
To poczekajmy, a to gatunek na jutro.carabus1 pisze: Proponuję jeszcze poczekać, niełatwo "wyczesać" z sieci jeden z setek gatunków... .
To poczekajmy, a to gatunek na jutro.carabus1 pisze: Proponuję jeszcze poczekać, niełatwo "wyczesać" z sieci jeden z setek gatunków... .
Tak, jest bardzo podobny.Rafał Celadyn pisze:.ten ostatni wygląda na P. signatus Jedlicka, 1936
i na podstawie tej pracyGenus Pericalus Macleay, 1825: 15. Type species: Pericalus cicindeloides Macleay, 1825
Subgenus Pericalus Macleay, 1825: 15. Type species: Pericalus cicindeloides Macleay, 1825
144.
Pericalus (Pericalus) ornatus ornatus Schmidt-Göbel, 1846: 86. Type locality: “Birma.” Distribution: BRM, CBD, CH, LAO, TAI, VTN, IND
Podstawą przy oznaczniu egzotów jest zdobycie checklisty kraju ,dlatego upieram się o podawanie lokalizacji jak ktoś ma sie ochote zabawić to czeka go droga przez mękę ale zawsze mozna wybrać mniejsze złocarabus1 pisze: Zawierają one tylko część większego bogactwa gatunków rodzaju Pericalus w Indochinach. Przydatna byłaby praca szerzej ogarniająca temat.
Dobrze, to jest Lebia. A może dalej?Rafał Celadyn pisze:Rodzaj pasuje mi Lebia
Niesamowity aberrant Diaethria sp.Edwin Buga pisze:W mojej gablocie z Perisama i Callicore
A co stoi na przeszkodzie, aby wypreparować kopulator i oznaczyć do gatunku?Edwin Buga pisze:ten okaz mam nie oznaczony
Według etykiety jest tak, a więcej może napisze posiadacz chrząszcza? Z następnym egzemplarzem spodziewam się małych komplikacji, ale jest to zdanie laika w tym temacie.Jacek Kalisiak pisze:Scaphidomorphus bosci Guérin-Méneville, 1841
Dobra diagnoza! Pochodzi z Gujany Francuskiej.Jacek Kalisiak pisze:Scaphidomorphus bosci Guérin-Méneville, 1841
Jako posiadacz okazu nie mogę napisać wiele więcej. Ta rodzina, (Erotylidae), nie jest w naszym kraju licznie reprezentowana, za to w tropikach...!Jacek Kalisiak pisze:Languriini sp.
Tak, jak najbardziej! To nie była łatwa zagadka.Aneta pisze:Cyclosomus sp. (buquetii?).
I tu będzie kłopot. Okaz nie posiada jakiejkolwiek etykiety, czyli jest bezwartościowy dla celów naukowych. Jednak oznaczony miałby przynajmniej wartość dydaktyczną. Znalazłem tylko jedną podobiznę tego jegomościa w sieci, ale też bez opisu. Może kiedyś ktoś coś o nim napisze?Aneta pisze:A rzućcie jeszcze lokalizacją do tego biegacza z 6 V.
Na etykiecie: (Pachytel.) oznacza w skrócie rodzaj Pachythelia Westwood, 1848., gatunek unicolor, byłby synonimem Canephora unicolor Hufnagel, 1766., czyli obecna Canephora hirsuta (Poda, 1761). Jest przed datą dopisek, że wyhodowano z larwy. No i jeszcze obiecane imago motyla, tylko bardzo wyblakłe. Dla pewności zrobiłem preparat.adam k. pisze:Na etykiecie widnieje synonim motyla z Psychidae.
Tak! Należy do podrodziny Dryptinae i plemienia Galeritini. Można spotkać inne przynależności systematyczne, ale takie właśnie są ostatnio podawane. Zwane są fałszywymi bombardierami ze względu na pewne podobieństwo do rodzaju Brachinus.Aneta pisze:Galerita sp.?
Prezentowane tutaj chrząszcze pochodzą z różnych zbiorów. Zachęcamy Sz.P. Forumowiczów do dalszego udostępniania okazów do fotografowania.adam k. pisze:To pierwszy chrząszcz z Lucanidae
Jelonkowate nie są bardzo liczną rodziną, zwłaszcza w naszych stronach.adam k. pisze:To pierwszy chrząszcz z Lucanidae i raczej nie należy spodziewać się ich natłoku w tym poście.
Są w przygotowaniu. Teraz będzie mniej czasu, sezon!Jacek Kalisiak pisze: Kiedy nowe zdjęcia?
Rafał SZCZECIN pisze:Może to jakiś Prosopocoilus sp., Też tak myślę. Gatunek mam wytypowany, ale nic nie będę sugerował.
Raczej nie. Raz, nie występuje w Tailandii, dwa, że żuwaczki są inne. Nie znam się na tyle na tej rodzinie, aby być pewnym.Rafał SZCZECIN pisze: Może P.astacoides?
Już prawie oznaczony, a dalej będzie prostocarabus1 pisze:Biegaczowatego ze zdjęcia powyżej należy szukać w rodzaju Pericalus.