Prawidłowe rozumowanie,
Tempeliku!
Jest to bowiem dzieło błonkówki z rodziny porobnicowatych - jakiejś
zadrzechni z rodzaju
Xylocopa.
Stwory te wykorzystują otwory wylotowe i kolebki w drewnie pozostawione przez inne owady, rozwiercają je, powiększają i dostosowują do swoich rozrodczych celów.
... a skoro już mowa o otworach wylotowych i kolebkach w drewnie, to czas najwyższy na meritum, czyli na słów parę o peloponeskich Cerambycidae!
Jak już na wstępie napisałem, w ciągu dwóch tygodni odnotowaliśmy ich 76 gatunków. Wszystkich tu nie wymienię, ale podam moim zdaniem najciekawsze:
-
Rhamnusium bicolor graecum,
-
Rhagium (Megarhagium) pruinosum,
-
Stenocorus (Anisorus) cf quercus,
-
Grammoptera auricollis bipustulata,
-
Alosterna pauli,
-
Purpuricenus globulicollis,
-
Calchaenesthes oblongomaculatus,
-
Phymatodes (Phymatodellus) rufipes,
-
Anaglyptus luteofasciatus,
-
Neoplagionotus scalaris,
-
Herophila tristis,
-
Dorcadion (Cribridorcadion) ??? - na razie nie oznaczony,
-
Saperda (Compsidia) quercus quercus,
-
Oberea (Amaurostoma) taygetana,
-
Mallosia graeca,
-
Phytoecia (Pilemia) cf hirsutula - z dwóch stanowisk dwa morfologicznie odmienne osobniki, na razie nie oznaczone,
-
Phytoecia (Pilemia) angusterufonotata,
-
Helladia flavescens,
-
Phytoecia (Phytoecia) ??? - na razie nie oznaczona,
-
Phytoecia (Phytoecia) pubescens,
-
Agapanthia (Epoptes) ??? - na razie nie oznaczona.
Pogoda nie była za specjalna, a wieczory bardziej niż chłodne jak na Peloponez, a mimo to kózki dopisały, niektóre gatunki - w tym uważne za bardzo rzadko spotykane i cenne - nad podziw! Innych za to w ogóle nie było, lub trafiały się pojedynczo. Zastanawiał np. zupełny brak
Dolocerus reichii czy
Callimus angulatus, oraz skromy pojaw takich pospoliciaków jak np.
Clytus rhamni. Jednak znacznie ciekawsze Cerambycidae kompensowały to z nawiązką i nie dawały nam odpocząć nawet na chwil parę, skutkiem czego dosłownie od rana do nocy brylowaliśmy w terenie.
Poniżej fotograficzna próbka tego, co nam w oko (a także w siatkę, i w czerpak) wpadło.
Zacznijmy od kózek antofilnych, a konkretnie: związanych z kwitnącymi głogami i dębami.
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)