Jak spreparować dużego ryjka
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Jak spreparować dużego ryjka
Witam
Złowiłem trzy okazy dużych ryjków, ledwo się mieszczą na kartoniku 41 x 16. Ale mam problem z ładnym umieszczeniem go na kartoniku, przede wszystkim podbrzusze nie chce się przykleić, bo nogi są na tyle duże, że nie dają się "rozpłaszczyć". I właściwie przyklejony ryjek stoi na kartoniku. Poza tym ciężko zapanować nad tymi nogami, ciężko się je rozprostowuje.
Macie jakieś wskazówki ?
Złowione ryjki leżały cały dzień na mokrych chusteczkach higienicznych.
Złowiłem trzy okazy dużych ryjków, ledwo się mieszczą na kartoniku 41 x 16. Ale mam problem z ładnym umieszczeniem go na kartoniku, przede wszystkim podbrzusze nie chce się przykleić, bo nogi są na tyle duże, że nie dają się "rozpłaszczyć". I właściwie przyklejony ryjek stoi na kartoniku. Poza tym ciężko zapanować nad tymi nogami, ciężko się je rozprostowuje.
Macie jakieś wskazówki ?
Złowione ryjki leżały cały dzień na mokrych chusteczkach higienicznych.
Re: Ja spreparowac duzego ryjka
Ile trzymałeś okazy w octanie?
A nad nogami większości chrząszczy trzeba chwilę popracować, poluźnić je w stawach - wtedy łatwiej się układają.
BTW co to za ryje, że się na czterocentymetrowym kartonie nie mieszczą? o_O
A nad nogami większości chrząszczy trzeba chwilę popracować, poluźnić je w stawach - wtedy łatwiej się układają.
BTW co to za ryje, że się na czterocentymetrowym kartonie nie mieszczą? o_O
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Ja spreparowac duzego ryjka
Na chusteczkach wrzątkiem polanych leżały 8 godzin, potem dolałem octanu, i tak przeleżały jeszcze godzinę.
Ryjki mają 2,5cm długości, może trochę więcej. Sęk w tym, że chce ładnie nogi wyeksponować (zgodnie z wcześniejsza sugestią - przednie do przodu )
Jeśli chodzi o popracowanie nad odnóżami to wiem, że to wymaga cierpliwości. U sprężyków i biegaczowatych idzie mi dobrze.
10 sztuk już jest na kartonikach. Ale jeszcze 50 przede mną.
A co masz na myśli pisząc "rozluźnić stawy" ?
Ryjki mają 2,5cm długości, może trochę więcej. Sęk w tym, że chce ładnie nogi wyeksponować (zgodnie z wcześniejsza sugestią - przednie do przodu )
Jeśli chodzi o popracowanie nad odnóżami to wiem, że to wymaga cierpliwości. U sprężyków i biegaczowatych idzie mi dobrze.
10 sztuk już jest na kartonikach. Ale jeszcze 50 przede mną.
A co masz na myśli pisząc "rozluźnić stawy" ?
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Ja spreparowac duzego ryjka
taka dygresja: na jednym kartoniku jeden okaz ? czy przyklejacie więcej ?
- Rafał Celadyn
- Posty: 7248
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Kontakt:
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Ja spreparowac duzego ryjka
Znam ten artykuł. Od niego zaczynałem. Ale nie chce korzystać z podpowiedzi odnośnie "niewygodnych okazów" i nie chce przyklejać bokiem. Stąd moje pytanie.
Re: Ja spreparowac duzego ryjka
A w samych oparach, w zatruwaczce? Godzina to trochę mało na wyluzowanie dużych okazów, zwłaszcza w rozcieńczonym octanie.GrzegorzGG pisze:Na chusteczkach wrzątkiem polanych leżały 8 godzin, potem dolałem octanu, i tak przeleżały jeszcze godzinę.
ZA to mokre chusteczki to IMO lepszy sposób na już suche okazy, żeby je rozwilżyć (tylko całokształt musi być pod przykryciem).
Tylko nie za bardzo do przodu, bo niechcący wyjdzie Acrocinus longimanusSęk w tym, że chce ładnie nogi wyeksponować (zgodnie z wcześniejsza sugestią - przednie do przodu )
Normalnie, biorę nogę w palce i poruszam w górę i w dół aż czuję, że staw jest bardziej elastyczny (oczywiście z wyczuciem). Taka metoda bezpośredniego nacisku sprawdza się w przypadku sporych okazów - przy maluchach byłoby ryzyko urwania nóżki, tak że przy nich używam do rozluźnienia szpilki.A co masz na myśli pisząc "rozluźnić stawy" ?
Jeden, tylko i wyłącznie. A jeśli zajdzie potrzeba rozwilżenia któregoś, będziesz przepreparowywał wszystkie z danego kartona?taka dygresja: na jednym kartoniku jeden okaz ? czy przyklejacie więcej ?
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Ja spreparowac duzego ryjka
Ryjki "jadą" na oparach. W wodzie dlatego, że trochę już wyschły (łowione były w niedziele). I są pod przykryciem.
Co do tego rozluźniania stawów... nie sądziłem że to takie trywialne. Mam jeszcze trochę obaw co do własnego wyczucia Nie chciałbym urwać odnóży. Choć zauważyłem że to raczej "stabilna konstrukcja"
Co do tego rozluźniania stawów... nie sądziłem że to takie trywialne. Mam jeszcze trochę obaw co do własnego wyczucia Nie chciałbym urwać odnóży. Choć zauważyłem że to raczej "stabilna konstrukcja"
Re: Ja spreparowac duzego ryjka
A, jeśli podsuszone, to rozumiem mokre chusteczki. Rada na przyszłość - jeżeli nie ma czasu na preparację, najlepiej włożyć okazy do zamrażalnika.