Strona 1 z 1

Zimowe rozminowywanie

: czwartek, 28 stycznia 2021, 16:36
autor: goościu
Dopóki nie zabrałem się poważniej za Microlepidoptera, zima była czasem regeneracji sił i odpoczynku od ciągłych wyjazdów. Motyle minujące zmieniły ten stan do postaci sezonu trwającego cały rok.
W hodowli, wniesionej do ciepłego pomieszczenia 5 stycznia, powoli zaczyna się ruch. Jako pierwsze lęgną się pojedyncze osobniki Stigmella aeneofasciella. Mam nadzieję także na uzyskanie kolejnych gatunków, które w miarę czasu zamierzam tutaj zamieścić.

Re: Zimowe rozminowywanie

: piątek, 29 stycznia 2021, 11:59
autor: Jarosław Buszko
Z reguły wszystkie gatunki z rodzaju Stigmella, które zimują w stadium poczwarki, mogą być przenoszone do wylęgu w temperaturze pokojowej już po pierwszych przymrozkach. Natomiast gatunki z rodzaju Ectoedemia zimują w stadium dorosłej gąsienicy i nie reagują na przyspieszanie wylęgu. W ich przypadku należy poczekać do kwietnia. Podobnie zachowują się niektóre gatunki szrotówków, np. Phyllonorycter spinicolella i P. cerasicolella.

Re: Zimowe rozminowywanie

: piątek, 29 stycznia 2021, 14:10
autor: goościu
Dziękuję za komentarz. Popełniłem kilka błędów zanim się o tym dowiedziałem, ale tej zimy gatunki z rodzaju Ectoedemia pozostawiłem do wiosny na zewnątrz. A po zejściu śniegu rozejrzę się jeszcze za minami Ectoedemia weaveri.
Lęgną się już kolejne miłe dla oka gatunki, m. in. Elachista gleichenella (zebrane i wniesione do ciepła końcem grudnia) oraz zebrane jesienią Phyllonorycter geniculella.

Re: Zimowe rozminowywanie

: piątek, 29 stycznia 2021, 20:28
autor: goościu
I jeszcze jedna niespodzianka z wieczora: Stigmella incognitella.
Miny zebrałem na jabłoni w połowie października. Na drzewku były dość liczne.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 6 lutego 2021, 11:22
autor: goościu
Kolejne, pospolite gatunki, wyhodowałem z jarzębu i jabłoni. Są to, jak wstępnie sądzę, Phyllonorycter sorbi i Phyllonorycter blancardella.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 6 lutego 2021, 19:05
autor: Marek Hołowiński
Podłączę się do wątku i pokażę swoje. Na początek Phyllonorycter quercifoliella. Miny z charakterystycznym jednym fałdem w skórce od spodu liścia.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 8 lutego 2021, 10:33
autor: goościu
Kolejne motylki:
Elachista trapeziella z zimowego zbioru oraz Stigmella obliquella z jesiennego zbioru.

Re: Zimowe rozminowywanie

: piątek, 12 lutego 2021, 23:35
autor: goościu
Wciąż trwają wylęgi pospolitych, ale miłych oku motyli. Dziś Phyllonorycter muelleriella z dębu i Stigmella myrtetella z borówki czernicy.

Re: Zimowe rozminowywanie

: niedziela, 14 lutego 2021, 20:22
autor: gregg
U mnie dosyć opornie z rozminowywaniem, zwłaszcza porównując z ubiegłymi sezonami. Wyniki nader skromne.

Do tej pory w sumie porywające 15 szt. w następującym przekroju gatunkowym:

- Phyllonorycter roboris,
- Phyllonorycter salictella,
- Parornix finitimella,
- Parornix carpinella,
- Dialectica imperialella,
- Leucospilapteryx omissella,
- Coptotriche gaunacella

Tak po prawdzie przyczynę niepowodzeń w sporej części poznałem w tym wątku, a ściślej w tym poście:

Jarosław Buszko pisze:Z reguły wszystkie gatunki z rodzaju Stigmella, które zimują w stadium poczwarki, mogą być przenoszone do wylęgu w temperaturze pokojowej już po pierwszych przymrozkach. Natomiast gatunki z rodzaju Ectoedemia zimują w stadium dorosłej gąsienicy i nie reagują na przyspieszanie wylęgu. W ich przypadku należy poczekać do kwietnia. Podobnie zachowują się niektóre gatunki szrotówków, np. Phyllonorycter spinicolella i P. cerasicolella.
tak się NIESTETY składa że próbowałem już "przyspieszać" Phyllonorycter spinicolella, corylifoliella i lantanella - te dwa ostatnie zachowują się zapewne podobnie bo także zimują w stadium gąsienicy.
Cóż, wróciły zatem z powrotem do "zimnicy" - jednak nie wróżę już sobie powodzenia w tejże hodowli. Takie ocieplanie i ochładzanie na przemian, prawie zawsze kończy się tak samo...
Nic to - za rok będę mądrzejszy.

Jedynie z Ph. cerasicolella są jeszcze jakieś widoki bo tego materiału nie zdążyłem jeszcze wnieść do mieszkania.


Przy okazji pytanie do tych saperów którzy hodowali coś z Eriocraniidae. Jak te bestie znoszą skracanie zimowania? Na razie 3 tygodnie w ciepłym i...

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 15 lutego 2021, 14:03
autor: Jarosław Buszko
Miny Eriocraniidae łatwo się znajduje ale wyjątkowo trudno jest wyhodować motyle. Motyle latają w kwietniu i na początku maja. Gąsienice żerują w maju (tylko E. sparrmannella nieco później). Po wyjściu z miny gąsienice zakopują się w glebie, budują niezbyt gęsty kokon i czekają w nim do wiosny następnego roku. Trudno jest kontrolować warunki takiej hodowli trwającej przez cały rok i to jest główne źródło niepowodzeń. Gąsienice muszą mieć dość grubą warstwę gleby w pojemniku - ok 5 cm. Warto próbować rożne typy gleby, np. torf, próchnica, piasek. Inne substraty nie zdają egzaminu. Ważna jest też wilgotność otoczenia. Chociaż miałem hodowle wszystkich polskich gatunków, to udało mi się wyhodować zaledwie po kilka okazów Eriocrania semipurpurella, E. sangii i E, sparrmannella. Trzy lata temu miałem w hodowli kilkaset gąsienic i nie udało się uzyskać ani jednego motyla. Należy próbować, pierwsze miny będą już za trzy miesiące. Może komuś uda się opracować sposób skutecznej hodowli Eriocraniidae.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 15 lutego 2021, 15:47
autor: gregg
Jarosław Buszko pisze:Miny Eriocraniidae łatwo się znajduje ale wyjątkowo trudno jest wyhodować motyle. Motyle latają w kwietniu i na początku maja. Gąsienice żerują w maju (tylko E. sparrmannella nieco później). Po wyjściu z miny gąsienice zakopują się w glebie, budują niezbyt gęsty kokon i czekają w nim do wiosny następnego roku. Trudno jest kontrolować warunki takiej hodowli trwającej przez cały rok i to jest główne źródło niepowodzeń. Gąsienice muszą mieć dość grubą warstwę gleby w pojemniku - ok 5 cm. Warto próbować rożne typy gleby, np. torf, próchnica, piasek. Inne substraty nie zdają egzaminu. Ważna jest też wilgotność otoczenia. Chociaż miałem hodowle wszystkich polskich gatunków, to udało mi się wyhodować zaledwie po kilka okazów Eriocrania semipurpurella, E. sangii i E, sparrmannella. Trzy lata temu miałem w hodowli kilkaset gąsienic i nie udało się uzyskać ani jednego motyla. Należy próbować, pierwsze miny będą już za trzy miesiące. Może komuś uda się opracować sposób skutecznej hodowli Eriocraniidae.
Bardzo dziękuję za odpowiedź chociaż nie nastraja ona zbyt optymistycznie ;)
Za to nutką optymizmu powiało w hodowlarce, ponieważ właśnie dzisiaj wyszedł jeden okaz E. sparrmannella.

Co do prób z różnym rodzajami gleby w hodowli to z piaskiem już spróbowałem (na samym początku) ale efekt był taki że gąsienice nie chciały się w nim zakopywać i znajdowałem je później martwe na powierzchni.

