Cudo ;)
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cudo ;)
Osobnik zaiste fantastyczny!
Widywałem T. viridissima z żółtymi odnóżami i o bladozielono-żółtawym odcieniu ciała, ale tak wrednie żółtego jeszcze nie spotkałem.
Widywałem T. viridissima z żółtymi odnóżami i o bladozielono-żółtawym odcieniu ciała, ale tak wrednie żółtego jeszcze nie spotkałem.
Re: Cudo ;)
Wujek Adam oczywiście żartuje, gdyż takie ubarwienie u T. viridissima nie jest niczym niecodziennym. Wielokrotnie widywałem je w wersjach jasno lub ciemnożółtych wpadających w pomarańcz. Mój jest z 3 sierpnia i też na zielonego nie wygląda.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9490
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Cudo ;)
Może nie niecodziennym, ale na pewno tak nie częstym, jak sugerujesz. Być może zależy to też od rejonu występowania, bo np. u siebie w centrum kraju obserwowałam wyłącznie zielone formy viridissimy.ricosz pisze:Wujek Adam oczywiście żartuje, gdyż takie ubarwienie u T. viridissima nie jest niczym niecodziennym.
A żebyś wiedział, że bywaJacek Kurzawa pisze:Z ubarwieniem koników polnych bywa róznie :laugh: :laugh: :laugh:
(ok, to nie Tettigonia, troszeczkę naciągnęłam rzeczywistość dla dobra dowcipu )
Re: Cudo ;)
Autor zastrzega sobie praw do jakiejkolwiek ingerencji w treść zdjęcia, zmiany kolorystyki, itp. Jednocześnie jednoznacznie stwierdza jego niezgodność z rzeczywistością Widać że podrasowane, bo liść też zmienił kolor. Ja zrobiłem to wybiórczo .
Śmiało mogę stwierdzić, ze co trzeci spotkany przeze mnie nie był zielony, może rzeczywiście kwestia rejonu kraju.Aneta pisze:Może nie niecodziennym, ale na pewno tak nie częstym, jak sugerujesz. Być może zależy to też od rejonu występowania, bo np. u siebie w centrum kraju obserwowałam wyłącznie zielone formy viridissimy.ricosz pisze:Wujek Adam oczywiście żartuje, gdyż takie ubarwienie u T. viridissima nie jest niczym niecodziennym.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cudo ;)
I w ten sposób dowiedzieliśmy się kilku ciekawych rzeczy (z których wnioski każdy wyciągnie samodzielnie).
Tak czy owak, podobnie jak "nieodległa geograficznie" ode mnie Aneta, w swoich okolicach widuję wyłącznie zielone T. viridissima, a raz na 100 okazów trafia się egzemplarz zółtonogi.
Tak czy owak, podobnie jak "nieodległa geograficznie" ode mnie Aneta, w swoich okolicach widuję wyłącznie zielone T. viridissima, a raz na 100 okazów trafia się egzemplarz zółtonogi.
Re: Cudo ;)
Aż w takiej ilości ich nie widuję, żeby stwierdzić, że widziałem ileś żółtych na 100, a jedynie kilka sztuk rocznie, więc łatwo mi określić czy widziałem zielonego czy żółtego. Przy kilku widzianych egzemplarzach (w tym roku ze cztery) może dojść kwestia przypadku. To tak w ramach uzupełnienia informacji.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cudo ;)
I w ramach zastanowienia:
Czy ktoś widział żółtą nimfę tego gatunku?
Czy nimfa zielona może się stać żółtym imago?
Czy zdarza się jeszcze inna kolorystyka, np. pomarańczowa, brunatna lub błękitna?
Gatunek jest pospolity, więc mamy tu szerokie pole do obserwacji i do ciekawych doświadczeń.
Czy ktoś widział żółtą nimfę tego gatunku?
Czy nimfa zielona może się stać żółtym imago?
Czy zdarza się jeszcze inna kolorystyka, np. pomarańczowa, brunatna lub błękitna?
Gatunek jest pospolity, więc mamy tu szerokie pole do obserwacji i do ciekawych doświadczeń.
