dzisiaj kilka Callidium (Callidostola) aeneum aeneum De Geer, 1775.
Andrzej
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
-
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Kózki 2016
Andrzeju,
zdążyłem zauważyć, że masz już od siebie sporo gatunków z tej rodziny:-)
Daglezja była podawana jako roślina żywicielska C. aeneum.
Pozdrawiam,
Marek
zdążyłem zauważyć, że masz już od siebie sporo gatunków z tej rodziny:-)
Daglezja była podawana jako roślina żywicielska C. aeneum.
Pozdrawiam,
Marek
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Liczyłem na to, że ktoś się na Forum odezwie, komu wiadomo będzie coś o ewentualnych doniesieniach z daglezji. I świetnie – odezwał Marek (dzięki) który sam wykazał C.aeneum z daglezji, informacja poszła drukiem w 2004. O tym, gdzie jest taka informacja już dowiedziałem się od Marka telefonicznie, bo choć praca leżała przede mną na biurku, akurat do zeskanowania, to nie przebijałem się przez jej treść, nie przyszło mi to nawet do głowy....
Niestety, infomacje o roślinach żywicielskich są bardzo rozproszone, a ich sposób publikowania nie ułatwia wcale dotarcia do takiej informacji. W przypadku tej pracy daglezja jest wymieniona w objaśnieniach skrótów a w tabelce juz jest tylko skrót. Aby zrozumieć, jak trudno cokolwiek znaleźć proponuję odszukać gatunki, wykazane przez Marka na sumaku. Trzeba przejrzeć całą tabelkę. Da się, ale to przebijanie się przez mrowie literek. Jedyną metodą w tej sytuacji wydaje się - zamiast przeglądania wszystkch prac pojedynczo, co jest fizycznie niewykonalne – opracowania wszystkich prac, co jedynie przyśpieszy wyszukiwane w przyszłości.
Niestety, infomacje o roślinach żywicielskich są bardzo rozproszone, a ich sposób publikowania nie ułatwia wcale dotarcia do takiej informacji. W przypadku tej pracy daglezja jest wymieniona w objaśnieniach skrótów a w tabelce juz jest tylko skrót. Aby zrozumieć, jak trudno cokolwiek znaleźć proponuję odszukać gatunki, wykazane przez Marka na sumaku. Trzeba przejrzeć całą tabelkę. Da się, ale to przebijanie się przez mrowie literek. Jedyną metodą w tej sytuacji wydaje się - zamiast przeglądania wszystkch prac pojedynczo, co jest fizycznie niewykonalne – opracowania wszystkich prac, co jedynie przyśpieszy wyszukiwane w przyszłości.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Dziś doczekałem się intrygującej kózkowej niespodzianki.
W kwietniu ubiegłego roku wraz w Wojtkiem Piątkiem i jego synem rozrabialiśmy nad Biebrzą. Z przywiezionego materiału, przede wszystkim dębowego, wyszło nam kilka gatunków Cerambycidae, w tym spodziewany i upragniony Aegomorphus obscurior. Co w tym ciekawego? : w listopadzie ubiegłego roku ów materiał podzieliłem na 2 części: pierwszą pozostawiłem w terrarium, a drugą wyniosłem na działkę w celu przemrożenia (ta druga partia na początku tego roku wróciła do warunków domowych). Dziś "zwiedzając" swoje hodowle zauważyłem pięknego samczyka A. obscurior, który wygryzł się... z części pierwszej, czyli z materiału nie sezonowanego
Zapewne parę osób będzie zainteresowanych typem i wyglądem owego materiału.
Po co go opisywać, skoro można go po prostu pokazać na fotce, co niniejszym czynię, przy okazji dodając portret rogatka - świeżynki.
Pozatematyczne post scriptum:
Jeszcze w zeszłym roku mogłem wklejać na forum zdjęcia o znacznie lepszej rozdzielczości i "wadze". Obecnie mogę wstawiać jedynie mocno okrojone miniaturki, bodajże do 152 KiB każda. Mnie to w sumie nie przeszkadza, ale może inni chcieliby zobaczyć lepsze i większe fotki?
W kwietniu ubiegłego roku wraz w Wojtkiem Piątkiem i jego synem rozrabialiśmy nad Biebrzą. Z przywiezionego materiału, przede wszystkim dębowego, wyszło nam kilka gatunków Cerambycidae, w tym spodziewany i upragniony Aegomorphus obscurior. Co w tym ciekawego? : w listopadzie ubiegłego roku ów materiał podzieliłem na 2 części: pierwszą pozostawiłem w terrarium, a drugą wyniosłem na działkę w celu przemrożenia (ta druga partia na początku tego roku wróciła do warunków domowych). Dziś "zwiedzając" swoje hodowle zauważyłem pięknego samczyka A. obscurior, który wygryzł się... z części pierwszej, czyli z materiału nie sezonowanego
Zapewne parę osób będzie zainteresowanych typem i wyglądem owego materiału.
Po co go opisywać, skoro można go po prostu pokazać na fotce, co niniejszym czynię, przy okazji dodając portret rogatka - świeżynki.
Pozatematyczne post scriptum:
Jeszcze w zeszłym roku mogłem wklejać na forum zdjęcia o znacznie lepszej rozdzielczości i "wadze". Obecnie mogę wstawiać jedynie mocno okrojone miniaturki, bodajże do 152 KiB każda. Mnie to w sumie nie przeszkadza, ale może inni chcieliby zobaczyć lepsze i większe fotki?
- Załączniki
- A. obscurior_materiał.jpg (121.25 KiB) Przejrzano 30809 razy
- A. obscurior_samiec.jpg (141.36 KiB) Przejrzano 30809 razy
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1630
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2016
Ja bym też chciał ale bardziej to jakieś imago spotkane w naturze jakiegokolwiek Aegomorphusa, z moich szczecińskich okolic...
- Rafał Celadyn
- Posty: 7281
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
tu http://www.jak-zmniejszyc-fotke.pl/ można łatwo zmniejszyć fotkę zachowując jakość ,jak masz jakiś wypasiony aparat to ustaw na średnia jakość i dłuższy bok na 1000 px powinno działać, jak "normalny" , to "wysoka" powinna być ok.
Rafał
Rafał
-
- Administrator
- Posty: 1612
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Oj, żeby Wam się tak chciało, jak mi się chce to by nie było dyskusji Tak, oczywiscie, że chcę. Chce też żeby użytkownicy potrafili posługiwać się Forum i w tym celu pisze często w dziale JAK DZIAŁA FORUM viewforum.php?f=15Przemek Zięba pisze:Ja bym chciał zobaczyć większe fotki ale czy Admin chce
instrukcje, jak dodawać załączniki "Załączniki - jak dodawać zdjęcie (kompresja JPG)"
i dla porównania załączam takie zdjęcia w tamtym wątku.
