Zimowe rozminowywanie
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Zimowe rozminowywanie
Dopóki nie zabrałem się poważniej za Microlepidoptera, zima była czasem regeneracji sił i odpoczynku od ciągłych wyjazdów. Motyle minujące zmieniły ten stan do postaci sezonu trwającego cały rok.
W hodowli, wniesionej do ciepłego pomieszczenia 5 stycznia, powoli zaczyna się ruch. Jako pierwsze lęgną się pojedyncze osobniki Stigmella aeneofasciella. Mam nadzieję także na uzyskanie kolejnych gatunków, które w miarę czasu zamierzam tutaj zamieścić.
W hodowli, wniesionej do ciepłego pomieszczenia 5 stycznia, powoli zaczyna się ruch. Jako pierwsze lęgną się pojedyncze osobniki Stigmella aeneofasciella. Mam nadzieję także na uzyskanie kolejnych gatunków, które w miarę czasu zamierzam tutaj zamieścić.
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zimowe rozminowywanie
Z reguły wszystkie gatunki z rodzaju Stigmella, które zimują w stadium poczwarki, mogą być przenoszone do wylęgu w temperaturze pokojowej już po pierwszych przymrozkach. Natomiast gatunki z rodzaju Ectoedemia zimują w stadium dorosłej gąsienicy i nie reagują na przyspieszanie wylęgu. W ich przypadku należy poczekać do kwietnia. Podobnie zachowują się niektóre gatunki szrotówków, np. Phyllonorycter spinicolella i P. cerasicolella.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Dziękuję za komentarz. Popełniłem kilka błędów zanim się o tym dowiedziałem, ale tej zimy gatunki z rodzaju Ectoedemia pozostawiłem do wiosny na zewnątrz. A po zejściu śniegu rozejrzę się jeszcze za minami Ectoedemia weaveri.
Lęgną się już kolejne miłe dla oka gatunki, m. in. Elachista gleichenella (zebrane i wniesione do ciepła końcem grudnia) oraz zebrane jesienią Phyllonorycter geniculella.
Lęgną się już kolejne miłe dla oka gatunki, m. in. Elachista gleichenella (zebrane i wniesione do ciepła końcem grudnia) oraz zebrane jesienią Phyllonorycter geniculella.
- Załączniki
- Elachista gleichenella (2).jpg (105.81 KiB) Przejrzano 14882 razy
- Phyllonorycter geniculella.jpg (153.33 KiB) Przejrzano 14882 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
I jeszcze jedna niespodzianka z wieczora: Stigmella incognitella.
Miny zebrałem na jabłoni w połowie października. Na drzewku były dość liczne.
Miny zebrałem na jabłoni w połowie października. Na drzewku były dość liczne.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Kolejne, pospolite gatunki, wyhodowałem z jarzębu i jabłoni. Są to, jak wstępnie sądzę, Phyllonorycter sorbi i Phyllonorycter blancardella.
- Załączniki
- sorbi.jpg (191.66 KiB) Przejrzano 14599 razy
- blancardella.jpg (192.19 KiB) Przejrzano 14599 razy
-
- Posty: 5066
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Podłączę się do wątku i pokażę swoje. Na początek Phyllonorycter quercifoliella. Miny z charakterystycznym jednym fałdem w skórce od spodu liścia.
- Załączniki
- 11.jpg (155.83 KiB) Przejrzano 14517 razy
- IMG_5880a.jpg (376 KiB) Przejrzano 14517 razy
- IMG_5881a.jpg (281.17 KiB) Przejrzano 14517 razy
- IMG_5882a.jpg (202.69 KiB) Przejrzano 14517 razy
- 4aa.jpg (166.63 KiB) Przejrzano 14517 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Kolejne motylki:
Elachista trapeziella z zimowego zbioru oraz Stigmella obliquella z jesiennego zbioru.
Elachista trapeziella z zimowego zbioru oraz Stigmella obliquella z jesiennego zbioru.
- Załączniki
- Elachista trapeziella.jpg (90.73 KiB) Przejrzano 14395 razy
- Stigmella.jpg (127.88 KiB) Przejrzano 14395 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Wciąż trwają wylęgi pospolitych, ale miłych oku motyli. Dziś Phyllonorycter muelleriella z dębu i Stigmella myrtetella z borówki czernicy.
- Załączniki
- IMG20210212154119.jpg (94.72 KiB) Przejrzano 14308 razy
- IMG20210212131138.jpg (110.61 KiB) Przejrzano 14308 razy
Re: Zimowe rozminowywanie
U mnie dosyć opornie z rozminowywaniem, zwłaszcza porównując z ubiegłymi sezonami. Wyniki nader skromne.
Do tej pory w sumie porywające 15 szt. w następującym przekroju gatunkowym:
- Phyllonorycter roboris,
- Phyllonorycter salictella,
- Parornix finitimella,
- Parornix carpinella,
- Dialectica imperialella,
- Leucospilapteryx omissella,
- Coptotriche gaunacella
Tak po prawdzie przyczynę niepowodzeń w sporej części poznałem w tym wątku, a ściślej w tym poście:
Cóż, wróciły zatem z powrotem do "zimnicy" - jednak nie wróżę już sobie powodzenia w tejże hodowli. Takie ocieplanie i ochładzanie na przemian, prawie zawsze kończy się tak samo...
