zadanie dla znawcy Sphingidae

jon

zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: jon »

Może Grzegorz odpowie temu młodemu człowiekowi?

http://slizg.eu/forum/viewtopic.php?f=11&t=24346
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 sierpnia 2010, 20:34 przez jon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: zadanie dla znawcy sphingidae

Post autor: Malko »

Nie chcę się wierzyć jak się to czyta... :shock:
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: zadanie dla znawcy sphingidae

Post autor: Tomasz G. »

ale przynajmniej wiemy już skąd się bierze kiwi w hipermarketach
Awatar użytkownika
red45
Posty: 788
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
UTM: CC83
profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: zadanie dla znawcy sphingidae

Post autor: red45 »

Chciałbym, żeby takie forum hip-hopowe i zachowanie jego uczestników było jakimś wysublimowanym żartem, próbą intelektualnej kontestacji materializmu obecnej rzeczywistości, ironią wewnątrz ironii. Ale niestety to nie jest żart. Sam często jeżdżę rano tramwajem z uczniami jednego z lepszych łódzkich liceów i zachowują się i mówią dokładnie tak samo. Przynajmniej ci, którzy najgłośniej się drą.
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Grzegorz Banasiak »

jon pisze:Może Grzegorz odpowie temu młodemu człowiekowi?
http://slizg.eu/forum/viewtopic.php?f=11&t=24346
Janusz, daj spokój to poziom rynsztoka albo może poniżej. Podejmowanie dyskusji z takimi osobami sprowadza cię do ich poziomu a potem oni wygrywają doświadczeniem.
Najgorsze jest to, że ludzie o takim poziomie intelektualnym żyją w europejskim kraju w XXI wieku.
Zdołowałeś mnie, chociaż miałem świadomość istnienia takich ludzi...
Awatar użytkownika
Robert M.
Posty: 377
Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2005, 17:07
Lokalizacja: Opole / Branice
Kontakt:

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Robert M. »

<hahaha> uśmiałem się trochę. Ale prawdę mówiąc i tacy ludzie są na świecie potrzebni, ktoś musi być pracownikiem fizycznym lub dawcą narządów :)
FoFa
Posty: 160
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2010, 18:31
Gender: women
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: FoFa »

żal...
tylko nie wiem kogo bardziej czy tych półgłówków co się tak zachowują czy tych którzy nie dają rady tego słuchać i oglądać czy tych, którzy widując takie zachowania na codzień wcale nie reagują, a jest ich chyba najwięcej i spotykam częstokroć :(
Awatar użytkownika
Witek Płachta
Posty: 787
Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Witek Płachta »

FoFa pisze:żal...
tylko nie wiem kogo bardziej ... czy tych, którzy widując takie zachowania na codzień wcale nie reagują :(
Reakcja na ten rodzaj głupoty rzadko kiedy odnosi skutek wiec po co w ogóle zawracać sobie głowę i strzępić język.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Tomasz G. »

Robert M. pisze:<hahaha> uśmiałem się trochę. Ale prawdę mówiąc i tacy ludzie są na świecie potrzebni, ktoś musi być pracownikiem fizycznym lub dawcą narządów :)
Tak samo się pocieszam jak widzę wariatów na motocyklach czy kładach, uprawiających swoja niebezpieczną jazdę (czyt. głupotę) nie na polu kukurydzy a w mieście. Niestety w wypadkach giną też niewinni.
Tak samo z takimi ludźmi. Głupota rodzi agresję, i potem się dziwić, że mało kto nie miał przygód podczas wieczornego spaceru z "dresami" czy innym pospólstwem.
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Łukasz Buglowski »

nie ma to jak identyfikować topolowca jako gołąbka. A jako przykład fruczaka podawać borowca niezłe :lol: :lol:
Znam przypadek gdzie lipowca wzięli za trupią główkę :D albo inne...
http://www.digart.pl/praca/4388643/Cma_ ... szka_.html
http://www.garnek.pl/syla72/5704951/cma

No ale jaką wyobraźnie mają :P Choć przerażające to jest..
Tata Jania
Posty: 67
Rejestracja: niedziela, 13 czerwca 2010, 19:28

