Polskie Forum Entomologiczne

Dzisiaj, tuż przed gradobiciem, byłem w lesie (Katowice). Przegląd kilku wałków dębowych zajmuje mniej więcej tyle czasu, ile miałem, czyli niewiele. Tym milej zaskoczyło mnie to spotkanie. Dodam, że w promieniu przynajmniej 1-2 km brak większych dębów, a te, które są, wciąż nie mogą być nazwane rosłymi.

http://coleoptera.ksib.pl/kfp/search.ph ... 27972&l=pl

A jaka jest oficjalna, współczesna wersja statusu tego gatunku?

W Czerwonej Liście Zwierząt Ginących i Zagrożonych w Polsce także wymieniony jako prawdopodobnie EX. Czy ktoś miał okazję spotkać w Polsce tego chrząszcza?

To jest pewnie bardzo cenna obserwacja, gratuluję!
No a u mnie w lesie i rosłe dęby i Bostrichus capucinus (dość liczny) czyli teoretycznie Clerus mutillarius może występować.
Trzeba to sprawdzić ale pewnie trzeba mieć również odrobinę szczęścia.
Gdybyś mógł mi jeszcze napisać jaka jest wielkość tego chrząszcza (?)

modraszka pisze: Gdybyś mógł mi jeszcze napisać jaka jest wielkość tego chrząszcza (?)

miał 1,5 cm,może trochę więcej
Porusza się bardzo szybko, jest rekordzistą wśród obserwowanych prze ze mnie chrząszczy.
Nagle przystaje, wtedy łatwo go zgubić.
Dzisiaj tam podszedłem, pod wałkami tylko oba gatunki paśników.
Czekam na słońce, choć specjalnie nie liczę na cud...

Pogratulować Trzeba będzie pisać shorta

Delog pisze:Czekam na słońce, choć specjalnie nie liczę na cud...

...a ile tych cudów byś chciał ,robak jak wynika z milczenia, rzadziej niż rzadziej spotykany, a Tobie się słońca zachciewa...jest grad ,jest deszcz,jest burza-po co komuś głupie słońce!
http://www.youtube.com/watch?v=5qRJIBtbc2c
Gratki Pablo!

Rafał

Rafał Celadyn pisze:

Delog pisze:Czekam na słońce, choć specjalnie nie liczę na cud...

...a ile tych cudów byś chciał  :P ,robak jak wynika z milczenia, rzadziej niż rzadziej spotykany, a Tobie się słońca zachciewa...

Jak się zachciewa, to żadna siła nie poradzi, Rafaello
Się przejdę.
Nie raz, nie dwa.
I tak chodzę.
Bo nie leżę
A że tymi samymi ścieżkami...
Może znowu trafię, 300m od domu, na Rhysodes sulctatus, albo inne smakołyki, notowane w tym lesie na przestrzeni ostatnich stu, z haczykiem, lat?

Dzisiejszy cud. Pewnie ten sam osobnik. A może i nie? Nie wiadomo. Nie kropkowałem poniedziałkowego
Może Tadek dorzuci swoje trzy grosze, bo był w pobliżu.

Spotkać tego przekraska na południu Europy nie jest trudno. Obserwowaliśmy go na ściętych topolach, nierzadko w towarzystwie Morimus funereus. Ale wielką sztuką jest zaobserwowanie tego gatunku w kraju!!! Gratuluję obserwacji

Pawle, wspaniałości ! Gratulejszyn, jeszcze przekonać się możemy że nie dosyć że żadne środowisko nie jest spenetrowane na tyle dokładnie i trzeba działać !
pozdr
P.

1. Tak jest, w Bułgarii w jednym miejscu był dość liczny, stamtąd mam też seryjkę.
2. Kolejne cudeńko, które wypłynęło na Forum, co tylko pokazuje, jaką ważną rolę ono odgrywa.
3. Użycie w tytule słowa "status" jest nieco mylące. Mnie ten wyraz "status" ciągle kłuje w oczy, a to dlatego, że "status" jest używane w taksonomii w ściśle określony sposób. Takson może mieć status gatunku, w rewizjach przy zmianach statusów pisze się "stat.n.".

