Strona 1 z 1

Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 11:49 - śr
autor: Żuk113
Kilka chrząszczy z gablotki do oznaczenia.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 11:54 - śr
autor: Grzegorz Banasiak
Matko rozmaita, czy Ty ostatnio nie oglądałeś nabijania Azji Tuchajbejowicza na pal ? :) :) :)

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 12:28 - śr
autor: Żuk113
Za gróbe szpilki :lol: ?

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 12:29 - śr
autor: Jan
Wow!!!
Proponuję zakup kartoników, szkoda tak masakrować okazy.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 12:34 - śr
autor: Dominika+Jurek Radwańscy
Wszystko, co ma poniżej 1,5 cm to bym na kartonik przyklejał (Z tych przedstawionych przez Ciebie to na szpilkę wbiłbym jakbym już musiał tylko pływaka). Szpilki za grube. Wydaje mi się, że to są zwykłe, takie, co się w papierniczym kupuje? No, dobrze by było jednak zainwestować w entomologiczne. Dłuższe, cieńsze, sztywniejsze, estetyczniejsze itp. Mają też różne grubości i można dobrać sobie odpowiednią do robala. Tyle, że kosztują trochę.

Jurek

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 13:02 - śr
autor: Jan
Ja bym naklejał nawet do 3-4cm, okaz jest wtedy mniej narażony na uszkodzenia. Szpilki entomo kosztują ok. 6-8zł za 100szt., więc nie tragedii.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 13:14 - śr
autor: Żuk113
Dlatego to tak wyglada bo szpilka jest bliżej obiektywu niż okaz. Czemu niby nieestetyczne lub zmasakrowane? Jak widziałem jak wielu z was robi okazy..pozostawia to wiele do rzyczenia. Chrząszcze są opisa poza gablotą. Nie wiem czemu problemem dla was jest nabicie chrząszcza na szpilke.
pozdrawiam

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 13:28 - śr
autor: Grzegorz Banasiak
Żuk113 pisze:Dlatego to tak wyglada bo szpilka jest bliżej obiektywu niż okaz. Czemu niby nieestetyczne lub zmasakrowane? Jak widziałem jak wielu z was robi okazy..pozostawia to wiele do rzyczenia. Chrząszcze są opisa poza gablotą. Nie wiem czemu problemem dla was jest nabicie chrząszcza na szpilke.
pozdrawiam
Wszystko to wynika z naszych wieloletnich doświadczeń. Nie ma co odkrywać ponownie Ameryki skoro inni już to zrobili. Uwierz mi, że to dobre rady i warto się do nich zastosować.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 13:39 - śr
autor: Dispar
Takiego fachowca to już dawno na forum nie było :D . Najpierw topienie w ,,Ludwiku" a potem przebijanie gwożdziem :D .
I jeszcze uważa, że wszystko jest OK bo inni robią to gorzej :D .

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 13:45 - śr
autor: CARABUS12
Żuk113 pisze:Dlatego to tak wyglada bo szpilka jest bliżej obiektywu niż okaz. Czemu niby nieestetyczne lub zmasakrowane? Jak widziałem jak wielu z was robi okazy..pozostawia to wiele do rzyczenia. Chrząszcze są opisa poza gablotą. Nie wiem czemu problemem dla was jest nabicie chrząszcza na szpilke.
pozdrawiam
Naucz się pisać po "polskiemu"
Polecam:
http://sjp.pwn.pl/

