Tak, te dwa podobne gatunki trzeba tu brać pod uwagę.
Na moje oko to jest C. pratella, chociaż nie można wykluczyć np. krzyżówki z C. lathoniellus, gdyż latały razem na jednym stanowisku w dużej ilości.
Myślę, że gotowanie jest tu zbędne. Oba rozważane gatunki (C. pratella i C. lathoniellus) róznią sie wyraźnie wcięciem w zewnetrznym brzegu skrzydła. Załączam obrazek dla porównania. A zatem pierwsza odpowiedź Pawła Walkiewicza jest dobra.