Poniżej dołączam zdjęcie o rozmiarze 1500x1500 piks o wadze poniże j 150 kB. Obsługa plików graficznych wydaje mi się, po tylu latach obcowania z tym, tak elementarna, że nie ma co tłumaczyć, że JPG się kompresuje. Na Forum mozna spokojnie dodawać fotki 1000x1000 i 1200x1200, zależy od zawartości i stopnia kompresji. Podnoszenie limitu objętości załacznika nic tu nie zmieni.
Pozostaje więc tylko po stronie Forumowiczów CHCIEĆ. Ojeciec mi zawsze powtarzał "chcieć to znaczy móc". Możliwości są, stworzyłem, zachęcam postami i instrukcjami do nabrania chęci. I na tym się moje możliwości już kończą.
-
- Posty: 814
- Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
- Lokalizacja: Radom
Re: Kózki 2016
Wyjazd na praską giełdę potraktowałem jako możliwość spotkania się z niezbyt często widywanymi kolegami. Przy okazji trochę penetracji terenu Polski południowo-zachodniej i samej Pragi. Z ciekawszych chrząszczy udało nam się znaleźć Hypulus bifasciatus. Kilkaset metrów od miejsca gdzie odbywała się giełda znalazłem żerowisko w jesionie. Pokazywałem je wówczas i typowaliśmy m.in. Stenostola dubia i Chlorophorus sp. A dzisiaj już wiem – to Clytus arietis...
- Załączniki
- Clytus arietis_Praha-Pankrac_1.jpg (87.64 KiB) Przejrzano 30536 razy
- Żerowisko Clytus arietis_Praha-Pankrac.jpg (70.12 KiB) Przejrzano 30536 razy
- W pobliżu miejsca znalezienia żerowiska_Praha-Pankrac.jpg (109.53 KiB) Przejrzano 30536 razy
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Przed chwilą zrobiłem (telefonem) zdjęcie samczyka X.ibex, który pojawił mi się kilka dni temu w hodowlarce. Niby nic się nie dzieje, ale żeby nie było, że nic się nie dzieje.....
PS. Kolegom na Śląsku takie kozy chodzą po hodowlarkach, że czapki z głów, nie ma się czym chwalić i jeszcze długo nie będzie czym wobec tak rzadkich gatunków Mogę jedynie "nadrobić", że dzisiaj w materiale nieoznaczonym znalazłem Phytoecia prasina kotaika Miroshnikov, 2009 z Armenii z loc.typ. Tego raczej w Polsce nikt nie posiada więc też ciekawostka z "górnej półki". Ph.prasina przed długi okres czasu znana była z jednej samicy (HT), ostatnio udało się odłowić kilka okazów i chyba więcej niż 10 exx nie jest znanych. Zresztą podobnie jak z taksonem kolegów...
PS. Kolegom na Śląsku takie kozy chodzą po hodowlarkach, że czapki z głów, nie ma się czym chwalić i jeszcze długo nie będzie czym wobec tak rzadkich gatunków Mogę jedynie "nadrobić", że dzisiaj w materiale nieoznaczonym znalazłem Phytoecia prasina kotaika Miroshnikov, 2009 z Armenii z loc.typ. Tego raczej w Polsce nikt nie posiada więc też ciekawostka z "górnej półki". Ph.prasina przed długi okres czasu znana była z jednej samicy (HT), ostatnio udało się odłowić kilka okazów i chyba więcej niż 10 exx nie jest znanych. Zresztą podobnie jak z taksonem kolegów...
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Oczywiscie oznaczenie z ręki, szybkie, moje. Sprawa okazała się nieco bardziej złożona, bo upewnienie się co do oznaczenia okazało się trudniejsze. Okaz ma co prawda 6,2mm, ale po dokładnym porownaniu z Ph.coerulescens nie udalo mi się znaleźć cech. Decydował rozmiar, ogólny wygląd i locus typicus. Co więcej, jedyna cecha pewna, jaką podał Reitter przy opisie nie sprawdziła się i co ciekawe raczej nie jest dobra! Taką P.prasina jest trudno jednak rozpoznać, gatunek jest niezmiernie rzadki i enigmatyczny. Dlatego niezmiernie się cieszę, że dostałem już potwierdzenie od M.Danilevskiego, że to jest z całą pewnoscią ten rzadki gatunek. M.D. ma w kolekcji 1 samca. W Polsce to raczej z pewnoscią pierwszy okaz, tym ważniejszy, że gatunek jest trudny w oznaczeniu.Jacek Kurzawa pisze:dzisiaj w materiale nieoznaczonym znalazłem Phytoecia prasina kotaika Miroshnikov, 2009 z Armenii z loc.typ.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Zwrot akcji, dostałem dobre fotografie P.prasina no i dobrze pisałem, że nie widzę różnic a klucz Reittera może nie jest wcale taki zły. Mam po prostu maluteńką, bardzo podobną do prasina, ale jednak P.coerulescens. I przynajmniej teraz będę mógł się spokojnie zająć następnymi sprawami.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Niezłe zamieszanie z tą P. prasina.
Pomijając fakt, że nie jest to "tegowątkowy" gatunek (nie został złowiony/wyhodowany w 2016 roku) okazuje się finalnie, że mimo potwierdzenia determinacji przez M. Danilevsky'ego, jest to jednak zwyczajna P. coerulescens, a nie P. prasina.
Pomówmy więc lepiej o czymś bardziej oczywistym:
W 2013 roku w Armenii pozyskałem materiał zasiedlony przez Isotomus comptus. Szkoda mi było, by wyległe imagines zginęły bezpotomnie, więc puściłem je na grabowy, dębowy i klonowy materiał, żeby złożyły w nim jajeczka. Tak właśnie się stało, a efektu doczekałem się dziś: po terrarium biega pierwszy (mam nadzieję, że nie ostatni) samczyk z II-giej generacji!
A z dębowego materiału z zeszłego roku zebranego na Peloponezie wyszła mi za to kózka, której się nie spodziewałem: Anaesthetis testacea! Oprócz niej (lecz nie z tych samych patyczków) parę dni temu z dębu wygryzł się także drapieżny przekrasek z rodzaju Opilo (wygląda jak O. mollis, lecz nie mam pewności, czy coś podobnego do niego nie występuje w Grecji?), który pożywił się pewnie larwą jakiejś ciekawej kózeczki!
Pomijając fakt, że nie jest to "tegowątkowy" gatunek (nie został złowiony/wyhodowany w 2016 roku) okazuje się finalnie, że mimo potwierdzenia determinacji przez M. Danilevsky'ego, jest to jednak zwyczajna P. coerulescens, a nie P. prasina.
Pomówmy więc lepiej o czymś bardziej oczywistym:
W 2013 roku w Armenii pozyskałem materiał zasiedlony przez Isotomus comptus. Szkoda mi było, by wyległe imagines zginęły bezpotomnie, więc puściłem je na grabowy, dębowy i klonowy materiał, żeby złożyły w nim jajeczka. Tak właśnie się stało, a efektu doczekałem się dziś: po terrarium biega pierwszy (mam nadzieję, że nie ostatni) samczyk z II-giej generacji!