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 14:14 - śr
autor: brakkonta
Żuk113 pisze:Jak widziałem jak wielu z was robi okazy..pozostawia to wiele do rzyczenia. Chrząszcze są opisa poza gablotą.
joj, następny poderwany, co to się zaraz obrazi. Powoli krajan, powoli. Najpierw pomińmy kwestię ortografii, bo mi się filtry zatkają i nie dokończę swej myśli.
Dalej. Kartoniki rzecz priorytetowa przy maluchach. Estetyka to primo, bezpieczeństwo - secundo. Nogi ułożyć można extra, robal wygląda ładnie, bezbieczny jest, szpilka mu dupy albo łba nie urywa. Szpilki - ja pamiętam czas, kiedy specszpikli były jeno dostępne gdzieś tam w Krakowie i taki bidaka z Jarosławia mógł jeno sobie je wyobrazić (robiłem je ze struny gitarowej E1). Teraz wszystko jest pod ręką. Poza tym nie fucz od razu, słuchaj i ucz się, chłoń wiedzę innych, to że sobie drwią - wybacz. Ten chyba tarczyk na sztywnym palu Azji Tuchajbeja - jajca nie z tej Ziemi. No i te opisy poza gablotą - unikaj, bo się w tym pogubisz, a potem wychodza brednie w stylu, że ktos złowił np.Tragosoma depsarium na plaży w Sopocie.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 14:40 - śr
autor: Pawel Jaloszynski
Poza tym, część z tych gatunków pojawia się na forum, pokazywane są lepsze zdjęcia, są te chrząszcze oznaczane. Część z nich znajdziesz w popularnych atlasach. Jeśli choć trochę interesuje cię entomologia, to zacznij czytać, a dopiero później zawracaj dupę. Chociaż rodziny oznacz samodzielnie, czegoś się nauczysz. Szpilki nie tylko za grube, ale jeszcze powbijane bez pojęcia; okazy bezpowrotnie zniszczone. Podejście "mam gdzieś jak to się robi, sam sobie wymyślę lepsze patenty" można stosować przy obcinaniu paznokci (i to wyłącznie swoich), natomiast jeśli zdecydowałeś się na hobby polegające na zabijaniu żywych stworzeń, to rób to zgodnie z wypracowaną przez ponad dwieście lat metodyką. O preparowaniu na tym forum jest cała masa informacji, ale jeśli nie uznałeś za stosowane poczytać tak podstawowych rzeczy, to trudno znaleźć motywację, żeby ci oznaczać te truchła.

Paweł

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 15:59 - śr
autor: Żuk113
CARABUS12 pisze:Naucz się pisać po "polskiemu"
Polecam:
http://sjp.pwn.pl/
[/quote]

Sam sie naucz. Nie po "polskiemu" tylko po "polsku". Chyba że używasz wiejskiej gwary-to co innego.

Dispar pisze:Najpierw topienie w ,,Ludwiku" a potem przebijanie gwożdziem
O Ludwiku już pisałem. A szpilka 3mm to nie gwóźdź.

Dispar pisze:Takiego fachowca to już dawno na forum nie było
Ha ha . Nie jestem "fachowcem". Mam 13 lat i moja przygoda z entomologia się zaczeła pod koniec tamtego roku.
J.M. pisze:Dalej. Kartoniki rzecz priorytetowa przy maluchach. Estetyka to primo, bezpieczeństwo - secundo. Nogi ułożyć można extra, robal wygląda ładnie, bezbieczny jest, szpilka mu dupy albo łba nie urywa. Szpilki - ja pamiętam czas, kiedy specszpikli były jeno dostępne gdzieś tam w Krakowie i taki bidaka z Jarosławia mógł jeno sobie je wyobrazić (robiłem je ze struny gitarowej E1). Teraz wszystko jest pod ręką. Poza tym nie fucz od razu, słuchaj i ucz się, chłoń wiedzę innych, to że sobie drwią - wybacz. Ten chyba tarczyk na sztywnym palu Azji Tuchajbeja - jajca nie z tej Ziemi. No i te opisy poza gablotą - unikaj, bo się w tym pogubisz, a potem wychodza brednie w stylu, że ktos złowił np.Tragosoma depsarium na plaży w Sopocie
Dzieki za porady J.M.. To chyba jedyny sensowny post w tym wątku.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:04 - śr
autor: Grzegorz Banasiak
Żuku113 - proszę mniej buty a więcej opanowania. Tu wszyscy (może niekoniecznie w pięknych słowach) chcieli Ci podpowiedzieć co i jak zrobić a Ty odbierasz to jak atak. Trudno, jak chcesz, nie dziw się jednak że nikt nie będzie Ci chciał pomóc - wiedząc jaka będzie Twoja reakcja.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:10 - śr
autor: Dominika+Jurek Radwańscy
3 mm to już porządny gwoźdź. Szpilka krawiecka to ma tak z 1 mm, a entomologiczna nawet mniej niż 0,1 mm. Nie to żebym się czepiał. Oczywiście można używać zwykłych szpilek, ale spróbuj kiedyś z entomologicznymi i zrozumiesz, że tak łatwiej i przyjemniej. W jednym masz rację, że to Twoja sprawa.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:14 - śr
autor: CARABUS12
Żuk113 pisze:
CARABUS12 pisze:Naucz się pisać po "polskiemu"
Polecam:
http://sjp.pwn.pl/
Sam sie naucz. Nie po "polskiemu" tylko po "polsku". Chyba że używasz wiejskiej gwary-to co innego.[/quote]


Specjalnie tak napisałem żebys coś zakumał
Moja rada czytaj i jeszcze raz czytaj np.: https://entomo.pl/prepar.php

Powodzenia

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:18 - śr
autor: joannna
mnie się raczej wydaje, że kolega chciał się z lekka pochwalić. nie dawno zaczął się bawić więc może ktoś pochwali czy coś w tym stylu sobie myślał? mimo wszystko uważam że jak na szpilkową robotę to nie jest tak źle i mogłoby być o wiele wiele gorzej.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:22 - śr
autor: Jan
Jeżeli "swoją przygodę z entomologią" zacząłeś pod koniec zeszłego roku, to wybacz ale czasu na przeczesanie tego forum i chociażby zapoznanie sie z ikonografią Lecha Borowca miałeś aż nadto.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:44 - śr
autor: Żuk113
A gdzie można kupić szpilki entomologiczne?

