Podsyłam świeży przykład z Syrphidae - przejrzyjcie proszę wątek o
Malangyna pavlovskyi.
To nowy bzyg dla kraju oraz dla Europy - znany dotąd z dalekowschodniej Rosji, Japonii i Chin. Larwy żywią się mszycami. Znalezione zostały osobniki w Polsce (temat zwieńczony grudniową publikacją Łukasza Mielczarka - niektóre osobniki tego gatunku wcześniej błędnie oznaczone jako M. coei), także na diptera.info było swego czasu zdjęcie ze Słowacji. Pojawiła się na początku 2012 niezależna publikacja Duńczyków i opisane okazy zbierane u nich od 2005 roku. Nie ma tego w zbiorach (u Duńczyków też), więc jeden jedyny słuszny wniosek: migrant i silna ekspansja. Też zagadka podobna jak opisujecie. Osobiście podejrzewam, że rozwój szybkich środków transportu (głównie przewożenie różnego rodzaju roślin ozdobnych, warzyw i owoców) może być jedną z głównych przyczyn tego typu ekspansji i przy sprzyjających warunkach aklimatyzacji gatunków u nas. Te bzygi nie są na tyle skore do dalekich lotów by samodzielnie przelecieć pół świata w kilka lat (choć znane są przykłady migracji sezonowej).
Przy okazji prośba do kolegów o łapanie w tym roku wszelkich małych bzygów bardzo wczesną wiosną (marzec-kwiecień) na wierzbie, zawilcach i przylaszczce - ten okres łatwo przegapić ponieważ zaczynają lot każdego roku o innej dacie (zależnie od pogody), czasem to tydzień/dwa i już gatunku nie ma. Stwierdzeń tego gatunku (M. pavlovskyi) na polskiej mapie na razie bardzo mało, a jak podejrzewamy (po ilości okazów z zeszłego roku) to może być bardzo rozwojowy temat. Podobnie widzimy przecież z ekspansję Harmonia axyridis (też mszycożerca).
Pozdrawiam
Robert Żóralski
[EDIT: widzę, że Łukasz mnie uprzedził podczas pisania posta
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink2.gif)
- pozdrowienia!]