Gruzja 2019

Relacje z wypraw, główna tematyka: gat. południowoeuropejskie (i zachodniopalearktyczne)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Tradycyjnie już na Forum postaramy się zrelacjonować wyprawę do Gruzji, która trwała 10 dni 13-22.05.2019. Ekipa liczyła 3 osoby – Marcin Szewczyk, Tomasz Kwapniewski i ja. Była to dla nas (z Marcinem) poprawka po poprzednim roku. Wybraliśmy późniejszy termin niż w 2018.

Pogoda dopisała, wstrzeliliśmy się w okienko pogodowe. Zastaliśmy mokrą ziemię po deszczach i pełne słońce i wyjechaliśmy w deszczu, bowiem ostatniego dnia się rozpadało. Poruszaliśmy się wynajętym SUVem w cenie 30 Eur/dzień, samolot to koszt 1000 zł/osobę w obie strony z bagażem 8 + 23 kg. Noclegi po około 30-45 zł od osoby, w tym hotele, plus czasami wyżywienie.
Cele wyprawy zostały jasno określone, były to przede wszystkim Cerambycidae Gruzji, wybrane gatunki, wymienione dalej. Koledzy zajmowali się też łowieniem innych grup owadów, dlatego pominę w relacji to, czym się specjalnie nie interesowałem. Wpadło sporo ciekawych gatunków owadów spoza Cerambycidae, na które przyjdzie czas, by je wymienić.

Spotkaliśmy polską ekspedycję koleopterologiczną (kilku naszych wieloletnich Przyjaciół). Kilka dni później w hotelu w Tsaghveri wpadliśmy na czeską ekipę Kolegów, których też częściowo znaliśmy. Świat jest mały a entomolodzy spotykają się czasami w terenie.

Udało nam się zebrać gatunki, które chcieliśmy spotkać plus jeszcze były niespodzianki. Jest kilka gatunków, których nie udało się spotkać, ale takie są uroki wypraw. Z najciekawszych gatunków spotkaliśmy: Conizonia georgiana, Phytoecia antoniae, Leptorrhabdium caucasicum, Enoploderes sanguineum, Mallosia galinae, Phymatodes femoralis (wpadły do zastawionych pułapek, o czym później), Anaglyptus arabicus, prawie wszystkie Dorcadiony i wiele innych ciekawych gatunków. Udało się też zebrać larwy Drymochares starcki cavazzutii oraz kilka „niespodzianek” w gałęziach dębowych (gałęzie pobierałem pod kątem występowania w nich Pseudosphegesthes brunnescens).

Na początek widoczki, zdjęcia są robione starym telefonem.

[edit] W dalszej części relacji pojawiła się MAPA
Załączniki
Widok na Tbilisi
Widok na Tbilisi
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (232.31 KiB)
Gori
Gori
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (213.73 KiB)
Gori
Gori
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (227.71 KiB)
za Bakuriani, pod górę
za Bakuriani, pod górę
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (176.11 KiB)
za Bakuriani, pod górę, to samo miejsce
za Bakuriani, pod górę, to samo miejsce
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (229.86 KiB)
przed Tabatskuri, rez. Ktsia
przed Tabatskuri, rez. Ktsia
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (227.95 KiB)
przed Tabatskuri, rez. Ktsia
przed Tabatskuri, rez. Ktsia
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (2.01 MiB)
jez. Tabatskuri
jez. Tabatskuri
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (134.29 KiB)
w dole rzeka Ktsia, rez. Ktsia, przed Tabatskuri
w dole rzeka Ktsia, rez. Ktsia, przed Tabatskuri
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (168.95 KiB)
Ataskuri, okolice Borjomi
Ataskuri, okolice Borjomi
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (174.77 KiB)
Ataskuri, okolice Borjomi
Ataskuri, okolice Borjomi
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (198.36 KiB)
okolice Vashlovani NP
okolice Vashlovani NP
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (220.37 KiB)
Ataskuri, okolice Borjomi
Ataskuri, okolice Borjomi
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (149.16 KiB)
za Bakuriani, pod górę
za Bakuriani, pod górę
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (115.04 KiB)
przed Tabatskuri
przed Tabatskuri
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (101.62 KiB)
przed Tabatskuri
przed Tabatskuri
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (171.69 KiB)
okolice Vashlovani NP
okolice Vashlovani NP
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (194.96 KiB)
okolice Vashlovani NP
okolice Vashlovani NP
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (120.93 KiB)
widok na Tbilisi, rzeka Kura
widok na Tbilisi, rzeka Kura
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (152.12 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gruzja 2019

Post autor: Wujek Adam [†] »

Zaczyna się intrygująco! :birra:
I choć zasadniczo wiem co złowiliście - dzięki kontaktowi, który utrzymywałem z Waszą trójką podczas wyprawy - to chętnie o tym poczytam i to zobaczę! :tak:

.... a ponieważ czytający i oglądający lubią wiedzieć z czym mają do czynienia, myślę że nie tylko w swoim imieniu poproszę o choćby skromne info pod zdjęciami. Powyższe widoczki są piękne, lecz nie widomo jakie okolice obrazują?
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze:Powyższe widoczki są piękne, lecz nie wiadomo jakie okolice obrazują?
To jest impresja o urokach krajobrazów Gruzji, nie pisałem lokalizacji z braku czasu. Mamy tu Gori, okolice Bakuriani (wysokie góry), Atskuri, widok z Karsani na Tbilisi z rzeką Kura i okolice Vashlovani NP, W kolejnych postach z czasem dokładnie opiszę stanowiska i występujące tam gatunki.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Dark »

No właśnie lokalizacje bardzo by się przydały. Zwłaszcza interesuje mnie ta z IMG_1915 i IMG_1918. Wiosną wygląda to ciekawie, gdy jest tak dużo świeżej zieleni. Gdy byłem we wrześniu, wszystko było już wysuszone i wypalone słońcem.