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:50 - śr
autor: Jan
www.dajjużspokójispróbujznaleźćcośsam.pl

Internet masz, spróbuj wklepać w google "szpilki entomologiczne", jest szansa, że coś wyskoczy :twisted:

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:50 - śr
autor: joannna
jest taka jedna noc w roku kiedy szpilki same z nieba spadają....internetowe sklepy entomologiczne chociażby? coś kolega strasznie leniwy. trochę chęci, google i pytanie zbędne.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:51 - śr
autor: Grzegorz Banasiak
Żuk113 pisze:A gdzie można kupić szpilki entomologiczne?
www.paradox.co.pl

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 16:55 - śr
autor: Żuk113
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy mój dotychczasowy zbiór (ok.60 sztuk chrząszczy) dało by się jakoś przerobić np.rozmoczyć chrzaszcze i zrobić jeszcze raz? I czy etykietki trzeba kupić czy może można wydrukować z jakiegoś programu?
Pozdrawiam

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 17:02 - śr
autor: Dominika+Jurek Radwańscy
Etykietki można wydrukować nawet z worda. Należy kupić parę kartek o gramaturze 300 i można się bawić (robiąc próbę wydruku na zwykłym papierze). Ogólnie dobrze jest jak etykietka nie jest większa od kartonika. Co do okazów, to zastanów się czy Ci się opłaca, gdyż co prawda walczyć można, ale chyba łatwiej będzie złapać nowe.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 17:02 - śr
autor: Aneta
Etykietki można też wypisywać ręcznie (a propos - zalecam lekturę stosownego tekstu). Co do Twoich okazów, to rozwilżenie niestety nie pomoże załatać w nich tych poszpilkowych dziur.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 18:31 - śr
autor: brakkonta
Aneta pisze:Co do Twoich okazów, to rozwilżenie niestety nie pomoże załatać w nich tych poszpilkowych dziur.
Ha !!! Mam Znajomego, który to w oparciu o jakieś mazidło (nie wiem czy nie był to gips + klej rybi - tego idzie się dowiedzieć) wraz z odpowiednio dobraną farbką temperą tak tuszował dziury po szpilkach, że aż dech zapierało - artyzm !!!
Etykiety proponuję Żukowi ustalić sobie na stracie w jednym wymiarze, co by potem sracz się mu nie uczynił mało estetyczny. Na jednej nazwa robalka, na drugiej miejsce i to wszystko o czym podpięła link Aneta i gitarra. Sklepy prócz wspomnianego Paradoxu to jeszcze np. www.entomon.pl/ i /www.artinsect.all.pl
Okazy da się porozmaczać i od nowa popreparować. Trochę z tym roboty, ale pamiętaj, jak pisał Paweł - to jest zabijanie żywych stworzeń, więc poświęć im teraz co nie co i przywróć im cześć i chwałę (dziurki po szpilkach zostaną, bo do mojego Znajomego to jeszcze Ci daleko, ale wszystko przed Tobą). A więc do sklepu po szpilki, kartoniki, octan, klej + cierpliwość i Estetyka (nóżki równo przy ciele, a nie rozcapierzone, czułki równo, i tak dalej). Reszta już się będzie kręcić sama dalej. Powolutku, bez podniet. Pytaj, a będą Ci Tu pomagać ze wszech miar. Carabus specjalnie nabijał się z Twego "składowywania wyrazowników po polskiemu" - uwierz - ledwo wytrzymałem, co by Ci nie przysunąć czymś podobnym, jakem nauczyciel (tu chylę czoła dla wytrzymałości nerw Pawła J. :wink: ). No to do roboty i pokaż co Ci wyszło. A i jak powiedział Paweł - poszukaj co nie co tu - http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/index.htm bo to genialna kopalnia zdjęć krajowej fauny. Ucz się trochę sam, bo to zostaje na zawsze.
Mazep

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 19:03 - śr
autor: Aneta
J.M. pisze:Ha !!! Mam Znajomego, który to w oparciu o jakieś mazidło (nie wiem czy nie był to gips + klej rybi - tego idzie się dowiedzieć) wraz z odpowiednio dobraną farbką temperą tak tuszował dziury po szpilkach, że aż dech zapierało - artyzm !!!
Po takich palach Tuhajbejowicza też dałby radę połatać? ;)

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 19:24 - śr
autor: brakkonta
:mrgreen: tyż !!! To były majstersztyki. No, chyba że ten wspomniany wcześniej bodaj tarczyk, to już chyba nie, bo to 50% powierzchni pod dziurę poszło. To łatanie było cudowne. Swoją drogą zaraz do Znajomka napiszę, czegoż to On takiego używał jako wypełniacza, bo barwidło jest mi znane.

