Zapytanie o robaka ze zdjęcia.
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Zapytanie o robaka ze zdjęcia.
Witam, jestem nowy na tym forum i polecono mi je w celu uzyskania odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Od jakiś dwóch miesięcy z łazienki wychodzą nam na ziemie nieproszeni goście.
Nie mam zielonego pojęcia skąd się biorą, obstawiam ze z kanalizacji (mieszkam na parterze).
Tylko że nie mam pojęcia co to jest. Jedni mówią że glizda, inni że dżdżownica a inni że jakiś rurecznik( i inne mniejsze rzeczywiście go przypominały)
Często lokują sie pod toaletą , bądź na niej. Czasem w innych częściach łazienki.
Zdarzało się spotkać też wyschnięty okaz w przedpokoju po dniu nieobecności.
Drugie moje pytanie to czy ktoś mógłby mi doradzić jak poradzić sobie z nieproszonymi gośćmi?
Czyszczenie rur, jakieś specjalne środki ?
Piszę o pomoc gdyż moja kobieta straszliwie się ich boi, jak zresztą jak każdego robaczka.
Z góry dziekuję za pomoc.
Od jakiś dwóch miesięcy z łazienki wychodzą nam na ziemie nieproszeni goście.
Nie mam zielonego pojęcia skąd się biorą, obstawiam ze z kanalizacji (mieszkam na parterze).
Tylko że nie mam pojęcia co to jest. Jedni mówią że glizda, inni że dżdżownica a inni że jakiś rurecznik( i inne mniejsze rzeczywiście go przypominały)
Często lokują sie pod toaletą , bądź na niej. Czasem w innych częściach łazienki.
Zdarzało się spotkać też wyschnięty okaz w przedpokoju po dniu nieobecności.
Drugie moje pytanie to czy ktoś mógłby mi doradzić jak poradzić sobie z nieproszonymi gośćmi?
Czyszczenie rur, jakieś specjalne środki ?
Piszę o pomoc gdyż moja kobieta straszliwie się ich boi, jak zresztą jak każdego robaczka.
Z góry dziekuję za pomoc.
Re: Zapytanie o robaka ze zdjęcia.
My tak bardziej od stawonogów jesteśmy niż od robaków sensu stricto, ale to drobiazg Inna sprawa, że przydałoby się zbliżenie intruza - mnie on z tego ujęcia rzeczywiście wygląda najbardziej na jakąś pierścienicę, ale trudno powiedzieć coś więcej. Co wiąże się znów z pochodzeniem robaka, bo jeśli nie wiadomo czym dokładnie jest, to również i skąd się wziął. W każdym razie sprawdziłabym kanalizację, czy jest szczelna i nie ma w niej żadnej cofki. A kobieta niech się straszliwie nie boi, bo nie ma czego.
BTW czym w ujęciu systematyki miałaby być "glizda"?
BTW czym w ujęciu systematyki miałaby być "glizda"?
Re: Zapytanie o robaka ze zdjęcia.
Przepraszam za brak fachowego słownictwa, rzec można iż jestem żółtodziobem w tej materii.Aneta pisze:My tak bardziej od stawonogów jesteśmy niż od robaków sensu stricto, ale to drobiazg Inna sprawa, że przydałoby się zbliżenie intruza - mnie on z tego ujęcia rzeczywiście wygląda najbardziej na jakąś pierścienicę, ale trudno powiedzieć coś więcej. Co wiąże się znów z pochodzeniem robaka, bo jeśli nie wiadomo czym dokładnie jest, to również i skąd się wziął. W każdym razie sprawdziłabym kanalizację, czy jest szczelna i nie ma w niej żadnej cofki. A kobieta niech się straszliwie nie boi, bo nie ma czego.
BTW czym w ujęciu systematyki miałaby być "glizda"?
Jako iż mieszkam w bloku to dostęp do kanalizacji jest mocno ograniczony. Rury są że tak powiem za ścianą.
Planuje rozmontować wannę i sprawdzić co tam czyha. Ewentualnie przychodzi mi też do głowy odpływ na wodę z pralki, który znajduje się pod zlewem.
Dla mnie problem jest błahy natomiast niestety dla drugiej strony nie do przejścia. Jak to w życiu.
Póki co nie było jeszcze kolejnej wizyty nieproszonych gości, ale gdy tylko nadejdzie to wrzucę zdjęcie.