Re: Zimowe rozminowywanie

: środa, 17 lutego 2021, 17:12
autor: goościu
gregg pisze:Do tej pory w sumie porywające 15 szt. w następującym przekroju gatunkowym:

- Phyllonorycter roboris,
- Phyllonorycter salictella,
- Parornix finitimella,
- Parornix carpinella,
- Dialectica imperialella,
- Leucospilapteryx omissella,
- Coptotriche gaunacella
Z gatunków, które hodujesz, mam tego roku Coptotriche gaunacella.

Poza tym lęgną się wciąż kolejne Nepticulidae, które bardzo lubię. W tym Stigmella poterii wyhodowana z krwiściągu lekarskiego oraz Stigmella glutinosae z olszy czarnej.

Re: Zimowe rozminowywanie

: czwartek, 18 lutego 2021, 12:17
autor: Maciej Sosnowski
Pod koniec grudnia i na początku stycznia wyhodowałem z min zebranych w połowie listopada w Warszawie (EC09) 22 osobniki Phyllonorycter platani. Motyle wylęgały się w bardzo rożnym okresie po wniesieniu do ciepła, od 2 do 14 dni. Codziennie wylęgało się od 1 do 4 motyli. Gatunek ten jednak wylęga się również bez zimowania, ponieważ uzyskiwałem imagines także z min niewystawionych na działanie mrozu. Zgoła inne obserwacje mam w sprawie Cameraria ohridella, z których poczwarek przenoszonych do ciepła w podobnym okresie nie udało się uzyskać ani jednego imago. Kolejne partie tych dwóch gatunków wciąż czekają na dworze, więc liczę jeszcze na sukces związany i z drugim z wspomnianych gatunków.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 20 lutego 2021, 10:43
autor: goościu
Czas płynie, przynosząc kolejne pospolite gatunki. W ostatnim czasie wylęgły się Stigmella tiliae hodowana z lipy oraz Parectopa robiniella hodowana z robinii. Oba w moich stronach występują bardzo pospolicie.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 22 lutego 2021, 13:15
autor: Jarosław Buszko
U mnie też pojawiły się już pierwsze efekty hodowli minowców. Dzięki życzliwości Marka Hołowińskiego, który użyczył mi materiałów hodowlanych, mam okazję zaprezentować Parornix traugotti. Gatunek znany jest zaledwie z kilku miejsc we wschodniej Polsce - notowany był na Polesiu, w Puszczy Białowieskiej i w Wigierskim Parku Narodowym. W Polsce zwykle żeruje na Betula humilis (Polesie, Puszcza Białowieska), rzadko na Betula pubescens (Wigierski PN).

Re: Zimowe rozminowywanie

: wtorek, 23 lutego 2021, 19:49
autor: goościu
Po około 2 miesiącach rozminowywanie jest u mnie niemal zakończone. Wylęgają się jeszcze ostatnie, spóźnione motylki. Pozostaje tylko troszkę odetchnąć, w końcu stoimy u progu nowego sezonu...

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 27 lutego 2021, 15:30
autor: goościu
I moje ostatnie fotki z tegorocznych wylęgów.
Stigmella splendidissimella hodowałem z Rubus caesius. Miny końcem września występowały bardzo licznie w wilgotnych zaroślach na poboczach dróg, współistniejąc w czasie i miejscu z równie licznymi minami Ectoedemia rubivora.
Stigmella sanguisorbae zebrałem na początku października z krwiściągu lekarskiego na literaturowych stanowiskach tego gatunku. Mimo to jest chyba najciekawszym gatunkiem w moich tegorocznych hodowlach. Panu Profesorowi Jarosławowi Buszko dziękuję za potwierdzenie oznaczenia.