Powoli dojrzewam do powrotu w te rejony. Jeżdżenie samochodem po gruzińskich drogach to była dla mnie prawdziwa trauma, nawet w zakorkowanej Indonezji, z lewostronnym ruchem, nie czułem się tak źle :laugh:
Awatar użytkownika
Marcin Szewczyk
Posty: 1209
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
UTM: DD12
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Płock

Re: Gruzja 2019

Post autor: Marcin Szewczyk »

Darek, te zdjęcia, o które pytasz są z rezerwatu Ktsia - Tabatskuri. W oddali widać miejscowość Tabatskuri Nad jeziorem..... Tak, również Tabatskuri.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Dark »

:ok:

Muszę sobie dopisać do listy. Powoli przymierzam się do dłuższego wypadu, ale to na razie plany.

W 2015 zrobiłem tylko w ramach szybkiego, tygodniowego maratonu taką "oś północ-południe". Od David Gareji, przez Tbilisi, Mccheta, Pasanauri do Stepancminda z małym "odskokiem" do Gori. Jestem ciągle pod wrażeniem tego kraju, z wyłączeniem kierowania samochodem w tym rejonie świata :rotfl:
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Po powrocie z Gruzji nie miałem czasu na sen, zaliczyłem ponad 40 godzin bez snu, jeśli nie liczyć snu w samolocie.... dopiero teraz mogłem zająć się dopisaniem miejscowości nad zdjęciami w pierwszym poście. O każdej lokalizacji planuję coś napisać, ale to będzie proces długotrwały, więc trochę to potrwa, dlatego proszę o cierpliwość.

A propos dróg. Najgorsze było ... Tbilisi. W drodze powrotnej z Dedoplistskaro do Mckheta wybrałem drogę powrotną przez południe Tbilisi w nadzieji, że uda się przeskoczyć obwodnicami. Niestety, po pierwsze tam nie ma połączenia obwodnic, czego nie widać w mniejszej skali w telefonie a po drugie tam nie ma oznakowań dróg i przy tej plątaninie dróg wyrzuciło nas do lewobrzeżnego centrum Tbilisi. Potem było już tylko gorzej, byłem na takim rondzie do tego zakorkowanym, bez możliwości manewrów, że miałem ogromny problem z wyjechaniem z tej matni i sytuacja w godzinach szczytu stałą się dramatyczna. Potem jeszcze zaliczyśmy ogromny korek i jakoś po godzinie udało mi się wydostać na obwodnicę. Żadnych znaków drogowych nie ma.To był prawdziwy dramat dla kierowcy. Omijajcie Tbilisi jeśli tylko to możliwe.

Na tej mapie https://www.google.com/maps/@41.7620494 ... 547,10.75z widać Tbilisi i wydaje się że od południa da się je ominąć i dojechać do Mckhety. W rzeczywistości wjeżdza siędo centrum a do Mckhety jedynym rozsądnym wyjściem jest wybór obwodnicy E60 z kilkoma remontowanymi kamienistymi odcinkami drogi z masą tirów i zakrętów. Też nie jest dobrze, ale w porównaniu do Tbilisi to najlepszy wybór.

A tu cudowne rondo, poczujcie się kierowcą - https://www.google.com/maps/@41.7131997 ... 336,17.75z
Chciałem w prawo a ponieważ nie ma znaków i nic nie widać, bo zakręty i korek to wyszło w lewo a więc w odwrotną stronę od zamierzonej.
Tutaj trasa https://tiny.pl/t9bh7 przebycie odcinka zajęło prawie godzinę. Potem udało się wjechać na obwodnicę i na jedynkę na północ.

W Tbilisi rozwidlenia dróg są zaprojektowane w tak chaotyczny sposób, że europejczyk może mieć duży problem, aby pojąć na miejscu, jak może się rozwidlać droga w taki sposób:
https://www.google.com/maps/dir/41.7102 ... m2!4m1!3e0

Do tego wszystkiego dochodzi gruziński styl jazdy tamtejszych kierowców. Często, właściwie to norma, szczególnie u taksówkarzy, jazda trójpasmówką centralnie po pasie rozdzielającym dwa pasy jazdy, tak, że w ten sposób zablokowane są dwa pasy. Wszelkie zmiany pasów są niesygnalizowane (no może tak 50/50), więc nawet poruszanie się po takich drogach jest trudne.

Podsumowując: do dodatkowych przyjemności w Gruzji z pewnością dochodzi jazda samochodem (*) po Gruzji. Pierwszy raz jeździłem autem z automatyczną skrzynią i ten dodatkowo był przerobionym anglikiem, więc często zamiast kierunku lewą ręką uruchamiałem wycieraczki :laugh: Ale to była atrakcja. Natomiast jazda po Tbilisi jest najgorszym przeżyciem, drugim w kolejności jest jazda po drodze z Dedplistskaro do Vashlovani. Odcinek do stacji meteo ma 55 km z czego ponad 15 nie da się przejechać powyżej 20 km/h - tylko kamienie, rowy i ciągłe ich omijanie..... Do Vashlovani nie można się śpieszyć, bo dojazd w tę i z powrotem pochłania strasznie dużo czasu.