Nic to - za rok będę mądrzejszy.
Jedynie z Ph. cerasicolella są jeszcze jakieś widoki bo tego materiału nie zdążyłem jeszcze wnieść do mieszkania.
Przy okazji pytanie do tych saperów którzy hodowali coś z Eriocraniidae. Jak te bestie znoszą skracanie zimowania? Na razie 3 tygodnie w ciepłym i...
Do tej pory w sumie porywające 15 szt. w następującym przekroju gatunkowym:
- Phyllonorycter roboris,
- Phyllonorycter salictella,
- Parornix finitimella,
- Parornix carpinella,
- Dialectica imperialella,
- Leucospilapteryx omissella,
- Coptotriche gaunacella
Tak po prawdzie przyczynę niepowodzeń w sporej części poznałem w tym wątku, a ściślej w tym poście:
tak się NIESTETY składa że próbowałem już "przyspieszać" Phyllonorycter spinicolella, corylifoliella i lantanella - te dwa ostatnie zachowują się zapewne podobnie bo także zimują w stadium gąsienicy.Jarosław Buszko pisze:Z reguły wszystkie gatunki z rodzaju Stigmella, które zimują w stadium poczwarki, mogą być przenoszone do wylęgu w temperaturze pokojowej już po pierwszych przymrozkach. Natomiast gatunki z rodzaju Ectoedemia zimują w stadium dorosłej gąsienicy i nie reagują na przyspieszanie wylęgu. W ich przypadku należy poczekać do kwietnia. Podobnie zachowują się niektóre gatunki szrotówków, np. Phyllonorycter spinicolella i P. cerasicolella.
Cóż, wróciły zatem z powrotem do "zimnicy" - jednak nie wróżę już sobie powodzenia w tejże hodowli. Takie ocieplanie i ochładzanie na przemian, prawie zawsze kończy się tak samo...
Nic to - za rok będę mądrzejszy.
Jedynie z Ph. cerasicolella są jeszcze jakieś widoki bo tego materiału nie zdążyłem jeszcze wnieść do mieszkania.
Przy okazji pytanie do tych saperów którzy hodowali coś z Eriocraniidae. Jak te bestie znoszą skracanie zimowania? Na razie 3 tygodnie w ciepłym i...
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zimowe rozminowywanie
Miny Eriocraniidae łatwo się znajduje ale wyjątkowo trudno jest wyhodować motyle. Motyle latają w kwietniu i na początku maja. Gąsienice żerują w maju (tylko E. sparrmannella nieco później). Po wyjściu z miny gąsienice zakopują się w glebie, budują niezbyt gęsty kokon i czekają w nim do wiosny następnego roku. Trudno jest kontrolować warunki takiej hodowli trwającej przez cały rok i to jest główne źródło niepowodzeń. Gąsienice muszą mieć dość grubą warstwę gleby w pojemniku - ok 5 cm. Warto próbować rożne typy gleby, np. torf, próchnica, piasek. Inne substraty nie zdają egzaminu. Ważna jest też wilgotność otoczenia. Chociaż miałem hodowle wszystkich polskich gatunków, to udało mi się wyhodować zaledwie po kilka okazów Eriocrania semipurpurella, E. sangii i E, sparrmannella. Trzy lata temu miałem w hodowli kilkaset gąsienic i nie udało się uzyskać ani jednego motyla. Należy próbować, pierwsze miny będą już za trzy miesiące. Może komuś uda się opracować sposób skutecznej hodowli Eriocraniidae.
Re: Zimowe rozminowywanie
Bardzo dziękuję za odpowiedź chociaż nie nastraja ona zbyt optymistycznieJarosław Buszko pisze:Miny Eriocraniidae łatwo się znajduje ale wyjątkowo trudno jest wyhodować motyle. Motyle latają w kwietniu i na początku maja. Gąsienice żerują w maju (tylko E. sparrmannella nieco później). Po wyjściu z miny gąsienice zakopują się w glebie, budują niezbyt gęsty kokon i czekają w nim do wiosny następnego roku. Trudno jest kontrolować warunki takiej hodowli trwającej przez cały rok i to jest główne źródło niepowodzeń. Gąsienice muszą mieć dość grubą warstwę gleby w pojemniku - ok 5 cm. Warto próbować rożne typy gleby, np. torf, próchnica, piasek. Inne substraty nie zdają egzaminu. Ważna jest też wilgotność otoczenia. Chociaż miałem hodowle wszystkich polskich gatunków, to udało mi się wyhodować zaledwie po kilka okazów Eriocrania semipurpurella, E. sangii i E, sparrmannella. Trzy lata temu miałem w hodowli kilkaset gąsienic i nie udało się uzyskać ani jednego motyla. Należy próbować, pierwsze miny będą już za trzy miesiące. Może komuś uda się opracować sposób skutecznej hodowli Eriocraniidae.
Za to nutką optymizmu powiało w hodowlarce, ponieważ właśnie dzisiaj wyszedł jeden okaz E. sparrmannella.
