Hodowla Saturnia pavonia

[Radek W.]

Witam.
Posiadam obecnie 3 samice imago S. pavonia w hodowlarce i ani jednego samca, a mimo to jedna z samic złożyła jaja. Rozumiem, że bez zapłodnienia nic z nich nie będzie, ale czy jest to normalne zachowanie?
Pozdrawia.

[Antek Kwiczala †]

Normalne. Pawice nie odżywiają się jako imagines, więc ich żywot jest krótki. W przyrodzie zwykle najpierw wylęgają się samce, i samice nie muszą czekać na partnera. Zwykle po 1-2 dniach, jeśli nawet nie dojdzie do zapłodnienia, samice rozpoczynają składanie jaj. Oczywiście, nic się z nich nie wylęgnie. W takiej domowej hodowli warto po wylęgu samicy (gdy nie mamy zbyt dużo poczwarek, ani żadnej pewności kiedy samiec może się wylęgnąć), schłodzić samiczkę, dając ją do lodówki (ale powyżej zera!!). Jeśli jednak już rozpoczęła znoszenie jaj - to teraz schłodzenie nie pomoże.

[Radek W.]

Właśnie wyszła czwarta samica, jeszcze jedna poczwarka została. Mam nadzieję, że będzie to samiec i wyjdzie jak najszybciej.

[Kamil Mazur]

Wystaw ją za okno, a samce same przylecą. Jak nie, to pojedź do najbliższego lasu i tam się powinny pojawić.

[Radek W.]

Problem z tym, że u mnie ten gatunek nie występuje niestety, a przynajmniej nigdy go nie zaobserwowałem.
Jestem z Poddębic, kwadrat CC55.
Mimo to spróbuję jednak nie wiem gdzie będzie największe prawdopodobieństwo, że na nie trafię.
I tu pytanie, jeśli miałoby się coś pojawić to w jakich godzinach i mniej więcej jak szybko.
Pytam o to bo jeżeli w jednym miejscu nic nie przyleci to będę zmieniał drzewostan i nie wiem po jakim czasie.
Pozdrawiam.

[Kamil Mazur]

A teraz kolega sobie wpisze w wyszukiwarkę forumową "pavonia" i sam zaraz nam tu napisze czego się dowiedział po przeczytaniu kilkunastu postów, prawda ?

[Radek W.]

Kolega przeczytał już dawno, jeszcze kiedy to były poczwarki
Każdy pisze, że szybko, że za dnia się zlatują. Myślałem o jakimś konkrecie, że może ktoś z okolic, albo województwa się odezwie i napisze, że ma pewne stanowisko.
No nic. Ostatnią poczwarkę zabrałem do domu, jeśli samiec to może dzięki temu szybciej wyjdzie, a jak samica to nic mi po niej.
Dziękuję za szybkie odpowiedzi i pozdrawiam.

[Kamil Mazur]

Jak bym wiedział to bym Ci napisał wprost
Dwa razy spotkałem w naturze ten gatunek: raz świeżo wyklutą samicę w siedzącą sobie na trawie godzinach popołudniowych a drugi raz złapałem samicę w locie o tej samej porze.
Moje ani myślą się wykluwać. Mam 3 samce i jedną samicę i czekam - odwrotnie niż Ty - żeby się samica wykluła bo chciałem powabić. Mógłbym Ci odpalić jedną poczwarkę samca ale to Ci nic nie da bo zanim się on wykluje to Twoje samice już będą sztywne

[Paweł Torba]

Ja tez posiadam poczwarki S.pavonia, 2 samiczki i dwa samce. Podejrzewam Kamilu ze mamy je z tego samego źródła Wczoraj wykluła mi się samiczka, dziś wyniosłem ją w klatce koło domu ale niestety nic. Jutro mam nadzieje przyleci parę spragnionych "miłości" samców, choć trochę mam wątpliwości bo dość wcześnie się wykluła.

[Edwin Buga]

Jeśli ten gatunek u Ciebie występuje to samce latają między godziną 14 - 17 w poszukiwaniu samicy. W Twoich terenach może już latać - w Bieszczadach łowiłem rok temu w dniach 27-28.04. Do jednej samicy z hodowli przyleciało w ciągu dwu dni około 50 samców , latały już ze dwa trzy dni bo około 20 % było zlatanych. Ze swoją samicą nie jedż do lasu tylko na ogródki działkowe. Gąsienica żeruje na malinie,jerzynie, śliwie, sliwie mirabelce, jabłoni i wielu innych roślinach oczywiście też na wrzosie ale w Bieszczadach wrzosu nie ma.
Samicę zawiesiłem w siatce kupionej w jakimś markecie pod altanką - od rana do 14 nic się nie działo, po 14 był nalot ze wszystkich stron ,od ogródków , od stadionu ,od magazynów zlatywały się samce. Po dodzinie 17 - 18
zaleciał jakiś maruder.Na drugi dzień otworzyłem siatkę ale samce nie mogły trafić do samicy,dopiero jak położyłem samicę na jakimś krzewie nisko nad ziemią doszło do natychmiastowej kopulacji.