* - anglik, automat, łyse opony, brak wycieraczek, dziura w wydechu.
Awatar użytkownika
Marcin Szewczyk
Posty: 1209
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
UTM: DD12
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Płock

Re: Gruzja 2019

Post autor: Marcin Szewczyk »

IMG_2281- widok na Mcchetę (z Monastyru Jvari), nie na Tbilisi.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

:ok: oczywiscie, tam spaliśmy, przy moście.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Dark »

Czytając Twój opis Jacku, wracam wspomnieniami do swojego wypadu. Wypisz, wymaluj moja podróż po Tbilisi :laugh:

Gdybym nie widział wcześniej na mapie, że mój cel jest w okolicy stadionu, nie byłbym w stanie do niego dotrzeć, bo albo nie było żadnych sensownych oznaczeń lub były, dla posługującego się alfabetem łacińskim, zupełnie nieczytelne ;)

Dodam, że północna obwodnica stolicy to było wtedy jakieś nieporozumienie. Nie wiem, czy coś ruszyli od mojego pobytu w 2015 roku.

Ciekaw jestem, czy moje przemyślenia są nadal aktualne...
https://www.terrarium.pl/blog/16/entry-561-gruzja/
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Północna obwodnica jest w fazie budowy, jest na niej kilka odcinków trudnych do przebycia, jest żwir, pył, doły, tiry itd. Mimo wszytko jest to jednak znacznie lepsza opcja niż pchanie się przez Tbilisi, gdzie dołem ze wschodu wjeżdża się do centrum a potem już nie ma przeproś - jest koszmar. Wszystko jest odrealnione, drogi na most prowadzą w przeciwnym kierunku, jest wiele uliczek jednokierunkowych i brak znaków drogowych. Trudno jest się zorientować w sytuacji i można utknąć w uliczkach Tbilisi na kilka godzin.
W Tbilisi szukaliśmy mapy Gruzji - bezskutecznie. W centrum handlowych Tbilisi Mall był jakieś słabe mapy 1:90 000. Jadąc do Gruzji warto zapotrzyć siew mapę Gruzji i osobno mapę Tbilisi. Ponadto warto mieć kartę SIM gruzińską do pakietu danych. Można wtedy korzystać z aplikacji WhatsApp i mieć kontakt ze światem.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Zanim napiszę kolejny post z dziennikarskiego obowiązku poinformuję, że:
Drymochares - larwa pobrana z pnia, przywieziona luzem w trocinkach - już jest poczwarka.
Turanoclytus sieviersi - są 4 imagines
Exocentrus adspersus - 4 exx.
Semnosia galinae - 3 samice składają jajka. Marchewki wkopane w ziemię, obserwacje kosmiczne, dlaczego nikt dotąd nie wpadł na to, by pobrać żywe osobniki z terenu i obserwować ich życie i zachowanie? To jest pytanie retoryczne, już wiadomo, że w kolejnych latach wszyscy będą zbierać żywe okazy. Tymczasem obserwacje z życia Semnosia są ekstremalnie ciekawe i trudno przewidzieć, co się jeszcze wydarzy...
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Pierwsze kózki spreparowane. Pokazuję ten gatunek z kilku względów - zamiast budować napięcie, mamy już na początku coś ciekawego, to nowy gatunek na Forum, nie łowiony dotąd przez nikogo z naszych w Gruzji (nie słyszałem o tym). Poza tym akurat jest to wisienka, która wpadała nam na listę jako ostatni gatunek, ostatniego dni w ostatniej godzinie, bowiem okazało się, że coś jednak pływało w tych naszych pułapkach, które powiesiliśmy. Pułapek nie było wiele i większość popsuł wiatr i deszcz. Każdemu jednak los oszczędził po jednej pułapce, dzięki czemu odliczył się taki gatunek - Phymatodes (Melasmetus) femoralis Ménétriés, 1832.
O tym, że złowiłem ten gatunek dowiedziałem się na godzinę przed opuszczeniem noclegu, przed odlotem z Gruzji, bowiem wtedy sprawdziłem, co pływa w winie z pułapki. No i była niespodzianka!
Załączniki
Phymatodes femoralis.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (122.54 KiB)
carabus1
Posty: 657
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2014, 13:50
UTM: CB71
Specjalność: Coleoptera, Carabidae
Podziękowano: 1 time

Re: Gruzja 2019

Post autor: carabus1 »

Podczas naszej peregrynacji po Gruzji, spotkaliśmy się TYLKO z przyjaznym przyjęciem i pomocą. I to jest najważniejsze.
Niedostatki infrastruktury to oczywisty skutek historycznych przejść, jakie dotknęły ten piękny kraj.
My mamy strumień kasy z Ewropskiego Sajuza- Gruzja nie.
Aby naprowadzić wątek na bardziej entomologiczny temat, mam pytanie. Czy obserwowaliście lot chrabąszczy(Melolonthinae)?
U nas poza nielicznymi martwymi na ścieżkach- niczorta.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Chrabąszcze leciały tylko do światła (kilka) i kilka siedziało na głogach w okolicy Atskuri a tak to nie było.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Uporałem się ze zdjęciami, są geotagowane, przez co mapę ze stanowiskami udało się wygenerować na podstawie wykonanych fotografii.