Re: Zimowe rozminowywanie

: czwartek, 4 marca 2021, 09:06
autor: Jarosław Buszko
Właśnie wylęgły się motyle Cosmopterix scribaiella. Miny zebrane były 16 VIII 2020 na trzcinie (Phragmites australis) w Giżycku. Ciekawy efekt składanych zdjęć, gdy motyl porusza czułkami.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 20 marca 2021, 22:11
autor: goościu
Daty w kalendarzu przesuwają się nieubłagalnie, więc trzeba zrobić miejsce na rozpinadłach przed nowym sezonem. Załączam więc część tegorocznych pasynków. Niewiele ich zdjęć wrzuca się na forum, a moim zdaniem szkoda, bo są w większości pospolite, przyjemne w hodowli i bardzo piękne.
Jednego z gatunków dotąd nie oznaczyłem, więc będę wdzięczny za każdą podpowiedź. Myślałem wprawdzie o Stigmella prunetorum, ale motylka wyhodowałem z głogu.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 20 marca 2021, 22:15
autor: Maciej Sosnowski
Wypada jedynie pogratulować wyników hodowli. No i preparacja oczywiście jak zwykle znakomita. A motyl z głogu wygląda mi na Stigmella crataegella. Na głogu żeruje jeszcze S. regiella, ale w Polsce brak współczesnych doniesień na temat tego gatunku, poza tym twój motyl ma czarna głowę, co pasuje do S. crataegella, natomiast S. regiella ma na głowie charakterystyczne pomarańczowe łuski. Być może ewentualnie Stigmella hybnerella...

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 20 marca 2021, 22:29
autor: Marek Hołowiński
Filip świetna robota, brawo.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 20 marca 2021, 22:34
autor: goościu
Maciek - możesz mieć rację, chociaż oglądając jedyny (wiekowy co prawda) okaz S. crataegella na lepiforum.de nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest pewna różnica w kolorystyce, przede wszystkim tylnych skrzydeł, ale i przednich.
Dziękuję za miłe słowa, staram się uważnie podpatrywać pracę najbardziej doświadczonych w tym fachu.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 20 marca 2021, 22:41
autor: Maciej Sosnowski
Luźne roztwarzania... Może być to, może nie... Dla ułatwienia wrzucę rysunki z pewnej pracy, w której sporo uwagi poświęcono właśnie Nepticulidae. Może to pomoże w rozwiązaniu kłopotu. Jeśli masz zachowaną minę, to powinno wiele wyjaśnić.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 22 marca 2021, 08:27
autor: Jarosław Buszko
Odnośnie dyskutowanego gatunku wszystkie cechy wskazują na Stigmella crataegella. Miny tego gatunku z zielonymi gąsienicami pojawiają się w lipcu. Mina zwykle przebiega wzdłuż brzegu blaszki liściowej w nasadowej części liścia. Jest to gatunek relatywnie często spotykany. Inne pospolite gatunki na głogu to S. hybnerella - gąsienica żółta oraz S. oxyacanthella - gąsienica zielona, a mina pojawia się jesienią (wrzesień-październik). Stigmella regiella nie udało mi się znaleźć.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 22 marca 2021, 08:53
autor: goościu
Dziękuję bardzo za oznaczenie.

Re: Zimowe rozminowywanie

: środa, 24 marca 2021, 12:27
autor: adam k.
Autorowi wątku również gratuluję szczęśliwego rozminowywania, zwłaszcza motyli z Nepticulidae. W moich zasobach zaczyna się wylęg.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 3 kwietnia 2021, 16:55
autor: adam k.
Dzisiejszy motyl Stigmella glutinosae, z olszy czarnej (Alnus glutinosa), w wątku :arrow: download/file.php?id=156674&mode=view jeden z wielu kokonów (środkowe zdjęcie). Materiał przeniosłem z zewnętrznej hodowli do mieszkania około dwóch miesięcy temu.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 10 kwietnia 2021, 08:49
autor: goościu
Od rana wylęgają się dziś przezimowane Nepticulidae, wniesione do ciepła tydzień temu: Ectoedemia turbidella hodowana z Populus alba i P. canescens oraz Ectoedemia argyropeza hodowana z osiki. Oba te gatunki znalazłem żerujące w zielonych wyspach opadłych liści.
O ile pierwszy z tych gatunków po wyjściu z min zakładał kokony bez żadnego podłoża, o tyle gąsienice drugiego po opuszczeniu min nie mogły znaleźć sobie miejsca i po jakimś czasie ginęły. Pojemnik uzupełniłem mchem i piaskiem, po czym gąsienice sporządziły kokony.