A z dębowego materiału z zeszłego roku zebranego na Peloponezie wyszła mi za to kózka, której się nie spodziewałem: Anaesthetis testacea! Oprócz niej (lecz nie z tych samych patyczków) parę dni temu z dębu wygryzł się także drapieżny przekrasek z rodzaju Opilo (wygląda jak O. mollis, lecz nie mam pewności, czy coś podobnego do niego nie występuje w Grecji?), który pożywił się pewnie larwą jakiejś ciekawej kózeczki!
- Załączniki
- Isotomus comptus.JPG (106.57 KiB) Przejrzano 30128 razy
- Anaesthetis testacea.JPG (150.17 KiB) Przejrzano 30128 razy
-
- Opilo mollis (?) - Grecja, Peloponez, dąb z 27 V 2015, imago: 25 I 2016, leg., ex cult., det. A. Woźniak
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Wspomniany już w tym wątku materiał znad Biebrzy pozyskany w kwietniu 2015 roku wciąż mnie zadziwia!
W sobotę 6 lutego br. wygryzł się z niego Cyrtoclytus capra.
Podejrzewałem przez chwilę, że dąb może być nową rośliną żywicielską dla tego gatunku, ale jednak nie.
I przy okazji: jest to 121 gatunek kózki uzyskany przeze mnie drogą hodowli.
W sobotę 6 lutego br. wygryzł się z niego Cyrtoclytus capra.
Podejrzewałem przez chwilę, że dąb może być nową rośliną żywicielską dla tego gatunku, ale jednak nie.
I przy okazji: jest to 121 gatunek kózki uzyskany przeze mnie drogą hodowli.
- Załączniki
-
- Biebrzański P.N. dąb (Qercus sp.) larwa: 18 IV 2015, imago: 06 II 2016, leg., ex cult., det. A. Woźniak
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
U mnie tak ciekawie jak u Was to nie ma. Od ponad tygodnia masowy pojaw Pyrrhidium sanguineum i nic poza tym. Od wczoraj z tego samego materiału (dąb) wychodzą również na potęgę gąsieniczniki i jakieś Agrilusy. Za to czekamy na rarytasy z Mongolii - jak coś się pojawi to dam znać.
Tymczasem dwie fotki ścigi purpurowej:
Tymczasem dwie fotki ścigi purpurowej:
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
A u mnie dziś kolejna niespodziewajka:
Z leszczynowego materiału dostarczonego mi wiosną zeszłego roku przez Krzyśka Sztabę, oprócz upragnionego Saphanus piceus, w 2015 roku wyszła mi także Leptura aethiops. A w tym roku dodatkowo Anglyptus mysticus!
Kto by się spodziewał? Niegruba szyjka korzeniowa leszczyny, a w niej 3 gatunki Cerambycidae!
Wylęgnięty cioch jest niesamowicie urodziwy: jest to reprezentant typowej formy kolorystycznej w jej najbarwniejszej i najbardziej kontrastowej odmianie. Słowem: żywy klejnocik!
Z leszczynowego materiału dostarczonego mi wiosną zeszłego roku przez Krzyśka Sztabę, oprócz upragnionego Saphanus piceus, w 2015 roku wyszła mi także Leptura aethiops. A w tym roku dodatkowo Anglyptus mysticus!
Kto by się spodziewał? Niegruba szyjka korzeniowa leszczyny, a w niej 3 gatunki Cerambycidae!
Wylęgnięty cioch jest niesamowicie urodziwy: jest to reprezentant typowej formy kolorystycznej w jej najbarwniejszej i najbardziej kontrastowej odmianie. Słowem: żywy klejnocik!
- Załączniki
-
- Polska, okolice Złotoryi, larwa (Corylus sp.) 12 IV 2015, imago 16 II 2016, leg. K. Sztaba, ex cult., det. A. Woźniak
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
No dokładnie z takiego materiału - szyje korzeniowe i strefa nadziemna leszczyn - pozyskiwałem w Spale A.mysticus i jest to pierwszy gatunek, którego bym się tam spodziewał. Ten osobnik jakiś wyjątkowo wypasionyWujek Adam pisze:A w tym roku dodatkowo Anglyptus mysticus!
Kto by się spodziewał? Niegruba szyjka korzeniowa leszczyny
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Nie podejrzewałem jednak, że w jednym materiale mogą siedzieć S. piceus, L. aethiops i A. mysticus!
... i może coś jeszcze? Materiału nie rozdłubałem, więc może czai się w nim jeszcze jakaś koza?
Faktycznie, zaprezentowany okaz jest wypasiony i jeden z największych jakie widziałem.
... i może coś jeszcze? Materiału nie rozdłubałem, więc może czai się w nim jeszcze jakaś koza?
Faktycznie, zaprezentowany okaz jest wypasiony i jeden z największych jakie widziałem.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
... lub "drapieżnik fakultatywny".
W stadium larwalnym mógł pożywić się larwą własnego gatunku, lub nagryźć larwę L. aethiops, albo - nie daj Boże! - larwę S. piceus!
W stadium larwalnym mógł pożywić się larwą własnego gatunku, lub nagryźć larwę L. aethiops, albo - nie daj Boże! - larwę S. piceus!
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Będąc w połowie maja ubiegłego roku w Białowieży wraz z Grześkiem "Biskupem" i jego synem Ignacym, na terenie gospodarstwa agroturystycznego w którym spaliśmy, przejrzałem stos drewna opałowego. Znalazłem w nim fragmenty wierzby zasiedlonej przez Necydalis major. Krótka praca z użyciem piły i siekiery ujawniła w korytarzach młode larwy, a ja zastanawiałem się czy warto je brać?
Finalnie drewno trafiło do mojej piwnicy, i cierpliwość popłaciła. Dziś po siatce przykrywającej terrarium spacerowała taka oto piękność.
Finalnie drewno trafiło do mojej piwnicy, i cierpliwość popłaciła. Dziś po siatce przykrywającej terrarium spacerowała taka oto piękność.
- Załączniki
-
- Puszcza Białowieska. Larwa (Salix sp.) 16 V 2015, imago (samica) 22 II 2016, leg., ex cult., det. A. Woźniak
-
- Posty: 5062
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Kózki 2016
A ja kilka dni temu w pracy natknąłem się na złamany pień z potężnymi kanałami larwalnymi N major. Brak otworów wylotowych świadczy że chrząszcze dopiero będą się wylęgać. Na razie jest to w lesie, ale mam zamiar zabrać i niechby wyszły w wylęgarce...
Jak przestanie padać zrobię fotki w naturze.
Jak przestanie padać zrobię fotki w naturze.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Może lepiej nazwać go wszystkożercą, bez specjalizacji pokarmowej generalnie pasuje do opisu jednym słowem pantofagWujek Adam pisze:... lub "drapieżnik fakultatywny". :mrgreen:
-
- Posty: 1783
- Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
- UTM: FB 17
- Specjalność: Araneae_Opiliones
Re: Kózki 2016
Nie masz racji Przemku z tym uogólnieniem.
