Co to za larwa?

[twinu]

Witam,

Od kilku tygodni zauważam larwy załączone na zdjęciach na łóżku, nad łóżkiem znajdują się okna dachowe z których myślę że mogą wpadać owe larwy. Przejrzałem wszystkie szafy łóżka dwa razy i nic nie znalazłem dlatego obstawiam to okno ale chce się dokładnie dowiedzieć co to takiego jest. Są one koloru szarego wyraźnie odróżniają się na tle białego prześcieradła. Dodatkowo w szafach zamontowałem dyski na mole firmy BROS ale one nadal pojawiają się tylko na łóżku. Wychodzą zawsze gdy na dworze zrobi się zimniej nieważne czy to dzień czy noc. Z góry dziękuje za odpowiedź!

[Almandyn]

Wg mnie to gąsienica jakiegoś motyla z rodziny Tortricidae.
Powstaje pytanie skąd wzięła się w mieszkaniu...?
Czy w bardzo bliskiej odległości okien dachowych masz drzewo, np brzozę, której gałęzie stykają się z dachem? Bo może gdzieś w okiennicach leżą liście a z nich gąsienice... ale to mało prawdopodobne....
Czy w ostatnim czasie nie było w domu kwiatów, np chryzantem, albo przyniesionych z zewnątrz, na przezimowanie, donic?
To, że larwy spadają z góry też nie koniecznie związane musi być z oknem lub dachem.
Z własnego doświadczenia wiem, że zwójki, przed przepoczwarzeniem, często wspinają się po ścianach na sufit aby znaleźć dobre miejsce na zrobienie oprzędu i poczwarki. Na górze ( pod sufitem ) jest cieplej, a gąsienica szuka dobrej miejscówki - to, że spada też nie jest niczym dziwnym - normalnie może tak kilka razy - w górę , pac i znowu w górę
Spróbuj żywą gąsienicę włożyć do pustego słoika, z kilkoma cienkimi gałązkami lub zeschłymi roślinkami, przykryj kawałkiem rajstopy ( tylko z gęstym oprzędem, bo mi jedna zwójkowa gąsienica przez taką cienką nawiała ) postaw w łazience lub piwnicy i poczekaj kilka tygodni, a zobaczysz z czym masz do czynienia, gdy wykluje się motylek. Potem na forum.

[twinu]

Pokój jest na 2 pietrze i do dachu nie przylega żadne drzewo, jedynie obok domu jakiś 10 metrów jest ogromny orzech włoski i lipa, niedaleko nich 2 brzozy. Kilka tygodni temu myłem okna dachowe, zostawiłem je otwarte i na 20 min poszedłem coś zjeść pokój był wtedy zamknięty po powrocie na podłodze leżały 2 larwy centralnie pod oknami dachowymi stąd moje przypuszczenia co do tych okien. Kwiatów żadnych nikt nie przynosił te co zawsze stały to stoją nic nowego. Aktualnie jest spokój ale jak coś złapię to zrobię tak jak napisałaś. Ostatnio taką larwę dokładnie obejrzałem i zauważyłem na niej włoski takie niewielkie nie wiem czy to coś może pomóc w identyfikacji.