Co do prób z różnym rodzajami gleby w hodowli to z piaskiem już spróbowałem (na samym początku) ale efekt był taki że gąsienice nie chciały się w nim zakopywać i znajdowałem je później martwe na powierzchni.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Z gatunków, które hodujesz, mam tego roku Coptotriche gaunacella.gregg pisze:Do tej pory w sumie porywające 15 szt. w następującym przekroju gatunkowym:
- Phyllonorycter roboris,
- Phyllonorycter salictella,
- Parornix finitimella,
- Parornix carpinella,
- Dialectica imperialella,
- Leucospilapteryx omissella,
- Coptotriche gaunacella
Poza tym lęgną się wciąż kolejne Nepticulidae, które bardzo lubię. W tym Stigmella poterii wyhodowana z krwiściągu lekarskiego oraz Stigmella glutinosae z olszy czarnej.
- Załączniki
- Coptotriche gaunacella.jpg (66.25 KiB) Przejrzano 13990 razy
- Stigmella poterii.jpg (114.13 KiB) Przejrzano 13990 razy
- Stigmella glutinosae (2).jpg (100.6 KiB) Przejrzano 13990 razy
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Pod koniec grudnia i na początku stycznia wyhodowałem z min zebranych w połowie listopada w Warszawie (EC09) 22 osobniki Phyllonorycter platani. Motyle wylęgały się w bardzo rożnym okresie po wniesieniu do ciepła, od 2 do 14 dni. Codziennie wylęgało się od 1 do 4 motyli. Gatunek ten jednak wylęga się również bez zimowania, ponieważ uzyskiwałem imagines także z min niewystawionych na działanie mrozu. Zgoła inne obserwacje mam w sprawie Cameraria ohridella, z których poczwarek przenoszonych do ciepła w podobnym okresie nie udało się uzyskać ani jednego imago. Kolejne partie tych dwóch gatunków wciąż czekają na dworze, więc liczę jeszcze na sukces związany i z drugim z wspomnianych gatunków.
- Załączniki
- CF484B53-7BE7-46BB-A8D2-4D121B23EB3D.jpeg (382.53 KiB) Przejrzano 13923 razy
- E4EA0FF3-80C6-4A17-81B0-BA01DEDA11A3.jpeg (152.84 KiB) Przejrzano 13923 razy
- 06198DB2-0191-4012-9CB7-1A254E69DAA9.jpeg (357.78 KiB) Przejrzano 13923 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Czas płynie, przynosząc kolejne pospolite gatunki. W ostatnim czasie wylęgły się Stigmella tiliae hodowana z lipy oraz Parectopa robiniella hodowana z robinii. Oba w moich stronach występują bardzo pospolicie.
- Załączniki
- Stigmella tiliae.jpg (89.79 KiB) Przejrzano 13844 razy
- Parectopa robiniella.jpg (104.18 KiB) Przejrzano 13844 razy
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zimowe rozminowywanie
U mnie też pojawiły się już pierwsze efekty hodowli minowców. Dzięki życzliwości Marka Hołowińskiego, który użyczył mi materiałów hodowlanych, mam okazję zaprezentować Parornix traugotti. Gatunek znany jest zaledwie z kilku miejsc we wschodniej Polsce - notowany był na Polesiu, w Puszczy Białowieskiej i w Wigierskim Parku Narodowym. W Polsce zwykle żeruje na Betula humilis (Polesie, Puszcza Białowieska), rzadko na Betula pubescens (Wigierski PN).
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Po około 2 miesiącach rozminowywanie jest u mnie niemal zakończone. Wylęgają się jeszcze ostatnie, spóźnione motylki. Pozostaje tylko troszkę odetchnąć, w końcu stoimy u progu nowego sezonu...
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
I moje ostatnie fotki z tegorocznych wylęgów.
Stigmella splendidissimella hodowałem z Rubus caesius. Miny końcem września występowały bardzo licznie w wilgotnych zaroślach na poboczach dróg, współistniejąc w czasie i miejscu z równie licznymi minami Ectoedemia rubivora.
Stigmella sanguisorbae zebrałem na początku października z krwiściągu lekarskiego na literaturowych stanowiskach tego gatunku. Mimo to jest chyba najciekawszym gatunkiem w moich tegorocznych hodowlach. Panu Profesorowi Jarosławowi Buszko dziękuję za potwierdzenie oznaczenia.
Stigmella splendidissimella hodowałem z Rubus caesius. Miny końcem września występowały bardzo licznie w wilgotnych zaroślach na poboczach dróg, współistniejąc w czasie i miejscu z równie licznymi minami Ectoedemia rubivora.
Stigmella sanguisorbae zebrałem na początku października z krwiściągu lekarskiego na literaturowych stanowiskach tego gatunku. Mimo to jest chyba najciekawszym gatunkiem w moich tegorocznych hodowlach. Panu Profesorowi Jarosławowi Buszko dziękuję za potwierdzenie oznaczenia.
- Załączniki
- IMG20210220171230.jpg (84.64 KiB) Przejrzano 13515 razy
- IMG20210222193508.jpg (151.89 KiB) Przejrzano 13515 razy
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zimowe rozminowywanie
Właśnie wylęgły się motyle Cosmopterix scribaiella. Miny zebrane były 16 VIII 2020 na trzcinie (Phragmites australis) w Giżycku. Ciekawy efekt składanych zdjęć, gdy motyl porusza czułkami.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Daty w kalendarzu przesuwają się nieubłagalnie, więc trzeba zrobić miejsce na rozpinadłach przed nowym sezonem. Załączam więc część tegorocznych pasynków. Niewiele ich zdjęć wrzuca się na forum, a moim zdaniem szkoda, bo są w większości pospolite, przyjemne w hodowli i bardzo piękne.