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Tata Jania »

Witek Płachta pisze:
FoFa pisze:żal...
tylko nie wiem kogo bardziej ... czy tych, którzy widując takie zachowania na codzień wcale nie reagują :(
Reakcja na ten rodzaj głupoty rzadko kiedy odnosi skutek wiec po co w ogóle zawracać sobie głowę i strzępić język.
Pozdrawiam.
Nieprawda...właśnie trzeba reagować.Nie tłumaczyć własnego lenistwa,obojętności czy tchórzostwa brakiem efektów.Zawsze jak mi się jakiś młodociany cham... czy ich stadko drze w tramwaju, czy przeklina zwracam uwagę i zawsze jest efekt
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Tomasz G. »

to bywa dosyć ryzykowne w zależności od stopnia tej "młodocianości"
warto ryzykować? przecież od tego że ktoś zwróci uwagę żaden degenerat nie zmieni nagle swojej postawy życiowej i systemu wartości
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Malko »

Tomasz Grzegorczyk pisze:to bywa dosyć ryzykowne w zależności od stopnia tej "młodocianości"
warto ryzykować? przecież od tego że ktoś zwróci uwagę żaden degenerat nie zmieni nagle swojej postawy życiowej i systemu wartości
Nie tak dawno przez takie zwrócenie uwagi zginął policjant w Warszawie. Znieczulica społeczna panuje teraz wszędzie...
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: tempelik »

Rodzi się pytanie czyja to wina??! Rodziców, to siedzi w tych ludziach, a może media??
Hmm... :|
Ja mam coś takiego codziennie... I poprostu tak jest, po jakimś czasie robi się to normalne, a raczej standardowe...
Szkoda tylko, że cierpi reputacja całej młodzieży...
Deadache
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 23:07

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Deadache »

żałosne. Sama jego "kultura języka" pokazuje jak wartościowym jest człowiekiem. Czytając jego posty czułem się jakbym oglądał Świat według Kiepskich :/ a ćma "sobie zasłużyła, bo mu koło twarzy przeleciała jak grał na komputerze", Boże skąd się tacy ludzie biorą?
Awatar użytkownika
Łukasz Buglowski
Posty: 1201
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 10:56
UTM: CA49
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Łukasz Buglowski »

no cóż są i tacy ludzie...
Jeden widział zmierzchnicę, przedstawia ją na 4 stronie jak się nie mylę
Awatar użytkownika
Grzegorz G
Posty: 388
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:31
Lokalizacja: Będzin-Grodziec

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Grzegorz G »

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

Takich ludzi, to nawet w mojej byłej klasie (na szczęście już byłej :roll: ) nie było, w szkole było kilku takich. Zastanawiam się czasami, czy nie jest to może jakieś brakujące ogniwo w ewolucji, a może skutek tragedii w Czarnobylu?

Po zachowaniu można by wywnioskować, że ich mózgi są gładziutkie, nie mają żadnej, najmniejszej fałdki, przez co osoby te zdolne są tylko do wykonywania prostych czynności (które jednak czasami ich przerastają) oraz sklecenia kilku zdań, typu: k***a ty popier****ny.... itd.
Jednak co tu się oszukiwać, zapewne rodzice za mało lub za "dobrze" zajmowali się swoim dzieciątkiem (czyt. rozpuścili gno... młodego człowieka).

Ktoś tu wspomniał o dawcach narządów. Otóż niewiele z nich mogłoby być dawcą czegokolwiek. Serce odpada, bo zapewne kurzą od 10-tego roku życia, wątroba ledwo się trzyma, nerki też, od filtrowania każdego świństwa, które dostanie się do ich krwi.