Drapieżnik fakultatywny jest drapieżnikiem "przy okazji", wcale
nie musi nim być, a wszystko zależy od okoliczności.
Drapieżnikami fakultatywnymi są zwykle gatunki fito- lub saprofagiczne,
To wynika z samej "fakultatywności" tego zjawiska.
Wszystkożerność (pantofagizm) to jednak stałe, regularne odżywianie się pokarmem
+/- mieszanym. Z tym zwykle idzie też pewna modyfikacja ap. gębowego
i ukł. pokarmowego czy zachowań.
Drapieżnik fakultatywny jest drapieżnikiem "przy okazji", wcale
nie musi nim być, a wszystko zależy od okoliczności.
Drapieżnikami fakultatywnymi są zwykle gatunki fito- lub saprofagiczne,
To wynika z samej "fakultatywności" tego zjawiska.
Wszystkożerność (pantofagizm) to jednak stałe, regularne odżywianie się pokarmem
+/- mieszanym. Z tym zwykle idzie też pewna modyfikacja ap. gębowego
i ukł. pokarmowego czy zachowań.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Dokładnie o to chodzi z tą okazjonalnością.
Larwy kózek mają to do siebie, że na siebie nie polują, ale gdy się spotkają w drewnie, to zwykle przy tej okazji jedna kończy pogryziona, nadgryziona, lub nawet pożarta.
A wracając do tematu:
Dziś z rana przywitał mnie Chlorophorus figuratus.
Pokazany osobnik wygryzł się z drewna przywiezionego przez mnie z Grecji, na razie nie ustaliłem jeszcze z jakiego dokładnie.
Larwy kózek mają to do siebie, że na siebie nie polują, ale gdy się spotkają w drewnie, to zwykle przy tej okazji jedna kończy pogryziona, nadgryziona, lub nawet pożarta.
A wracając do tematu:
Dziś z rana przywitał mnie Chlorophorus figuratus.
Pokazany osobnik wygryzł się z drewna przywiezionego przez mnie z Grecji, na razie nie ustaliłem jeszcze z jakiego dokładnie.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Robert Rozwałka pisze:Nie masz racji Przemku z tym uogólnieniem.
Drapieżnik fakultatywny jest drapieżnikiem "przy okazji", wcale
nie musi nim być, a wszystko zależy od okoliczności.
Drapieżnikami fakultatywnymi są zwykle gatunki fito- lub saprofagiczne,
To wynika z samej "fakultatywności" tego zjawiska.
Wszystkożerność (pantofagizm) to jednak stałe, regularne odżywianie się pokarmem
+/- mieszanym. Z tym zwykle idzie też pewna modyfikacja ap. gębowego
i ukł. pokarmowego czy zachowań.
Nie zgadzam się. Drapieżnictwo to sposób odżywiania się. A jakie mamy dowody że jedna z larw zjadła drugą? Bo jest większa i lepiej odżywiona? Nie jest drapieżnikiem gatunek który w trakcie żerowania uszkadza mechanicznie drugi i doprowadza do jego śmierci. Dlatego, ze nie wykorzystuje takiego źródła pokarmu. A jeżeli w zależności od okoliczności pobiera różne rodzaje pokarmu to jest wszystkożercą. Podobnie jak krowa, którą na pastwisku rozdepcze jaszczurkę i ze względu na sposób pobierania pokarmu nawet ją pochłonie. To nie drapieżnictwo tylko jakaś forma paroreksji jak najbardziej przypadkowej, nie mieści się w definicji drapieżnictwa, bo właśnie nie nastąpiła żadna modyfikacja przewodu pokarmowego zarówno morfologiczna jak i enzymatyczna w tym kierunku. Drapieżnikiem fakultatywnym według takiej definicji może być jedynie drapieżnik który sezonowo wprowadza różne rodzaje pokarmu i ze względu na przystosowanie i odnosi się przede wszystkim do kręgowców, przypadkowe skonsumowanie przez fitofaga tkanki zwierzęcej nie jest drapieżnictwem, podobnie jak drapieżnictwem nie jest skonsumowanie przez krowę gza. Podobnie nie nazwiemy jej fakultatywnym owadożercą, bo żeby nim zostać musiały by zajść przystosowania enzymatyczne. Jeżeli zwierzę nie wykorzystuje tkanek zjedzonego przez siebie organizmu zwierzęcego to jest konsumentem przypadkowym. Nie drapieżnikiem. Brak jakichkolwiek dowodów naukowych na fakt możliwości pobierania pokarmu zwierzęcego przez larwę kózkowatego i jego wykorzystanie nie powinno być klasyfikowane jako drapieżnictwo.
-
- Posty: 5062
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Kózki 2016
Hoduję wprawdzie co innego, ale ponieważ zdarza się że żerują razem, wychodzą i takie kozy...
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Marku, rozumiem, że pokazałeś nam sławetną Oberea histrionis.
A u mnie z materiału dostarczonego mi w zeszłym roku przez Krzyśka Sztabę przestały wyłazić Anaglyptusy, a zaczęła wygryzać się Leptura aethiops.
Czyli dzieję się tak, jak dziać powinno wg. kolejności fenologicznej.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi (i w terrarium też) wskazują, że powoli nadchodzi czas na to, na co najbardziej czekam, czyli na drugi sezon wylęgów Saphanus piceus!
A u mnie z materiału dostarczonego mi w zeszłym roku przez Krzyśka Sztabę przestały wyłazić Anaglyptusy, a zaczęła wygryzać się Leptura aethiops.
Czyli dzieję się tak, jak dziać powinno wg. kolejności fenologicznej.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi (i w terrarium też) wskazują, że powoli nadchodzi czas na to, na co najbardziej czekam, czyli na drugi sezon wylęgów Saphanus piceus!