Te trzy zdjęcia wykonane po godz.17 na działce przy lesie przyleciało 2-3 szt.
To czy masz poczwarkę samca łatwo rozpoznasz porównując do poczwarek wylęgłych samic. Kokon samca jest zawsze mniejszy od kokonu samicy.

[Dispar]

Edwin - nie spodziewałem się, że Ty chłopie jesteś taki mały patrząc na te zdjęcia. . Ta siatka jest większa od Ciebie .

[Jakub]

Witam.
W okolicach Poddębic występuje na 99%.
Ja w zeszłym roku znalazłem 9 sztuk niedaleko Uniejowa, a to już jakieś 10 km.
Szukaj w lasach pod liniami wysokiego napięcia, są tam wrzosowiska i ostatnio oczyszczone z podrostu i krzewów.
Mi niestety hodowla się nie udała. Z 9 sztuk zostało 6 kokonów ale 5 spleśniało? może ktoś miał podobny problem w hodowli.
1 sztuka ocalała ale jak zarazie nie wychodzi, pewnie poczeka do 2013
Jedną samicę już złapałem, także niedaleko Poddębic 11.04.2012.
Pora na poszukiwania, powodzenia...

[Dispar]

W 1988 roku na uprawie leśnej gdzie latały wtedy P. eroides i C. myrmidone znależliśmy jedną, jedyną gąsienicę tego gatunku. Pomimo wielokrotnych świeceń w tym terenie pózniej nie przyleciał nam ani jeden okaz imago. Podobnie z L. guercus - jedna Gąsienica i nic więcej. Nie zawsze coś tam leci mimo tego, że jest .

[Radek W.]

Jakubie, a czy mógłbyś mi bardziej przybliżyć gdzie je widziałeś dokładniej, albo gdzie konkretnie polecasz jechać??
Dzisiaj byłem koło baru w Zakrzewie, jednak tylko sówki jakieś się zleciały. No oczywiście Uniejów niedaleko i jeśli wiedziałbym gdzie to na 100% jutro bym pojechał.
Szkoda mi niezmiernie tych samiczek gdyby miały się "zmarnować".

[Jakub]

Nie ma sprawy to Młyniska, Trzymsze, Radyczyny, Czarny las te okolice, chodząc pod liniami na wrzosie trafiały się gąsienice... i w tym roku jedna samica. Daję 99% że u Ciebie jest. Kiedyś robiąc urządzanie lasu, pow. Poddębice znalazłem jajka na wrzosie. Obstawiam, że 99% to pavonia. Może jakieś świecenie na week majowy jak bym był w Turku, to można się jakoś zgrać...

[Radek W.]

Ja bardzo chętnie
Jako, że jestem dopiero początkujący to na pewno się czego ciekawego nauczę.
Bardzo dziękuję za informacje, jutro napiszę czy się udało.

[Radek W.]

A więc rozpocznę od wielkich podziękowań dla Jakuba

Około godziny 13:30 pojechałem w okolice Trzymszy i Młynisk. Po około 40 min bezskutecznego poszukiwania boru z wrzosem przeszła burza.
Zaczynałem już wątpić, ale postanowiłem, że jeszcze poszukam. Pojechałem pod leśniczówkę w Czarnym Lesie i przeszedłem okolicę. Tam również bezskutecznie. Wydawało mi się, że jeden samiec przeleciał nad odnowieniem sosnowym, jednak mogło mi się wydawać, bo chciałem go zobaczyć.
Wróciłem do auta i przejechałem kawałek dalej, w stronę Turku i ujrzałem wrzos. Od razu się rozchmurzyło, zarówno moje samopoczucie jak i niebo.
Zza chmur zaczęło wyglądać słońce. Szedłem wzdłuż leśnej dróżki i ujrzałem samca S.pavonia. Moja radość nie trwała długo poniważ pokręcił się nad samiczkami i poleciał. Idąc dalej natknąłem się na różne gąsienice i w momencie przyglądania się im zaczęły zlatywać się samczyki. W sumie było ich 7-8.
Było to coś niesamowitego. Wylatywały jakby znikąd.
Dwa z nich tak długo działały z moimi samiczkami, że zabrałem je ze sobą w hodowlarce.

Tak więc wypad się opłacił

[Paweł Torba]

Ja zawiesiłem swoją samiczkę S. Pavonia dziś o 12.00 koło mojego domu i efekty były zadowalające. Do 15.00 nic nie było a potem zaczęły zlatywać się samce z całej okolicy, naliczyłem ok 12 szt. Złowiłem parę i na końcu wpuściłem jednego do kopulacji.

[gt]

Właśnie wyleglo mi się 10 samiczek Saturni pavonii i 1 samiczka pavonielli (samiec też).
Wypuściłem już kilka samców pavoni.
Jutro jadę w teren z samicami. Większość chcę wypuścić.
Jeśli ktoś jest zainteresowany jajeczkami to proszę o kontakt. Czestochowa.
TG

[Trpaslik]

3 maja między Dynowem a Birczą EA90 znalazłem samicę, podobnie jak inni włożyłem ją do hodowlarki, do której przyleciały 4 samce. Po kopulacji złożyła 29 jaj. Motyle zostawiłem a jaja przywiozłem do domu w Bielsku-Białej. Wczoraj 15 maja wyszły pierwsze trzy gąsienice. Będę się starał hodować na liściach maliny.