Najbardziej mi żal osób, które doświadczyły zachowania tych "ludzi" na własnej skórze.
Podsumowując mój może trochę nieskładny post, jeżeli to jest przyszłość naszego narodu, to naród ten nie ma przyszłości.
Awatar użytkownika
Witek Płachta
Posty: 787
Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Witek Płachta »

Tata Jania pisze:
Witek Płachta pisze:
FoFa pisze:żal...
tylko nie wiem kogo bardziej ... czy tych, którzy widując takie zachowania na codzień wcale nie reagują :(
Reakcja na ten rodzaj głupoty rzadko kiedy odnosi skutek wiec po co w ogóle zawracać sobie głowę i strzępić język.
Pozdrawiam.
Nieprawda...właśnie trzeba reagować.
No to reaguj! Zaloguj się na tamtym forum, powiedz co myślisz o ich zachowaniu a jak już w kolejnych postach zaczną Cię przepraszać, bić w pierś i obiecać że już nie będą to napisz mi na priv. a wtedy tam zajrzę i sobie poczytam.
Tata Jania pisze:...czy ich stadko drze w tramwaju, czy przeklina zwracam uwagę i zawsze jest efekt
do momentu kiedy z tego tramwaju nie wysiądziesz.
Tata Jania pisze:Nie tłumaczyć własnego lenistwa,obojętności czy tchórzostwa brakiem efektów
To nie jest kwestia tłumaczenia czegokolwiek a jedynie sprawa zdrowego rozsądku. Spróbuj swych metod w autobusie pełnym kiboli.
Są na tym świecie istoty których rozwój zatrzymał się na pewnym etapie i nic na to nie poradzisz.
Witek.
FoFa
Posty: 160
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2010, 18:31
Gender: women
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: FoFa »

Witek Płachta pisze:
Tata Jania pisze:
Witek Płachta pisze:
FoFa pisze:żal...
tylko nie wiem kogo bardziej ... czy tych, którzy widując takie zachowania na codzień wcale nie reagują :(
Reakcja na ten rodzaj głupoty rzadko kiedy odnosi skutek wiec po co w ogóle zawracać sobie głowę i strzępić język.
Pozdrawiam.
Nieprawda...właśnie trzeba reagować.
No to reaguj! Zaloguj się na tamtym forum, powiedz co myślisz o ich zachowaniu a jak już w kolejnych postach zaczną Cię przepraszać, bić w pierś i obiecać że już nie będą to napisz mi na priv. a wtedy tam zajrzę i sobie poczytam.
Tata Jania pisze:...czy ich stadko drze w tramwaju, czy przeklina zwracam uwagę i zawsze jest efekt
do momentu kiedy z tego tramwaju nie wysiądziesz.
Tata Jania pisze:Nie tłumaczyć własnego lenistwa,obojętności czy tchórzostwa brakiem efektów
To nie jest kwestia tłumaczenia czegokolwiek a jedynie sprawa zdrowego rozsądku. Spróbuj swych metod w autobusie pełnym kiboli.
Są na tym świecie istoty których rozwój zatrzymał się na pewnym etapie i nic na to nie poradzisz.
Witek.
No cóż, jest coś takiego jak złoty środek moim zdaniem i ja osobiście wielokrotnie zwracam uwagę i mniejszym i większym a jak widzę bardziej agresywne zachowania to zwyczajnie dzwonie na policję. Nie uważam że można zwracać uwagę we wszystkich wypadkach bez wyjątku, ale tez nie uważam, aby tłumaczenie strachem przed reakcja miało spowodować jakikolwiek brak reakcji. Na tamtym portalu gdybym miała konto i znalazła ten post to na pewno bym zwróciła uwage, nawet jeśliby mnie zlinczowali, ale specjalnie konta tam zakładać nie będę.
Pozdrawiam
magda
Awatar użytkownika
Robert Zoralski
Posty: 775
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 23:29
Specjalność: Syrphidae
Lokalizacja: Reda
Kontakt:

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Robert Zoralski »

Hmm. Na pierwszy rzut oka to może się wydawać, że nic tu po nas i naszym zwracaniu uwagi... miałem się nie włączać nawet...
ale...(!) hmm... jak by tu napisać obrazowo, żeby pasowało do forum entomologicznego...