Re: Zimowe rozminowywanie

: czwartek, 27 stycznia 2022, 18:58
autor: goościu
Wylęgi w moich hodowlach trwają w najlepsze. Ostatnio wyszły Phyllonorycter schreberella, Leucoptera lustratella, Stigmella betulicola oraz - szczególnie przeze mnie wyczekiwana - Stigmella lediella.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 5 lutego 2022, 00:36
autor: Maciej Sosnowski
U mnie też zaczął się już sezon przygotowawczy do wylęgów z hodowli, choć skutecznie zakłócany przez sesję egzaminacyjną. Pierwsza partia została przeniesiona do ciepła cztery dni temu. Na ten moment w „czynnej” hodowli mam 11 osobników Elachista gangabella z Brachypodium sylvaticum, które otrzymałem dzięki uprzejmości Filipa Palucha. Pięć gąsienic przeszło już w stadium poczwarki, pozostałe powinny to uczynić w ciągu najbliższych dni. Tak naprawdę pierwszy raz mam okazję hodować motyle z tej rodziny i jest to interesujące doświadczenie. Mam nadzieję, że hodowla zakończy się sukcesem.

Re: Zimowe rozminowywanie

: środa, 9 lutego 2022, 10:42
autor: goościu
To miłe, że zima może być równie pracowita, jak środek sezonu wegetacyjnego. Oprócz pospoliciaków i powtarzających się gatunków mam też nowe dla mojego zbioru: Stigmella lonicerarum i S. catharticella.

Re: Zimowe rozminowywanie

: środa, 9 lutego 2022, 14:04
autor: adam k.
Masz imponujące osiągnięcia w tej dziedzinie entomologii, czy mógłbyś zdradzić tajniki hodowlane dotyczące tych gatunków?

Re: Zimowe rozminowywanie

: środa, 9 lutego 2022, 14:41
autor: goościu
Dziękuję za komplementy. Stigmella lonicerarum hodowałem w kilku wariantach. Przygotowałem pojemniki (moczówki) z różnymi mchami rosnącymi w miejscu znalezienia. Po zakończeniu żerowania i zbudowaniu przez gąsienice kokonów, wyniosłem pojemniki na zewnątrz (tam stały otwarte, wilgoć odparowała). Prof. Buszko radził, aby nie było zbyt wilgotno, więc nie zwilżałem ich wcale od jesieni. Wniosłem je do ciepła na początku stycznia.
Stigmella catharticella zaabsorbowała niewiele mojej uwagi, dałem jej do pojemnika pierwszy mech, jaki był pod ręką.
Zauważyłem też, że pasynki lubią wylęgać się w długim okresie czasu. Często pojawiały mi się po 2-3 tygodniach w cieple, a następnie znów po 1-2 tygodniowej przerwie, dlatego trzymam je ok. 2 miesiące, zanim wyczyszczę pojemniki.

Re: Zimowe rozminowywanie

: środa, 9 lutego 2022, 17:34
autor: adam k.
Bardzo ważna informacja dotycząca wilgotności. Często nie trafiam z tym parametrem i jest zbyt wilgotno, tak jak w przypadku moich liści buczynowych z zeszłego roku, a jeszcze materiał zbierany nie był zachwycająco zdrowy.

Re: Zimowe rozminowywanie

: czwartek, 10 lutego 2022, 12:00
autor: goościu
Z tą wilgotnością w hodowli jest jak u roślin. Ja do roślin ręki nie mam, a kiedy pytam bardziej doświadczonych, co ile mam podlewać daną roślinę, zawsze słyszę, że "no tak żeby nie miała za sucho, ale żebyś nie przelał". Ja u pasynków trzymam wysoką wilgotność, ale w czasie żerowania gąsienic w minach wietrzę pojemniki 2 razy dziennie, ale czasem i tak pleśnieją.
Przy okazji fotka S. lediella, która wyszła dzisiaj.

Re: Zimowe rozminowywanie

: czwartek, 10 lutego 2022, 13:22
autor: adam k.
C.lediella - dla mnie gatunek nie spotkany jeszcze w moich terenach. Raczej o zasięgu borealnym, chociaż muszę mieć na niego baczenie. Materiał zebrany kiedy?

