Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Awatar użytkownika
red45
Posty: 788
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
UTM: CC83
profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: red45 »

Zgodnie ze starym przysłowiem (które właśnie wymyśliłem) pięć minut w terenie jest lepsze niż osiem godzin w pracy. Wracając do domu wdepnąłem na chwilę do Łódzkiego Ogrodu Botanicznego, żeby sprawdzić czy koło piątej po południu widać coś godnego uwagi. Chodziłem po piaszczystych alejkach, było trochę Andren, trochę większych pszczół oraz kilka swędoszy. W zasadzie nie działo się nic ciekawego. W pewnym momencie zobaczyłem coś, co początkowo wziąłem za martwego pluskwiaka, a obok krzątającego się Anopliusa. Nawet zacząłem się zastanawiać po co mu pluskwiak, ale okazało się, że to jednak 'pięknie' pokurczony, sporej wielkości pająk. Owad zwiał do norki i przez pewien czas nic się nie działo, może oprócz jakiegoś małego chrząszcza, który zapędził się do norki pszczół i został szybko wyproszony. Na szczęście po pewnym czasie nasz główny bohater wrócił na powierzchnię i zaczął poszerzać swoją kryjówkę. Chwilę później odnalazł pająka i w trzech turach dotransportował go do wejścia. Jeszcze tylko kilka obrotów i wraz z łupem zniknął pod ziemią. Jak zwykle w takich momentach przeszły mi po plecach ciarki.

Niestety, zdjęcia nie wyszły rewelacyjnie - osa była szybka, a mnie wysiadł autofocus (trzecia awaria dwóch obiektywów w ciągu roku).

Przy okazji zauważyłem ciekawą rzecz - pszczoły opuszczają swoje kryjówki głową do przodu, Anoplius viaticus pcha najpierw tyłek. Skąd wynika zróżnicowanie? Wydaje się, że mądrzejszą strategią jest wyjście przodem - przynajmniej od razu można dostrzec zagrożenie. A może chodzi o to, że osy mogą wielokrotnie żądlić napastnika i dlatego mogą sobie pozwolić na wychodzenie uzbrojoną stroną ciała?
Załączniki
Nasz bohater odpoczywa...
Nasz bohater odpoczywa...
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (105.94 KiB)
To zdjęcie byłoby nawet śmieszne, gdyby nie tragiczny los pająka...
To zdjęcie byłoby nawet śmieszne, gdyby nie tragiczny los pająka...
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (91.63 KiB)
Szybki transport do spiżarni...
Szybki transport do spiżarni...
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (116.37 KiB)
Nareszcie w domu!
Nareszcie w domu!
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (94.31 KiB)
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16258
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: Aneta »

Ładny thriller 8) Dopowiem jeszcze, że ofiarą został Trochosa cf. terricola, plus nie omieszkam podpisać się wszystkimi kończynami pod starym nowym przysłowiem :mrgreen:
Awatar użytkownika
krzem
Posty: 1196
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2004, 07:42
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time

Re: Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: krzem »

fajna seria :-) gratulacje (chyba jednak zacznę nosic ze sobą aparat)
na drugim zdjęciu udało Ci się ładnie uchwycić ostatni błysk światła w oku pająka ... gdyby było ono czerwone, wyglądałby jak "elektroniczny mordulec" :mrgreen:
Awatar użytkownika
red45
Posty: 788
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
UTM: CC83
profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: red45 »

@Aneta - jak zwykle dzięki za identyfikację ośmionoga!
@krzem - hehe, ale to chyba tylko wtedy, gdyby miał hemoglobinę :-)
Awatar użytkownika
Witek Płachta
Posty: 787
Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12

Re: Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: Witek Płachta »

Aneta pisze:Ładny thriller
Ten też w tym klimacie :) viewtopic.php?f=46&t=2476
Awatar użytkownika
red45
Posty: 788
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
UTM: CC83
profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: red45 »

Zdjęcia Dark'a świetne! U mnie niestety odpada leżenie na glebie, bo obserwuję w dość ruchliwym i uczęszczanym przez ogrodowych gości miejscu. I tak co chwila ktoś płoszy zwierzaki, albo rzuca jakieś komentarze. Swoją drogą, jeszcze nigdy nie widziałem momentu ataku osy na pająka - zawsze obserwacja zaczynała się od dostrzeżenia sparaliżowanego ośmionoga leżącego na piasku...
Skorpion20
Posty: 86
Rejestracja: czwartek, 21 stycznia 2010, 21:27
UTM: DE65
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: Skorpion20 »

Te dwa pierwsze zdjęcia wcale nie są takie złe, zważywszy, że wiele osób w ogóle nie ma w swojej kolekcji zdjęć swędzoszy (np. ja ;)) Widowisko w wykonaniu tych stawonogów miałeś naprawdę ciekawe, też będę musiał się za nimi rozejrzeć, i spróbować jakiegoś sfotografować :D
Awatar użytkownika
Witek Płachta
Posty: 787
Rejestracja: niedziela, 28 września 2008, 10:22
Lokalizacja: Gmina Rokiciny DC12

Re: Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: Witek Płachta »

Też udało mi się kiedyś uwiecznić akcję jak jeden swędosz próbował odebrać pająka drugiemu i kiedy się tak wałkowały zjawił sie trzeci amator na pajęczaka. Niestety fotkom daleko do zdjęć prezentowanych przez kolegów więc nie za bardzo jest się czym chwalić.
Awatar użytkownika
red45
Posty: 788
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
UTM: CC83
profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Swędosz w akcji (Anoplius viaticus)

Post autor: red45 »

Dzisiaj kolejny swędosz, a raczej jego ofiara. Jak zauważyłem, wcale nie jest tak trudno zaobserwować tego owada ze zdobyczą. Dzisiaj widziałem kilka biegających w okolicy piaszczystych alejek. W końcu trafiłem na jednego kopiącego norkę. Swędosz kopiący norkę oznacza, że w pobliżu jest sparaliżowany pająk. I faktycznie - biedak tkwił sobie w pobliskiej kępce kwiatków. Spieszyło mi się, słońce chowało się za chmurami i wychodziło, osa gdzieś tam sobie biegała. Już miałem wracać, kiedy w końcu zabrała się za szukanie pająka. Sprawę rozstrzygnęło jakieś dziewczę o tępym wyrazie twarzy, które gapiąc się w bok, centralnie wdepnęło w pająka robiąc z niego naleśnik. I tym sposobem zwalniając mnie do domu. Dziękuję ci, o dziewczę!
Załączniki
pajak.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (74.8 KiB)
ODPOWIEDZ

Wróć do „NASTECZNIKOWE (Pompilidae)”