Trasa wyglądała w następujący sposób:
Mckheta (Karsani, Mukhatgverdi Cementery, Lelubani)
Gori (po drodze Okami)
Tsaghveri (Bakuriani, Tabatskuri, Atskuri, Dviri, Kvabiskhevi, Chitakhevi, Sadgeri)
Dedoplis tskaro (Vashlovani NP, Gamardjveba, Arashenda)
Mckheta (Jvari Monastyr)
Załączniki
mapa 2019.png
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (379.51 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Jeden z głównych (moich) celów wyprawy został osiągnięty. W poprzednim roku całą hodowlę tego gatunku straciłem w wyniku wystawienia pudła na balkon i wyjazdu. I to głównie z tego powodu chciałem odwiedzić Gruzję ponownie, by odrobić stratę czyli osiągnąć cel z 2018. Upór się opłacił i zwrócił ze sporą nawiązką (o czym w najbliższej przyszłości), bo już dzisiaj pojawił się pierwszy okaz Drymochares cavazzutii wyhodowany z zebranej larwy, trzymanej luzem w mączce z trocinkami.
Uderzający jest duży odwłok, jest podobieństwo do Tetropium, które również miewają takie duże odwłoki, że wygląda to niemal, jak gdyby okaz miał niedorozwinięte pokrywy. Z dużej larwy uzyskuje się stosunkowo mały okaz. Larwa została zebrana na południe od Borjomi, z części przyziemnej leżącej przy drodze butwiejącej kłody buka.
Załączniki
drymochares cavazutti.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (110.5 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gruzja 2019

Post autor: Wujek Adam [†] »

Gratulacje! :birra:

Tak nabrzmiałe odwłoki to norma u wielu świeżych imagines Cerambycidae, zwłaszcza z gatunków, których postacie doskonałe nie pobierają pokarmu, względnie bardzo długo przebywających w drewnie przed wyjściem na świat. Podobne ogromne odwłoki mają np.: Prioninae, Spondylis, wspomniane Tetropium spp., ale także Necydalis spp., Cerambyx spp., niektóre Clytini i inne.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Kolejny gatunek pojawił się w hodowlarce. Ten gatunek to jeden z głównych celów tej wyprawy i właśnie mogę to ogłosić, że i ten cel został właśnie osiągnięty:

Pseudosphegesthes brunnescens Pic, 1897

Udało się więc znaleźć wszystko wg planu: Conizonia georgiana, Ph.antoniae, Enoploderes sanguineum, Lepterrhabdium caucasicum, Mallosia galinae, Anaglyptus arabicus Drymochares cavazzutii, Pseudosphegesthes brunnescens a nawet nie planowany Phymatodes femoralis.

Nie udało się pozyskać Pteromallosia albolineata, Ph.marki, Oxymirus mirabilis, czy jakieś ciekawsze gatunki z rodzaju Stenocorus ale to są gatunki z których brakiem się liczyłem. Pteromallosie przegapiliśmy, na pozostałe gatunki raczej nie było szans. Tak czy inaczej jak dla mnie w tym momencie wyprawa do Gruzji jest 100% udana, jestem zadowolony z osiągniętych wyników.
Załączniki
Pseudosphegesthes brunnescens_1.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (160.84 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Przed chwilą na monitorze usiadł mi Pseudosphegesthes brunnescens! To uciekinier z hodowlarki, gdy ją przeglądałem z rana musiał mi czmychnąć gdzieś boczkiem. Muszę ostrożniej przeglądać ścianki i pokrywę.

To jest parka.
Awatar użytkownika
Marcin Szewczyk
Posty: 1209
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
UTM: DD12
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Płock

Re: Gruzja 2019

Post autor: Marcin Szewczyk »

To po świeży dąbek myk myk do lasu. Bardzo łatwo się mnoży.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

One już siedzą razem w pojemniczku, tylko czekać na kopulację.

Już to zrobiłem 2 tygodnie temu, bo podkładałem dla Ex.adsperusus z Gruzji. Poza tym ciekawe, że ten świeży wyszedł z świeżej gałązki, więc wybierają zarówno świeże jak i stare gałązki. No i ciekawe, czy pojawi się wkrótce więcej świeżych osobników - spodziewam się, że tak.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Już są 3. Biegają szybko po gałązkach i to raczej są trzy samce. Czekam na samice. Gałązki podłożone są te gruzińskie z kilku powodów - te same grzyby, gatunek dębu. One materiał zasiedlają kilka razy. Dlatego brałem więcej gałęzi w różnych stanie rozkładu biorąc pod uwagę właśnie taką okoliczność, że te świeższe mogąmi się przydać. Zaskoczył mnie jednak ten drugi bo wyszedł z bardzo świeżej gałązki, z młodą czerwoną korą. Z pewnością to dopiero początek, będzie więcej, na razie zaczęły się legnąć samce.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Co kilka dni pojawia mi się jeden osobnik Xylotrechus (Turanoclytus) sieversi Ganglbauer, 1890, właśnie pojawiła się samiczka.
Z Gruzji zabrałem kilka grubszych zdrowych konarków Traganka (Astragalus) pod kątem rozmnożenia tego gatunku. Obecnie żwawo biega tam 5 osobników. Nie odnotowałem ani kopulacji ani składania jaj. Zobaczymy jak się potoczą losy tego gatunku w hodowlarce.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