Re: Zimowe rozminowywanie

: czwartek, 10 lutego 2022, 13:53
autor: goościu
Od połowy września do połowy października. W borach bagiennych, miejscach zacienionych. W Puszczy Solskiej występuje licznie, także i na Mazurach wraz z Maćkiem Sosnowskim znaleźliśmy ich sporo.

Re: Zimowe rozminowywanie

: piątek, 11 lutego 2022, 23:44
autor: Maciej Sosnowski
I u mnie zaczynają się (wreszcie!) pierwsze wylęgi - jak na komendę w ostatni dzień sesji. Na razie tylko jeden motyl, ale spodziewam się rychłych zmian w tym zakresie. Jest to Phyllonorycter wyhodowany z Crataegus monogyna zebranego we wsi Pojezierce 15. września. Wydaje mi się, że może to być coś z dwójki: Phyllonorycter oxyacanthe lub P. mespilella. Za ewentualne rozwianie tej wątpliwości byłbym wdzięczny.

Re: Zimowe rozminowywanie

: wtorek, 15 lutego 2022, 21:53
autor: Maciej Sosnowski
Choć wylęgi w moich hodowlach nie należą do szczególnie intensywnych, to jednak co nieco udaje sie uzyskać. Tym razem jest to Stigmella betulicola z Betula pubescens.

Re: Zimowe rozminowywanie

: sobota, 19 lutego 2022, 11:34
autor: Maciej Sosnowski
Wylęgi wciąż są skromne, ale udało się uzyskać kilka zupełnie nowych dla mnie gatunków, jak i jeden, z którym miałem już wcześniej do czynienia. Zdecydowanie najbardziej cieszy mnie to, że udało się wyhodować imagines Elachista gangabella, ale tych powodów do radości jest nieco więcej.

Re: Zimowe rozminowywanie

: niedziela, 20 lutego 2022, 10:25
autor: goościu
Miałem nadzieję, że uda mi się często relacjonować zimowe wylęgi, ale tego roku z różnych przyczyn musiałem ograniczyć czas wylęgów do relatywnie krótkiego okresu. Zostałem więc zasypany pracą przy preparowaniu. Cieszę się, że ruch jest nie tylko u mnie.
Na fotce jest, jeśli się nie mylę, 317 okazów.
Denerwują mnie małe świstki papieru na rozpinadłach, więc ewidencjonuję sobie dane na temat rozpinanych okazów od razu w tabeli arkusza kalkulacyjnego. Rozpinając motyla, wpisuję numer rozpinadła, numer pojemnika, z którego otrzymałem imago, wszystkie dane do etykiet oraz w miarę możliwości też gatunek motyla. Później importuję je sobie w EntomoLabels, drukuję i przypinam etykiety pod okazy na bieżąco przy zdejmowaniu z rozpinadeł.

Re: Zimowe rozminowywanie

: niedziela, 20 lutego 2022, 14:20
autor: Marek Hołowiński
Filip, super .