Przecież gąsienica może się dowiedzieć, że jest pięknym motylem tylko na podstawie swojej gąsienicowatości, glista o tym, że jest glistą na podstawie swojej "glistowatości", a człowiek, że jest człowiekiem na podstawie swojego (i tu mamy dużo łatwiej niż owady - wspólnego) "człowieczeństwa". To, że są ludźmi i do czego to zobowiązuje zrozumieją dopiero, ale tylko samodzielnie i każdy z osobna. Tego nie da się wytłumaczyć, a tym bardziej w pięć minut na forum czy w autobusie. Może minie trochę lat, może spotkają gdzieś kiedyś odpowiednich ludzi... i coś tam gdzieś zaskoczy w tych zwojach.. :D Nie wiem jak do tego podchodzicie, ale za każdym razem gdy widzę coś takiego to czuję taką jakby porażkę, całego społeczeństwa, także swoją... To są takie miejsca gdzie układanka, czyli system, który się wypracowuje od pokoleń się rozsypuje i trochę nie trybi. Mam tu na myśli to, że wszyscy chcemy by żyło się nam jak najlepiej i "po ludzku". Przecież po to odbywa się całe to wieloletnie i wielopokoleniowe wychowanie, które prawie wszyscy bardziej lub mniej świadomie we własnych domach, a niektórzy nawet jako nauczyciele (zawodowo) mozolnie prowadzimy. Tzn. mam nadzieję, że rozumiecie, że w takich sytuacjach trzeba czegoś bardziej inteligentnego niż "strzał z laczka"... ;)

Ja tam życzę temu forum hiphopowemu i każdemu tam z osobna jak najlepiej. To znaczy żeby odkryli w sobie motyla. A jak ktoś odkryje w sobie ćmę, to też dobrze... Ćma to też motyl... Już my to wiemy... :D

Pozdrawiam
Robert

P.S. No to sobie pofilozofowałem... ;) Może jednak ktoś to przeczyta i napisze chociaż coś w stylu: "ale urwał!"... ;)
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: tiktaalik »

Pewnie znów sobie nagrabię, ale uważam ze powinienem zareagować na hipokryzję i zwrócić uwagę, ze i w tym przypadku podział na dobrych i złych nie jest tak jednoznaczny, jak tu się przedstawia.
Oburzacie się na osobę, która zabiła motyla, choć sami robicie to nagminnie (pomijam tu tych, którzy ograniczają się do fotografowania). On zabil jedną sztukę, Wy prowadzicie zaplanowaną, masową eksterminację. Choćby po to, aby odświeżyć kolekcję, albo zdobyć nieco inaczej ubarwiony okaz. Bo chyba nie wysuniecie tutaj argumentu, że to w celach dydaktycznych łapiecie kolejnego pospolitego motyla. Kto z Was, szczerze, darowalby w analogicznej sytuacji temu motylowi życie? Osobiscie przypuszczam, ze nikt - chyba ze owad mocno zlatany.
A że język niewyparzony i styl wypowiedzi niewyszukany? Być moze wynika to z charakterystyki tamtejszego forum, z pewnej przyjętej "luzackiej" konwencji. Nie możecie wiedzieć, kim naprawdę są ci ludzie, oceniacie ich na podstawie kilku zdań, a doszlo już do tego, że zostali porównani do morderców i bandytów.
Nie bronię tych ludzi i tego rodzaju bezrefleksyjnych zachowań. Ale nie uważam, abyście mogli uzurpować sobie prawo ich oceniania i potępiania. Bo sami macie prawdopodobnie więcej na sumieniu. Autor tego wątku przyznał kiedyś z dumą, jak to potraktował laczkiem, czy może jego ekwiwalentem, małą mysz. Czy forma przekazania tego rodzaju informacji ma naprawdę tak wielkie znaczenie? Czy to ubrana w eleganckie słówka, czy nasycona nonszalancką plebejskością, kryje wszak to samo: pogardę dla życia tylko dlatego, że stoi ono niżej w subiektywnie ustalonej hierarchii.
FoFa
Posty: 160
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2010, 18:31
Gender: women
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: FoFa »

Robert Zoralski pisze:Hmm. Na pierwszy rzut oka to może się wydawać, że nic tu po nas i naszym zwracaniu uwagi... miałem się nie włączać nawet...
ale...(!) hmm... jak by tu napisać obrazowo, żeby pasowało do forum entomologicznego...

