Do dyskusji wtrąciłem z się z prostego powodu - są wielokrotne pytania i brak odpowiedzi - być może zarzewie jakiejś nowej kłótni. Wolałem zadziałać "przed" i rozminować sytuację.
Jacek, zgadzam się z Tobą, po przemysleniu tej sytuacji (przed przeczytaniem wątku). Rozmawialiśmy też o tym z Disparem telefonicznie. W sieci panują nieco inne zasady niż w świeci realnym i jednak nie można od nikogo wymagać odpowiedzi. Nie ma żadnego obowiązku moralnego, regulaminowego ani żadnego innego odpowiadać na czyjeś pytania i to dokładnie tak, jak tego żąda (!) pytający. Niestety, na Forum często mieliśmy takie sytuacje, że ktoś pyta a ktoś robi uniki i nie udziela odpowiedzi, albo udziela nie na temat, jakby jej nie rozumiał.
Dlatego po napisaniu postu z pytaniami do Dispara temat wydzieliłem, bo na te pytania sobie odpowiedziliśmy, bo zmieniłem ocenę sytuacji. Temat samego stylu dyskutowania jest moim zdaniem tematem przyszłosciowym z zakresu socjologii dyskusji w necie - na co sobie można pozwolic, co jest ogólnie przyjętą normą a co nowością w stosunku do realu. Pewne zachowania nie dająsię przenieść, w sieci jest pozornie inaczej.
W temacie oznaczania Adscita mam zupełną jasność, ale chciałbym zwrócić uwagę na podstawową sprawę: kopulatory preparujemy głównie z dwóch powodów:
1. w celu oznaczenia
2. w celu publikacji
W drugim przypadku można mówić o zasadach i metodach, bo od nich zależą wyniki, które można weryfikować (typy, rysunki itd). W pierwszym przypadku sprawa jest prosta - oznaczający robi dowolną metodą, nie ważne jaką i uzyskuje wyniki - tak jak w tym wątku - ogłasza je i za to odpowiada na etykietce .det. Oczywiscie może się zrodzić pytanie o metodę, bo może oznaczający popełnił błąd.... bo użył niewłaściwej metody... itd.... No tak, to są właśnie domysły i tego zapewne chcieli autorzy wątku po prostu uniknąć. I tu wracamy do początku mojego postu, że nie ma żadnego obowiązku odpowiadać na pytanai ani nawet kontynuowania dyskusji. Ten precednes może dać początek podobnym tematom, gdzie autor napisze COŚ, ale na pytania już ... nie zechce odpowiedzieć
![hahaha :hahaha:](./images/smilies/anim/hahaha.gif)
no i to trzeba będzie zaakceptować.