Jednego z gatunków dotąd nie oznaczyłem, więc będę wdzięczny za każdą podpowiedź. Myślałem wprawdzie o Stigmella prunetorum, ale motylka wyhodowałem z głogu.
Jednego z gatunków dotąd nie oznaczyłem, więc będę wdzięczny za każdą podpowiedź. Myślałem wprawdzie o Stigmella prunetorum, ale motylka wyhodowałem z głogu.
- Załączniki
- IMG20210320213642.jpg (282.15 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320213909.jpg (270.11 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320195020.jpg (273.3 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320214022.jpg (266.78 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320213759.jpg (259.06 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320213416.jpg (268.31 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320214153.jpg (247.86 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320213255.jpg (264.92 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320213516.jpg (252.7 KiB) Przejrzano 13248 razy
- IMG20210320214107.jpg (252.13 KiB) Przejrzano 13248 razy
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Wypada jedynie pogratulować wyników hodowli. No i preparacja oczywiście jak zwykle znakomita. A motyl z głogu wygląda mi na Stigmella crataegella. Na głogu żeruje jeszcze S. regiella, ale w Polsce brak współczesnych doniesień na temat tego gatunku, poza tym twój motyl ma czarna głowę, co pasuje do S. crataegella, natomiast S. regiella ma na głowie charakterystyczne pomarańczowe łuski. Być może ewentualnie Stigmella hybnerella...
-
- Posty: 5066
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Maciek - możesz mieć rację, chociaż oglądając jedyny (wiekowy co prawda) okaz S. crataegella na lepiforum.de nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest pewna różnica w kolorystyce, przede wszystkim tylnych skrzydeł, ale i przednich.
Dziękuję za miłe słowa, staram się uważnie podpatrywać pracę najbardziej doświadczonych w tym fachu.
Dziękuję za miłe słowa, staram się uważnie podpatrywać pracę najbardziej doświadczonych w tym fachu.
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Luźne roztwarzania... Może być to, może nie... Dla ułatwienia wrzucę rysunki z pewnej pracy, w której sporo uwagi poświęcono właśnie Nepticulidae. Może to pomoże w rozwiązaniu kłopotu. Jeśli masz zachowaną minę, to powinno wiele wyjaśnić.
- Załączniki
- 7E5090A9-8673-40A5-9A34-FDDEE35EDB21.jpeg (66.03 KiB) Przejrzano 13232 razy
- 487086DE-4C4D-4E80-8A4F-FDFD6C4D39DF.jpeg (196.82 KiB) Przejrzano 13232 razy
- 229F46D8-B46B-4019-850C-DAB8F8A9FCAB.jpeg (68.8 KiB) Przejrzano 13232 razy
- 25CAB096-7C26-45EE-A975-1B610F90FA1B.jpeg (68.28 KiB) Przejrzano 13232 razy
- B97D8158-8554-4912-B7D4-58D326705777.jpeg (95.5 KiB) Przejrzano 13232 razy
- 72A44D4A-9180-4330-8811-E735611B6258.jpeg (87.56 KiB) Przejrzano 13232 razy
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zimowe rozminowywanie
Odnośnie dyskutowanego gatunku wszystkie cechy wskazują na Stigmella crataegella. Miny tego gatunku z zielonymi gąsienicami pojawiają się w lipcu. Mina zwykle przebiega wzdłuż brzegu blaszki liściowej w nasadowej części liścia. Jest to gatunek relatywnie często spotykany. Inne pospolite gatunki na głogu to S. hybnerella - gąsienica żółta oraz S. oxyacanthella - gąsienica zielona, a mina pojawia się jesienią (wrzesień-październik). Stigmella regiella nie udało mi się znaleźć.
- adam k.
- Posty: 1500
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 3 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Autorowi wątku również gratuluję szczęśliwego rozminowywania, zwłaszcza motyli z Nepticulidae. W moich zasobach zaczyna się wylęg.
- Załączniki
- Atemelia torquatella.JPG (340.14 KiB) Przejrzano 13059 razy
- Coptotriche angusticollella.JPG (380.74 KiB) Przejrzano 13059 razy
- adam k.
- Posty: 1500
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 3 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Dzisiejszy motyl Stigmella glutinosae, z olszy czarnej (Alnus glutinosa), w wątku download/file.php?id=156674&mode=view jeden z wielu kokonów (środkowe zdjęcie). Materiał przeniosłem z zewnętrznej hodowli do mieszkania około dwóch miesięcy temu.
- Załączniki
- DSC_00099-min.jpg (374.03 KiB) Przejrzano 12614 razy
- DSC_0842-min.JPG (321.1 KiB) Przejrzano 12614 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Od rana wylęgają się dziś przezimowane Nepticulidae, wniesione do ciepła tydzień temu: Ectoedemia turbidella hodowana z Populus alba i P. canescens oraz Ectoedemia argyropeza hodowana z osiki. Oba te gatunki znalazłem żerujące w zielonych wyspach opadłych liści.