[Trpaslik]

10-dniowa gąsienica

[Jakub]

Cieszę się Radku, że mogłem pomóc

Dochowałeś się już młodych... Ja mam jedną poczwarkę, jeszcze żyje i czeka do przyszłego roku

Pozdrawiam

[Trpaslik]

gąsienica 21 dniowa

[Trpaslik]

gąsienica 25 dniowa

[Trpaslik]

Uprzejmie chciałem zapytać w jakich warunkach zimować poczwarkę Saturnia pavonia? Czy wystarczy jak będzie w hodowlarce pod dachem zabezpieczona przed wpływem deszczu i śniegu? Czy też wilgoć deszczu jest dla niej wskazana? Czy można kokon rozciąć i wyciągnąć poczwarkę?

[Antek Kwiczala †]

Kokon służy poczwarce jako osłona przed szkodnikami, ale też utrzymuje określoną wilgotność wewnątrz. Wskazane jest, by go nie rozcinać i nie wyciągać poczwarki!
Robiono kiedyś pomiary temperatury dla zimujacych poczwarek S. pavonia (dane z książki "A silkmoth rearer's handbook"). Zimują w temp. -15˚C - +5˚C . Poniżej -20˚C istnieje spore prawdopodobieństwo, że może zamarznąć (choć w przyrodzie takie temperatury się zdarzają), natomiast temp. powyżej +5 poczwarka traktuje jako chłodną jesień i na wiosnę się nie wylęgnie (będzie zimowała drugi rok). Optymalnie trzeba zachować temp. około -5 do 0˚C. Deszcz i śnieg nie są jej potrzebne, ale nie można jej przesuszyć. Ja swoje poczwarki zimowałem kiedyś w nieogrzewanym garażu.

[Marek Hołowiński]

W trakcie pobytu na Podkarpaciu w końcu lipca 2012 dostałem od Edwina Bugi 4 kokony Saturnia pavonia.
Wraz z minami i innymi poczwarkami przetrzymałem to w szopie na drewno. Po około miesiącu z ujemnymi temperaturami, wraz z pierwszą partią min przyniosłem kokony do domu. Motyle wylęgły się po dwóch tygodniach

[Łukasz]

Fajny widok kiedy za oknem mróz i śnieg Wyszły tak synchronicznie jednego dnia?

[Marek Hołowiński]

Pierwszego dnia wyszły dwie samice i samiec, drugi samiec pojawił się następnego popołudnia

[krzysztof570630]

Marku, a może Ty je złowiłeś w terenie, a nas bujasz że z hodowli? ..

[Marek Hołowiński]

Marku, a może Ty je złowiłeś w terenie, a nas bujasz że z hodowli?   ..

no dobrze Krzysiek, to taka zimowa odmiana
a do wiosny to już tylko jakieś 80 dni

[Radek W.]

Odpowiadam tu na wiadomość A.Z. ponieważ nie został dołączony adres zwrotny. Tak mam i proszę o kontakt na pw lub podanie adresu email.

[Slawciu]

Witam.
Czy ktoś posiada do odstąpienia kilka kokonów tej pawicy? Chętnie kupię.
Pozdrawiam.

[Rafał Celadyn]

...nieco off-topem ,motylek ten został bohaterem fotografii roku ,naszego kolegi forumowego(i nie tylko ),więc ponieważ jego skromność nie pozwoliła mu podać tej informacji publicznie to ja to zrobię
http://www.zpfp.slask.pl/mainpage.php?pn=year
Gratki Pablo!
Pozdrawiam
Rafał

[Błażej Nowak]

Witam!

29 kwietnia na wyjeździe w ramach zajęć terenowych całkowicie przypadkowo natrafiłem na samicę w/w gatunku w Gryżyńskim PK (lubuskie), nie miałem ze sobą zatruwaczki więc zabrałem ją żywą do domu. Po przyjeździe okazało się, że samiczka złożyła ok.40 jajek, nie mam pojęcia jednak czy są one zapłodnione. W związku z tym pytanie do osób mających styczność z hodowlą tego gatunku - po jakim czasie powinny się wykluwać pierwsze larwy? I jakie warunki najlepiej im zapewnić?

Z góry dzięki za odpowiedź!

[Antek Kwiczala †]

nie mam pojęcia jednak czy są one zapłodnione

Tego nikt nie wie. Na ogół jednak samiczki spotykane w naturze są zapłodnione.

po jakim czasie powinny się wykluwać pierwsze larwy?

Wiele zależy od temperatury. Przeciętnie stadium jaja trwa 2-3 tygodnie.
S.pavonia to gatunek występujący u nas w naturze, więc jeśli im zapewnisz takie warunki, będzie dobrze. W warunkach pokojowych (wyższa temperatura) rozwój gąsienic będzie szybszy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że poczwarki tego gatunku obligatoryjnie zimują. Wylęgu więc nie da się przyspieszyć.