Przecież gąsienica może się dowiedzieć, że jest pięknym motylem tylko na podstawie swojej gąsienicowatości, glista o tym, że jest glistą na podstawie swojej "glistowatości", a człowiek, że jest człowiekiem na podstawie swojego (i tu mamy dużo łatwiej niż owady - wspólnego) "człowieczeństwa". To, że są ludźmi i do czego to zobowiązuje zrozumieją dopiero, ale tylko samodzielnie i każdy z osobna. Tego nie da się wytłumaczyć, a tym bardziej w pięć minut na forum czy w autobusie. Może minie trochę lat, może spotkają gdzieś kiedyś odpowiednich ludzi... i coś tam gdzieś zaskoczy w tych zwojach.. :D Nie wiem jak do tego podchodzicie, ale za każdym razem gdy widzę coś takiego to czuję taką jakby porażkę, całego społeczeństwa, także swoją... To są takie miejsca gdzie układanka, czyli system, który się wypracowuje od pokoleń się rozsypuje i trochę nie trybi. Mam tu na myśli to, że wszyscy chcemy by żyło się nam jak najlepiej i "po ludzku". Przecież po to odbywa się całe to wieloletnie i wielopokoleniowe wychowanie, które prawie wszyscy bardziej lub mniej świadomie we własnych domach, a niektórzy nawet jako nauczyciele (zawodowo) mozolnie prowadzimy. Tzn. mam nadzieję, że rozumiecie, że w takich sytuacjach trzeba czegoś bardziej inteligentnego niż "strzał z laczka"... ;)


Ja tam życzę temu forum hiphopowemu i każdemu tam z osobna jak najlepiej. To znaczy żeby odkryli w sobie motyla. A jak ktoś odkryje w sobie ćmę, to też dobrze... Ćma to też motyl... Już my to wiemy... :D

Pozdrawiam
Robert

P.S. No to sobie pofilozofowałem... ;) Może jednak ktoś to przeczyta i napisze chociaż coś w stylu: "ale urwał!"... ;)
No ja przeczytałam i zamierzam coś napisać, ale nie lubię pisać tego co ktoś oczekuje tylko pisze to co mi po języku się pałęta wiec nie napiszę "ale urwał" :P
forum hip hopowe zostawmy forum już w tej chwili bo obojętnie czy zajrzy się na digarta czy inne portale foto lub blogi pojawiają się tam wszędzie podobni ludzie z bardzo podobnymi zachowaniami i słownictwem. Są rozpoznawalni co najmniej jak zdjęcie wieży Eiffela zamieszczane wszędzie w różnych wydaniach. Myślę jednak ze brak jakichkolwiek reakcji na każdym kroku jest zawsze cichym przyzwoleniem na takie a nie inne postępowanie. To, ze w danym momencie dany osobnik nie zareaguje nie oznacza, ze kiedyś mu to się nie przypomni i nie wpłynie pośrednio czy bezpośrednio na zmianę jego zachowań w przyszłości. Osobiście uważam, ze brak reakcji jest największym winnym w dzisiejszych czasach i to nie tylko tych ale tez i innych zachowań. Myślę też, że czekanie na to że coś w ich mózgach zatrybi kiedyś tam ot tak, samo z siebie to wyjątkowo optymistyczna koncepcja która chyba nie ma pokrycia w rzeczywistości.
korzystając z twojego porównania do gąsienic, które mogą się dowiedzieć że są pięknymi motylami pytam, a co wtedy kiedy zbuntowana gąsienica, która nie słuchała mamusi i tatusia ani swojego instynktu spróbuje przeciwstawić się naturze i żyć po swojemu? Postanowi np, że pójdzie do prywatnej hodowli pana "nic niewiedzącego" zakładając ze on zapewni jej wygodne i zabawne przeobrażenie? Co będzie jeśli hodowca będzie ją utrzymywał w tym przekonaniu mając w zanadrzu plan jej unicestwienia bądź nie mając zielonego pojęcia jak to zrobić i zamiast dać jej do jedzenia kopru np da jej do jedzenia muchy. Czy w takiej sytuacji gąsienica ma szansę się dowiedzieć że może zostać pięknym motylem?
Więcej nie piszę bo grozi to rozpisaniem się tak, ze najwytrwalsi nie byliby w stanie przebrnąć przez moje wypociny :P
Pozdrawiam serdecznie
magda