O ile pierwszy z tych gatunków po wyjściu z min zakładał kokony bez żadnego podłoża, o tyle gąsienice drugiego po opuszczeniu min nie mogły znaleźć sobie miejsca i po jakimś czasie ginęły. Pojemnik uzupełniłem mchem i piaskiem, po czym gąsienice sporządziły kokony.
O ile pierwszy z tych gatunków po wyjściu z min zakładał kokony bez żadnego podłoża, o tyle gąsienice drugiego po opuszczeniu min nie mogły znaleźć sobie miejsca i po jakimś czasie ginęły. Pojemnik uzupełniłem mchem i piaskiem, po czym gąsienice sporządziły kokony.
- Załączniki
- Ectoedemia argyropeza.jpg (107.42 KiB) Przejrzano 12483 razy
- Ectoedemia turbidella.jpg (110.6 KiB) Przejrzano 12483 razy
- E. turbidella.jpg (156.57 KiB) Przejrzano 12483 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Wylęgi w moich hodowlach trwają w najlepsze. Ostatnio wyszły Phyllonorycter schreberella, Leucoptera lustratella, Stigmella betulicola oraz - szczególnie przeze mnie wyczekiwana - Stigmella lediella.
- Załączniki
- schreberella.jpg (166.6 KiB) Przejrzano 11725 razy
- lustratella.jpg (106.86 KiB) Przejrzano 11725 razy
- betulicola.jpg (106.57 KiB) Przejrzano 11725 razy
- lediella.jpg (156.43 KiB) Przejrzano 11725 razy
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
U mnie też zaczął się już sezon przygotowawczy do wylęgów z hodowli, choć skutecznie zakłócany przez sesję egzaminacyjną. Pierwsza partia została przeniesiona do ciepła cztery dni temu. Na ten moment w „czynnej” hodowli mam 11 osobników Elachista gangabella z Brachypodium sylvaticum, które otrzymałem dzięki uprzejmości Filipa Palucha. Pięć gąsienic przeszło już w stadium poczwarki, pozostałe powinny to uczynić w ciągu najbliższych dni. Tak naprawdę pierwszy raz mam okazję hodować motyle z tej rodziny i jest to interesujące doświadczenie. Mam nadzieję, że hodowla zakończy się sukcesem.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
To miłe, że zima może być równie pracowita, jak środek sezonu wegetacyjnego. Oprócz pospoliciaków i powtarzających się gatunków mam też nowe dla mojego zbioru: Stigmella lonicerarum i S. catharticella.
- Załączniki
- IMG20220209091336.jpg (116.53 KiB) Przejrzano 11319 razy
- IMG20220209100354.jpg (107.03 KiB) Przejrzano 11319 razy
- adam k.
- Posty: 1500
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 3 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Masz imponujące osiągnięcia w tej dziedzinie entomologii, czy mógłbyś zdradzić tajniki hodowlane dotyczące tych gatunków?
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Dziękuję za komplementy. Stigmella lonicerarum hodowałem w kilku wariantach. Przygotowałem pojemniki (moczówki) z różnymi mchami rosnącymi w miejscu znalezienia. Po zakończeniu żerowania i zbudowaniu przez gąsienice kokonów, wyniosłem pojemniki na zewnątrz (tam stały otwarte, wilgoć odparowała). Prof. Buszko radził, aby nie było zbyt wilgotno, więc nie zwilżałem ich wcale od jesieni. Wniosłem je do ciepła na początku stycznia.
Stigmella catharticella zaabsorbowała niewiele mojej uwagi, dałem jej do pojemnika pierwszy mech, jaki był pod ręką.
Zauważyłem też, że pasynki lubią wylęgać się w długim okresie czasu. Często pojawiały mi się po 2-3 tygodniach w cieple, a następnie znów po 1-2 tygodniowej przerwie, dlatego trzymam je ok. 2 miesiące, zanim wyczyszczę pojemniki.
Stigmella catharticella zaabsorbowała niewiele mojej uwagi, dałem jej do pojemnika pierwszy mech, jaki był pod ręką.
Zauważyłem też, że pasynki lubią wylęgać się w długim okresie czasu. Często pojawiały mi się po 2-3 tygodniach w cieple, a następnie znów po 1-2 tygodniowej przerwie, dlatego trzymam je ok. 2 miesiące, zanim wyczyszczę pojemniki.
- adam k.
- Posty: 1500
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 3 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Bardzo ważna informacja dotycząca wilgotności. Często nie trafiam z tym parametrem i jest zbyt wilgotno, tak jak w przypadku moich liści buczynowych z zeszłego roku, a jeszcze materiał zbierany nie był zachwycająco zdrowy.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Z tą wilgotnością w hodowli jest jak u roślin. Ja do roślin ręki nie mam, a kiedy pytam bardziej doświadczonych, co ile mam podlewać daną roślinę, zawsze słyszę, że "no tak żeby nie miała za sucho, ale żebyś nie przelał". Ja u pasynków trzymam wysoką wilgotność, ale w czasie żerowania gąsienic w minach wietrzę pojemniki 2 razy dziennie, ale czasem i tak pleśnieją.
Przy okazji fotka S. lediella, która wyszła dzisiaj.
Przy okazji fotka S. lediella, która wyszła dzisiaj.
- adam k.
- Posty: 1500
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 3 times
Re: Zimowe rozminowywanie
C.lediella - dla mnie gatunek nie spotkany jeszcze w moich terenach. Raczej o zasięgu borealnym, chociaż muszę mieć na niego baczenie. Materiał zebrany kiedy?