Status tego gatunku nie ulega żadnej zmianie i pytanie o jego "status" ma dla mnie, w ujęciu taksonomicznym, jest pytaniem o zmiany w jego pozycji systematycznej (np. czy jest jeszcze gatunkiem czy może już tylko podgatunkiem). Poza taksonomią też uzywa się słowa status (np wymarły). Od strony faunistycznej patrząc na to trochę tu brakuje wyrazu i stąd wziął się zapewne ten "status" - ma status "wymarły", bądź niewystępujący itp. Mówi się po prostu - gatunek występujący w Polsce, gatunek rzadki, rzadki-nieliczny, chroniony - te określenia są używane w odniesieniu do różnych kryteriów. To taka mała dygresja, jak to na Forum .....
Czy tylko ja to tak zauważam?

Przemek Zięba pisze:Pawle, wspaniałości ! Gratulejszyn, jeszcze przekonać się możemy że nie dosyć że żadne środowisko nie jest spenetrowane na tyle dokładnie i trzeba działać !
pozdr
P.

A nie "kongratulejszyn"?

Jacek Kurzawa pisze:

A nie "kongratulejszyn"?  :laugh:

musi być gratulejszyn czyli zangielszczona wersja pospolitego młodzieżowego ,,gratki"

Jacek Kurzawa pisze: Status tego gatunku nie ulega żadnej zmianie i pytanie o jego "status" ma dla mnie, w ujęciu taksonomicznym, jest pytaniem o zmiany w jego pozycji systematycznej (np. czy jest jeszcze gatunkiem czy może już tylko podgatunkiem). Poza taksonomią też uzywa się słowa status (np wymarły). Od strony faunistycznej patrząc na to trochę tu brakuje wyrazu i stąd wziął się zapewne ten "status" - ma status "wymarły", bądź niewystępujący itp.  Mówi się po prostu - gatunek występujący w Polsce, gatunek rzadki, rzadki-nieliczny, chroniony - te określenia są używane w odniesieniu do różnych kryteriów. To taka mała dygresja, jak to na Forum .....
Czy tylko ja to tak zauważam?

Status czyli pozycja - stąd rzeczywiście w aspekcie taksonomicznym to ma sens a w aspekcie występowania, rzadkości, zagrożeń chyba jak piszesz funkcjonuje jako surogat jednoznacznego określenia pozycji danego gatunku w różnych aspektach. Język polski jest zbyt bogaty by znaleźć jedno określenie wielu kryteriów, stąd i wziął się ,,status". Z drugiej strony określenie status vel pozycja danego gatunku w środowisku poza pewnymi niuansami natury leksykalnej oddaje to o co nam chodzi, mówiąc status gatunku nieznany mamy na myśli brak informacji na temat jego populacji, liczebności populacji, zagrożeń etc. Zaadoptowane określenie z zakresu taksonomii zostało wykorzystane w opisach ogólnych. Ciekawe zagadnienie poruszyłeś.

Przemek Zięba pisze:

Jacek Kurzawa pisze:

A nie "kongratulejszyn"?  :laugh:

musi być gratulejszyn czyli zangielszczona wersja pospolitego młodzieżowego ,,gratki"  :mrgreen:

Paniał z akcentem na drugie a

Jacek Kurzawa pisze: Status tego gatunku nie ulega żadnej zmianie i pytanie o jego "status" ma dla mnie, w ujęciu taksonomicznym, jest pytaniem o zmiany w jego pozycji systematycznej (np. czy jest jeszcze gatunkiem czy może już tylko podgatunkiem). Poza taksonomią też uzywa się słowa status (np wymarły). Od strony faunistycznej patrząc na to trochę tu brakuje wyrazu i stąd wziął się zapewne ten "status" - ma status "wymarły", bądź niewystępujący itp.  Mówi się po prostu - gatunek występujący w Polsce, gatunek rzadki, rzadki-nieliczny, chroniony - te określenia są używane w odniesieniu do różnych kryteriów. To taka mała dygresja, jak to na Forum .....
Czy tylko ja to tak zauważam?

Tak jak piszesz, brak wyrazu w j. polskim. Nie jestem szczególnym fanem taksonomii, zdecydowanie chodziło mi o pozataksonomiczną "wersję wydarzeń". Status gatunku zagrożonego/ wymarłego to dość powszechna forma alternatywna dla wyrażenia oceny stopnia rzadkości. W Czerwonych Księgach czy Listach, bądź opracowaniach gatunków naturowych status gatunku utożsamiany jest czasem z kategorią zagrożenia (np. EX lub VU). Jeśli jednak kole to Twe taksonomiczne spojrzenie Jacku , proponuję zmianę tytułu postu np. na
Clerus mutillarius (Fabricius, 1775), nowe doniesienie z Polski

Dziękuję wszystkim za niezasłużone gratulacje, gratulejszyns i kongratulejszyns
Miło było spotkać stwora , choć to spotkanie mocno przypadkowe było.