W komórce znalazł się jeszcze jeden, malutki. Na nim kończę opowieść o tym gatunku. Mam nadzieję, że coś jeszcze pojawi się z czasem w hodowlarce.
Załączniki
brunnescens Pic.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (369.76 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Colydium elongatum (Zopheridae)?
Załączniki
Colydium Georgia.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (56.35 KiB)
Awatar użytkownika
adam k.
Posty: 1466
Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
UTM: CB 72
Specjalność: Microlepidoptera
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 2 times

Re: Gruzja 2019

Post autor: adam k. »

Jacek Kurzawa pisze:Colydium elongatum (Zopheridae)?
Specyficzny wygląd chrząszcza wskazuje na rodzaj środowiska w jakim przebywa. Czytałem, że chętnie przylatuje do światła, a imago żyje w chodnikach innych owadów.
Często poluje na larwy. Można go napotkać w drewnie drzew iglastych i liściastych. Ciekawi mnie gdzie i jak złowiłeś tego osobnika?
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Siedział w hodowlarce, wyszedł z gałęzi dębowych, grubości 3-5 cm (więc nie takie małe), częściowo przegrzybiałe.
Awatar użytkownika
adam k.
Posty: 1466
Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
UTM: CB 72
Specjalność: Microlepidoptera
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 2 times

Re: Gruzja 2019

Post autor: adam k. »

Przegrzybiały materiał, to dokładnie potwierdza opisy, które czytałem. W moim przypadku, materiału do hodowli, to szczątkowe ilości i o małych gabarytach. Złoża jaj motyli, poczwarki. Gąsienic nie brałem, są zbyt delikatne i trudów podróży by nie wytrzymały.
Awatar użytkownika
Dark
Posty: 865
Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
UTM: EC07
Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Dark »

adam k. pisze:
Jacek Kurzawa pisze:Colydium elongatum (Zopheridae)?
Specyficzny wygląd chrząszcza wskazuje na rodzaj środowiska w jakim przebywa. Czytałem, że chętnie przylatuje do światła, a imago żyje w chodnikach innych owadów.
Często poluje na larwy. Można go napotkać w drewnie drzew iglastych i liściastych. Ciekawi mnie gdzie i jak złowiłeś tego osobnika?
W Polsce poławiałem go w większych ilościach w pułapki feromonowe (Ipsodor, Trypodor i Chalcodor). Pojedyncze okazy wyciągałem z korytarzy drukarza na świerku. Co ciekawe, dla naszego rejonu ma być częściej spotykany w drzewach liściastych - dąb i buk.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Któregoś dnia zająłem się kopaniem żuków, bo takich ładnych klejnocików jeszcze nie widziałem. Spotkaliśmy je opodal jeziora Tabatskuri, za Bakuriani..... aby tam się dostać trzeba przebyć 50 km po kamienistej górskiej drodze w jedną stronę, więc w sumie ... daleko....! Łopatka do kopania roślin przydała mi się do kopania żuków spod świeżych krowich placków. Robota wyborna, jak ktoś lubi paprać się w ziemi zmieszanej z kupą. Wspomnienia na całe życie, jest co wspominać.Zielono niebieskie, ogromne żuki wydobywane co jakiś czas z niemałym trudem rekompensowały te niedogodności i sprawiały mi za każdym razem wielką radość.
Kilka z nich chętnie wymienią za jakieś kózki.
Załączniki
Geotrupes_olgae_Tabatskuri__1.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (279.85 KiB)
Geotrupes_olgae_Tabatskuri__2.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (248.88 KiB)
Geotrupes_olgae_Tabatskuri__3.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (159.58 KiB)
Awatar użytkownika
Marcin Szewczyk
Posty: 1209
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
UTM: DD12
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Płock

Re: Gruzja 2019

Post autor: Marcin Szewczyk »

Geotrupes olgae.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

:okok: :tak: Tak są podpisane zdjęcia. Fakt, że nazwę wiem od Ciebie, już podczas poszukiwań.
Awatar użytkownika
Marcin Szewczyk
Posty: 1209
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 15:45
UTM: DD12
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Płock

Re: Gruzja 2019

Post autor: Marcin Szewczyk »

Już wiem, nie zauważyłem.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Aktualności:
Xylotrechus sieversi jeszcze czasami pojawia się pojedynczo w hodowlarce i jeszcze pewnie będzie trwało jakiś czas, końca nie widać, bo to jest gatunek czerwcowo-lipcowy tam... Z kolei Ps.brunnescens jakby się zatrzymał, ale wczoraj pojawił się jeden, dzisiaj kolejny, więc tak powolutku dzieje się dobrze. Chciałem uzyskać choćby 1 okaz tego gatunku, los okazał się łaskawy. Tak samo z Mallosia galinae. Plan został zrealizowany w 100% plus jeszcze drugie 300% trzeba liczyć ;-) :tancze: No i jeszcze czekamy na Drymochares (jak go zwał tak zwał, to jeszcze może się zmienić w zależności od ilości uzyskanych okazów, ich studiowania, możliwości z porównaniem starcki itd.). Najważniejsze, że jeszcze się w hodowlarce nic nie pojawiło (poza tym pierwszym, który wyszedł już dawno z larwy zebranej luzem). Miejmy jednak nadzieję, że to tylko kwestia cierpliwości.... Wkrótce więcej zdjęć z Gruzji.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Taki ładny malutki ryjkowiec pojawił się z gałęzi dębowej, okolice Tbilisi. Taki, mały pajączek, trudno go dostrzec, ponieważ siedzi nieruchomo i udaje greka. Nie wiem, czy nie lepiej go przechować na mokro, pod kątem roboty kopulatorów, czy preparować (Jurek?). Ma łuseczki, ja bym go zrobił od razu.
Załączniki
ryjek1.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (71.89 KiB)
ryjek2.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (94.85 KiB)
ryjek3.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (120.65 KiB)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