- Załączniki
-
- Polska, okolice Złotoryi, larwa (Corylus sp.) 12 IV 2015, imago 27 II 2016, leg. K. Sztaba, ex cult., det. A. Woźniak
-
- Posty: 5062
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Kózki 2016
Tak, to ten gatunek. A Saphanus piceus, jak i większość o których pisałeś w swoich wątkach są dla mnie nieosiągalne nie tylko z racji że od lat nie zbieram kózek... Pokazujesz naprawdę rarytasyWujek Adam pisze:Marku, rozumiem, że pokazałeś nam sławetną Oberea histrionis. :okok:
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
A kto zbadał ten takson i orzekł że nie jest to O.euphorbiae? Bo nie mogę sobie przypomnieć....Marek Hołowiński pisze:Tak, to ten gatunek.Wujek Adam pisze:Marku, rozumiem, że pokazałeś nam sławetną Oberea histrionis. :okok:
Może ten link pomoże: viewtopic.php?p=219520#p219520
-
- Posty: 5062
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Kózki 2016
Ten link nic nie wnosi. Problem jest nieco szerszy od granic Polski. Póki ktoś nie udowodni że jest inaczej, trzymam się tej tezy.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
No właśnie problem, w tym, że nikt nie udowodnił, że histrionis jest dobrym gatunkiem i ja pytam o to, czy może ktoś to badał, coś sprawdził i udowodnił, że histronis jest. Ja się z taką pracą, która to omawia nie spotkałem. Wykazywanie O.euphorbiae pod nazwą histronis nie ma na to wpływu. Oczywiscie, to nie jest pytanie do Ciebie Marku o problemy taksonomiczne w tej grupie, ale może ktoś zna taką pracę, o którą pytam, bo ja nie mogę na nią nigdzie trafić. A o ile mam na ten temat 100% literatury, a tak mi się zdaje, że mam, to histrionis wg Sama 2010:
i po 2010 nie została przywrócona do rangi gatunki przez nikogo i nikt nie udowodnił, ani nawet nie próbował, że to nie jest O.euphorbiae. To jest chyba oczywiste?"O.euphorbiae histrionis only represents a color form of O.euphorbiae"
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Dłużynki to bardzo fajna sprawa, ale jakoś wolę Saphanusa.
Właśnie się doczekałem.
Z dwukrotnie w tym wątku wspominanego materiału od Krzyśka Sztaby tej nocy wyszedł pierwszy (oby nie ostatni) tegoroczny Saphanus piceus.
Fotografia przedstawia go na drewnie które opuścił, widać więc proporcje między chrząszczem a średnicą zasiedlonego materiału.
Właśnie się doczekałem.
Z dwukrotnie w tym wątku wspominanego materiału od Krzyśka Sztaby tej nocy wyszedł pierwszy (oby nie ostatni) tegoroczny Saphanus piceus.
Fotografia przedstawia go na drewnie które opuścił, widać więc proporcje między chrząszczem a średnicą zasiedlonego materiału.
- Załączniki
-
- Polska, okolice Złotoryi, larwa (Corylus sp.) 12 IV 2015, imago 02 III 2016, leg. K. Sztaba, ex cult., det. A. Woźniak
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Oprócz Saphanus piceus (na obecną chwilę mam 6 żywych exx.! ) doczekałem się Saperda octopunctata.
Powtórzyłem numer z lat 2014/2015, kiedy to przywiezione z Grecji zapłodnione samiczki puściłem na uciętą gałąź lipową. Teraz ta sztuka tak samo się udała, a więc widać, że hodowla tego gatunku od jajka nie jest specjalnie trudna.
Uczestnicy tegorocznych Greckich Warsztatów Koleopterologicznych będą mogli powtórzyć to doświadczenie i jeśli będą mieli ochotę wyhodować sobie śliczniutkie, pięknie świeżo tomentowane rzemliki.
Powtórzyłem numer z lat 2014/2015, kiedy to przywiezione z Grecji zapłodnione samiczki puściłem na uciętą gałąź lipową. Teraz ta sztuka tak samo się udała, a więc widać, że hodowla tego gatunku od jajka nie jest specjalnie trudna.
Uczestnicy tegorocznych Greckich Warsztatów Koleopterologicznych będą mogli powtórzyć to doświadczenie i jeśli będą mieli ochotę wyhodować sobie śliczniutkie, pięknie świeżo tomentowane rzemliki.
- Załączniki
-
- Grecja, okolice Stomio. Ex cult. (Tilia sp.) ovo: VII 2015, imago: 03 III 2016, leg., cult., det. A. Woźniak
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
PS. To jednak Ph.prasina kotaika, okaz znajdzie się w Atlasie Danilevskiego.Jacek Kurzawa pisze:Zwrot akcji, dostałem dobre fotografie P.prasina no i dobrze pisałem, że nie widzę różnic a klucz Reittera może nie jest wcale taki zły. Mam po prostu maluteńką, bardzo podobną do prasina, ale jednak P.coerulescens. I przynajmniej teraz będę mógł się spokojnie zająć następnymi sprawami.
Dzisiaj w hodowlarce trochę się działo, pojawił się kolejny Ex.punctipennis, z Kazimierza Dln., a to się rzadko trafia, szczególnie, że te okazy są wszystkie niezwykle duże.
- Załączniki
- Ex.punctipennis1.jpg (196.49 KiB) Przejrzano 27927 razy
- Ex.punctipennis2.jpg (244.84 KiB) Przejrzano 27927 razy
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Tym razem bez zdjęcia, bo po cóż fotografować takiego pospoliciaka?
Pospoliciaka z ciekawostką:
Dziś uzyskałem samicę Rutpela maculata z materiału... od Krzyśka Sztaby, czyli z jednego z 14-tu leszczynowych szyjek korzeniowych wydobytych przez niego w Złotoryi w 2015 roku.
Jest to więc 4-ty, po Leptura aethiops, Saphanus piceus i Anaglyptus mysticus, gatunek Cerambycidae, który na przestrzeni roku wychodzi z tego drewna!
Ps.
Po nieudanych próbach rozpłodowej hodowli Oxypleurus nodieri nieco się zniechęciłem do takich doświadczeń nad Spondylidinae. Jednak Sapnhanus okazał się gatunkiem chutliwym. Uciąłem więc kilka leszczynowych gałęzi w odpowiednim rozmiarze i różnej kondycji zdrowotnej (od żywych po nieco już rozłożone) i wkopałem je w akwarium w glebę w taki sposób, że imitują drzewka ścięte na wysokości ok. 15 cm nad wysokością gruntu. Obecnie wszystkie moje 3 saphanusowe samice składają w nich jajeczka. Ciekawe czy dadzą się oszukać - nie tyle one, lecz larwy - i czy uda mi się wyprowadzić od jajeczek następną generację tego gatunku?
Ps. 2
W końcu doczekałem się samca i samicy Isotomus comptus, które raczyły się wylęgnąć w miarę jednocześnie!
Tu sprawa będzie łatwiejsza: osobniki są już po dwudniowych godach i samiczka właśnie penetruje pokładełkiem korę dębowego wałka dostarczonego jej z warszawskiego Lasu Bielańskiego.
Jeszcze 2 - 3 lata cierpliwości, i mam nadzieję, że pochwalę się na forum III-cią generacją tej pięknej kózki.
Pospoliciaka z ciekawostką:
Dziś uzyskałem samicę Rutpela maculata z materiału... od Krzyśka Sztaby, czyli z jednego z 14-tu leszczynowych szyjek korzeniowych wydobytych przez niego w Złotoryi w 2015 roku.
Jest to więc 4-ty, po Leptura aethiops, Saphanus piceus i Anaglyptus mysticus, gatunek Cerambycidae, który na przestrzeni roku wychodzi z tego drewna!
Ps.
