Polskie Forum Entomologiczne

Niechcący podglądnąłem te dwa piękne chrząszcze z rodzaju Meloe ( proscarabaeus?). Samiec malutki siedzi na dużej samicy, która wcina spokojnie świeżą zieloną trawkę. Ten ją ciągle smyra czułkami po głowie, jej czułkach i przedpleczu a ta cała zadowolona pożywia się, przemieszcza powoli tu i tam i co chwila... załatwia swoje potrzeby fizjologiczne:) Teren otwarty, przewiewny, dość ciepło - ok. 18 stopni. Loco: okolice Szczecina ( Dobra Szczecińska ). Długość samca: 18mm, samcy 38mm.

Przedwczoraj widziałem parkę tychże, ale samiec siedział nieruchomy jak franca na samicy. Ciekawe z tymi zagiętymi czułkami, na co one się przydają samcowi...

Widziałem jak czułka samca tam gdzie jest to podgięcie dotykały czułków samicy, jak ją smyrał. Samiec fajnie - na chwilkę cofa się do tyłu, tzn. schodzi po plecach samicy w kierunku jej ostatniego sternitu - tak jakby się na chwilę chował i zaraz potem znów podchodzi na przód, aby kontynuować muskanie. Robi to w sposób tak jakby niepewny - może po prostu stara się obłaskawić partnerkę?

jednak było to badane... samce gatunków z zagiętymi czułkami mają na zagięciach chemiczne stymulanty, które przygotowują samicę do kopulacji