No i stało się, doczekałem się pierwszych Drymochares cavazzutii. Trudno się ich dopatrzeć, na zdjęciu parka. Sytuacja była taka, że ten samczyk wygonił ze szczeliny innego samca i zajął jego miejsce. Pozostawiłem je w spokoju, nie sobie żyją ... :-)
Załączniki
Drymochares cavazzutii2846.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (231.58 KiB)
Drymochares cavazzutii2847.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (285.17 KiB)
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gruzja 2019

Post autor: Wujek Adam [†] »

Gatunki z rodzajów Drymochares i Saphanus to zaiste ciekawe stworzenia, prowadzące żywot w odmiennym stylu od zdecydowanej reszty Cermabycidae. ;-)
Mam pewne doświadczenie w hodowli - nazwijmy to roboczo: Saphanus ssp. W hodowli postaci przedimaginalnych i w uzyskiwaniu kolejnych generacji, o co przy niewielkim staraniu możesz się Jacku pokusić. :tak:
Zaopatrzywszy się w głębokie akwarium wypełniłem je ziemią na głębokość ok. 30 cm. Następnie w tym podłożu "zasadziłem" konary różnych gatunków drzew w taki sposób, że 20 cm każdego nich jest pod powierzchnią gleby, a 20 cm wystaje ponad nią. Konary - imitujące pieńki cienkich drzewek - są w różnym stanie: od zupełnie świeżych, po z leksza spróchniałe. I w tak przygotowany >habitat< wpuściłem kilka exx. Saphanus ssp.
Chrząszcze... poznikały! Tzn. poukrywały się w szczelinach drewna i we wszelkich dostępnych kryjówkach, z rzadka pokazując się nocami. Lecz w międzyczasie kopulowały, a raz i drugi przydybałem je na składaniu jajeczek: robiły to na poziomie gruntu.
Pierwszy mój eksperyment tego rodzaju miał miejsce 3 lata temu. W tym roku doczekałem się pierwszego efektu: kilku imagines! :hurra Tak więc przy pewnej dozie cierpliwości z powodzeniem da się pociągnąć taką hodowlę!
Jurek Szypuła
Posty: 489
Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 14:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jurek Szypuła »

Jacek Kurzawa pisze:Taki ładny malutki ryjkowiec pojawił się z gałęzi dębowej, okolice Tbilisi. Taki, mały pajączek, trudno go dostrzec, ponieważ siedzi nieruchomo i udaje greka. Nie wiem, czy nie lepiej go przechować na mokro, pod kątem roboty kopulatorów, czy preparować (Jurek?). Ma łuseczki, ja bym go zrobił od razu.
Na mokro będzie dobrze :tak:
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wujek Adam pisze:.... hodowli postaci przedimaginalnych i w uzyskiwaniu kolejnych generacji, o co przy niewielkim staraniu możesz się Jacku pokusić.  :tak:
..... Tak więc przy pewnej dozie cierpliwości z powodzeniem da się pociągnąć taką hodowlę!
Dzięki za Twoje uwagi. Tak, to już się stało. Wczorajsze pozostawienie ich tam razem służy właśnie temu, aby tym samcom nie przeszkadzać w zajmowaniu się samiczką.

Jak długo żyją w niewoli Saphanusy i Drymocharesy? To jest teraz dla mnie najważniejsza kwestia, aby nie potracić tych osobników. Jeden Drymochares, który pojawił się jako imago 4.6 jeszcze żyje ma się dobrze. Żyje już 17 dni.
Ciekawostką jest to, że rzeczywiscie w hodowlarce to osobniki stają się niewidzialne. Chowają się w załomki pnia, wgłębienia, pod korę tak, że ich nie widać. Celowo pokazałem właśnie takie zdjęcie, żeby oddać klimat hodowlarki.

Hodowlę będę ciągnął kilka lat również dlatego, że w tych pniaczkach są z pewnością również larwy młodsze. No a potem spodziewam się, że pojawią się kolejne i kolejne. Materiału mam względnie dużo, ale w tej sytuacji pokuszę się jeszcze zaraz w teren by do domu przywieźć świeży korzeń grabu, aby materiału larwom nie zabrakło, by nie doszło do przegęszczenia.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gruzja 2019

Post autor: Wujek Adam [†] »

Nie zaobserwowałem aby Saphanini pobierały jakiś pokarm, a w literaturze niewiele na ten temat znalazłem. Tak czy owak zraszałem hodowlę, w której chrząszczy żyły relatywnie długo - ok. 2- 3 tygodnie. Z tego plemienia długością życia przewyższył ich Oxypleurus nodieri: niektóre osobniki dotrwały nawet do 5 tygodni (lecz nie udało mi się uzyskać z nich potomstwa).