Po nieudanych próbach rozpłodowej hodowli Oxypleurus nodieri nieco się zniechęciłem do takich doświadczeń nad Spondylidinae. Jednak Sapnhanus okazał się gatunkiem chutliwym. Uciąłem więc kilka leszczynowych gałęzi w odpowiednim rozmiarze i różnej kondycji zdrowotnej (od żywych po nieco już rozłożone) i wkopałem je w akwarium w glebę w taki sposób, że imitują drzewka ścięte na wysokości ok. 15 cm nad wysokością gruntu. Obecnie wszystkie moje 3 saphanusowe samice składają w nich jajeczka. Ciekawe czy dadzą się oszukać - nie tyle one, lecz larwy - i czy uda mi się wyprowadzić od jajeczek następną generację tego gatunku?
Ps. 2
W końcu doczekałem się samca i samicy Isotomus comptus, które raczyły się wylęgnąć w miarę jednocześnie!
Tu sprawa będzie łatwiejsza: osobniki są już po dwudniowych godach i samiczka właśnie penetruje pokładełkiem korę dębowego wałka dostarczonego jej z warszawskiego Lasu Bielańskiego.
Jeszcze 2 - 3 lata cierpliwości, i mam nadzieję, że pochwalę się na forum III-cią generacją tej pięknej kózki.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Z moich obserwacji gody bywają znacznie szybsze - świeży samiec znajduje samicę w 10 minut i po godzinie samica jest zdolna do składania jajek. Czy też masz takie obserwacje?Wujek Adam pisze:osobniki są już po dwudniowych godach
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Dokładnie tak, Jacku.
Jest kilka (-naście, -dziesiąt? ) gatunków kózek, które tuż po opuszczeniu drewna są natychmiastowo gotowe do kopulacji, i bardzo krótko po niej samiczki składają jajka.
Oprócz Isotomusów (comptus i speciosus) obserwowałem to jeszcze np. u Ropalopus macropus i R. clavipes, przy czym węglarki nie składały jajek aż tak szybko po sexie.
Jest kilka (-naście, -dziesiąt? ) gatunków kózek, które tuż po opuszczeniu drewna są natychmiastowo gotowe do kopulacji, i bardzo krótko po niej samiczki składają jajka.
Oprócz Isotomusów (comptus i speciosus) obserwowałem to jeszcze np. u Ropalopus macropus i R. clavipes, przy czym węglarki nie składały jajek aż tak szybko po sexie.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Tak, samica potrzebuje jakiegoś czasu po kopulacji, jeszcze się nie doliczyłem dokładnie, ile to jest godzin, ale warto się temu przyjrzeć, jakie gatunki ile potrzebują. No i notować trzeba...
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Nu ba, obserwacje i notatki to podstawa!
Niektóre gatunki są z przyrodzenia chutliwe i bezproblemowe w "wyjajeczeniu".
Specjalnych perturbacji w tych względach nie ma z przedstawicielami europejskich Parandrinae (mam na myśli Paranda brunnea) i z większością Lepturinae oraz Cerambycinae. Ze Spndylidinae różnie bywa, a moje doświadczenia z Prioninae (oprócz Prionus coriarius) zakończyły się niepowodzeniem: Ergates faber i Callergates gaillardoti w warunkach laboratoryjnych nie chciały łączyć się w pary. Z Lamiinae bywa ciężko: wiele gatunków potrzebuje żeru uzupełniającego i/lub zimowej diapauzy aby wdrożyć się w czynności rozrodcze. A z Necydalinae jeszcze nie próbowałem.
Tak czy owak coraz częściej idę tą drogą: mając samca i samicę jakiegoś ciekawego gatunku próbuję uzyskać z nich kolejną generację.
Niektóre gatunki są z przyrodzenia chutliwe i bezproblemowe w "wyjajeczeniu".
Specjalnych perturbacji w tych względach nie ma z przedstawicielami europejskich Parandrinae (mam na myśli Paranda brunnea) i z większością Lepturinae oraz Cerambycinae. Ze Spndylidinae różnie bywa, a moje doświadczenia z Prioninae (oprócz Prionus coriarius) zakończyły się niepowodzeniem: Ergates faber i Callergates gaillardoti w warunkach laboratoryjnych nie chciały łączyć się w pary. Z Lamiinae bywa ciężko: wiele gatunków potrzebuje żeru uzupełniającego i/lub zimowej diapauzy aby wdrożyć się w czynności rozrodcze. A z Necydalinae jeszcze nie próbowałem.
Tak czy owak coraz częściej idę tą drogą: mając samca i samicę jakiegoś ciekawego gatunku próbuję uzyskać z nich kolejną generację.
-
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 11:45
- UTM: EC 31
- profil zainteresowan: amator
- Podziękowano: 1 time
Re: Kózki 2016
z cienkich gałązek dębu czerwonego(gatunek nie rodzimy) zebranych 10.03.2016 r. od kilku dni wychodzą osobniki Anaesthetis testacea , zarówno samce jak i samice obgryzały korowinę z tych patyczków i dopiero brały się za to co potrzeba do przetrwania gatunku,zauważyłem również obgryzanie przez ten gatunek gałęzi jabłoniowych, znajdujących się w tej samej hodowlarce z żerowiskami Rhopalous sp.
Re: Kózki 2016
A u mnie wczoraj z patyka brzozowego wyszła Stenurella nigra.
Dzisiaj natomiast wygrzebałem M. minor z daglezjowej gałęzi i Anaglyptus formy czarnej z gałęzi lipowej.
Dzisiaj natomiast wygrzebałem M. minor z daglezjowej gałęzi i Anaglyptus formy czarnej z gałęzi lipowej.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
No i to są informacje warte odnotowania!!!
Trzeba prześledzić, czy A. testacea był już podawany z dębu czerwonego.
A S. nigra z brzozy, a tym bardziej A. mysticus z miękkiego drewna jakim jest lipa, to też spore ciekawostki!
Panowie -
Trzeba prześledzić, czy A. testacea był już podawany z dębu czerwonego.
A S. nigra z brzozy, a tym bardziej A. mysticus z miękkiego drewna jakim jest lipa, to też spore ciekawostki!
Panowie -
Re: Kózki 2016
Dobry czas na grzebanie za Nebulosą, dębicka z 8 III 16 w patyku dębowym.
- Załączniki
- 1 (2).JPG (107.22 KiB) Przejrzano 27578 razy
- 2 (2).JPG (119.45 KiB) Przejrzano 27578 razy
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Jak tak dalej pójdzie, to w tym roku szybciej niż myślimy minie pora na imagines Cerambycidae zimujące w drewnie!
A u mnie kolejna niespodzianka:
Z leszczynowego materiału od Krzyska Sztaby - który to materiał jak na razie dominuje ten wątek - wylazł mi dzisiaj kolejny, 5-ty gatunek kózki!
Tym razem jest to Stenurella melanura - samczyk.
A u mnie kolejna niespodzianka:
Z leszczynowego materiału od Krzyska Sztaby - który to materiał jak na razie dominuje ten wątek - wylazł mi dzisiaj kolejny, 5-ty gatunek kózki!