Re: Zimowe rozminowywanie

: niedziela, 20 lutego 2022, 21:07
autor: Grzegorz Banasiak
goościu pisze:...Denerwują mnie małe świstki papieru na rozpinadłach, więc ewidencjonuję sobie dane na temat rozpinanych okazów od razu w tabeli arkusza kalkulacyjnego. Rozpinając motyla, wpisuję numer rozpinadła, numer pojemnika, z którego otrzymałem imago, wszystkie dane do etykiet oraz w miarę możliwości też gatunek motyla. Później importuję je sobie w EntomoLabels, drukuję i przypinam etykiety pod okazy na bieżąco przy zdejmowaniu z rozpinadeł.
Ja zdecydowanie daję etykietki robocze na rozpinadłach, nie przeszkadza mi to i trudniej o pomyłkę. Kiedy w sezonie używasz kilkaset rozpinadeł, preparujesz na wyjazdach, ciągle dokładasz okazy do różnych rozpinadeł - jest to proste i jednoznaczne. Oczywiście każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Docelowo i tak wspiuję do arkusza od razu nadając numer okazu, po oznaczeniu przerzucam potrzebne wiersze arkusza do CSV (za pomocą skryptu, który opisałem w innym wątku) i importuję do EntomoLabels. Z jednego pliku mogę tworzyć dowolne etykietki również na preparaty ze znakiem płci. W najnowszej wersji, która rodzi się w bólach jest to rozwiązane jeszcze lepiej co umożliwi jeszcze bardziej uniwersalne możliwości kreowania szablonów importu.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 21 lutego 2022, 10:23
autor: adam k.
Na początek słowa uznania dla rozminowywań Filipa!
Wątek zaczyna odchodzić od tematu, ale ja też dodam własne techniki dokumentowania materiału na rozpinadłach.
Podobnie do metody Grzegorza, na rozpinadłach zapisuję datę połowu okazów. Widnieje ona na pierwszym z góry egzemplarzu (cienkopisem na pasku folii ).
Dopinanie motyli złowionych w innym terminie zapisuję w ten sam sposób. Dopinam z powodu oszczędności miejsca, a również różnych szerokości rowków rozpinadeł i dopasowywaniu do nich wielkością motyli .
Podczas wykonywania preparatów (w czasie schnięcia motyla) dopinam gotową etykietę z numerem i płcią. Wcześniej drukuję zestaw np. 300 sztuk samiec, samica.
Oznaczone motyle w czasie schnięcia zaznaczam na pasku przysłowiowym ptaszkiem (cienkopisem na pasku folii ) i wpisuję do bazy danych. Wypisywanie etykiet leg. det. przebiega zgodnie wraz z oznaczaniem motyli.
Jak już pisałem dużą wagę przywiązuję do bazy danych, ułatwiającej w późniejszym czasie poszukiwania ilości sztuk, dokładnej lokalizacji, systematyki i zapisków dodatkowych poza etykietowych gatunku.

Zrzut ekranu, baza danych - baza.jpg
W pudle, suszarce widać przerzedzone ostatnie sztuki z poprzedniego sezonu - 20220221_095422.jpg
Etykiety przygotowane do wycięcia i umieszczenia na rozpinadłach - 20220221_101051.jpg

Re: Zimowe rozminowywanie

: niedziela, 27 lutego 2022, 16:29
autor: Maciej Sosnowski
Moje wylęgi nie należą do szczególnie intensywnych, ale są dość regularne, niemal codziennie pojawiają się 1-2 kolejne motyle. W ostatnich dniach wyhodowałem dwa nowe dla siebie gatunki: Stigmella desperatella z Malus sylvestris oraz Phyllonorycter emberizaepennella z Lonicera xylosteum.

Re: Zimowe rozminowywanie

: niedziela, 6 marca 2022, 23:35
autor: Maciej Sosnowski
U mnie wylęgi dalej postępują. Co prawda dalej w swoim bardzo spacerowym tempie, ale co kilka dni uzyskuję imagines jakiegoś nowego dla siebie gatunku lub przynajmniej takich, które wcześniej zbierałem tylko w terenie.

Re: Zimowe rozminowywanie

: wtorek, 22 marca 2022, 19:41
autor: Maciej Sosnowski
U mnie więkoszosc wylęgów też chyba już chyli się ku końcowi. Teraz wylęgają się jeszcze Bucculatrix thoracella, których kokony zebrałem z płotu w ogrodzie oraz Leucoptera heringiella, której kokony otrzymałem od Filipa Palucha. Niedawno też udało się wyhodować z Betula pubescens Phyllonorycter cavella.

Re: Zimowe rozminowywanie

: środa, 23 marca 2022, 15:25
autor: goościu
Moje zimowe rozminowywanie zakończyło się już całkowicie i w pojemnikach zaległa głucha cisza. Robię miejsce na rozpinadłach na wiosenny materiał, przy okazji podziwiając niesamowite barwy i deseń już wysuszonych okazów.