tiktaalik
mi osobiście nie chodzi o zabicie motyla. nie o sam sposób wypowiedzi również, ale o to co to wszystko razem znamionuje a mianowicie brak szacunku dla życia i natury i myślę, że opowiadając w ten sposób o dokonanym czynie z równie wielką przyjemnością opowiadałby o zabiciu konia, który jest trochę wyżej w hierarchii. te wszystkie granice są bardzo płynne. Dlaczego z zabicia owada robi się takie przedstawienie? czy nie można z tych samych powodów (zdobycie uznania, zwrócenie na siebie uwagi itp.) zrobić przedstawienia z zabicia czegokolwiek? Niestety ilość powtórzeń podnosi poprzeczkę i dzisiaj zwraca się uwagę zabijając ćmę a jutro kiedy już ćma nikomu nie zaimponuje zabiję się żabę, potem kota może albo i co więcej... Myślę jednak, ze to temat rzeka i nie zamierzam na nikogo wydawać wyroków ale z pewnością gdybym taki wpis zobaczyła u własnej córki na blogu to miałaby niezły szlaban za brak szacunku do żywych stworzeń.
Co do łapania i zabijania owadów czy zwierząt to owszem, mnie tez się zdarzyło zabić ćmę jak wpadła mi do gardła a nie żeby zrobić z niej model do gabloty, zabić dzika nawet, jak wleciał mi pod samochód i zabić królika żeby go zjeść, ale nigdy nie przyszło mi na myśl żeby robić z tego komedie. Żałuje nawet tych motyli które wlatują mi na szybę samochodu i się rozbijają i nic na to nie poradzę
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16334
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękowano: 4 times

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Aneta »

FoFa pisze:mnie tez się zdarzyło zabić ćmę jak wpadła mi do gardła a nie żeby zrobić z niej model do gabloty
Czuję nadciągającą nową falę starego flejma 8)
A nawiązując do tytułu wątku - to zadanie raczej dla psychologa, i to od cięższych przypadków...
FoFa
Posty: 160
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2010, 18:31
Gender: women
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: FoFa »

Aneta pisze:
FoFa pisze:mnie tez się zdarzyło zabić ćmę jak wpadła mi do gardła a nie żeby zrobić z niej model do gabloty
Czuję nadciągającą nową falę starego flejma 8)
A nawiązując do tytułu wątku - to zadanie raczej dla psychologa, i to od cięższych przypadków...
nie wiem co to stary flejm, ale odpowiedziałam tylko na podany przykład i szczerze mówiąc,wolę żeby wisiała część okazów w gablotach niż miałaby być traktowana tak jak na tym portalu hip hopowym albo zabijana bez sensu zupełnie. Myślę, ze gdyby nie zbiory okazów nie mielibyśmy pojęcia co nas otacza i jak to rozróżnić więc nie jestem im przeciwna
Awatar użytkownika
tiktaalik
Posty: 827
Rejestracja: niedziela, 26 lipca 2009, 12:00
Lokalizacja: łódź UTM:CC93

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: tiktaalik »