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Od połowy września do połowy października. W borach bagiennych, miejscach zacienionych. W Puszczy Solskiej występuje licznie, także i na Mazurach wraz z Maćkiem Sosnowskim znaleźliśmy ich sporo.
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
I u mnie zaczynają się (wreszcie!) pierwsze wylęgi - jak na komendę w ostatni dzień sesji. Na razie tylko jeden motyl, ale spodziewam się rychłych zmian w tym zakresie. Jest to Phyllonorycter wyhodowany z Crataegus monogyna zebranego we wsi Pojezierce 15. września. Wydaje mi się, że może to być coś z dwójki: Phyllonorycter oxyacanthe lub P. mespilella. Za ewentualne rozwianie tej wątpliwości byłbym wdzięczny.
- Załączniki
- 56279525-A1FD-46BE-99C8-F192B0FB0E9C.jpeg (105.6 KiB) Przejrzano 11116 razy
- 289B8FA2-3102-4C2B-B0A8-DAE792AB0E61.jpeg (104.98 KiB) Przejrzano 11116 razy
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Choć wylęgi w moich hodowlach nie należą do szczególnie intensywnych, to jednak co nieco udaje sie uzyskać. Tym razem jest to Stigmella betulicola z Betula pubescens.
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Wylęgi wciąż są skromne, ale udało się uzyskać kilka zupełnie nowych dla mnie gatunków, jak i jeden, z którym miałem już wcześniej do czynienia. Zdecydowanie najbardziej cieszy mnie to, że udało się wyhodować imagines Elachista gangabella, ale tych powodów do radości jest nieco więcej.
- Załączniki
- 90C00A6C-7DFF-4E05-B53F-FED574F94D7C.jpeg (379.29 KiB) Przejrzano 10822 razy
- C7785B12-B8C4-4E56-BBA1-450DDD735541.jpeg (285.13 KiB) Przejrzano 10822 razy
- D79934D9-C0D8-4047-BB6E-3DB8C9DF2C76.jpeg (331.91 KiB) Przejrzano 10822 razy
- C87B9869-4DB9-4215-B09D-295BE5A2491C.jpeg (369.46 KiB) Przejrzano 10822 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Miałem nadzieję, że uda mi się często relacjonować zimowe wylęgi, ale tego roku z różnych przyczyn musiałem ograniczyć czas wylęgów do relatywnie krótkiego okresu. Zostałem więc zasypany pracą przy preparowaniu. Cieszę się, że ruch jest nie tylko u mnie.
Na fotce jest, jeśli się nie mylę, 317 okazów.
Denerwują mnie małe świstki papieru na rozpinadłach, więc ewidencjonuję sobie dane na temat rozpinanych okazów od razu w tabeli arkusza kalkulacyjnego. Rozpinając motyla, wpisuję numer rozpinadła, numer pojemnika, z którego otrzymałem imago, wszystkie dane do etykiet oraz w miarę możliwości też gatunek motyla. Później importuję je sobie w EntomoLabels, drukuję i przypinam etykiety pod okazy na bieżąco przy zdejmowaniu z rozpinadeł.
Na fotce jest, jeśli się nie mylę, 317 okazów.
Denerwują mnie małe świstki papieru na rozpinadłach, więc ewidencjonuję sobie dane na temat rozpinanych okazów od razu w tabeli arkusza kalkulacyjnego. Rozpinając motyla, wpisuję numer rozpinadła, numer pojemnika, z którego otrzymałem imago, wszystkie dane do etykiet oraz w miarę możliwości też gatunek motyla. Później importuję je sobie w EntomoLabels, drukuję i przypinam etykiety pod okazy na bieżąco przy zdejmowaniu z rozpinadeł.
- Załączniki
- rozp.jpg (334.4 KiB) Przejrzano 10747 razy
-
- Posty: 5066
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4473
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Zimowe rozminowywanie
Ja zdecydowanie daję etykietki robocze na rozpinadłach, nie przeszkadza mi to i trudniej o pomyłkę. Kiedy w sezonie używasz kilkaset rozpinadeł, preparujesz na wyjazdach, ciągle dokładasz okazy do różnych rozpinadeł - jest to proste i jednoznaczne. Oczywiście każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Docelowo i tak wspiuję do arkusza od razu nadając numer okazu, po oznaczeniu przerzucam potrzebne wiersze arkusza do CSV (za pomocą skryptu, który opisałem w innym wątku) i importuję do EntomoLabels. Z jednego pliku mogę tworzyć dowolne etykietki również na preparaty ze znakiem płci. W najnowszej wersji, która rodzi się w bólach jest to rozwiązane jeszcze lepiej co umożliwi jeszcze bardziej uniwersalne możliwości kreowania szablonów importu.goościu pisze:...Denerwują mnie małe świstki papieru na rozpinadłach, więc ewidencjonuję sobie dane na temat rozpinanych okazów od razu w tabeli arkusza kalkulacyjnego. Rozpinając motyla, wpisuję numer rozpinadła, numer pojemnika, z którego otrzymałem imago, wszystkie dane do etykiet oraz w miarę możliwości też gatunek motyla. Później importuję je sobie w EntomoLabels, drukuję i przypinam etykiety pod okazy na bieżąco przy zdejmowaniu z rozpinadeł.