Re: Zimowe rozminowywanie

: piątek, 6 stycznia 2023, 18:10
autor: goościu
Powoli zaczyna się u mnie rozminowywanie. W grudniu, po znacznych mrozach, wniosłem do ciepła niewielką część hodowli. Intensywnie lęgnie się Parafomoria helianthemella, którą zebrałem końcem września koło Buska-Z. na posłonku rozesłanym. Dziś nareszcie udało się zrobić jakieś normalne zdjęcie.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 23 stycznia 2023, 16:49
autor: goościu
Parafomoria helianthemella to jeden z najmniejszych motyli, jakie preparowałem. Motyle, które wylęgły się w grudniu, zdjąłem już z rozpinadeł. Na fotkach jest podziałka milimetrowa. Okazy mają bardzo różnorodny rysunek, ale także dość zróżnicowaną wielkość, te mniejsze są trudniejsze w preparacji. Preparacja większych jest trochę łatwiejsza, ich wielkość sięga już 4 mm. Niestety przy tej wielkości różnica rzędu 1 mm jest już ogromna i wyraźnie odczuwalna.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 23 stycznia 2023, 17:24
autor: adam k.
Preparatorski majstersztyk :brawo: , a do tego jeśli okoliczności zmuszają i trzeba wykonać preparaty aparatów takich mikrów!
Mam na myśli motyle z łowu. Też robiłem i doceniam Twój warsztat.

Re: Zimowe rozminowywanie

: poniedziałek, 23 stycznia 2023, 19:56
autor: goościu
Właśnie z tego powodu staram się jak najwięcej uzyskać z hodowli i innych też do tego zachęcam.
Dziękuję za miłe słowa :)

Re: Zimowe rozminowywanie

: wtorek, 31 stycznia 2023, 16:55
autor: Aliem
Chciałbym pokazać swojego pierwszego zimowego motyla. Okazał się nim Phyllonorycter roboris. Dodatkowo udało mi się nagrać film obrazujący cały proces preparowania. Nie jest idealny, brakuje dużo wprawy. Znajduje się pod linkiem: https://youtu.be/AkhUY3jjnbs.
Phyllonorycter roboris z dębu.
Phyllonorycter roboris z dębu.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (380.14 KiB)

Re: Zimowe rozminowywanie

: niedziela, 5 lutego 2023, 00:58
autor: Aliem
Rozminowywanie rozpoczęło się na dobre. W ostatnich kilku dniach zaczęły lęgnąć się zebrane 21.01.2023 Elachista poae z Glyceria maxima oraz zebrane 09.10.2022 jak mniemam Phyllonorycter sorbi/blancardella z Sorbus aucuparia i Phyllonorycter platani pozyskane 24.09.2022 z Platanus acerifolia.
Elachista poae z Glyceria maxima
Elachista poae z Glyceria maxima
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (365.28 KiB)
Phyllonorycter sorbi/blancardella z Sorbus aucuparia
Phyllonorycter sorbi/blancardella z Sorbus aucuparia
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (352.29 KiB)
Phyllonorycter sorbi/blancardella z Sorbus aucuparia
Phyllonorycter sorbi/blancardella z Sorbus aucuparia
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (382.09 KiB)
Phyllonorycter platani z Platanus acerifolia
Phyllonorycter platani z Platanus acerifolia
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (396.72 KiB)

Re: Zimowe rozminowywanie

: niedziela, 12 lutego 2023, 22:54
autor: Aliem
Każdy nowy gatunek motyla cieszy, a udało mi się wyhodować kolejne trzy nowe dla mnie mikrusy :mrgreen: . Pierwszym z nich jest prawdopodobnie Phyllonorycter joannisi z klonu, a kolejnymi są Coptotriche gaunacella z Prunus spinosa i Coptotriche angusticollella z Rosa canina, wszystkie zostały zebrane 09.10.2022r. Proszę o ewentualną poprawkę Phyllonorycterów z tego i poprzedniego posta, ponieważ jeszcze uczę się je rozpoznawać, a jest wiele podobnych gatunków. :D

Re: Zimowe rozminowywanie

: wtorek, 27 lutego 2024, 18:19
autor: Aliem
Dzień dobry, pierwsze gąsienice Elachista trapeziella oraz Elachista quadripunctella zbierane ponad dwa tygodnie temu w Bieszczadach (więcej informacji w wątku Microlepidoptera 2024), zakończyły już żerowanie i zaczynają się przepoczwarczać. Oto efekty. :mrgreen:
Poczwarka i gąsienica E. quadripunctella.
Poczwarka i gąsienica E. quadripunctella.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (257.86 KiB)