Myślę, że dobrze by było, gdyby Twoje imagines miały nieco więcej materiału zróżnicowanego zarówno pod względem gatunków drewna, jak i grubości i stanu rozkładu. Od przybytku głowa nie boli, a w ten sposób łatwiej "utrafić w ich gust" i sprostać ich wymaganiom.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Ponieważ temat nam powoli schodzi na hodowlę Saphanini, i to w dwóch wątkach jednocześnie, na ten i tamten post:
viewtopic.php?p=267767#p267767
odpowiem tu.

Z tego co piszesz wygląda na to, że w celu uzyskania Saphanus pobierałeś materiał który wyglądał na dobry lub zasiedlony, ale bez pewności, że jest zasiedlony przez Saphanusa. Ja robię dokładnie tak samo, nie zawsze wszystko widać. Wolę brać więcej materiału a potem w domu przekonać się, co przywiozłem. Nie zawsze też wszystko zauważy się w terenie. Nie raz już mnie patyki zaskoczyły, wolę mieć więcej, niekoniecznie 100% ładnie zasiedlone. Na tym polegają poszukiwania. Są jednak i tacy, którzy muszą do patyka zajrzeć i ocenić, czy tam larwa jest czy jej nie ma. Ja tak nie robię.

Rzeczywiście Drymochares starcki jest polifagiem: Picea, Carpinus, Corylus, Betula, Quercus, Fagus, Pyrus, Cerasus, Buxus (Miroshnikov, Danilevsky, 1985). U mnie w tej chwili ma tylko grab. Byłem dzisiaj w Spale pobrać grab z szyją korzeniową, ale to jest bardzo trudne, bo jest upał, dużo komarów i innych muszek oraz to, że w Spale graby są albo zdrowe, albo już martwe stare. Nie ma tak, jak w Gruzji, że jest sporo grabów i każdy można wyrwać z ziemi.
W każdym razie pójdę za Twoją uwagą i coś tam im dołożę, co mi się uda na szybko pozyskać z terenu.
Awatar użytkownika
Wujek Adam [†]
Posty: 3305
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
UTM: DC98
Specjalność: Cerambycidae
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gruzja 2019

Post autor: Wujek Adam [†] »

To fakt, że temat Saphanini na forum ostatnio pobrzmiewa tu i tam. ;-)

Tak naprawdę - z powodu niedostatku miejsca na hodowle - najczęściej staram się brać materiał zasiedlony, najlepiej przez gatunki, których poszukuję / których się spodziewam.
W 2016 roku nie miałem jeszcze takiego terenowego obeznania w kwestiach związanych z Saphanus piceus, w związku z czym brałem zróżnicowane drewno, zresztą jak się okazało z bardzo ciekawym, kompletnie nie przewidywanym i nie planowanym skutkiem. :D

A jeśli chodzi o Twój drymocharesowy eksperyment hodowlany, to chyba niepotrzebnie męczysz się z pozyskiwaniem szyjek korzeniowych.
Tak jak napisałem dwa posty temu: ja w takiej sytuacji daję wycinki pni, a nawet konarów, pobranych z dowolnych fragmentów drzewa, niekoniecznie odziomki/szyjki korzeniowe/korzenie, które następnie zakopuję do połowy w glebę, czym skutecznie udaje mi się oszukać Saphanini. :P
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Tak, rzeczywiscie w terenie widziałem, że Drymochares zasiedla część przyziemną do około 1 m ponad ziemią, gdzie larwy jakoś radzą sobie nawet z twardym drewnem. Taki konar wkopany w ziemię będzie bardziej wilgotny i miękki, co powinno być wystarczające dla wymagań larw :okok:
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Znam tego chrząszcza z widzenia. Jak ktoś znajmuje się Tenebrionidae, to rozpozna od razu, bo to jest bardzo charakterystyczny chrząszcz. Wyszedł dzisiaj z gałęzi dębowych, z okolic Tbilisi.
Załączniki
tenebr_oak_2.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (118.45 KiB)
tenebr_oak_1.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (131.25 KiB)
tenebr_oak_3.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (108.78 KiB)
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Rafał Celadyn »

Na oko Cryphaeus cornutus, ale to tak niemerytorycznie ;) ,trzeba sprawdzić co tam jeszcze mają .
:papa:
Rafał
Widzę, że w naszej checkliście wykazany z ogrodu botanicznego w Krakowie przez niejakiego S.Popka :arrow: http://rcin.org.pl/Content/36750/WA058_ ... n-Nr-1.pdf ,na szczęście w FE nie podchodzą do tego bezkrytycznie na zasadzie kropki w Utm-ie, bo dla Polski go nie podają :arrow: https://fauna-eu.org/cdm_dataportal/tax ... dc95e8c641 .
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Dzięki Rafał! :okok:
Z Polski nie jest również podawany jeszcze w 2008 w CPC, i również wg autorów w 2012 jego brak występowanie w Polsce został utrzymany:
As no further occurrences of this species were reported since then, it should not be included in the fauna of Poland
Robaczek fajny, na razie mam go żywego.
carabus1
Posty: 657
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2014, 13:50
UTM: CB71
Specjalność: Coleoptera, Carabidae
Podziękowano: 1 time

Re: Gruzja 2019

Post autor: carabus1 »

Cryphaeus cornutus (FISCH.) jak byk. Moim zdaniem, mogło się u nas zdarzyć takie zawleczenie z drewnem niejeden raz . Znajdowałem ten gatunek w chodnikach Cerambyx sp w konarach i pniach dębu burgundzkiego. Inny gatunek z tego rodzaju można znaleźć dopiero w krajach arabskich.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

