Heliothis sp. i Litoligia
-
- Posty: 889
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 21:17
- Lokalizacja: Gdynia
Heliothis sp. i Litoligia
3890 i 3892 (ten sam osobnik) - Heliothis maritima?
3924 - Litoligia literosa?
3924 - Litoligia literosa?
- Załączniki
- PICT3890a 28.7.13 Gdynia Chwarzno CF34.jpg (120.13 KiB) Przejrzano 2497 razy
- PICT3892a 28.7.13 Gdynia Chwarzno CF34.jpg (134.55 KiB) Przejrzano 2497 razy
- PICT3924a 29.7.13 Gdynia Chwarzno CF34.jpg (89.08 KiB) Przejrzano 2497 razy
-
- Posty: 5057
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
-
- Posty: 889
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 21:17
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Heliothis sp. i Litoligia
Bardzo dziękuję. A czy mógłbyś powiedzieć po czym wg Ciebie odróżnia się viriplaca od maritimy ? Wg Lepiforum wewnętrzna granica przepaski na wierzchu przedniego skrzydła dochodzi do jego tylnego brzegu praktycznie pod kątem prostym, a u maritimy pod wyraźnym kątem ostrym.
-
- Posty: 5057
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Heliothis sp. i Litoligia
Podane cechy nie zawsze są tak wyraźne. Często przepaska wewnętrzna u H viriplaca też bywa załamana i pod skosem dochodzi do tylnej krawędzi skrzydła i odwrotnie u H maritima/adaucta bywa ten kąt nie aż tak ostry. Przepaska zewnętrzna u H viriplaca jest ciemna tylko w dolnej części skrzydła, a wyżej zlewa się z polem plamki nerkowatej. U H maritima/adaucta ta przepaska jest ciemniejsza, a pole plamki nerkowatej wyraźnie jaśniejsze. Jednak te cechy mogą nakładać się u obu gatunków. Uważam że H maritima/adaucta są bardziej kontrastowe, ale jak pisze na Lepiforum cyt: " Eine sichere Artdiagnose kann nur durch eine Genitaluntersuchung erreicht werden." - pewne oznaczenie można osiągnąć poprzez badanie narządów rozrodczych.
załączam fotkę ze swojego zbioru, okazy były weryfikowane przez specjalistę, ale z tej serii żaden nie był "gotowany"
załączam fotkę ze swojego zbioru, okazy były weryfikowane przez specjalistę, ale z tej serii żaden nie był "gotowany"
- Załączniki
- 1a.jpg (144.57 KiB) Przejrzano 2441 razy
-
- Posty: 889
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 21:17
- Lokalizacja: Gdynia