Wiesz, Fofa, aktualnie prowadzona jest w wielu rejonach świata akcja na rzecz przyznania małpom człekokształtnym niektorych ludzkich praw, ze względu na ich zaawansowaną świadomosć i inteligencję. Tak na przyklad za zabicie szympansa odpowiadaloby się jak za morderstwo. Jak na razie pomysl nie zostal przyjęty zbyt entuzjastycznie, stosunkowo największą spoleczną aprobatę zyskał w Hiszpanii, choć i tam trudno mowić o sukcesie. Jednym z argumentów przeciwników nadania małpom przywilejow jest twierdzenie typu: no tak, zaczyna się niewinnie, a z czasem trzeba będzie przyznać prawa wyborcze gorylom.
Jest to równie nieuzasadniony strach, jak Twój, kiedy posądzasz hiphopowca o mordercze skłonnosci, bo ten zmasakrował ćmę. Nie rozumiem, czemu nie ukierunkowalaś tego toku myślenia w stronę tych, ktorzy zabijają częściej i z premedytacją. Nie ma żadnych powodów, za wyjątkiem stereotypow, dla których to Twój scenariusz mialby być bliższy prawdy.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16334
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękowano: 4 times

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: Aneta »

FoFa pisze:nie wiem co to stary flejm, ale odpowiedziałam tylko na podany przykład i szczerze mówiąc,wolę żeby wisiała część okazów w gablotach niż miałaby być traktowana tak jak na tym portalu hip hopowym albo zabijana bez sensu zupełnie. Myślę, ze gdyby nie zbiory okazów nie mielibyśmy pojęcia co nas otacza i jak to rozróżnić więc nie jestem im przeciwna
A, to spoko, bo z wyboldowanego tekstu zrozumiałam coś zupełnie przeciwnego. A flejm pt. "to wstrętne zabijanie do kolekcji" objawił się już parę razy - jeśli chcesz się zapoznać, poszperaj tu, w Hydeparku. Ale uprzedzam, że bywało brutalnie ;)
FoFa
Posty: 160
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2010, 18:31
Gender: women
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: zadanie dla znawcy Sphingidae

Post autor: FoFa »

tiktaalik pisze:Wiesz, Fofa, aktualnie prowadzona jest w wielu rejonach świata akcja na rzecz przyznania małpom człekokształtnym niektorych ludzkich praw, ze względu na ich zaawansowaną świadomosć i inteligencję. Tak na przyklad za zabicie szympansa odpowiadaloby się jak za morderstwo. Jak na razie pomysl nie zostal przyjęty zbyt entuzjastycznie, stosunkowo największą spoleczną aprobatę zyskał w Hiszpanii, choć i tam trudno mowić o sukcesie. Jednym z argumentów przeciwników nadania małpom przywilejow jest twierdzenie typu: no tak, zaczyna się niewinnie, a z czasem trzeba będzie przyznać prawa wyborcze gorylom.
Jest to równie nieuzasadniony strach, jak Twój, kiedy posądzasz hiphopowca o mordercze skłonnosci, bo ten zmasakrował ćmę. Nie rozumiem, czemu nie ukierunkowalaś tego toku myślenia w stronę tych, ktorzy zabijają częściej i z premedytacją. Nie ma żadnych powodów, za wyjątkiem stereotypow, dla których to Twój scenariusz mialby być bliższy prawdy.
Może opisałam to tak, ze odebrałeś to jako moje oskarżenie o mordercze zapędy, ale czy aby na pewno o tym pisałam? Napisałam, ze chodzi mi o robienie komedii na pokaz z pewnych określonych pobudek a nie o zabicie konkretnej ćmy. Myśle jednak, ze ta dyskusja nie na ten portal a faktycznie tak jak napisała Aneta na portal psychologiczny. ja oprócz owadów i innych zwierząt obserwuje tez ludzi i nastolatków i miałam przykłady innych zachowań cieszących jednych a tragicznych dla innych z powodu podobnych pobudek, aprobaty, zdobycia pozycji, rozgłosu i tym podobnych.
ja kończę już ten temat bo bez sensu jest zanudzanie tutaj czytelników forum entomologicznego. Moje zdanie pozostanie moim zdaniem, moje obserwacje i wnioski umieszczę gdzieś w którejś szarej komórce mojego mózgu i to wszystko. Być może w sprzyjających okolicznościach dadzą znać o sobie i będą przydatne.
Nie zamierzam tez przestać zwracać uwagi nikomu czyje zachowanie będzie według mnie nie na miejscu co nie oznacza, ze oddam ich do sądu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „*** HYDEPARK ***”