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 19:26 - śr
autor: Pawel Jaloszynski
Swoją drogą, nie takie perełki można znaleźć w zbiorach muzealnych; w zbiorze Fabrycjusza wypatrzyłem zwierza na najprawdziwszym palu, i ostał się dwieście lat z dużym hakiem, a zapewne jeśli Dania nie pogrąży się w odmętach, to i kolejne dwieście przeżyje.

Paweł

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 19:31 - śr
autor: Żuk113
Może ktoś jednak spróbuje oznaczyć :? ?

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 19:36 - śr
autor: Pawel Jaloszynski
Żuk113 pisze:Może ktoś jednak spróbuje oznaczyć :? ?
A co ci tak spieszno? W ramach pokuty przeczytasz grzecznie forum od deski do deski, a przy okazji sam oznaczysz przynajmniej część z tych męczenników. ;-)

Paweł

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 19:46 - śr
autor: Aneta
Pawel Jaloszynski pisze:w zbiorze Fabrycjusza wypatrzyłem zwierza na najprawdziwszym palu
Ten to dopiero robi wrażenie, o łał :mrgreen:

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 19:51 - śr
autor: Jan

Re: Do oznaczenia

: 09 czerwca 2010, 20:23 - śr
autor: brakkonta
Szukaj tu: http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/lista%20rodzin.htm
Z pierwszego zdjęcia szukaj pod Silphidae i Lymexylidae. Z czwartego zdjęcia robaka czerwonego szukaj pod Pyrochroidae - :wink: .
Daj znać co Ci wyszło. Będziemy pomagać.

.......a ta "zapałka" w pływaku od Pawła jest cudowna :shock: Ot, mieli ludziska fantazję, ech ! I nikt ich nie jobkał na nijakim forum :P

Re: Do oznaczenia

: 10 czerwca 2010, 09:39 - czw
autor: Żuk113
3-Hydrophilus piceus
1-Phosphuga atrata
4-Pyrochroa serraticornis
5-Melanotus sp
2--

Re: Do oznaczenia

: 10 czerwca 2010, 10:16 - czw
autor: Marek Przewoźny
Żuk113 pisze:3-Hydrophilus piceus
Z tego zdjęcia nie ma żadnych podstaw by tak oznaczyć :!: musiałby być sfotografowany spód. Jedynie do rodzaju to się zgodzę Hydrophilus sp., samiec.

Re: Do oznaczenia

: 10 czerwca 2010, 10:36 - czw
autor: Żuk113
Ok.

Re: Do oznaczenia

: 10 czerwca 2010, 10:45 - czw
autor: Marek Przewoźny
To Hydrophilus aterrimus

Re: Do oznaczenia

: 10 czerwca 2010, 10:50 - czw
autor: Żuk113
Dzieki za oznaczenie. H. aterrimus posiada ostry kil na brzuchu a H. piceus nie.

Re: Do oznaczenia

: 10 czerwca 2010, 11:16 - czw
autor: Marek Przewoźny
Całkowicie odwrotnie. :D
H. piceus - spód odwłoka z podłużnym kantem pośrodku
H. aterrimus - spód odwłoka łagodnie wypukły - jedynie ostatni sternit z bardzo krótkim kantem
i tu widać że odwłok jest łagodnie wypukły bez ostrego kantu pośrodku czyli H. aterrimus

Re: Do oznaczenia

: 10 czerwca 2010, 11:20 - czw
autor: Marek Przewoźny
Oj sprawiają kłopot te kłużnice.

Re: Do oznaczenia

: 10 czerwca 2010, 13:06 - czw
autor: brakkonta
zdjęcie 1, pierwszy robal - http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/hy ... toides.htm

A że wrócę do wątku o zatykaniu dziurek poszpilkowych, to była guma arabska zmieszana z mąką lub talkiem. Talk lepszy bo się nie psuje. Barwidłem były farbki wodne jako i wspominałem. Dobierane, mieszane, kombinowane aż odcień mazidła w powiązaniu z chityną dawał pozytywne efekty oku człeczemu.
Mazep