problem z "pierścieniówkami" diodowymi
-
- Posty: 144
- Rejestracja: środa, 9 maja 2012, 16:22
- UTM: CD14
- Lokalizacja: Inowrocław
problem z "pierścieniówkami" diodowymi
Jak dotąd dawało się kupić pierścieniowe lampy błyskowe do makrofotografii firm konkurencyjnych niż te najbardziej znane.Były nawet dość tanie. Niestety przestały być osiągalne. Wszędzie jest pełno ofert pierścieniówek diodowych dających ciągłe oświetlenie. Niby to lepiej bo łatwiej złapać ostrość, ale zauważyłem jedną niepokojącą rzecz. Wraz z używaniem, spada ilość dawanego światła w wyniku rozładowywania baterii. Jak były lampy błyskowe to po prostu dłużej ładował się kondensator, a ilość światła była zawsze ta sama. A tutaj spada jasność światła i wynika z tego konieczność korekt parametrów aparatu. Czy ktoś to też zauważył cz też mam "dupną" pierścieniówkę diodową?
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: problem z "pierścieniówkami" diodowymi
Tomek te diodowe oświetlacze pierścieniowe - praktycznie wszystkie "made in china" są katastrofalnej jakości. Przerobiłem już je i była to strata czasu. Lepiej używać lampek diodowych z Ikea, 3 szt. wystarczają, dają dobrą barwę światła i mocne światło.Oczywiście jak kogoś stać wydać kilka tysięcy na przyzwoity oświetlacz - to może warto ale nie testowałem więc nie mogę oceniać.
- Przemek Zięba
- Posty: 1363
- Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
- Kontakt:
Re: problem z "pierścieniówkami" diodowymi
Osobiście zarzuciłem oświetlacz diodowy w makrofotografii bo zdjęcie były nijakie. No ale udało mi sie wyjątkowo okazyjnie zakupić dedykowaną dwupalnikową lampę do makro. Co do diodowego oświetlenia to w ogóle jest jakieś dziwaczne szaleństwo z tymi diodami. Wszędzie diody, nawet wymienili nam oświetlenie na klatce schodowej i w piwnicy na diodowe. Wiem, w takim przypadku chodziło o oszczędności. No ale oświetlenie np mikroskopów - diodowe, oświetlacze -diodowe, lampy - diodowe. jakaś nieuzasadniona diodomania
Teraz pomimo tego iz mam oświetlenie w stereoskopie całkiem niezłe chociaż diodowe, z rozrzewnieniem wspominam oświetlenie MBSa prosta nieskomplikowana żarówka ale temperatura barwowa przyjemna, ech....
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Teraz pomimo tego iz mam oświetlenie w stereoskopie całkiem niezłe chociaż diodowe, z rozrzewnieniem wspominam oświetlenie MBSa prosta nieskomplikowana żarówka ale temperatura barwowa przyjemna, ech....
-
- Posty: 2029
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 08:39
- UTM: WT35
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękowano: 1 time
Re: problem z "pierścieniówkami" diodowymi
a ja właśnie chciałem zakupić taką pierscieniową lampę diodową ale tylko do doświetlenia zdjęć dokumentacyjnych wykonywanych w terenie w gorszych warunkach oświetlenioych (ciemny las, ciężkie deszczowe chmury, zmierzch, czy nawet w nocy), w tym momencie nie interesuje mnie wartość artystyczna zdjęcia tylko to żeby wykonać zdjęcie nieporuszone i z odpowiednią głębią ostrościPrzemek Zięba pisze:zdjęcie były nijakie
czy uwzględniając moje potrzeby dalej Panowie odradzacie taki zakup? Wydatek nie jest duży, a muszę dodać że nie jestem złotą rączką żeby sobie samemu coś zmajstrować, więc tanie dedykowane do takiego użycia lampy wydały mi się kuszącą propozycjąGrzegorz Banasiak pisze:diodowe oświetlacze pierścieniowe - praktycznie wszystkie "made in china" są katastrofalnej jakości
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: problem z "pierścieniówkami" diodowymi
Ryśku, oświetlacze mają bardzo mały zasięg świetlny, przy zasilaniu bateryjnym jest jeszcze gorzej, w terenie lepsze są rozwiązania lampowe. Oczywiście mówimy o rozsądnych pieniądzach bo jeśli nazywasz się Carrington - to znajdziesz dobre rozwiązania w czterocyfrowej cenie i pierwszą cyfrą nie będzie jedynka ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- Dark
- Posty: 865
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
- UTM: EC07
- Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
- profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: problem z "pierścieniówkami" diodowymi
Dla takich zastosowań tylko lampy. Synchro z lampą to najczęściej w aparatach 1/250s, a z mocnymi palnikami można wycisnąć i 1/4000s. Wtedy poruszyć zdjęcie jest bardzo trudno, a szkło domykać i do f22-32 (jeśli nie da się więcej).rysiaty pisze:a ja właśnie chciałem zakupić taką pierscieniową lampę diodową ale tylko do doświetlenia zdjęć dokumentacyjnych wykonywanych w terenie w gorszych warunkach oświetlenioych (ciemny las, ciężkie deszczowe chmury, zmierzch, czy nawet w nocy), w tym momencie nie interesuje mnie wartość artystyczna zdjęcia tylko to żeby wykonać zdjęcie nieporuszone i z odpowiednią głębią ostrości
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: problem z "pierścieniówkami" diodowymi
Jakiś czas temu zrobiłem sobie oświetlacz w formie klosza z odwróconej czarnej platikowej miski z naklejonymi wewnątrz paskami diodowymi. Dorobiłem do tego elektronikę - płynną regulację natężenia i dodatkowy dopalacz w formie włączanej przełącznikiem dodatkowej grupy diod. Łącznie tam wpakowałem chyba 48 diod białych zimnych 5050, część naklejona promieniowo (a więc w pionie) a część obwodowo (w poziomie), przez co obiekt doświetlony jest z wszystkich stron oprócz z dołu.
Jestem bardzo zadowolony pod kątem wykonywanych zdjęć. Może potem wrzucę fotki.
Jestem bardzo zadowolony pod kątem wykonywanych zdjęć. Może potem wrzucę fotki.