Tym razem jest to Stenurella melanura - samczyk.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Kózki 2016
Ropalopus macropus.
Ciekawostka - Marcin Szewczyk (dziękuję z kilka gałązek) zebrał w dn. 6-03-2016 gałązki (Płock), a już wczoraj tj 14-03-2016 wyszły chyba wszystkie jednocześnie R.macropus. Skoro z gałązek zebranych 8 dni temu już wyszły imagines, to jak myślicie, kiedy pojawi się ten gatunek w naturze? Przypuszczam, że - w zależności od temperatur - będzie rójkował od końca kwietnia do połowy maja.
Ciekawostka - Marcin Szewczyk (dziękuję z kilka gałązek) zebrał w dn. 6-03-2016 gałązki (Płock), a już wczoraj tj 14-03-2016 wyszły chyba wszystkie jednocześnie R.macropus. Skoro z gałązek zebranych 8 dni temu już wyszły imagines, to jak myślicie, kiedy pojawi się ten gatunek w naturze? Przypuszczam, że - w zależności od temperatur - będzie rójkował od końca kwietnia do połowy maja.
- Załączniki
- R.macropus_in_copula_01_32_00003.jpg (163.67 KiB) Przejrzano 27034 razy
- R.macropus_in_copula_01_30_00001.jpg (119.58 KiB) Przejrzano 27034 razy
- R.macropus_in_copula_01_38_00009.jpg (88.96 KiB) Przejrzano 27034 razy
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
-
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 11:45
- UTM: EC 31
- profil zainteresowan: amator
- Podziękowano: 1 time
Re: Kózki 2016
Kilka bardziej słonecznych i cieplejszych dni i kończy się rójka P. sanquineum w Puszczy Kozienickiej........... , oczywiście w mojej przydomowej kotłowni, otwieram okienka w najcieplejszej porze dnia, dzięki temu "dziewczyny i chłopaki" ulatują z radością na najbliższy drzewostan dębowy, czyli jakieś 30 metrów, rozpalając w piecu przyglądam się temu z radością, mam nadzieję,że im się powiedzie,bo temperatura u mnie w nocy spada do 3-4 stopni poniżej zera przy oknie.
jeżeli chodzi o temat poruszony przez Jacka
:
jeżeli chodzi o temat poruszony przez Jacka
:
w miejscu nasłonecznionym przez większość dnia, w gałęzi jakiejś śliwy grubości 6 cm, w kolebce poczwarkowej znalazłem bieluteńką poczwarkę R. macropus (tak na 90 procent, patrząc na żerowisko), więc bądźmy Panowie "kózkolubni" czujnymiJacek Kurzawa pisze:Ropalopus macropus.
Ciekawostka - Marcin Szewczyk (dziękuję z kilka gałązek) zebrał w dn. 6-03-2016 gałązki (Płock), a już wczoraj tj 14-03-2016 wyszły chyba wszystkie jednocześnie R.macropus. Skoro z gałązek zebranych 8 dni temu już wyszły imagines, to jak myślicie, kiedy pojawi się ten gatunek w naturze? Przypuszczam, że - w zależności od temperatur - będzie rójkował od końca kwietnia do połowy maja.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
To jeszcze o niczym nie przesądza.Piątek Wojciech pisze: (...)
jeżeli chodzi o temat poruszony przez Jacka
:w miejscu nasłonecznionym przez większość dnia, w gałęzi jakiejś śliwy grubości 6 cm, w kolebce poczwarkowej znalazłem bieluteńką poczwarkę R. macropus (tak na 90 procent, patrząc na żerowisko), więc bądźmy Panowie "kózkolubni" czujnymiJacek Kurzawa pisze:Ropalopus macropus.
Ciekawostka - Marcin Szewczyk (dziękuję z kilka gałązek) zebrał w dn. 6-03-2016 gałązki (Płock), a już wczoraj tj 14-03-2016 wyszły chyba wszystkie jednocześnie R.macropus. Skoro z gałązek zebranych 8 dni temu już wyszły imagines, to jak myślicie, kiedy pojawi się ten gatunek w naturze? Przypuszczam, że - w zależności od temperatur - będzie rójkował od końca kwietnia do połowy maja.
Standardowo od lat znajduję R. macropus w marcu w fazie poczwarkowej. Popatrzcie jednak na pogodę i na temperatury. W tych warunkach rozwój nie jest specjalnie szybki, a chrząszcze wygryzą się tradycyjnie - zależnie od tego, kiedy zrobi się ciepło.
Czy w tym roku stanie się to szybciej niż zazwyczaj (czyli od początków maja)? Na razie żadne znaki na niebie i ziemi na to nie wskazują, a gatunek pod względem faz rozwoju "trzyma się kalendarza".
-
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 11:45
- UTM: EC 31
- profil zainteresowan: amator
- Podziękowano: 1 time
Re: Kózki 2016
czyli, co? otwierasz każde napotkane potencjalne żerowisko tego gatunku od początku do końca marca, żeby to stwierdzić?, wybacz Adam ale to "standardowo" ma kilka znaczeńWujek Adam pisze:Standardowo od lat znajduję R. macropus w marcu w fazie poczwarkowej.
-
- Posty: 5062
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Kózki 2016
Wy tu o rzadziolach, mi tymczasem przy okazji hodowli Sesiidae wylęgają się kozy pospolite. Nie mniej pokażę każdą jaka się pojawi...
Tym razem Oberea oculata.
Tym razem Oberea oculata.
- Załączniki
- IMG_4765a.jpg (142.45 KiB) Przejrzano 26708 razy
- IMG_4766a.jpg (140.74 KiB) Przejrzano 26708 razy
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
No mniej więcej to właśnie mam na myśli.Piątek Wojciech pisze:czyli, co? otwierasz każde napotkane potencjalne żerowisko tego gatunku od początku do końca marca, żeby to stwierdzić?, wybacz Adam ale to "standardowo" ma kilka znaczeń 8)Wujek Adam pisze:Standardowo od lat znajduję R. macropus w marcu w fazie poczwarkowej.
Każdy gatunek ma swój cykl życiowy i właściwy mu okres, w którym się przepoczwarcza (wśród krajowych kózek zdarzają się wyjątki, jak np. tycze, które pod tym względem są "rozregulowane"). Z moich wieloletnich obserwacji prowadzonych na Mazowszu wynika, że przejście w stan poczwarki u Ropalopus macropus następuje zwykle właśnie w marcu i ewentualnie w kwietniu. Tak więc znalezienie poczwarek tego gatunku właśnie teraz jest standardem, który wskazuje na to, że w obecnym sezonie, jak na razie, ten gatunek zachowuje się tak, jak zwykł się zachowywać zazwyczaj.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Sezon 2016
Sezon 2016 można by chyba uznać za rozpoczęty
wczorajszy wypad do lasu..
wczorajszy wypad do lasu..