- Załączniki
- box1.jpg (360.95 KiB) Przejrzano 10665 razy
- obraz_2022-02-20_210530.png (90.12 KiB) Przejrzano 10665 razy
- adam k.
- Posty: 1500
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 3 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Na początek słowa uznania dla rozminowywań Filipa!
Wątek zaczyna odchodzić od tematu, ale ja też dodam własne techniki dokumentowania materiału na rozpinadłach.
Podobnie do metody Grzegorza, na rozpinadłach zapisuję datę połowu okazów. Widnieje ona na pierwszym z góry egzemplarzu (cienkopisem na pasku folii ).
Dopinanie motyli złowionych w innym terminie zapisuję w ten sam sposób. Dopinam z powodu oszczędności miejsca, a również różnych szerokości rowków rozpinadeł i dopasowywaniu do nich wielkością motyli .
Podczas wykonywania preparatów (w czasie schnięcia motyla) dopinam gotową etykietę z numerem i płcią. Wcześniej drukuję zestaw np. 300 sztuk samiec, samica.
Oznaczone motyle w czasie schnięcia zaznaczam na pasku przysłowiowym ptaszkiem (cienkopisem na pasku folii ) i wpisuję do bazy danych. Wypisywanie etykiet leg. det. przebiega zgodnie wraz z oznaczaniem motyli.
Jak już pisałem dużą wagę przywiązuję do bazy danych, ułatwiającej w późniejszym czasie poszukiwania ilości sztuk, dokładnej lokalizacji, systematyki i zapisków dodatkowych poza etykietowych gatunku.
Zrzut ekranu, baza danych - baza.jpg
W pudle, suszarce widać przerzedzone ostatnie sztuki z poprzedniego sezonu - 20220221_095422.jpg
Etykiety przygotowane do wycięcia i umieszczenia na rozpinadłach - 20220221_101051.jpg
Wątek zaczyna odchodzić od tematu, ale ja też dodam własne techniki dokumentowania materiału na rozpinadłach.
Podobnie do metody Grzegorza, na rozpinadłach zapisuję datę połowu okazów. Widnieje ona na pierwszym z góry egzemplarzu (cienkopisem na pasku folii ).
Dopinanie motyli złowionych w innym terminie zapisuję w ten sam sposób. Dopinam z powodu oszczędności miejsca, a również różnych szerokości rowków rozpinadeł i dopasowywaniu do nich wielkością motyli .
Podczas wykonywania preparatów (w czasie schnięcia motyla) dopinam gotową etykietę z numerem i płcią. Wcześniej drukuję zestaw np. 300 sztuk samiec, samica.
Oznaczone motyle w czasie schnięcia zaznaczam na pasku przysłowiowym ptaszkiem (cienkopisem na pasku folii ) i wpisuję do bazy danych. Wypisywanie etykiet leg. det. przebiega zgodnie wraz z oznaczaniem motyli.
Jak już pisałem dużą wagę przywiązuję do bazy danych, ułatwiającej w późniejszym czasie poszukiwania ilości sztuk, dokładnej lokalizacji, systematyki i zapisków dodatkowych poza etykietowych gatunku.
Zrzut ekranu, baza danych - baza.jpg
W pudle, suszarce widać przerzedzone ostatnie sztuki z poprzedniego sezonu - 20220221_095422.jpg
Etykiety przygotowane do wycięcia i umieszczenia na rozpinadłach - 20220221_101051.jpg
- Załączniki
- baza.jpg (214.65 KiB) Przejrzano 10614 razy
- 20220221_095422.jpg (224.54 KiB) Przejrzano 10614 razy
- 20220221_101051.jpg (291.33 KiB) Przejrzano 10614 razy
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Moje wylęgi nie należą do szczególnie intensywnych, ale są dość regularne, niemal codziennie pojawiają się 1-2 kolejne motyle. W ostatnich dniach wyhodowałem dwa nowe dla siebie gatunki: Stigmella desperatella z Malus sylvestris oraz Phyllonorycter emberizaepennella z Lonicera xylosteum.
- Załączniki
- 35C32B3B-85DD-480B-8737-CBB1B440C15D.jpeg (329.56 KiB) Przejrzano 10397 razy
- 35E23B75-F13F-4108-949D-05F87A2D1ED7.jpeg (374.33 KiB) Przejrzano 10397 razy
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
U mnie wylęgi dalej postępują. Co prawda dalej w swoim bardzo spacerowym tempie, ale co kilka dni uzyskuję imagines jakiegoś nowego dla siebie gatunku lub przynajmniej takich, które wcześniej zbierałem tylko w terenie.
- Załączniki
- C2F53B4A-1072-42AC-896B-C27BFFE38B36.jpeg (100.61 KiB) Przejrzano 10073 razy
- 38517469-396A-44F9-B753-2C4A90DF67FA.jpeg (89.82 KiB) Przejrzano 10073 razy
- 112CCC78-2C37-4F1C-8F80-7D335E4BD5F7.jpeg (80.5 KiB) Przejrzano 10073 razy
-
- Posty: 484
- Rejestracja: niedziela, 19 sierpnia 2018, 11:37
- UTM: EC09
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
U mnie więkoszosc wylęgów też chyba już chyli się ku końcowi. Teraz wylęgają się jeszcze Bucculatrix thoracella, których kokony zebrałem z płotu w ogrodzie oraz Leucoptera heringiella, której kokony otrzymałem od Filipa Palucha. Niedawno też udało się wyhodować z Betula pubescens Phyllonorycter cavella.