Re: Cudo ;)
Wiem, że się zdarzają takie osobniki, ale ja takiego nie spotkałam, aż do tej chwili. Nie mogłam przestać się nim zachwycać
Re: Cudo ;)
witam, u mnie w okolicy osobniki z żółtymi odnóżami są częste.
Tak na marginesie dawno temu spotkałem w Hrubieszowie nie pasikonika ale mniejszego ,,konika polnego" w kolorze 100% różowym. pamiętam do dziś. Nie wiem czy to był osobnik dorosły ale robił wrażenie.
Tak na marginesie dawno temu spotkałem w Hrubieszowie nie pasikonika ale mniejszego ,,konika polnego" w kolorze 100% różowym. pamiętam do dziś. Nie wiem czy to był osobnik dorosły ale robił wrażenie.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9490
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Cudo ;)
U Caelifera erytroizm jest zdaje się stosunkowo częstszy niż u długoczułkowych, w zeszłym roku obserwowałam u siebie w Kutnie takiegoż Chorthippusa (różowy, w zasadzie wpadający nawet w fiolet) - niestety zmył się szybko i nie zdążyłam zrobić mu zdjęcia :]i g n pisze:Tak na marginesie dawno temu spotkałem w Hrubieszowie nie pasikonika ale mniejszego ,,konika polnego" w kolorze 100% różowym. pamiętam do dziś. Nie wiem czy to był osobnik dorosły ale robił wrażenie.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cudo ;)
Bo ja wiem, czy częstszy, Aneto?
Co prawda świerszcze i turkucie są raczej kolorystycznie mało aberrentne, ale pasikoniki, zwłaszcza żyjące na południe od naszych granic, są często wyjątkowo różnobarwne.
... podobnie zresztą jak nasz opaślik sosnowiec!
Też jakoś nie skupiałem się nad dokumentowaniem form barwnych prostoskrzydłych.
Pewnie dlatego, że ich kolorystyka pośmiertnie bywa nietrwała, a szkoda!
Co prawda świerszcze i turkucie są raczej kolorystycznie mało aberrentne, ale pasikoniki, zwłaszcza żyjące na południe od naszych granic, są często wyjątkowo różnobarwne.
... podobnie zresztą jak nasz opaślik sosnowiec!
Też jakoś nie skupiałem się nad dokumentowaniem form barwnych prostoskrzydłych.
Pewnie dlatego, że ich kolorystyka pośmiertnie bywa nietrwała, a szkoda!
Re: Cudo ;)
Tyle że erytroizm to specyficzny rodzaj pigmentacji, podobny do albinizmu czy melanizmu i nie polega na zwykłej różnokolorowości. A w przypadku Orthoptera dotyczy gatunków, które normalnie ubarwione są tylko na zielono czy brunatno.Wujek Adam pisze:Co prawda świerszcze i turkucie są raczej kolorystycznie mało aberrentne, ale pasikoniki, zwłaszcza żyjące na południe od naszych granic, są często wyjątkowo różnobarwne.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cudo ;)
Aha.Aneta pisze: Tyle że erytroizm to specyficzny rodzaj pigmentacji, podobny do albinizmu czy melanizmu i nie polega na zwykłej różnokolorowości. A w przypadku Orthoptera dotyczy gatunków, które normalnie ubarwione są tylko na zielono czy brunatno.
Nie wgłębiałem się w ten temat, i miałem na myśli "zwykłe" formy czy też odmiany kolorystyczne.
Myślisz, że w przypadku pokazanego w pierwszym tegowątkowym poscie pasikonika mamy do czynienia z erytroizmem?
Re: Cudo ;)
Nie, erytroizm "produkuje" formy czerwone, czerwonobrązowe czy różowe. W przypadku f. flava najprawdopodobniej - bo też właściwie nigdy nie szukałam informacji na ten temat - za żółte zabarwienie odpowiedzialny jest brak zielonego pigmentu, ale nie umiem powiedzieć jaki mechanizm za to odpowiada.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
- mantiss111
- Posty: 695
- Rejestracja: poniedziałek, 19 maja 2014, 18:05
- Lokalizacja: Lasocin
Re: Cudo ;)
Ja również widziałem żółtego T. viridissima , nie widziałem za to zielonych z żółtymi nogami.