Takie niespodzianki są najlepsze

modraszka pisze:Takie niespodzianki są najlepsze  :okok:  :brawo:

Dzieki, wiesz o tym doskonale. Czytam Twoj post o kozkach 2013 i wiele bym dal za fotografowanie przynajmniej polowy tych Twoich rarytasow

Z Katowic na Opolszczyznę niedaleko ... nic tylko się wybrać

Delog pisze:choć to spotkanie mocno przypadkowe było

byłoby przypadkowe gdybyś go zauważył pijąc piwo na tarasie zacytuje znajomą przyrodniczkę "Żeby coś stwierdzić, to trzeba pójść w teren!"
ja też gratuluję

rysiaty pisze:

Delog pisze:choć to spotkanie mocno przypadkowe było

byłoby przypadkowe gdybyś go zauważył pijąc piwo na tarasie  :birra:  zacytuje znajomą przyrodniczkę "Żeby coś stwierdzić, to trzeba pójść w teren!"  8)
ja też gratuluję  :brawo:

Dawno, dawno temu, siedząc wieczorową porą w knajpie w Nesebar (Bułgaria), centralnie w starym mieście, i pijąc wino szczepu muscat (wytrawne, więc daję TEMU Muskatowi przynajmniej *****), odbiła mi się od czoła nadlatująca modliszka, na klacie wylądował jeden z tęczników rzadkich u nas, jak i kilka zawisaków równie często spotykanych w Polsce. Na nogę wlazł mi skorpion, i tam stosunkowo "niegęsty", a wokoło i masowo, harcowały gekony... Wszystko przez przypadek

Dzięki Rysiaty

Wrzucam też dalszy ciąg dokumentacji, tym razem nie mojego autorstwa, lecz Tadka Bziuka, który był w pobliżu

Delog pisze:lecz Tadka Bziuka, który był w pobliżu  ;)

rzecz jasna przypadkiem

Przemek Zięba pisze:

Delog pisze:lecz Tadka Bziuka, który był w pobliżu  ;)

rzecz jasna przypadkiem  :mrgreen:

Choc wszystko podobno w gwiazdach zapisane

No i jest

http://mgb.nazwa.pl/stronaste/wp-conten ... ine010.pdf

Dzięki dla Jarka i Jacka za dobrą robotę

Na uwagę zasługuje fakt, że jest to jedyna polska praca z tak syntetycznym podejściem do tematu.
Jest też wątek detektywistyczny (dociekania na temat daty ostatniego stwierdzenia).
polecam

Dziękujemy Pawle za miłe słowo Dziękujemy również za pomoc wszelaką

Przy okazji - czy też macie problemy z jej otworzeniem z zapodanego linku? Jakbym nie podchodził, czy z poziomu forum, czy poprzez stronę AES za każdym razem mój antywirus kategorycznie mnie nie puszcza i nawet nie reaguje na "otwóż mimo wszystko". Ki czort?
Mazep

Jacek ja sciagnalem bez najmniejszego problemu z zamieszczonego linku.

Dzięki za odzew Tomku. W takim razie tp mój Bitdefender ma jakies fochy k'niemu. Nic to, przecie i tak mam ten pedeef, tylko martwiłem sie pod kątem innych, którzy by chcieli go zassać.
Mazep

Cieszę się
Pawle gdyby nie Twoja obserwacja nie było by tak ciekawej pracy .
Dzięki wielkie Jarku, Jacku i Pawle!!!

Ps.
Udało mi się ściągnąć bez problemu

modraszka pisze:Cieszę się
Pawle gdyby nie Twoja obserwacja nie było by tak ciekawej pracy .
Dzięki wielkie Jarku, Jacku i Pawle!!!

Ps.
Udało mi się ściągnąć bez problemu

Dziękuję Monika za komentarz.
Pochwały zdecydowanie należą się ekipie J&J
Wykorzystali potencjał drzemiący w tej obserwacji.

I innej, równie ciekawej:
http://www.researchgate.net/publication ... ern_Poland