- Załączniki
- DSC02315.jpg (34.27 KiB) Przejrzano 26368 razy
- DSC02323.jpg (102.57 KiB) Przejrzano 26368 razy
- DSC02340.jpg (99.16 KiB) Przejrzano 26368 razy
Re: Sezon 2016
U mnie też już pierwsze mordaxy na wolności Chociaż większość siedzi jeszcze w kolebkach...
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Co prawda pierwsze imagines Cerambycidae pokazują się już w naturze, ale właśnie teraz mamy najlepszy okres na pozyskiwanie larw i poczwarek większości gatunków kózek!
Parę dni temu byłem w warszawskim Lesie Kabackim. Acmaeops septentrionis to żadne szczególne znalezisko w tym terenie, ale zawsze mnie cieszy spotkanie z tym gatunkiem.
Poniżej krótka foto-historyjka mojej tegorocznej hodowli tego rozpylaka.
Parę dni temu byłem w warszawskim Lesie Kabackim. Acmaeops septentrionis to żadne szczególne znalezisko w tym terenie, ale zawsze mnie cieszy spotkanie z tym gatunkiem.
Poniżej krótka foto-historyjka mojej tegorocznej hodowli tego rozpylaka.
- Załączniki
-
- Typowy habitat: pień ściętego świerka z grubą korowiną. Czerwone kółeczko wskazuje lokalizację larw.
- 02_A.septentrionis_23.III.2016_2..jpeg (82.14 KiB) Przejrzano 26097 razy
- 03_A.septentrionis_28.III.2016..jpeg (85.96 KiB) Przejrzano 26097 razy
- 04_A.septentrionis_03.IV.2016..jpeg (70.37 KiB) Przejrzano 26097 razy
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1630
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2016
Nakorowe czyli jak to wygląda? Ja jednego w życiu A.septentrionisa znalazłem u podnóży starego świerka wczesną wiosną w Puszczy Wkrzańskiej koło Szczecina.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
"Nakorowe" - czyli wyglądające dokładnie tak, ja na fotce 02_A.septentrionis_23.III.2016_2.
A. spetentrionis bardzo rzadko przepoczwarcza się pod korą. O wiele częściej robi to nawet nie tyle w korowinie, co pod cieniutkimi zewnętrznymi łuseczkami kory.
Trudno to precyzyjnie opisać słowami, więc specjalnie pokazałem to na zdjęciu. Na tej fotce widać właśnie świerkową korę, której cienką warstwę zdrapałem szpachelką i w ten sposób dogrzebałem się do kolebek poczwarkowych larw rozpylaka.
A. spetentrionis bardzo rzadko przepoczwarcza się pod korą. O wiele częściej robi to nawet nie tyle w korowinie, co pod cieniutkimi zewnętrznymi łuseczkami kory.
Trudno to precyzyjnie opisać słowami, więc specjalnie pokazałem to na zdjęciu. Na tej fotce widać właśnie świerkową korę, której cienką warstwę zdrapałem szpachelką i w ten sposób dogrzebałem się do kolebek poczwarkowych larw rozpylaka.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Co tak cicho w temacie???
Aby to milczenie przerwać wrócę do warszawskiego Lasu Kabackiego:
W tym roku żerdzianka Monochamus saltuarius ma tam prawdziwy wypas. Tamtejszy świerk nie czuje się najlepiej, a jej to jak najbardziej pasuje.
Obecnie nie ma żadnego problemu ze znalezieniem na Kabatach tej wdzięcznej kózeczki, co jeszcze 10 lat temu wydawało się marzeniem.
Aby to milczenie przerwać wrócę do warszawskiego Lasu Kabackiego:
W tym roku żerdzianka Monochamus saltuarius ma tam prawdziwy wypas. Tamtejszy świerk nie czuje się najlepiej, a jej to jak najbardziej pasuje.
Obecnie nie ma żadnego problemu ze znalezieniem na Kabatach tej wdzięcznej kózeczki, co jeszcze 10 lat temu wydawało się marzeniem.
- Załączniki
-
- W-wa Las Kabacki, larwa: 23. III. 2016, imago (ex. Picea abies): 09. IV. 2016, leg., ex. cult. A. Woźniak
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1630
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2016
to Monochamusy tak szybko pojawiają się w terenie? Myślałem że to bardziej lipcowe gatunki, a tu początek kwietnia? Nieźle...
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Ekhm, zacytuję komentarz nad zdjęciem M. saltuarius z mego poprzedniego postu:
"W-wa Las Kabacki, larwa: 23. III. 2016, imago (ex. Picea abies): 09. IV. 2016, leg., ex. cult. A. Woźniak"
W naturze imago tej żerdzianki opuściłoby drewno pewnie nie wcześniej jak po połowie czerwca. Ale w tzw. warunkach laboratoryjnych (tzn. w mojej piwnicy) w sytuacji, w której temperatura kształtowała się na stałym poziomie ok. +20 st. C., proces rozwojowy przebiegł szybciej i stąd mamy chrząszcza z datą wylęgu 9 kwietnia.
"W-wa Las Kabacki, larwa: 23. III. 2016, imago (ex. Picea abies): 09. IV. 2016, leg., ex. cult. A. Woźniak"
W naturze imago tej żerdzianki opuściłoby drewno pewnie nie wcześniej jak po połowie czerwca. Ale w tzw. warunkach laboratoryjnych (tzn. w mojej piwnicy) w sytuacji, w której temperatura kształtowała się na stałym poziomie ok. +20 st. C., proces rozwojowy przebiegł szybciej i stąd mamy chrząszcza z datą wylęgu 9 kwietnia.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Dzisiaj doczekałem się kolejnego gatunku: Callidium aeneum, który w samej Warszawie wydawał się dość rzadko spotykany, a tymczasem wyhodowałem go z kolejnej stołecznej lokalizacji - tym razem z modrzewia.
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1630
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2016
Dzięki Adam, z rozpędu nie przeczytałem opisu zdjęcia że ta Monochamus to z hodowli. Bo bym się nieźle zdziwil
Re: Kózki 2016
U mnie dzisiaj w hodowlarkach Plagionotus arcuatus z głogu i Pedostrangalia revestita z orzecha włoskiego.
- Orish
- Posty: 307
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 20:15
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kózki 2016
Nieźle, rozumiem, że nie z krajowego materiału?wojtas pisze:Pedostrangalia revestita z orzecha włoskiego.
PS: Adam - bardzo pouczająca relacja Niestety na razie, jak pisałem na pw, E. septentronis wygrywa 1:0
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1630
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kózki 2016
Jedną, jedyną w życiu P. revestitę odłowiłem przypadkiem wieele lat temu w Trzebieży koło Zalewu Szczecińskiego VV 64, na barszczu zwyczajnym, na mokrych torfowych łąkach które są nadal na tyłach ogrodów starych poniemieckich gospodarstw domowych. Nigdy jej też specjalnie nie szukałem, ale najwyraźniej miała tam swoje właściwe miejsca do wylęgu.