W hodowlarce (dąb z Gruzji) pojawiają mi się małe motylki, długości 3-5 mm. Jaką metodą je zabezpieczyć do dalszych badań, do przekazania komuś po kilku miesiącach?
Załączniki
IMG_4598.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (275.35 KiB)
IMG_4599.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (52.53 KiB)
Awatar użytkownika
adam k.
Posty: 1466
Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
UTM: CB 72
Specjalność: Microlepidoptera
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 2 times

Re: Gruzja 2019

Post autor: adam k. »

Jacek Kurzawa pisze:W hodowlarce (dąb z Gruzji) pojawiają mi się małe motylki, długości 3-5 mm. Jaką metodą je zabezpieczyć do dalszych badań, do przekazania komuś po kilku miesiącach?
Wystarczy naszpilić na minucje, pytanie czy posiadasz takie? Dalej do pudełka z podkładem piankowym, wyschną same.
Gdyby co, to piszę się na takie dodatki w hodowli.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Gruzja z 2019 jeszcze daje owoce. Planowana tegoroczna niestety odpadła, wylot planowany był na 19.04.2020 bilety mam kupione, no cóż, takie życie, nic na to nie poradzimy. Do Gruzji się teraz nie poleci, ale w hodowlarce zrobilo się niezmiernie ciekawie! Kilka dni temu pokazała się samiczka a wczoraj samczyk. Przez ponad dobę nie doszło do ich spotkania ze sobą, bo większość czasu przesiedzialy, więc im trochę pomogłem, zaniepokoiłem je, wybudziłem ... licząc na to, że samiec w galopie samodzielnie znajdzie samicę. Nie pomyliłem się w przewidywaniach. Samiec gdy tylko przypadkiem wszedł (dosłownie przypadkiem) na samicę, od razu zainteresował się nią, w ciągu 2 sekund już zaczął działać, chociaż był odwrotnie ustawiony, poprawienie pozycji zajęło mu okolo 10 sekund i po 15 sekundach od spotkania już były w kopulacji. Wieczorek zapoznawczy się jednym słowem udał. Kochankowie juz tak od godziny siedzą nieruchomo - o przepraszam - z reporterskim zacięciem donoszę, że samica wlasnie ruszyła się o pół centymetra i dalej tak sobie siedzą. Ciekaw jestem jak długo trwa kopulacja w rodzaju Drymochares. To reliktowy rodzaj i spodziewam się dłużyzny w temacie ;-)

Czas pokaże, czy uda się samicy złożyć jajka i larwom przeżyć w korzeniach, które przywiozłem w zeszłym roku. Nie będzie to łatwa sprawa ale mam nadzieję, że uda się uzyskać kolejne pokolenie za ... dwa-trzy lata. Jak widać w tym przypadku, osobniki wyroiły się po 10,5 miesiącach od zebrania materiału, zimowałem w ogrzewanej komórce. Rok im się skrócił niewiele, co mnie trochę martwi a jeszcze bardziej dziwi. przy rójce w terenie pod koniec czerwca ich pojaw skrócił się zaledwie o 2 miesiące.

Ciekawostka jest jeszcze taka, że te Drymocharesy bardzo dobrze się maskują i trzeba się go nieźle naszukać, aby ustalić miejsce gdzie przycupnął. Potrafią się wbić w szczelinę, ich pokrywy sa obsmarowane jakimś próchnem i brudem przez co są doskonale zamaskowane. W terenie takie zawodnika można znaleźć tylko wyjatkowo - albo gdzieś siedzący okaz na gruncie, kamieniu, drodze, albo w pułapce (najczęściej). Trzecią metodą jest uzyskanie imagines w drodze hodowli z zebranego materiału (metoda działa) a w tej chwili rozpoczęła się własnie - prawdopodobnie pierwsza światowa - próba czwartej metody - ex ovo. To też jest metoda :jo:
Załączniki
drymochares cavazzutii in copula_2.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (805.51 KiB)
drymochares cavazzutii in copula_1.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (208.01 KiB)
Awatar użytkownika
adam k.
Posty: 1466
Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
UTM: CB 72
Specjalność: Microlepidoptera
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 2 times

Re: Gruzja 2019

Post autor: adam k. »

Na pocieszenie dodam, co do wyjazdów, wylotów nie jesteś sam, podobnie jak ja. Efekty z hodowlarki do pozazdroszczenia :okok:.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Z tego materiału z Drymacharesem wyszedł właśnie taki Anobiidae? Wielki - 9mm, bardzo ladny zwierzak, błyszący. Dobrze, że go znalazłem na dnie, był już cały oblepiony pleśnią - taki "biały miś", ale udalo się go doprowadzić do porządku. Może ktoś oznaczy.
Załączniki
Gruzja_zgrabu.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (127.43 KiB)
ricosz
Posty: 429
Rejestracja: czwartek, 20 lutego 2014, 16:47
UTM: EC95
Lokalizacja: Łuków

Re: Gruzja 2019

Post autor: ricosz »

Na moje oko to Xestobium rufovillosum
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9488
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Gruzja 2019

Post autor: Jacek Kurzawa »

Dzięki. Materiał z ktorego wyszedł pochodzi z urokliwego miejsca i myslałem, że to może być coś lepszego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyprawy na gat. płd. europejskie i in.”