- Załączniki
- 8031A972-84BD-459E-AF5D-3D9B0C064951.jpeg (93.92 KiB) Przejrzano 9782 razy
- 48DAA37D-0347-4845-88FE-880A66F33690.jpeg (97.48 KiB) Przejrzano 9782 razy
- B6B7DA98-959E-447E-9729-42BB82F308EE.jpeg (100.88 KiB) Przejrzano 9782 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Moje zimowe rozminowywanie zakończyło się już całkowicie i w pojemnikach zaległa głucha cisza. Robię miejsce na rozpinadłach na wiosenny materiał, przy okazji podziwiając niesamowite barwy i deseń już wysuszonych okazów.
- Załączniki
- Stigmella lediella.jpg (146.82 KiB) Przejrzano 9716 razy
- Antispila treitschkiella.jpg (137.54 KiB) Przejrzano 9716 razy
- Leucoptera lustratella.jpg (136.54 KiB) Przejrzano 9716 razy
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Powoli zaczyna się u mnie rozminowywanie. W grudniu, po znacznych mrozach, wniosłem do ciepła niewielką część hodowli. Intensywnie lęgnie się Parafomoria helianthemella, którą zebrałem końcem września koło Buska-Z. na posłonku rozesłanym. Dziś nareszcie udało się zrobić jakieś normalne zdjęcie.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:49
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 2 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Parafomoria helianthemella to jeden z najmniejszych motyli, jakie preparowałem. Motyle, które wylęgły się w grudniu, zdjąłem już z rozpinadeł. Na fotkach jest podziałka milimetrowa. Okazy mają bardzo różnorodny rysunek, ale także dość zróżnicowaną wielkość, te mniejsze są trudniejsze w preparacji. Preparacja większych jest trochę łatwiejsza, ich wielkość sięga już 4 mm. Niestety przy tej wielkości różnica rzędu 1 mm jest już ogromna i wyraźnie odczuwalna.
- Załączniki
- IMG20230122191451.jpg (130.38 KiB) Przejrzano 7443 razy
- IMG20230122191259.jpg (149 KiB) Przejrzano 7443 razy
- IMG20230122191902.jpg (152.26 KiB) Przejrzano 7443 razy
- IMG20230122191744.jpg (130.58 KiB) Przejrzano 7443 razy
- adam k.
- Posty: 1500
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 3 times
Re: Zimowe rozminowywanie
Preparatorski majstersztyk , a do tego jeśli okoliczności zmuszają i trzeba wykonać preparaty aparatów takich mikrów!
Mam na myśli motyle z łowu. Też robiłem i doceniam Twój warsztat.
Mam na myśli motyle z łowu. Też robiłem i doceniam Twój warsztat.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: niedziela, 21 sierpnia 2022, 20:31
- UTM: CF42
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Chciałbym pokazać swojego pierwszego zimowego motyla. Okazał się nim Phyllonorycter roboris. Dodatkowo udało mi się nagrać film obrazujący cały proces preparowania. Nie jest idealny, brakuje dużo wprawy. Znajduje się pod linkiem: https://youtu.be/AkhUY3jjnbs.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: niedziela, 21 sierpnia 2022, 20:31
- UTM: CF42
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Rozminowywanie rozpoczęło się na dobre. W ostatnich kilku dniach zaczęły lęgnąć się zebrane 21.01.2023 Elachista poae z Glyceria maxima oraz zebrane 09.10.2022 jak mniemam Phyllonorycter sorbi/blancardella z Sorbus aucuparia i Phyllonorycter platani pozyskane 24.09.2022 z Platanus acerifolia.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: niedziela, 21 sierpnia 2022, 20:31
- UTM: CF42
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Każdy nowy gatunek motyla cieszy, a udało mi się wyhodować kolejne trzy nowe dla mnie mikrusy . Pierwszym z nich jest prawdopodobnie Phyllonorycter joannisi z klonu, a kolejnymi są Coptotriche gaunacella z Prunus spinosa i Coptotriche angusticollella z Rosa canina, wszystkie zostały zebrane 09.10.2022r. Proszę o ewentualną poprawkę Phyllonorycterów z tego i poprzedniego posta, ponieważ jeszcze uczę się je rozpoznawać, a jest wiele podobnych gatunków.
- Załączniki
- Phyllonorycter joannisi.jpg (341.02 KiB) Przejrzano 6062 razy
- Coptotriche gaunacella.jpg (338.98 KiB) Przejrzano 6062 razy
- Coptotriche angusticollella.jpg (383.47 KiB) Przejrzano 6062 razy
-
- Posty: 41
- Rejestracja: niedziela, 21 sierpnia 2022, 20:31
- UTM: CF42
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 1 time
Re: Zimowe rozminowywanie
Dzień dobry, pierwsze gąsienice Elachista trapeziella oraz Elachista quadripunctella zbierane ponad dwa tygodnie temu w Bieszczadach (więcej informacji w wątku Microlepidoptera 2024), zakończyły już żerowanie i zaczynają się przepoczwarczać. Oto efekty.